Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

nie no. nie można się tak zadręczać; poród przecież nie trwa godzinki czy dwóch. najpierw skurcze są co 15- 10 minut- zdążymy. przynajmniej mam taką nadzieję :smile:
nie wiem dlaczego, ale u mnie w rodzinie wszystkie porody zawsze zaczynały się w nocy, oby i tak było w moim przypadku to mężulo będzie przy mnie :D

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie z dzieciąteczkami w brzuchach:36_1_66::36_1_66::36_1_66:

Miałam włączone na żywo !
i tak doczytałam przypadkiem że rozmawiacie o używanych ciuszkach.
Mam firmówki w idealnym stanie na chłopca od 0 do 1 roku (przyznam ze kupiłam w lumpku takim zaufanym dla mojego maleństwa ale urodziłam córeczke i nie sa mi potrzebne)
Jesli któras bedzie zainteresowana to :Picasa Web Albums - ANDRZEJ

i po córci :) wszystko w stanie idealnym od 0 do 3 m-scy.
Gdyby któraś była zainteresowana to poproszę o meila, lub wiadomosc na priv.

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Solange :) Bo tak naprawde to zawsze jest czas :)
Ja jak Miska mialam urodzic bylam zupelnie sama w domu. Misiek zaczal "stukac do drzwi" o 3 nad ranem. Wstalam, posprzatalam w domu, pozmywalam naczynia i o 6 rano zamowilam taksowke do szpitala... Aha... jeszcze w miedzyczasie wskoczylam na drugie pietro do przyjaciolki (poloznej) i powiedzialam"to czesc, jade rodzic". :)
Misiek urodzil sie o 18! wiec wystartowalam 12 godzin za wczesnie :)
Ale wtedy to bylo na spokojnie, bo mialam do szpitala moze ze 2-3 km (na piechote na skroty 15 minut), autem ze 2-3. Wiedz wiedzialam, ze zawsze zdaze.
Ze nie wspomne o polozonej 2 pietra wyzej.

Pierwszy raz mieszkam tak daleko od szpitala i faktycznie tylko to mnie stresuje.

Witaminko - w sumie nie pcham sie na sile, wciaz sie waham... Wiem, ze dla dziecka to tez walka o ogien, ale w sumie cesarka, choc niby nie meczaca ponoc tez nie najlepsza, bowiem ponoc w czasie wysilku pluca dziecka zaczynaja szybciej pracowac, a po cesarce dziecko czesto musi zaczynac zycie traumatycznie od klapsa w tylek :)
Na 15 listopada mam wyznaczona wizyte u neurochirurga, ktory ma ocenic sytuacje i wydac stosowne opinie.
Mam zle doswiadczenia z cesarki (corke zobaczylam dopiero po 7 godzinach) i cudowne wspomnienia z pierwszego spotkania z malym w chwile po porodzie - moze dlatego wciaz sie waham.

Ech... cale zycie powtarzalam, ze w ciazy to ja bym mogla na okraglo chodzic, jedynie ktos by za mnie rodzic musial :)

Noo.. i trzymam kciuki za egzamin! Grut to spokoj! :) Powodzenia
Ech...

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny 18 km, 25 km do szpitala co to jest? ... ja mam 50 :Śmiech: ale to na własne życzenie kliniki uniwersyteckiej mi się zachciało.
Mam swoje powody, boję się o siebie i o dziecko a szpital w mieście w którym mieszkam pomimo tego, że w październiku oddaje nowe skrzydło położnicze (pokoje jednoosobowe, klimatyzacja, własna łazienka i inne tam) nie jest w stanie zapewnić pacjentkom fachowej pomocy (umieralność noworodków jest najwyższa w województwie, zresztą zakażeń poporodowych też). Tak więc wybieram spartańskie warunki ale za to lekarzy, którzy będą potrafili Nam pomóc, poza tym otwarcie brzucha po raz 6 to już wyższa szkoła jazdy.

Witaminkaa powodzenia na egzaminie, domyślam się że chodzi o prawo jazdy. Głęboki oddech i do przodu.

Odnośnik do komentarza

Co do używanych ciuszków to jestem jak najbardziej za.
Podobnie jak Witaminkaa w pierwszej ciąży kupowałam wyłącznie nowe i firmowe, ale gdy synek miał roczek i jak zobaczyłam jak ciochra dresik Nexta (za cholerne pieniądze) po piaskownicy, stwierdziłam że szkoda mi kasy na taką ekstrawagancję. Poza tym moja dobra koleżanka z czasów szkolnych ma swój własny ciucholand i od czasu do czasu odkłada mi prawdziwe "perełki" dla synka, jak i dla mnie.

Odnośnik do komentarza

Wszystkim dziewczynom dziekuje slicznie za zyczenia:) myslalam ze nic sie nie zmieni bo w koncu mieszkalismy i zylismy razem ale po slubie jakos tak inaczej, tak patrze na obraczke u Mariusza na palcu i az mi sie cieplo na sercu robi, fajne uczucie:)

Witaminka powodzenia na egazminie, trzymam kciukasy:)

Co do ciuszków uzywanych tez sie wypowiem uwazam ze jak sie ma jakis fajny zaprzyjazniony "ciucholand" to takie rzeczt mozna znalezc ze szok, i nie mowie tylko o dzidziusiowych ale i o tych dla siebie. Ja mam taki gdzie nawet Pani ekspedientka mowi mi co fajnego przyszlo i ze pewnie bedzie mi sie podobac. Jak moja kolezanka urodzila synka zapytalam jej sie czy sie nie obrazi jak jej podczas poszukiwan ciuchow w lumpeksie przyniose cos dla malego, a ze ona nie miala nic przeciwko to maly byl zawsze super wystrojony. nigdy zadnego uczulenia ani nic nie dostal. wiec jestem za:) Alez sie rozpisalam sorki taka mysl mnie naszla:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :D

mafinka znam ten ból; w Polsce mam szpital może kilometr od domu, a moja siostra jechała 30 km dalej żeby mieć lepszą opiekę i trafił jej się akurat remont porodówki i rodziła w jakiejs improwizowanej sali w piwnicy szpitala. z 2 córką to w ogóle był meksyk, bo po zrobieniu usg okazało się, że jest zagrożenie zdrowia i życia obu i przewozili ją karetką do Poznania (od nas 80 km). Scenariusz jak z najlepszego filmu grozy, bo po drodze najechali na wypadek i panowie z karetki mojej siostry składali pana, któremu oderwało nogę- to się nazywa mieć szczęście co?
tak sobie myślę; skoro musisz mieć tak często otwierany brzuch to może poproś żeby tym razem wszyli Ci tam zamek błyskawiczny :oczko:

Odnośnik do komentarza

solange63

tak sobie myślę; skoro musisz mieć tak często otwierany brzuch to może poproś żeby tym razem wszyli Ci tam zamek błyskawiczny :oczko:

Przy pierwszej ciąży już rozważałam z lekarzem tę opcję, niestety nie znaleźliśmy modelu który odpowiadałaby Naszym oczekiwaniom, metalowy rdzewieje, plastikowy się rozjeżdża :Oczko: a tak serio to zastanawiam się nad podwiązaniem jajników (jest dużo za i przeciw, jednak przeważa opcja mojego zdrowia, bo nikt nie jest mi w stanie zagwarantować, że moje jelita wytrzymają w obecnym stanie i nie będę musiała być otwierana po raz enty i enty albo przy moim pechu nie przyplącze się niedrożność) a kolejna ciąża wiąże się z kolejnym cc i kolejnymi zrostami.

Odnośnik do komentarza

Dawno mnie nie było :) Amelko życzę szczęścia :love_pack:

U mnie na wizycie gin powiedział, że mam się nastawiać na cesarkę z czego bardzo jestem zadowolona, jeszcze nic pewnego, ale tak na 60% będzie, z uwagi na twardą szyjkę, jesli jej stan się nie zmieni to jest niewielka szansa na rozwarcie ( z resztą tak samo miałam przy pierwszym porodzie). Więc jestem szczelnie zamknięta hehe. Płci nadal nie znam :( usg będzie za 2 tyg i wtedy jak pokaże to będę wiedzieć.
Co do używanych ubranek to u mnie będzie ich większość po dobrych ciociach :), sama też się skuszę na coś nowego bo nie odpuszczę sobie tej przyjemności kupowania słodkich ubranek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Jomira
Ja sobie mysle, ze jakbym teraz miala cesarke, to by musieli wyciac mi nawet spory kawalek skory, gdyz po pierwszej mam bliznowca.. No i mialabym plaski brzuszek zaraz po porodzie :) heh

He, he też mam tendencję do powstawania bliznowców i przy każdym otwarciu mam usuwaną starą bliznę z marginesem, tak więc 2 w 1, wydobycie dziecka i mała plastyka (no u mnie jeszcze usunięcie zrostów) :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

mafinka;
a tak serio to zastanawiam się nad podwiązaniem jajników (jest dużo za i przeciw, jednak przeważa opcja mojego zdrowia, bo nikt nie jest mi w stanie zagwarantować, że moje jelita wytrzymają w obecnym stanie i nie będę musiała być otwierana po raz enty i enty albo przy moim pechu nie przyplącze się niedrożność) a kolejna ciąża wiąże się z kolejnym cc i kolejnymi zrostami.

o lubimy podwiązywanie jajników. otóż moja droga ja jestem dzieckiem cudu- bo właśnie zostałam poczęta po takim zabiegu. przy 2 ciąży moja mama miała komplikacje i lekarze stwierdzili, że 3 będzie dla niej zagrożeniem życia i w trakcie cc z moim bratem podwiązali jajniki (albo tak im się zdawało) i po spokojnych 8 latach prokreacji bez zabezpieczeń powstałam ja :D

Odnośnik do komentarza

Solange czyli bardzo dobrze ze sie "odwiazaly" bo jestes tu z nami:)

Tez znam taki przypadek znajoma miala 5 dziatek, i tez lekarz stwierdzil ze przy jej stanie zdrowia tyle wystarczy i podwiazal jej jajniki, a potem urodzilo sie 6:) nie wspomne ze 5 z kolei dizeciatko u niej zostalo poczete w trakcie brania tabletek:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:) jak pisałam wam co sądzicie o kupnie używanych ciuszków na portalach,otóż zakupiłam sobie u pewnej dziewczyny śliczne bluzeczki z długim rękawkiem od 3-6miesięcy,dziś dostałam przesyłkę,z której jestem bardzoooooooooo zadowolona,ciuszki jak nówki,zero śladów użytkowania,więc doszłam do wniosku,że jednak się opłaca:D dlatego z mojego punktu widzenia polecam tym,które zamierzają także zaopatrzyć się:D mogę nawet podać stronkę internetową z takimi ciuszkami:) naprawdę warto!!!:D tanio i opłacalnie:)

Odnośnik do komentarza

Dzięki za wsparcie.

ZDAŁAM!
Normalnie jestem w szoku tak mało osób zdaje za pierwszym razem. Jakoś za kółkiem poczułam się pewna i stres minął ale w poczekalni była masakra, chodziłam z kąta w kąt i czekałam na swoją kolej.

Trafiłam na najgorszego egzaminatora, strasznie nieuprzejmy, arogancki, ciągle coś mu się nie podobało a to że przepuściłam auto, a to że wjechałam w dziurę mimo iż zwolniłam a musiałam wjechać bo byłą podwójnie ciągła i jak bym najechała to bym pewnie oblała. A to jak zmieniam biegi że je niby szarpie i w ogóle siedział zły i rozczarowany że wogóle jadę. Na koniec jednak powiedział że byłby szczęśliwy jak by jego żona tak jeżdziła jak ja.

Gdyby nie mąż który początkowo miał mnie tylko zostawić a potem po mnie podjechać, to bym ze strachu paznokcie zjadła. Chyba zobaczył jak się stresuję i został ze mną.

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

gratulacje Witaminkaa :smile:

mi siostra doradzała żebym też zrobiła prawo jazdy w czasie ciąży, ale musiałabym zostać z miesiąc w Polsce- nie dałabym rady rozstać się z mężem, tym bardziej teraz, kiedy wszystko się zmienia prawie z dnia na dzień. apropos tych zmian; czy wy też macie takie straszne upławy? ja czasem biegnę do toalety sprawdzić czy nie popuściłam, bo to takie głupkowate uczucie...

Odnośnik do komentarza

Witaminka gratulacje!!! wypadalo by sie teraz napic ale w naszym stanie to chyba soku:)

Solange ja tez mam wiecej uplawow, czuje jak mi mokro bez zadnego konkretnego powodu;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Właśnie zapomniałam się was zapytać ale jakoś tak głupio mi było,chodzi o to,że tak jak Amelka napisała,też mam coś w stylu upławów,czasem czuje jak mocno mi leci,nawet wkładki są za cienkie:/ wczoraj to się aż przestraszyłam,taka duża ilość,że myślałam,że mi wody odeszły hahahahhahahahah:D żarcik ale naprawdę niepokoi mnie to troszkę:/

Odnośnik do komentarza

Witaminko, gratuluje prawka!
Mi osobiscie nic nie "ucieka", ale na wszelki wypadek zaczelam sie myc Lactacydem (chyba w Polsce jest cos podobnego). U nas mozna rowniez nabyc tabletki, ktore pomoagaja odbudowac naturalna flore bakteryjna, w razie drobnych awarii. Ale ja bym sie najpierw spytala lekarza.

Dziewczyny (zwlaszcza te juz dzieciate), czy normalny Linomag z zielona nakretka jest jeszcze do kupienia w aptekach? Chcialam sie w niego zaopatrzyc, bo uwazam, ze to najlepsze w razie problemow pieluszkowych, a tu na internecie jakies cuda niewidy - Linomag z cynkiem, z B-panthenolem, oliwka, plyn do kapieli.. noz poglupieli! Gdzie sie podziala najnormalniejsza w swiecie masc????
Wiecie cos o niej?

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...