Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

curry
july, dobrze, że Ty babć nie słuchasz ;))) A co lekarz powiedział na tą kupkę? Gratuluję dodatkowego kilograma :D

Lekarz ze skoro to jednorazowe, a tak pieknie przybiera, to sie nie przejmowac, po prostu wrażliwy przewód pokarmowy.
Co do babć, to jeszcze nie jest najgorzej. Najlepsza jest teściowa.
Oto nasza dzisiejsza rozmowa przez telefon:

1) kiedy będę dawac małemu zupki, bo jak nie zacznę mu dawać zupek to on będzie ciagle głodny, że mogłabym już dawać (szok)
mówię że nie zamierzam, że dziecko do pół roku powinno być karmione piersią, bo to dla niego najlepsze, poza tym młody ma wrażliwy brzuszek, i kto mądry podaje dwumiesięcznemu dziecku zupki
2)ze jak ja mam zamiar tak dlugo go karmic, jak on bedzie tak dlugo jadl to tego pokarmu bedzie coraz mniej i nie bede go miala czym karmic ( tak jakby człowiek miał w sobie złoże pokarmu, które może się po prostu wyczerpać- durna baba)
mówię, że im więcej i częściej dziecko je, tym więcej ma tego pokarmu.
3) że ona z córką ( moją "ukochaną" szwagierką) to tamtego wnuczka karmiły zupkami od 3 miesiąca. mnie się już ciśnienie podnosi ( mogły go karmić nawet zupami knorra, co mnie to) mówię jej już wkurzona - że ja nie zamierzam, i że będe w tej kwestii stanowcza, na co ona :
4) to chociaż raz dziennie mu zupkę daj, dłużej będzie najedzony

jeju, a jutro się z nią będę widzieć na żywo. Chyba ją pogryzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdi09k2yjftd57.png
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86485089174d98721.png

Odnośnik do komentarza

july, SUPER sobie z babą radzisz :36_2_25: Tak trzymaj kochana! Normalnie jestem z Ciebie dumna :smile_move: Cieszę się, że są jeszcze takie mądre kobity jak Ty :D Nie daj się jutro, z resztą to jest Twoje dziecko i sama wiesz co dla niego najlepsze.

A co do brzuszka to dobrze, że Cię lekarz uspokoił. Czyli wszystko ok, po prostu wrażliwy chłopak z Marcelka :D

Odnośnik do komentarza

Dziekuje wam za rady, narazie jeszcze poczekam. To prawda ze duzo kobiet w pierwszych tygodniach przestaje karmic piersia bo niby maja za malo pokarmu, moja bratowa karmila corke 4 tyg bo podobno nie miala pokarmu i twierdzila ze chcialaby karmic mala przynajmnije przez 6 miesiecy, wszyscy jej mowili aby sobie odciagala po karmieniu ale ona widocznie tylko mowila, moje zdanie jest takie ze jesli naprawde chce sie karmic piersia dlugo to da sie to zrobic. Teraz ja martwie sie czy aby moja mala sie najadala i czy mam wystarczajaco duzo pokarmu, wrazie czego wiem teraz jak pobudzic laktacje. Z 2 corka mleko stracilam z dnia na dzien a wszystko przez tesciowa, wracalismy z polski na islandie i w dzien wylotu mielismy duzo pracy przy pakowaniu a tesciowa przyszla do nas i chciala aby maz jechal z nia do biedronki i do apteki, myslalam ze szlak mnie trafi, widziala ze bylismy nerwowi bo czas uciekal a my nie wiedzielismy w co rece wlozyc a ta z takim czyms wyjechala. Nastepnego dnia mala sie nie najadala calyczas na cycku chciala byc nie moglam nic zrobic, dawalam jej po trochu mm i co godzine meczylam piersi laktatorem po nie calym miesiacu udalo sie pobudzic piersi. Mala miala 4 miesiace jak wrocilismy z polski, gdy mleko wrocilo karmilam jeszcze z 2 miesiace.
Jesli chodzi o tesciowe to wiekszosc z nich zawsze musi swoje 5 groszy wtracic, moja to ciagle mi mowila ze ona swoje dzieci na nocnik sadzala jak mialy 6 miesiecy i po miesiac
u juz same sikaly:36_11_1: rozwalalo mnie to, bo moja mialy 2 lata i nie robila jeszcze na nocnik i ona koniecznie chciala aby mlodsza corka ktora miala nie spelna 4 miesiace, abym ja sadzala na nocnik, ja tylko powtarzalam ze takich malych dzieci nie bede sadzac na nocnik a starsza ma 2 lata ale mimo to i tak ma jeszcze czas, sadzalam ja ale nie na sile.
Jesli chodzi o te obiadki to musisz powiedziec jej prosto zmostu ze, nie bedziesz takiemu maluszkowi wciskac zupek skoro dobrze przybiera na wadze, twoje dziecko, podziekuj jej za rade ale co do tej kwestii to masz swoje zdanie i nie zmienisz tego.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1rdcjgt5jo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgaxtsprdk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09t5odjpko8mn9.png

Odnośnik do komentarza

czita
Jesli chodzi o tesciowe to wiekszosc z nich zawsze musi swoje 5 groszy wtracic, moja to ciagle mi mowila ze ona swoje dzieci na nocnik sadzala jak mialy 6 miesiecy i po miesiac
u juz same sikaly:36_11_1: rozwalalo mnie to, bo moja mialy 2 lata i nie robila jeszcze na nocnik i ona koniecznie chciala aby mlodsza corka ktora miala nie spelna 4 miesiace, abym ja sadzala na nocnik, ja tylko powtarzalam ze takich malych dzieci nie bede sadzac na nocnik a starsza ma 2 lata ale mimo to i tak ma jeszcze czas, sadzalam ja ale nie na sile.

Podzielam zdanie, że nic na siłę w kwestii nocnikowej,, ale "sadza" się na nocnik takie maluszki ::): (sadza, dałam w cudzysłów, bo to trochę inaczej wygląda, więcej do poczytania na ten temat tu: NHN). Moja miała właśnie niespełna 4mc jak zaczeła robić siusiu i kupkę na nocnik i sama się tego domagała ::):

Odnośnik do komentarza

curry
Ja zamierzam zacząć dopiero koło 18 mca albo później. Tzn. nic nie mam przeciwko zaczynaniu wcześnie itp., jak komuś się udaje to super :) ale dla nas najlepszy będzie późniejszy start.

Każdy ma swoje podejście i ja też nikogo do niczego nie chcę namawiać::): Po prostu napisałam tak, bo można "sadzać" dziecko wcześniej z efektami. Mi bardzo odpowiadało, że Oliwka praktycznie każdą kupkę robiła do nocnika, zwłaszcza że pieluchuję w wielo :Oczko: Ale NHN nie gwarantuje wczesnego odpieluchowania, bo to nie o to chodzi. Ja podchodzę do tego tak, ze ważny jest kontakt z dzieckiem i nie pomijanie jego potrzeb, także i tych wydalniczych... A Oliwka bardzo domagała się kupki na nocnik jak miała te kilka mc, bo dawałam jej taką możliwość, chętnie z niej korzystała. Ale bywało też i tak, że na nocnik nie chciała i pocisnęła klocka do pieluszki, albo zapomniała się z sikaniem przy zabawie, nie robię z tego tragedii ::):

Odnośnik do komentarza

jadzik
curry
Ja zamierzam zacząć dopiero koło 18 mca albo później. Tzn. nic nie mam przeciwko zaczynaniu wcześnie itp., jak komuś się udaje to super :) ale dla nas najlepszy będzie późniejszy start.

Każdy ma swoje podejście i ja też nikogo do niczego nie chcę namawiać::): ::):

Ja wiem, że nie namawiasz kochana, tylko tak zagaiłam na temat, nie pomyślałam nawet, że namawiasz :Całus:

Margeritka, wszystko zależy od dziecka, nie można generalizować. Jedno reaguje tak, a drugie inaczej. Jedno lepiej wcześniej, inne później.

Odnośnik do komentarza

curry
jadzik
curry
Ja zamierzam zacząć dopiero koło 18 mca albo później. Tzn. nic nie mam przeciwko zaczynaniu wcześnie itp., jak komuś się udaje to super :) ale dla nas najlepszy będzie późniejszy start.

Każdy ma swoje podejście i ja też nikogo do niczego nie chcę namawiać::): ::):

Ja wiem, że nie namawiasz kochana, tylko tak zagaiłam na temat, nie pomyślałam nawet, że namawiasz :Całus:.

To super ::): :Całus:

Odnośnik do komentarza

Margeritka
curry, oczywiście, ze wszystko zależy od dziecka, życzę Ci, żeby Twoja córeczka szybko załapała nocnik, jak chcesz to możesz sobie poczytać takie wątki tu na forum: http://parenting.pl/maluchy/20871-pozegnanie-z-pieluchami-3.html i http://parenting.pl/maluchy/295-czy-kiedys-zrobi-siku-na-nocnik-czy-kibelek-17.html

A czytałam, czytałam :) Ja jako psycholog mam pewne zboczenie zawodowe i trzymam się pewnych teorii co do wychowania ..:o_no:...ale czas pokaże jak to będzie :)

Odnośnik do komentarza

curry
Margeritka
curry, oczywiście, ze wszystko zależy od dziecka, życzę Ci, żeby Twoja córeczka szybko załapała nocnik, jak chcesz to możesz sobie poczytać takie wątki tu na forum: http://parenting.pl/maluchy/20871-pozegnanie-z-pieluchami-3.html i http://parenting.pl/maluchy/295-czy-kiedys-zrobi-siku-na-nocnik-czy-kibelek-17.html

A czytałam, czytałam :) Ja jako psycholog mam pewne zboczenie zawodowe i trzymam się pewnych teorii co do wychowania ..:o_no:...ale czas pokaże jak to będzie :)

będzie dobrze:)

Odnośnik do komentarza

W kwestii nocnikowej dożo zależy od rodziców, wielu ignoruje tą kwestią przez dwa lata, czy nawet trzy, a potem z dnia na dzień oczekuje od dziecka, żeby zmieniło swoje przyzwyczajenia bądź co bądź z całego swojego życia... Jak się podejdzie do sprawy ze spokojem, nie nastawiając się na sukcesy z dnia na dzień, to będzie dobrze, dziecko musi łagodnie się oswoić z nowym doświadczeniem. Tak jest ze wszystkim, np oduczaniem od cyca, czy wprowadzaniem nowych pokarmów... ::):

Odnośnik do komentarza

Tak jak przypuszczalam, mam za malo pokarmu, mala nie najada sie nawet z 2 piersi. Od wczoraj karmie ja z obu piersi ale to za malo, zasypia i budzi sie po nie calej godzinie, odciagam laktatorem nawet jesli nic nie leci metoda 7,5,3 to trwa 30 min i jak skoncze odciagac to po 20 min mala znowu chce do cyca ale wtedy malo co leci i jest nerwowa, w nocy bylo lepiej budzial sie tak co 2,5 / 3 godz i jadla tylko z jedej piersi ale od rana to samo co wczoraj. Co radzicie abym zrobila, nie wiem czy dac jej butelke, bardzo chce karmic piersia ale nie wiem czy mi sie to uda.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1rdcjgt5jo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgaxtsprdk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09t5odjpko8mn9.png

Odnośnik do komentarza

czita
Tak jak przypuszczalam, mam za malo pokarmu, mala nie najada sie nawet z 2 piersi. Od wczoraj karmie ja z obu piersi ale to za malo, zasypia i budzi sie po nie calej godzinie, odciagam laktatorem nawet jesli nic nie leci metoda 7,5,3 to trwa 30 min i jak skoncze odciagac to po 20 min mala znowu chce do cyca ale wtedy malo co leci i jest nerwowa, w nocy bylo lepiej budzial sie tak co 2,5 / 3 godz i jadla tylko z jedej piersi ale od rana to samo co wczoraj. Co radzicie abym zrobila, nie wiem czy dac jej butelke, bardzo chce karmic piersia ale nie wiem czy mi sie to uda.

A ile mała ma ,bo może to tzw kryzys,przystawiaj małą jak tylko się domaga a ona sama rozbudzi lakatacje,przypuszczam że zwiększyło jej się zapotrzebowanie na mleczko.
Jak wprowadzisz butle to produkcji nie rozkręcisz bo mała nie będzie miała potrzeby być częściej przy piersi .

Odnośnik do komentarza

Córka ma niespełna 3 tyg. Ja to też mam jakiś kryzys, płakać mi się chce ciągle, jeszcze z mężem się pokłóciłam, teraz pojechał do moich rodziców, starsza córka jest u koleżanki na weekend a młodsza z mężem, on nie potrafi tego zrozumieć że jeśli będę miała spokój to uda się pobudzić laktacje.Bardzo bym chciała karmić piersią jak najdłużej.A powieźcie czy mam małą budzić jeśli śpi dłużej jak 1,5 godz w dzień?

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1rdcjgt5jo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgaxtsprdk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09t5odjpko8mn9.png

Odnośnik do komentarza

czita
Tak jak przypuszczalam, mam za malo pokarmu, mala nie najada sie nawet z 2 piersi. Od wczoraj karmie ja z obu piersi ale to za malo, zasypia i budzi sie po nie calej godzinie, odciagam laktatorem nawet jesli nic nie leci metoda 7,5,3 to trwa 30 min i jak skoncze odciagac to po 20 min mala znowu chce do cyca ale wtedy malo co leci i jest nerwowa, w nocy bylo lepiej budzial sie tak co 2,5 / 3 godz i jadla tylko z jedej piersi ale od rana to samo co wczoraj. Co radzicie abym zrobila, nie wiem czy dac jej butelke, bardzo chce karmic piersia ale nie wiem czy mi sie to uda.

ja mam dokladnie to samo i moj maly tez ma niespelna 3 tyg ..pije herbatki,hektolitry wody a mego mleka jak na lekarstwo :(

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Kobity, nie można mieć za mało pokarmu jeśli karmi się tylko piersią! Po prostu dziecko zwiększyło zapotrzebowanie. Nie panikować kochane!! :** Trzeba odczekać trochę aby przy zwiększonym zapotrzebowaniu dziecka ilość pokarmu się zwiększyła. Może wystąpić kryzys laktacyjny ale on mija przy prawidłowym przystawianiu i częstym ssaniu (około 2 tygodnie).
A to, że dziecko je co godzinę to norma, a nie brak pokarmu! Takie małe dzieciaczki jedzą co godzinę i tyle. A jak zaczniecie w panice dokarmiać mm to możecie w krótkim czasie zapomnieć o kp bo wtedy rzeczywiście pokarmu będzie coraz mniej. Głowy do góry, będzie dobrze :)))

czita, chyba kochana możesz już odpuścić z tą metodą 7-5-3 - przynajmniej takie jest moje zdanie. Karm po prostu na żądanie i tyle. Na pewno produkcja się już zwiększyła. Skoro robisz tą metodą, a mała jest najedzona godzinę po karmieniu to znaczy, że masz naprawdę dużo pokarmu. Ja na Twoim miejscu zaczęłabym po prostu karmić na żądanie i tyle. Nie stresuj się, naprawdę masz pokarm :)

Odnośnik do komentarza

Ja karmie co godzine czasami nawet czesciej, mala przez 2, 3 min ladnie polyka a potem ciagnie sutka i sie denerwuje, wypuszcza go i szuka i denerwuje sie przy tym :( teraz ostatnie karmienie bylo tylko z jednej piersi bo troche podjadla i zasnela, nie moglam jej dobudzic aby podac druga wiec odciagnelam reszte z tej jednej piersi i jeszcze przez 10 min pobudzalam piers.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1rdcjgt5jo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgaxtsprdk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09t5odjpko8mn9.png

Odnośnik do komentarza

czita
Ja karmie co godzine czasami nawet czesciej, mala przez 2, 3 min ladnie polyka a potem ciagnie sutka i sie denerwuje, wypuszcza go i szuka i denerwuje sie przy tym :( teraz ostatnie karmienie bylo tylko z jednej piersi bo troche podjadla i zasnela, nie moglam jej dobudzic aby podac druga wiec odciagnelam reszte z tej jednej piersi i jeszcze przez 10 min pobudzalam piers.

moj synek tak robi ale to prawdopodobnie przez to wedzidelko jezykowe..a dopiero w pazdzierniku mamy zabieg ,no chyba ze wczesniej jakies miejsce sie zwolni

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

curry mysle ze masz racje..ja to mam taka dziwna schize ze syn mi sie nie najada...no nie wiem znowu sprobuje mu nie podawac mm bo naprawde zalezy mi na kp
dziekuje :zwyrazami_milosci:

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

cinamoonka, nie podawaj mm jeśli chcesz karmić piersią. To naprawdę zaburza kp. I nie daj się schizom, ja wiem, że człowiek się martwi i zastanawia, czy dziecko nie jest głodne. Każda z nas pewnie takie schizy miała - ja też :D Ale po prostu zaufaj swojemu ciału. Dziecko nie jest głodne jeśli dostaje cycka na żądanie. A najlepszym dowodem na to jest rosnąca waga dziecka :)) Pamiętaj kochana, że laktacja normuje się pierwsze 3 miesiące, a w międzyczasie czasem szaleje. Ale żeby się unormowała na odpowiednim poziomie nie możesz dokarmiać mm. Bo z cyckami jest tak: jaki popyt taka podaż. Im więcej dziecko ssie tym jest więcej pokarmu i im mniej ssie (bo je z butli) tym mniej pokarmu. To takie błędne koło. Ale będzie dobrze :))) Potem, za jakiś czas nie będziesz musiała w ogóle myśleć o ilości pokarmu i o cyckach. Po prostu nakarmisz i pójdziesz dalej ;) Wszystko się ułoży. Nie poddawaj się, nie denerwuj, spróbuj się zrelaksować i pamiętaj, że cyckowe dzieci często jedzą. Ale za to co jedzą? Najlepsze jedzenie jakie mogą jeść :))))

czita
, wędzidełko jest pod językiem. Jak podniesiesz język do góry to tam jest taka żyłka jakby (gdzie język łączy się z dziąsłem). I to jest to :)

Odnośnik do komentarza

curry dziekuje :) a myslisz ze powinnam odciagac zeby bardziej pobudzic?? Od dzisiaj bedzie bez mm...w sumie dawalam tylko raz na dobe a reszte to maly moj pokarm jadl i przybiera na wadze ..wiec racje kobito masz :) tylko ta ma obawa..musze jakos sie ogarnac noo :) Najlepsze jest to ze on nie placze ,wiec skoro nie placze to pewnie sie dojada..ale czy to mozliwe zeby w 10min? bo wlasnie tyle ssa aktywnie ,pozniej albo sie zlosci albo usypia

czita dokladnie tak jak curry napisala..to ta zylka pod jezykiem..przez to maly nie moze dobrze cycka chwycic

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...