Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Mari
Dziękuję Wam za odpowiedzi :) czyli tak to jest na piersi. Szczerze mówiąc znam bardzo niewiele dziewczyn, które karmią wyłącznie piersią... szczerze to w realu nie znam ani jednej, a mam mnóstwo koleżanek, które urodziły w tym roku... Jakoś ja jedna się ostałam na tej piersi i za bardzo nie mam z kim o tym pogadać, z kim porównac, a siostry już nie pamiętają, jak to było ;) A na MM to wiadomo jak to jest...

Co do Tracy Hogg, to bez przesady wątpię, żeby którakolwiek z mam się kierowała przede wszystkim tym, co ona pisze raczej, niż dobrem dziecka ;) Wiadomo, że raz można, raz nie i nic za wszelką cenę. Jak Julkowi rozpoczęło się ząbkowanie to i samodzielne zasypianie w łeb wzięło ;) Jej książkę to raczej jako wskazówki trzeba traktować niż "tak ma być" ;) i dopasować do swojej sytuacji i dziecka. Tak też zrobiłam i jest mi z tym dobrze :)

Pytaj nas, pytaj, pomożemy ile możemy.

Ty nie wierzyłaś ślepo w metody Hogg ale wiele dziewczyn niestety tak robi. I to jest trochę niebezpieczne. No ale wszystko jest dla ludzi byle stosować mądrze... Jednak ja trzymam się z daleka :Oczko:

Odnośnik do komentarza

I tu masz rację zdecydowanie:), wszystko trzeba dostosować do dziecka, bo jego nie da się zaprogramować na całonocne spanie, a kto jak nie mama utuli w potrzebie:). Ja niestety dużo czasu ostatnio spędzam poza domem, bo i praca i studia podyplomowe, a jeszcze mam starszą córkę, więc na dobrą sprawę dla Lidzi na wyłączność jestem właśnie w nocy, musimy się wtedy wyprzytulać na zapas:), dlatego na siłę nie zmuszam jej do spania osobno. Jeśli chodzi o karmienie piersią ogólnie, to mam wrażenie, że jest modne i pożądane, ale do czasu, jeśli się karmi długo, to też jest źle, ja już kilka razy słyszałam, że szkodzę i dziecku i sobie takim długim karmieniem, albo że mleko po roku traci wszelkie wartości odżywcze:36_19_2:, ale przejmować się tym nie zamierzam, nie zauważyłam jeszcze, żeby mi woda zamiast mleka z piersi leciała:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi82
Jeśli chodzi o karmienie piersią ogólnie, to mam wrażenie, że jest modne i pożądane, ale do czasu, jeśli się karmi długo, to też jest źle, ja już kilka razy słyszałam, że szkodzę i dziecku i sobie takim długim karmieniem, albo że mleko po roku traci wszelkie wartości odżywcze:36_19_2:, ale przejmować się tym nie zamierzam, nie zauważyłam jeszcze, żeby mi woda zamiast mleka z piersi leciała:)

Osłabiają mnie takie opinie... Porażający brak wiedzy. :36_19_2:
Ja też się nie przejmuję ludzkim gadaniem. Moje cycki, moje dziecko, moja sprawa :smile_jump:

Odnośnik do komentarza

Mari
Dziękuję Wam za odpowiedzi :) czyli tak to jest na piersi. Szczerze mówiąc znam bardzo niewiele dziewczyn, które karmią wyłącznie piersią... szczerze to w realu nie znam ani jednej, a mam mnóstwo koleżanek, które urodziły w tym roku... Jakoś ja jedna się ostałam na tej piersi i za bardzo nie mam z kim o tym pogadać, z kim porównac, a siostry już nie pamiętają, jak to było ;) A na MM to wiadomo jak to jest...

Co do Tracy Hogg, to bez przesady wątpię, żeby którakolwiek z mam się kierowała przede wszystkim tym, co ona pisze raczej, niż dobrem dziecka ;) Wiadomo, że raz można, raz nie i nic za wszelką cenę. Jak Julkowi rozpoczęło się ząbkowanie to i samodzielne zasypianie w łeb wzięło ;) Jej książkę to raczej jako wskazówki trzeba traktować niż "tak ma być" ;) i dopasować do swojej sytuacji i dziecka. Tak też zrobiłam i jest mi z tym dobrze :)

No jak to jest na mm?
Że co dziecko śpi w nocy dłużej ,albo ją całą przesypia?
No to jeśli tak myślisz to nie prawda i tu też zależy od dziecka,karmiłam mm od urodzenia synów a córkę od ur piersią i powiem ci że nie widziałam wielkiej różnicy no piersią zdecudowanie wygodniej bo nie trzeba butelek myć wody na mleko gotować ale najstarszy syn tak samo w dzień czy w nocy często się mleka domagał jak córka na piersi.

I tak jak curry pisała są dziewczyny co się do tego dostosowują nie traktują jako rady,a jeszcze jak koleżance się udało i chawli to dopiero,dziecko nie chce płacze no ale koleżance się udało w książce pisze że po ktoreś tam przepłakanej nocy w końcu się nauczy i męczy siebie i dziecko no bo przecież to dobry sposób nauki.

Odnośnik do komentarza

Wiecie co, moja mała znowu upodobała sobie nocne jedzenie...a raczej cycanie i tulenie się do mamy. Wcześniej spała prawie całą noc, tylko raz budziła się na cyca, ale jej się odmieniło. Mój mąż na mnie krzyczy, że jej miejsce jest w łóżeczku, a ja ją rozpieszczam... Tylko, ze ja wychodzę z założenie, że po to jestem w domu, żeby się jej poświęcać. Mam teraz dla niej czas, potem wrócę do pracy i to się zmieni...Teraz musimy nacieszyć się sobą.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60701.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6afb64d460.png

Odnośnik do komentarza

kiniac
Wiecie co, moja mała znowu upodobała sobie nocne jedzenie...a raczej cycanie i tulenie się do mamy. Wcześniej spała prawie całą noc, tylko raz budziła się na cyca, ale jej się odmieniło. Mój mąż na mnie krzyczy, że jej miejsce jest w łóżeczku, a ja ją rozpieszczam... Tylko, ze ja wychodzę z założenie, że po to jestem w domu, żeby się jej poświęcać. Mam teraz dla niej czas, potem wrócę do pracy i to się zmieni...Teraz musimy nacieszyć się sobą.

Oczywiście, że tak. Masz całkowitą rację. Nie można odmawiać dziecku bliskości. I z psychologicznego punktu widzenia, nie można "rozpieścić" niemowlęcia. Każdy dotyk i każda bliskość działa tylko na plus. Więzi nawiązuje się od razu :))

Odnośnik do komentarza

curry
Oczywiście, że tak. Masz całkowitą rację. Nie można odmawiać dziecku bliskości. I z psychologicznego punktu widzenia, nie można "rozpieścić" niemowlęcia. Każdy dotyk i każda bliskość działa tylko na plus. Więzi nawiązuje się od razu :))

to mnie właśnie zastanawia - czy nie istnieje ryzyko, że wychowa się takiego małego terrorystę? sama mam wieczny dylemat jak działać, czy nosić i bujać, czy też raczej nie przesadzać, bo Młody się przyzwyczai i nie będzie chciał sam w łóżeczku leżeć..
co człowiek to opinia..

music is the healer.
No matter who you are.
http://lb1f.lilypie.com/I3QZp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494519c0.png?8463

Odnośnik do komentarza

tillomama
curry
Oczywiście, że tak. Masz całkowitą rację. Nie można odmawiać dziecku bliskości. I z psychologicznego punktu widzenia, nie można "rozpieścić" niemowlęcia. Każdy dotyk i każda bliskość działa tylko na plus. Więzi nawiązuje się od razu :))

to mnie właśnie zastanawia - czy nie istnieje ryzyko, że wychowa się takiego małego terrorystę? sama mam wieczny dylemat jak działać, czy nosić i bujać, czy też raczej nie przesadzać, bo Młody się przyzwyczai i nie będzie chciał sam w łóżeczku leżeć..
co człowiek to opinia..

A kiedy on nie będzie chciał leżeć w łóżeczku?
Ja jestem zdania takiego że łóżeczko jest od spania a nie leżenia,poleżeć może sobie na macie,na kocu,na leżaczku.Moja córka do łóżeczka szła tylko spać w dzień potem w nocy,a tak to leżaczek,mata i nasze kolana strasznie dużo była u nas na rękach ale ja to lubiłam i mi to nie przeszkadzało i jak położyłam ją do zabawek to się zabawiła jakoś nie wymagała odemnie ciągłych rak,dzieci z miesiąca na miesiąc zdobywają coraz więcej umiejętności w tedy tak tych rąk nie potrzebują,teraz córka ma 2l i nie domaga się rąk nie powiem że nie przyjdzie z rękami wyciągniętymi aby ją wziąść bo są takie momęty ale ona zaraz praktycznie po min schodzi nie wymaga abym non stop chodziła z nią na rękach a jak była mała to naprawdę dużo była na rękach.

Odnośnik do komentarza

tillomama
curry
Oczywiście, że tak. Masz całkowitą rację. Nie można odmawiać dziecku bliskości. I z psychologicznego punktu widzenia, nie można "rozpieścić" niemowlęcia. Każdy dotyk i każda bliskość działa tylko na plus. Więzi nawiązuje się od razu :))

to mnie właśnie zastanawia - czy nie istnieje ryzyko, że wychowa się takiego małego terrorystę? sama mam wieczny dylemat jak działać, czy nosić i bujać, czy też raczej nie przesadzać, bo Młody się przyzwyczai i nie będzie chciał sam w łóżeczku leżeć..
co człowiek to opinia..

Z psychologicznego punktu widzenia nie w wieku niemowlęcym. A przyzwyczajenie to dla mnie nie to samo co mały terrorysta. Z resztą to, że się teraz przyzwyczai nie oznacza, że potem będzie kłopot. Mam przykład na Lilce :Oczko: Tylko nie można z dnia na dzień oczekiwać od dziecka niemożliwego. Z resztą.... wolę mieć dziecko z poczuciem bezpieczeństwa, utulone, wycałowane i wyprzytulane i trochę krzyczące niż takiego "grzecznego aniołka", który nic nie chce, bo wie, że nie dostanie. Oczywiście opisuję trochę skrajności ale na pewno wiesz o co mi chodzi :)

Odnośnik do komentarza

Iwa w łóżeczku to było uproszczenie - ogólnie zastanawiałam się czy Młody jak będzie taki niuńkany i noszony to będzie w stanie się sam sobą zająć i czy nie będzie się dopominał nieustannej uwagi.

curry wiem, wiem :) a odnośnie "małego terrorysty" - to jak tu sprawdzić o co cho? ;P czy to kwestia charakterku czy raczej przyzwyczajenia :P

a tak na poważnie - mam nadzieję, że przy kolejnym dziecku jednak zdobyte na Młodym doświadczenie chociaż odrobinę zaprocentuje ;P

music is the healer.
No matter who you are.
http://lb1f.lilypie.com/I3QZp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494519c0.png?8463

Odnośnik do komentarza

tillomama

curry wiem, wiem :) a odnośnie "małego terrorysty" - to jak tu sprawdzić o co cho? ;P czy to kwestia charakterku czy raczej przyzwyczajenia :P

Gdy dziecko jest trochę starsze to szybko się zorientujesz co jest terroryzmem a co nie. Jeśli każdą swoją decyzję uzależniamy od decyzji dziecka, bo boimy się konsekwencji (wrzasku, krzyku, itp.) to znaczy, że jest terrorysta. Ale to nie wieku niemowlęcym. No i oczywiście trzeba szanować zdanie dziecka i dziecko o to zdanie pytać. Jednak rodzic jest rodzicem i to rodzic powinien decydować. Terrorysta wymusza, a dzieciątko płacze bo ma niezaspokojone potrzeby (np. bliskości gdy leży samo). I tu leży różnica :)

Odnośnik do komentarza

IWA23

No jak to jest na mm?
Że co dziecko śpi w nocy dłużej ,albo ją całą przesypia?
No to jeśli tak myślisz to nie prawda i tu też zależy od dziecka,karmiłam mm od urodzenia synów a córkę od ur piersią i powiem ci że nie widziałam wielkiej różnicy no piersią zdecudowanie wygodniej bo nie trzeba butelek myć wody na mleko gotować ale najstarszy syn tak samo w dzień czy w nocy często się mleka domagał jak córka na piersi.

I tak jak curry pisała są dziewczyny co się do tego dostosowują nie traktują jako rady,a jeszcze jak koleżance się udało i chawli to dopiero,dziecko nie chce płacze no ale koleżance się udało w książce pisze że po ktoreś tam przepłakanej nocy w końcu się nauczy i męczy siebie i dziecko no bo przecież to dobry sposób nauki.

No właśnie tak to jest na mm, zazwyczaj dziecko przesypia te noce lepiej niż na UU. Wiem, że różnie to bywa, bo i mam koleżanki, kóre na mm muszę wstawać, ale zdecydowanie jest takich mniej.

Co Tracy Hogg i zasypiania, zastanawiałam się nad tym i ja chyba jednak nie wiem co jest złego w jej metodzie. Może ja źle zrozumiałam, ale jej metoda mówi o tym, żeby dziecko położyć do łóżeczka, jak zacznie być zmęczone. Jak placze to się dzidzie bierze, uspokaja i próbuje znow położyć do łóżeczka, mówiąc że czas jest teraz na sen. Tracy Hogg właśnie mi się w tych wszystkich metodach między "spaniem z dzieckiem" a "zostawieniem do wypłakania" wydała się najlogiczniejsza.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

tillomama
Iwa w łóżeczku to było uproszczenie - ogólnie zastanawiałam się czy Młody jak będzie taki niuńkany i noszony to będzie w stanie się sam sobą zająć i czy nie będzie się dopominał nieustannej uwagi.

curry wiem, wiem :) a odnośnie "małego terrorysty" - to jak tu sprawdzić o co cho? ;P czy to kwestia charakterku czy raczej przyzwyczajenia :P

a tak na poważnie - mam nadzieję, że przy kolejnym dziecku jednak zdobyte na Młodym doświadczenie chociaż odrobinę zaprocentuje ;P

Wydaje mi się że to też będzie zależało od dziecka bo może być tak że mimo takiego nie niańczenia z twojej strony on będzie się domagał nieustannej uwagi i w tedy pomyślisz że to wina tego nie niańczenia i na odwrót.
No musimy do wszystkiego podchodzić intuicyjnie i uczyć się na wzajem,poznawać/rozpoznawać dziecka potrzeby itd.
I tak jak profil curry napisała poznasz kiedy dziecko terroryzuje a kiedy to jest potrzeba.

Odnośnik do komentarza

Mari
IWA23

No jak to jest na mm?
Że co dziecko śpi w nocy dłużej ,albo ją całą przesypia?
No to jeśli tak myślisz to nie prawda i tu też zależy od dziecka,karmiłam mm od urodzenia synów a córkę od ur piersią i powiem ci że nie widziałam wielkiej różnicy no piersią zdecudowanie wygodniej bo nie trzeba butelek myć wody na mleko gotować ale najstarszy syn tak samo w dzień czy w nocy często się mleka domagał jak córka na piersi.

I tak jak curry pisała są dziewczyny co się do tego dostosowują nie traktują jako rady,a jeszcze jak koleżance się udało i chawli to dopiero,dziecko nie chce płacze no ale koleżance się udało w książce pisze że po ktoreś tam przepłakanej nocy w końcu się nauczy i męczy siebie i dziecko no bo przecież to dobry sposób nauki.

No właśnie tak to jest na mm, zazwyczaj dziecko przesypia te noce lepiej niż na UU. Wiem, że różnie to bywa, bo i mam koleżanki, kóre na mm muszę wstawać, ale zdecydowanie jest takich mniej.

Co Tracy Hogg i zasypiania, zastanawiałam się nad tym i ja chyba jednak nie wiem co jest złego w jej metodzie. Może ja źle zrozumiałam, ale jej metoda mówi o tym, żeby dziecko położyć do łóżeczka, jak zacznie być zmęczone. Jak placze to się dzidzie bierze, uspokaja i próbuje znow położyć do łóżeczka, mówiąc że czas jest teraz na sen. Tracy Hogg właśnie mi się w tych wszystkich metodach między "spaniem z dzieckiem" a "zostawieniem do wypłakania" wydała się najlogiczniejsza.

No z tym się z tobą nie zgodzę że takich dzieci jest mniej.

Odnośnik do komentarza

IWA23
tillomama
Iwa w łóżeczku to było uproszczenie - ogólnie zastanawiałam się czy Młody jak będzie taki niuńkany i noszony to będzie w stanie się sam sobą zająć i czy nie będzie się dopominał nieustannej uwagi.

curry wiem, wiem :) a odnośnie "małego terrorysty" - to jak tu sprawdzić o co cho? ;P czy to kwestia charakterku czy raczej przyzwyczajenia :P

a tak na poważnie - mam nadzieję, że przy kolejnym dziecku jednak zdobyte na Młodym doświadczenie chociaż odrobinę zaprocentuje ;P

Wydaje mi się że to też będzie zależało od dziecka bo może być tak że mimo takiego nie niańczenia z twojej strony on będzie się domagał nieustannej uwagi i w tedy pomyślisz że to wina tego nie niańczenia i na odwrót.
No musimy do wszystkiego podchodzić intuicyjnie i uczyć się na wzajem,poznawać/rozpoznawać dziecka potrzeby itd.
I tak jak profil curry napisała poznasz kiedy dziecko terroryzuje a kiedy to jest potrzeba.

Iwa, profil curry :sofunny:

Mari, a co to za skrót UU? Bo ja nie znam.

Odnośnik do komentarza

IWA23
Curry a ta Tarcy Hogg to jaką metodę usypiania opisala ta minutowa (że po kilku min wziąść dziecko itd) czy mi się coś pokiełbasiło?

Z tego co pamiętam ta minutowa to kogoś innego była ale dawno się tym nie interesowałam szczerze mówiąc...

Odnośnik do komentarza

IWA23
Curry jak popatrzysz na te UU to wygląda jak narysowane cycki :)

prawie jak moje :36_11_1::hahaha: o oo juz dawno zapomnialam:36_6_5::36_6_5:

i zebys Iwa nie oswiecila to bym sie nie domyslila ze to o to chodzi :36_1_21:

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

IWA23
Curry a ta Tarcy Hogg to jaką metodę usypiania opisala ta minutowa (że po kilku min wziąść dziecko itd) czy mi się coś pokiełbasiło?

ta minutowa to chyba Ferbera tzw wyplakiwania i dla mnie jest okrutna

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

cinamoonka
IWA23
Curry a ta Tarcy Hogg to jaką metodę usypiania opisala ta minutowa (że po kilku min wziąść dziecko itd) czy mi się coś pokiełbasiło?

ta minutowa to chyba Ferbera tzw wyplakiwania i dla mnie jest okrutna

Powiem ci że tu już o tylu metodach czytałam że już się pogubiłam czyje co.

A z tym UU to tak jakoś mi się skojarzyło bo ja dziś głodna tzn od wczoraj :)

Odnośnik do komentarza

IWA23
cinamoonka
IWA23
Curry a ta Tarcy Hogg to jaką metodę usypiania opisala ta minutowa (że po kilku min wziąść dziecko itd) czy mi się coś pokiełbasiło?

ta minutowa to chyba Ferbera tzw wyplakiwania i dla mnie jest okrutna

Powiem ci że tu już o tylu metodach czytałam że już się pogubiłam czyje co.

A z tym UU to tak jakoś mi się skojarzyło bo ja dziś głodna tzn od wczoraj :)

wcale mnie to nie dziwi :36_1_21:

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...