Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie dziewczyny!
Monika, a może odpuść nerwy na 2/3 tygodnie? Nie przejmuj się przyrostem wagi, nie analizuj jak Malutka je, nie denerwuj się. I zobacz, jak będzie się rozwijała sytuacja. Jeśli będziesz nadal niezadowolona to podejmiesz kroki do mm. Piszę to bo nie raz czytałam, że kiedy mamy wyluzowały, odpuściły nerwy to zaczęło się układać. Może warto próbować.
Cieszę się, że już lepiej się czujecie po chorobie. A powiedz jak Małej smakowało mleko po czosnku/cebuli, bo jestem bardzo ciekawa? :)
Es_ze jak rączka Kai? Gratulacje w temacie odpieluszkowywania, chyba jesteście na super drodze, pierwsze koty za płoty :) może święta nie wpłyną na Nią w tej kwestii :)
Wiwijaska i Ola, w takim razie Wasi chłopcy mogą przybić piątkę mojej Hani, która też uwielbia pomagać w kuchni. Nie jest to jeszcze na taką skalę jak Jaś i Staś, ale uwielbia ze mną piec i gotować, co nie raz okazało się bardzo kłopotliwe, bo jak tutaj odcedzić makaron z nią na rękach ;)
Mamuśka, szybkiego zagojenia się dla Wiki.

Dziewczyny czy możecie polecić mi jakiś fotelik samochodowy?

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza

Ah no i chciałam jeszcze napisać, że moja mała też nie przybierała jakoś spektakularnie. Tzn na początku było super, ale z racji tego iż urodziła się z wagą 2550 to nie było po niej tego widać i raczej goniła rówieśników. Ale ja się nie bardzo tym przejmowałam, nie sprawdzałam siatki centylowej, a lekarce nic nie przeszkadzało. I tak do dzisiaj zostało, że Hania jest szczupłej budowy i koniec, żebym w nią wciskała to inaczej póki co nie będzie. Jak rozmawiałam kiedyś z pediatrą to powiedziała mi, że mniej ważna jest waga niż skóra i wygląd berbecia (nie miała tutaj na myśli oczywiście skrajnych przypadków tracenia na wadze lub bardzo malutkiego przyrostu wiadomo).

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza
Gość Monika K.

Staram się myśleć pozytywnie, choć pewnie gdzieś podświadomie to siedzi w głowie. Cebuli w końcu nie jadłam, zrobiłam syrop z imbiru z miodem i piłam napar z majeranku. Ale cebulę chyba wkrótce zacznę jeść, bo lubię, ale w nie dużych ilościach to chyba aż tak nie działa.
Co do fotelików, to akurat mój mąż miał fiola na punkcie bezpieczeństwa i my mieliśmy dla syna te większe z firmy Roomer, trochę droższe ale wg testów jedne z bezpieczniejszych. Mała będziesz mieć w spadku.

Odnośnik do komentarza

Kiecka dziękujemy, raczka już lepiej :)
Te przedziały to od ilu do ilu kg mieści dziecko. My mamy jakiś fotelik graco, tyle jestem w stanie teraz powiedzieć. Generalnie poleciłabym przymierzyć w sklepie bo jednak wiem że zabrzmi to banalnie, ale nie każdy fotelik dla każdego dziecka. Są foteliki którym można zmienić trochę pozycje(tak do kołyski) polecane właśnie mniejszym dzieciom takim jak nasze. Są proste bez udziwnień. No i niektóre mają kosmiczne systemy przypieć, ja bym sobie nie poradziła...

Monika Kiecka dobrze Ci napisała. Ja jeszcze mogę dodać że to że przejdziesz na butelkę nie znaczy że dziecko będzie całą noc przesypiać. Mamy znajome dzieciaczki które w nocy budzą się na butle, a my już dawno w nocy nie jemy :)

Odnośnik do komentarza

Dobrze, że już po wszystkim. Na pewno i Ty i Kajka to przeżyłyście.
Wiem, że to przedział wagowy tylko nie wiem który jest najbardziej odpowiedni bo pewnie wszystkie mają jakiś feler.
Wiem też, że najlepiej przymierzyć i w kwestii dziecka to do zrobienia jednak w temacie samochodu już jest gorzej bo nie mamy własnego więc co za tym idzie jeździmy różnymi (rodziców, dziadków lub podrzuci nas ktoś znajomy).

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza
Gość Monika K.

Co do tych fotelików, to po tym nosidełku potem mieliśmy z przedziału do 18 kg, chyba 9-18, z tego pierwszego synek szybko wyrósł. Nawet nie wagowo, tylko nogi mu wystawaly. Potem 18-36. Teraz ma 6 lat i waży 23 kg. Ten drugi tez mamy z roemera, jest taki ze można go trochę przechylić do spania.
Co do tego mleka mm to nawet nie chodzi mi o noc, tylko bardziej dzień. Chciałabym żeby były dłuższe przerwy między karmieniami, żeby można było iść dalej na spacer bez stresu ze głód pojawi się szybciej, żeby można było pojechać na zakupy, w gości bez konieczności siedzenia godzinę z cycem na wierzchu. No nic. Uparta jestem.
Fajnie z tym odpieluszkowaniem, musicie być dumne. To tak cieszy, taki kolejny krok naprzód.

Odnośnik do komentarza

Monika u Nas tak to właśnie wyglądało. Czasami miałam wrażenie, że karmię małą cały dzień! Oczywiście nie mogłam w domu nic zrobić co strasznie mnie frustrowało bo jestem zosia-samosia. A później gdy Hania skończyła 4 miesiące nawet spacer nie mógł się obyć bez cyca i szczerze mówiąc nawet teraz na mnie wisi, bo kto tam by jadł obiad gdy jest cycuś. W nocy minimum 3 pobudki na karmienie. Ostatnio usłyszałam od wielkiej ekspertki, że tak ją nauczyłam to tak mam. Ale mnie to nie przeszkadza, pewnie gdyby było inaczej szukałabym jakichś sposobów. Nie wiem, może jestem przez to beznadziejną matką, ale każde dziecko jest inne, a moje jest takie i już :) dlatego możesz się pocieszać naszym przykładem, że choć Hania skończyła rok w kwestii cyca zachowuje się jak Twoja córeczka ;)
A w temacie fotelików to bardzo dziękuję za zainteresowanie :) do tej pory miałyśmy takie od wózka 0-13, ale Hania już jest do niego za długa, a że jeździmy bardzo sporadycznie to odkładałam ten temat

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza

U nas tak nie było. Może dlatego że dawałam małej smoka? Nigdy nie karmiłyśmy się na zewnątrz a jeździłam na długie spacery. Widać każde kp inne. Ale za to w nocy miałam ciężko bo ciągle były pobudki. Z nimi też stopniowo poradziłam sobie, bo nie chciałam przechodzić na mm w nocy, no nie po to zaczynałam kp żeby wstawać i robić butle w nocy :)

Odnośnik do komentarza
Gość Monika K.

Kochane jesteście. Ale muszę się pochwalić, Mała do tej pory dała mi godzinkę i zdążyłam zrobić i upiec małe babeczki. Leżała sobie w foteliku i na macie edukacyjnej. Wow. Ale już sobie leży kolo mnie, czyżby drzemka. Syn starszy tez jest dziś w domu, ogląda master chefa juniora. Jak to jest z tymi maluszkowi, ja uparlam się na to min. Pół roku karmienia, potem w nocy jak się uda. Nie wiem jeszcze co z praca, na razie jestem pół roku w domu, potem zobaczymy. Gdybym miała wrócić to musze gdzieś od piątego mca wprowadzać jakieś jedzonko. A Wy kiedy zaczelyscie?

Odnośnik do komentarza

Es_ze dobrze ze z raczka Kajki juz lepiej. I gratulacje,masz powod do dumy :-). Jasiu robi codziennie kupke na nocniczek,wczoraj chcial chodzic w majteczkach ale mimo ze go posadzilam na nocnik to po pol godziny sie posiusial i juz chcial pieluszke. Ale to nic,zawsze to jakies poczatki.
Kiecka,z tego co przegladalam testy fotelikow to te w przedzialach 0-13,9-18 itd sa bardziej bezpieczne. Pewnie z tego wzgledu ze mozna je lepiej dopasowac do wzrostu dziecka. Nam lekarka powiedziala ze pierwszy fotelik trzeba wymienic jak wystaje glowka a nozki moga wystawac. Kupilismy 9-18 z firmy Roemer,chyba model Trifix,bylismy w sklepie i Jasiu w tym chyba najlepiej sie czul bo nie marudzil.
Monika fajnie ze udalo Ci sie dzisiaj oderwac troche od cycusia. Kiecka ma racje moze odpusc troche i bedzie lepiej jak przestaniesz myslec a w tym czasie mala wyrosnie z calodobowego cycusiowania i bedzie lepiej. Mi lekarka mowila ze jesli dziecko trzyma sie na jednym poziomie w siatce centylowej przez caly czas to jest w porzadku,nie wazne czy to jest 50 czy 10 centyl. A my rozszerzalismy diete od 6 miesiaca.
Musze uciekac bo jeszcze ma pare rzeczy do zrobienia. Buziaki

Odnośnik do komentarza
Gość Monika K.

Hej, upieklam jeszcze jedno ciasto. I umylam łazienkę, jakie to dziwne jak mnie to cieszy. Prace nocne. Jutro pewnie będzie mniej czasu choć może nie, przecież cycek będzie cały dzień, ale życzę Wam dziewczyny spokojnych Świat, rodzinnych i dużo radości z macierzyństwa.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny poparzyla sobie raczki lewa gorzej bo zrobily sie glebsze rany ale leczymy sie opatrunkami ze srebra ktore powinny to zagoic we wtorek mamy kontrole bo dzisiaj zmienialam sama opatrunki . Nie jest zle wika wgl nie placze nie boli jej to. Jest pogodnym usmiechnietym dzieckiem biega po calej chacie . Czasen nie ogarniam no ale do raczkowania nie wroci hha ;) mamy 7 zabkow a 17 na szczepieniu byly tylko 4 wiec nadrobila :) mam ciezkie dzieciatko w domu ale nie grube :)

Mamusia od poniedzialku pracuje i nawet jutro w wielkanoc pracuje.

Zycxymy wam wesolych swiat kochane

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

Hej. U nas dzisiaj tez bardzo cieply dzien,fajnie go spedzilismy w koncu na spokojnie. Tez bylismy na spacerku,mamy niedaleko mini zoo i tam pojechalismy ale niestety bylo zamkniete. W sumie sie nie dziwie,w koncu swieta :-) ale pospacerowalismy tam w okolicy i Jasiu poszalal z tatusiem,takze bylo bardzo fajnie. Tylko moja tesciowa znow zatruwa nam zycie swoimi fochami i przez to nie da sie chyba tak do konca wyluzowac i cieszyc wspolnym czasem :-(. Juz nie mam na nia sily.
A co do odpieluszkowania to u nas wczoraj zdarzyla siw wpadka bo Jasiu nie zrobil kupki na nocniczek bo na tym na razie sie skupiamy,rano siusiu nie ma problemu.
Es_ze fajnie ze zrobiliscie pisanki to pewnie Kajka miala frajde a starsza corka tez pomogla? Ja w tym roku uzylam gotowych koszulek bo Jasiu pisakami rysuje glownie raczki wiec odpuscilam :-).
Dobrej nocy i udanego dyngusa :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...