Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Dziewczyny!
Dawno mnie nie było... tzn chyba kilka dni...albo może i więcej;)

W temacie Moniki: robiliscie małej badania (krew,mocz)? Tak z ciekawości pytam. ..bo zgodzę się,że podczas infekcji różnych są takie objawy,ale pamiętam też,że z tak małymi dziećmi to niczego nie byłam pewna...

Odpieluszkowanie: U nas chyba z tym lepiej :) tzn oprócz wczorajszego dużego wypadku,to Staś nawet nie woła, ale sam biegnie do łazienki,nakłada tą nakładkę na sedes i wtedy dopiero zastanawia się chyba jak tam wejść,ale zwykle już ktoś z nas jest przy nim i go sadza;) (mamy podstawkę plastikową,ale jeszcze nie wpadł na to,żeby samemu siadać - i ja się nie martwię, ze wpadnie tam itp.).

I-co najważniejsze U nas ostatnio - już nie karmimy się piersią... troszkę mi oczywiście przykro,ale kiedyś musieliśmy to zrobić... A teraz była "okazja",bo musiałam jechać w delegację ponad 300km od domu. Bardzo się stresowalam jak to będzie - głównie jak mały da radę bez cycusia. Ale dał super :) A ja musiałam jakoś z lakratorem sobie poradzić, bo produkcja U mnie szła pełną parą... Ale już jest ok. Mały w nocy się budzi raz,w sumie to się przebudzenie tylko i pogłaskany śpi dalej; czasem wkłada rączkę do cycusia,ale dotknie sobie i śpi dalej. W dzień czasem patrzy na cycusia i pyta co to; ja mu odpowiadam i od razu mowie,ze mamusia już tam nic nie ma,bo cycusie są chore. A on wtedy mówi,ze naprawi - bierze paluszek,naciska na pierś (przez bluzke) i mówi "naplawiłem!". Ale mimo swojego zainteresowania nie chce już chyba jeść. Bardziej jeszcze to jest kwestia odruchów czy przyzwyczajeń - np zapomni się jak siedzi u mnie na kolanach i tak się obraca jak do cycusia,ale po chwili mówi "cyca juś nieee...juś nie jemyyy";)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Co do kucharzenia - Staś i Jaś mogliby sobie podać ręce :) we WSZYSTKIM chce mi pomagać w kuchni... nauczył się jak się włącza płytę indukcyjną, więc to już nie przelewki-nie można go na 10 sekund samego zostawić w kuchni... :) dzisiaj "smaził kotlety" i kroił ogórka. Bardzo też lubi robić ciasta i naleśniki;) - wsypuje mi mąkę, cukier itd.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) straaasznie dawno nie pisalam, checi sa tylko totalny brak czasu bo moj maly brzdac od tygodnia strajkuje i juz nie spi po poludniu! Szok.. z nieraz 2,5 godz drzemki przeszedl na 0.. za to zasypia w 5min wieczorem. Zeby nie bylo zbyt pieknie budzi sie w nocy na butle ;/ roznie, np 2.30, 4.30, 5.20.. tzn raz sie budzi ale nigdy nie wiadomo o ktorej godz. Potem zasypia i wstaje rano o bardzo roznych porach. Totalny miszmasz, musze sie przestawic nanowy rytm ;] Ciekawe czy juz tak zostanie, bez spania w dzien. Wiem ze Jasiu tez nie spi popoludniu, a Staś w zlobku spi jeszcze? Pytanie do Oli :) A Kajka?

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny.
Monika, jak się czuje mała? Kiedy macie wizytę kontrolną u tego drugiego lekarza?
Es_ze masz rację, że Jasiu będzie mógł tak powiedzieć :). Jak sobie radzicie ze spacerkami bez pieluszki? U nas w nawyk weszło poranne siusiu na nocnik, więc jest już bez hałasu i zabawiania, a wieczorem najczęściej się nie udaje nic wycisnąć, ale pieluszkę po nocy raz ma suchą a raz mokrą.
Ola, a niedawno o Was myślałam, jak tam Wasz cycuś. Fajnie, że nadarzyła się okazja i że Staś tak dobrze zniósł zmianę, ja chyba też się bardziej bałam tego co będzie niż było potrzeba. Jasiu czasami też jeszcze zapyta, ale już coraz rzadziej. To by się chłopaki dobrali razem w kuchni, na szczęście Jasiu nie robi za dużego bałaganu, więc później nie jest tragicznie, czasami tylko coś przypadkiem rozsypie, ale zaraz sprząta. W sobotę był u nas kuzyn Jasia i upadł mu nóż przy obiedzie i zostało trochę ziemniaków na podłodze, a Jasiu widząc, że Marek tylko podniósł nóż, załapał chusteczkę i pobiegł powycierać :)

Odnośnik do komentarza

Szara pewnie po chorobie macie brak rytmu, często tak sie wtedy zdarza, zacznij o jednych porach rano wychodzić na spacer, karmić itp. i rytm przyjdzie.

Wywijaska z tą pieluszką to jest dziwnie. Dziś wszytko trafia do nocnika, standard. Kupka też już była. Byliśmy tylko przy domu. Ale w weekend była masakra, dużo mokrych pieluszek i majtek. Mój maż mówi, ze to przez to ze mała w weekend się nie nudzi i nie ma kiedy o tym myśleć a ze mną same nudy ;) Tak więc jest nie tak różowo jak myślałam...

Ola trzymaj się! koniec kp jest ciężkim przeżyciem...

My dziś źle zaczęłyśmy dzień. Mała na moich oczach dotknęła żelazka i ma poparzoną rączkę od środka, mimo szybkiej interwencji. Są bąble, dałam jej środek przeciwbólowy, będzie nieciekawie przez parę najbliższych dni...

Odnośnik do komentarza
Gość Monika K.

Cześć Dziewczyny. Nie chce zapraszać ale jest lepiej. Kaszlu dużo mniej i apetyt wrócił. Teraz się okaże czy moje piersi podolaja. Lekarz mówił aby przyjść gdyby nie było poprawy. Za tydzień mamy mieć szczepienie ale nie wiem czy powinna być szczepiona po takiej infekcji. Wy macie już większe dzieciaczki, inne "problemy". Życzę Wam też dużo sił z codziennymi zmaganiami.

Odnośnik do komentarza

Musiałam skończyć, bo maly się obudził.
Ola, wiadomo, że to jest koniec pewnego etapu i mimo, że u nas tak długo kp trwało, to jest trochę żal, ale cóż, taka kolej rzeczy i na pewno będzie lepiej :).
Szara, jak widzisz Jasiu już długi czas nie spał w dzień, a w ostatnich dwóch tygodniach mu się zdarzało, jeden dzień z drzemką, inny bez. Wczoraj i dzisiaj spał, około 1 godziny i wtedy wieczorem trochę trudniej zasypia ale nie jest źle, ale jednego dnia zdrzemnął się późno i spał 1,5 h i była masakra wieczorem, do 22 był pełen sił i było ciężko. Teraz staram się go kłaść koło 14 jeśli widzę, ze jest taka potrzeba i jest w miarę. Es_ze ma rację, że coś Wam się rozregulowało i musisz spróbować ustawić jednolity rytm i będzie lepiej. Ale nie dziwię się, że nie możesz się pozbierać po takiej zmianie, może i z Tobą Aleks zacznie gotować, bo jak nie będzie spał, to coś będzie musiał w tym czasie robić :).

Odnośnik do komentarza

Es_ze mąż ma trochę racji, ale w tym znaczeniu, że on jest z Kają mniej, a poza tym, to w weekend na pewno te dni wyglądają inaczej niż codziennie z Tobą i może mała ma bardziej unormowane wszystko i pamięta o nocniczku, a w weekend jak się zabawi to jest koniec :). Ola też pisała, że Staś w domu pamięta o siusianiu a w żłobku nie zawsze.
Monika, dobrze, że jest lepiej i oby tak już zostało. Pewnie w przychodni Ci powiedzą, że można szczepić, bo mi też powiedział, że jeśli nie było antybiotyku dłużej, to można szczepić, ale ja mimo wszystko nawet po niewielkiej infekcji przełożyłam szczepienie i zadzwoniłam się umówić jak mały doszedł do siebie.To w niczym nie przeszkadza, a po co małej jeszcze organizm obciążać. Mam nadzieję, że uda Wam się rozkręcić laktację i wytrwać mimo wszystko na kp.
Es_ze, w sumie poza Kiecką, to już żadna nie karmi i zostałyśmy tu przez zasiedzenie :), można zmienić forum, chociaż pewnie jak przestaniemy tutaj pisać to wątek wygaśnie :), ale to co piszemy to w tej chwili już niewiele ma wspólnego z kp :). Może jako charytatywny moderator coś zaproponujesz do przeniesienia :).
A u nas dzisiaj mały krok do przodu, bo Jasiu zrobił pierwszą kupkę na nocniczek :), bardzo się ucieszył i niby twierdzi, że będzie już teraz wołał i siadał, ale zobaczymy. Dzisiaj się udało, bo dzisiaj dłużej go męczyło i nie mógł zrobić tej kupki i pewnie już w akcie desperacji zgodził się nawet na nocniczek :).
Zabieramy się za sprzątanie i powoli czas zakończyć dzień :), wczoraj mały nie mógł spać i po marudzeniach i noszeniu zasnął o 3.30 więc dzisiaj padam i czekam aż pójdzie spać :).
Ciasto, które robiliśmy wyszło fajne, więc wklejam link, może się skusicie na święta:
http://kuchniaaleex.blogspot.com/2011/08/benus-wg-aleex.html
Spokojnej nocki

Odnośnik do komentarza
Gość Monika K.

Es_ze ja też w któraś noc przy tej grypie oparzylam się wrzątkiem. Cały kciuk w bablach, ból przez noc. Potem tylko te bable trochę przeszkadzają, na szczęście po 3 dniach robi się już suchy. Być może na małej łapce jeszcze szybciej się zagoi. Ale na początku strasznie piecze, wiec dobrze ze dałaś jej przeciwbólowy.
Dziś trzecia noc w zimnicy, 16 stopni nad ranem jest. Mała juz nie kaszle ale tak asekuracyjnie jeszcze pospimy. Byłoby nieźle gdyby nie karmienie nocne bo wtedy trochę nie wygodnie w tych bluzach, czapkach no i cycek na zimnie :-)
Spokojnej nocki.

Odnośnik do komentarza

Wywijaska, możemy założyć forum, możemy pisać też tutaj (chociaż poruszamy już różne tematy), możemy też przenieść się na najbardziej neutralny wątek o wszystkim

Przecież i tak będziemy tu dożywotnio zaglądać :)

Monika a czemu śpicie w zimnie? Chociaż, jak nie miałam takiego małego bobaska to lubiłam spać w temperaturach 16-18 stopni. Była to dla nas normalność. Dzięki temu nikt z nas nie chorował w zimie, nawet kataru nie mieliśmy :)
A bąbel oparzeniowy to faktycznie nic fajnego. Strasznie piecze w pierwszych godzinach jak się robi, może dlatego dziś u nas dzień płaczu....

Odnośnik do komentarza

Monika, może jutro już będziecie mogli spać normalnie jeśli mała już nie kaszle, dobrze, że jej przechodzi.
Es_ze,to miałyście dzień wiosny :(,oby noc była spokojniejsza, to może jutro już nie będzie Kajki bolało. Ja jestem strasznym zmarzluchem i wolę jak jest cieplej, chociaż przy Jasiu też śpimy w niższej temperaturze. A co do forum, to dla mnie bez różnicy, jak wolicie, Dziewczyny :).
Dobrej nocki jeszcze raz

Odnośnik do komentarza

Szara,tak,Staś jeszcze śpi w żłobku. W domu w weekend też śpi:) Zdarza mu się sporadycznie nie zasnąć w dzień,np.wczoraj tak miał-ale wtedy padł już na noc przed 18.00 i spał do rana...
Jak widać po moim wpisie jeszcze budzi się w nocy;dziś z takim przerazonym krzykiem,że aż mi się przykro zrobiło, że nie mogę mu pomóc jak mu się np.coś strasznego przyśni - tzn.mogę przytulić itp...teraz zasypia:)

Es_ze,oby szybko bąble zniknęły... ja boję się prasować przy Stasiu do tej pory, prasuję w nocy,jak on już śpi. Ale wiadomo,że czasem się nie da.

Monika, ja też bym trochę doczekała ze szczepionka. Szczepionka nie zając, nic się nie stanie jak poczekasz.

Z przeniesieniem na inne forum - mi również to obojętne, dostosuje się.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Hej :) maly zasnal na spacerze wiec mam chwilke
Es_ze pewnie ze mozemy sie przeniesc gdzie indziej, w koncu jestesmy tu przez zasiedzenie ;) mysle jednak ze dobrze by bylo gdyby ten watek "zyl" bo wpadaja tu mamy karmiace z problemami i jednak ktoras z nas probuje zawsze cos doradzic, jak zobacza ze nikogo tu nie ma to juz nie napisza. Ale z drugiej strony widzialam watek "Karmienie piersia" wiec w sumie tam moga pisac mamy w potrzebie. Zaproponuj prosze jakies nowe miejsce dla nas :) i gratuluje nowej funkcji :) ciesze sie bo nam teraz tak latwo nie znikniesz ;) a jestes konkretna babka wiec na pewno bedziesz wszystko bedzie dobrze dzialac.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza
Gość Monika K.

Śpimy w zimnie bo Mała miała zapalenie krtani, a to jest niebezpieczne bo można się nawet udusić. Zimne ale na prawdę zimne powietrze obkurcza naczynia krwionośne i nie dochodzi do obrzęku. Faktycznie działa. Tylko karmienie w tych warunkach w nocy jest trochę męczące, niewygodne. Jesteśmy grubo ubrani, Mała ma czapkę która się przekreca, itd.

Co do forum to ja tu jestem niemalże gościem, Wy już znacie się od dawna. Niejedne wzloty i upadki macie za sobą. Ale jeszcze raz dzięki za pomoc i wsparcie. U nas dziś wiosna tylko w kalendarzu, pada deszcz i jest szaro buro. Skąd w ogóle jesteście? Ja z Bielska - Białej. Nie mogę się juz doczekać prawdziwej wiosny, ale podobno z końcem tygodnia ma być naście stopni. To mi uzmysławia ze nie mam wiosennych butów dla starszego syna :-) święta się zbliżają, w domu bałagan, okna nie wymyte. Ale co tam, jedne święta moganyc takie. Miłego dnia Wam życzę.

Odnośnik do komentarza

Monika witaj! My tu wlasnie przez zasiedzenie tylko jestesmy;) to wlasnie mamy takie jak Ty powinny tu pisac bo my prawie wszystkie juz nie nie karmimy.
Ciesze sie ze Twoja coreczka juz lepiej sie czuje, nie mialam nawet kiedy napisac. Co do spania w zimnym to wlasnie przy zapaleniu krtani nasz pediatra kazal spac w niskiej temperaturze (ale on akurat kazal do okolo obnizyc 16st) bo zimne powietrze obkurcza cos tam w krtani i lepiej sie oddycha. Mowil ze jedyny sposob leczenia nawet w szpitalu to spanie w zimnym pokoju. Aleks okropnie wtedy kaszlal, suchy rzerzacy kaszel, prawie sie dusil, bylismy przerazeni. Z tym ze on byl juz duzy wiec dostal tez sterydy na obkurczenie krtani. Nie ma na to innych lekarstw. Trzymam kciuki zeby szybko przeszlo i zebyscie odpoczeli. A moj maz tez mial proste rozwiazania ;] na nocne pobudki dac mm ale to nie takie proste bo maly po mm tez budzil sie w nocy !

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Monika a ile lat ma Twoj synek? Przeczytalam wszystko co pisalas o nocniku, ja tez poczekam az bedzie cieplej.. choc w ta sobote przyjezdza moja mama wiec moze jakos razem damy rade ;) problem jest ze zmiana pieluchy bo Aleks sie wierci i wyrywa!
Dziewczyny co to sa te otulacze?
Czytalam w metodzie montessori zeby kolo nocnika postawic male krzeselko i ze dzieci lubia na nim siadac sciagajac majtki i spodnie do siusiania.. ale po co to krzeselko?? Mozna sciagnac na stojaco.. nie wiem musze doczytac ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza
Gość Monika K.

Hej Szara. No właśnie rano jak się budzimy to jest te 15_16 stopni. W szpitalu nie wiem czy taka temperaturę zapewniliby. Tam to raczej upały, wylegarnia różnych chorób. Grunt żeby było lepiej. Nocne karmienie bardzo mi nie przeszkadza, choć chciałabym żeby chociaż Mała zasypiala u siebie w łóżeczku, jak to było przez pierwsze 2 tygodnie, potem zaczęła nagle się wybudzac i teraz wygląda to tak ze kładę się z nią o 20 w naszym łóżku, je/ ciumka i zasypia, czasem dopiero po 1h. I śpi do północy. Syna dokarmialam i on to pierwsze budzenie miał dużo później. I zasypial w łóżeczku. Potem dopiero braliśmy go do nas. A cała noc zaczął przesypiac jak miał 10 mcy. Ciekawe jak będzie z Mala.

Odnośnik do komentarza
Gość Liliana1989

szara
Monika a ile lat ma Twoj synek? Przeczytalam wszystko co pisalas o nocniku, ja tez poczekam az bedzie cieplej.. choc w ta sobote przyjezdza moja mama wiec moze jakos razem damy rade ;) problem jest ze zmiana pieluchy bo Aleks sie wierci i wyrywa!
Dziewczyny co to sa te otulacze?
Czytalam w metodzie montessori zeby kolo nocnika postawic male krzeselko i ze dzieci lubia na nim siadac sciagajac majtki i spodnie do siusiania.. ale po co to krzeselko?? Mozna sciagnac na stojaco.. nie wiem musze doczytac ;)

ja czekałam na lato, aż starsza córa przejdzie trening czystości. Tyle razy nie zdążyła, że gdyby było chłodniej pewnie by chodziła cały czas zaziębiona :( a z krzesełkiem jeszcze się nie spotkałam przy nocniczku

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...