Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

asiula może juz sobie poradziłaś?
Czas na "rozkręcenie" laktacji to chyba jest tez sprawa indywidualna. Wydaje mi sie, że u kazdej moze być inaczej, ja np. napewno wiecej niż 2-3 dni. Wiek dziecka tez może mieć znaczenie i oczywiście długość przerw pomiedzy karmieniami. Tez to,że mało jadłaś. Pewnie te dolegliwość na tle stresowym przed powrotem do pracy.
Nie stresuj się, dajesz dziecku co najlepsze - jesteś WSPANIAŁĄ mamą, napewno nie bedze głodna chodzić.
Ta meliska bedzie OK.
Uleńka je juz sporo pozapiersiowych i pewnie potrafi sie juz tym najeść, wiec pare dni dacie radę. No ale chce mleczka i potrzebuje, karm ja czesto jak bedziesz w domu.
Może staniesz przed faktem MM, dobro dziecka jest najważniejsze i wcale nie znaczy, że to koniec cycowania, będziesz ew. karmić mieszanie, np. kaszkę łyżeczką.
Mnóstwo mam z różnych powodów nie karmi piersią. Leżała ze mną w szpitalu mama, bardzo chciała, a były problemy, mówiła, żeby choć 2 tyg. się udało...
Trzymam kciuki, mocno.
Daj znać.

:36_3_14: :11_6_204: :in_love2:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdru1dc3wle36f.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywuay3lu2rdf8c.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny, dzięki za wsparcie i rady :36_1_67:

Zapytałam a potem kilka dni nie miałam jak zajrzeć i musiałam sama sobie radzić ;P Na szczęście już jest dobrze z mleczkiem :D Na pewno wpływ miało to zatrucie i to, że przez dwa dni praktycznie nic nie jadłam... :( Podawałam Uli pierś normalnie, wtedy kiedy zawsze dostawała, ona ssała, bardziej lub mniej się najadała, ważne było, że sobie pocyckowała i tyle ile miała cierpliwości to ciągnęła. I już przedwczoraj widziałam, że po piersi była najedzona, bo spokojna i radosna :) Uff! :) Teraz tylko wykurować brodawkę, bo jest troszkę pęknięta, po tym jak Ula zassała pustą pierś z dużą siłą i teraz boli przy karmieniu.

Ezelko ja pierś zaczęłam podawać o określonych porach w sumie nie tylko ze względu na powrót do pracy, chociaż to było pewnym bodźcem, też ze względu na to, żeby uporządkować jej posiłki i żeby wiedzieć na pewno kiedy mam "wolne", żeby nas stopniowo "usamodzielniać". Zresztą to sama Ula dała mi sygnał, że już nie potrzebuje tak często mleczka. I tak sobie myślę, że w naszym przypadku częste przystawianie by niespecjalnie zdało egzamin, bo Ula nawet przy tych trzech razach nie zawsze jest jakoś mocno zainteresowana ssaniem. Chyba że innych posiłków bym nie dawała ;P

A teściowa, która pilnuje Uli przeżywa, że nie chce od niej jeść i dowiedziałam się, że aby coś zjadła, wczoraj jej papkową zupkę próbowała dać, mimo, że mówiłam jej kilka razy, że Ula tak nie je i że nic jej nie będzie jak te cztery godziny nic nie zje (potem przyjeżdża mój mąż i Ula z nim je). No i Ula oczywiście po dwóch łyżeczkach odmówiła ;P

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

asiula dobrze, że juz jest bobrze.
u naszy córek cyc stopniowo zastepowany jest przez posiłki stałe i to jest naturalna kolej rzeczy i w ich wieku juz do tego pomału dażymy. Przynajmniej ja tak sadzę.
Kalinka młodsza i u niej jeszcze inaczej to wyglada.
Teściowa może bardziej przejeta niz Ty , chce jak najlepiej Ula sie zająć.

:36_3_14: :11_6_204: :in_love2:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdru1dc3wle36f.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywuay3lu2rdf8c.png

Odnośnik do komentarza

asiula84

Ezelko ja pierś zaczęłam podawać o określonych porach w sumie nie tylko ze względu na powrót do pracy, chociaż to było pewnym bodźcem, też ze względu na to, żeby uporządkować jej posiłki i żeby wiedzieć na pewno kiedy mam "wolne", żeby nas stopniowo "usamodzielniać". Zresztą to sama Ula dała mi sygnał, że już nie potrzebuje tak często mleczka. I tak sobie myślę, że w naszym przypadku częste przystawianie by niespecjalnie zdało egzamin, bo Ula nawet przy tych trzech razach nie zawsze jest jakoś mocno zainteresowana ssaniem. Chyba że innych posiłków bym nie dawała ;P

Super, że sobie poradziłaś:smile_move: a ja Cię w takim razie nie do końca zrozumiałam, bo myślałam że małej ograniczasz pierś w godzinach w których będziesz w pracy. Kalinka je co 3-3,5 godziny, także u nas było od początku tak, że wiedziałam za ile i kiedy będzie jadła, a karmiłam cały czas na zmianę, więc jedna pierś napełnia się 6-7 godzin i to mi spokojnie starcza w pracy, wczoraj odciągałam raz w pracy tylko z jednej piersi ale to po to, żeby było mleczko dla małej jak mnie nie ma, bo cycek by spokojnie wytrzymał do powrotu do domu:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny,
mam problem i prosze o rade- syn mi sie przeziebil i malo ssie, boje sie o laktacje, bo to juz 3 dzien a mam tendencje do jej szybkiego tracenia. myslicie zeby odciagac laktatorem czy przeczekac zeby ja rozbujac na nowo jak wyzdrowieje?
bardzo sie martwie....prosze o rady

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

MartaMaria myśle podobnie jak AgO. Raz czy dwa razy dziennie ściągniecie mleczka laktatorem to na pewno nie będzie duży problem, a kiedy synkowi wróci apetyt nie będziesz się denerwować, że masz mniej mleczka :)

Zuzia w końcu załapała, że stałymi posiłkami można się najeść i przestała wszystko mlekiem zapijać. Efekt taki, że mi mało cycki nie pękną, ale mam nadzieję, że za jakieś 2-3 dni wszystko się unormuje :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny i ja potrzebuję porady... zatrułam się bardzo ciężko. Mój organizm w ogóle nie przyswaja pokarmu, schudłam już z 5 kg. Małą karmię tylko z piersi i zaczęłam wprowadzać jabłuszko. Niestety nie mogę szaleć z innym jedzeniem bo ona ma alergię i wcześniejsze próby wprowadzenia jedzenia kończyły się straszną wysypką. No i zaczął mi zanikać pokarm. Małą przystawiam bardzo często ale nie ma to sensu bo nawet jak przystawiam co godzinę to nie ma pokarmu. Jak odciągnę laktatorem to zagłodzę dziecko bo ona z butli nie zje. Już próbowałam, płakała 4 h wniebogłosy ale z butli nie ruszyła. Boję się, że stracę laktację. To z głodu mojego, mój organizm się broni. Ale jak jem to i tak nie przyswajam pokarmu, mam porażone kosmki jelitowe. Jak uratować laktacje i nie zagłodzić dziecka? Na razie jeszcze ciągnę jakoś choć mleko b. długo się tworzy ale z każdym dniem jest coraz gorzej. Pomocy :(((

Odnośnik do komentarza

Curry tak mi przykro....nie jestem specjalistą ale ogólnie najważniejsze jest byś piła dużo wody, herbatek na laktację (oczywiście jeżeli możesz). Wszystko co robisz robisz dobrze, przystawiasz często jak tylko się da, dajesz to co dziecko może. Konieczna będzie konsultacja ze specjalistą, może na naszym forum starczy ale ogólnie wierzę, że jeżeli nie daj boże stracisz laktację to małą kilka dni popłacze i zacznie jeść. Trzymam kciuki

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

curry ja tylko powiem nie denerwuj się bo stres to najgorszy wróg gorszy niż mało jedzenia,bo nie dość mleko gorzej się produkuje to i dziecko czuje :)Musisz tylko trochę odpuścić i powiedzieć sobie co będzie to będzie przecież na cyckowaniu świat się nie kończy dla Lilianki i tak będziesz najwspanialszą,kochającą mamą :)

Odnośnik do komentarza

Curry a dzisiaj myślałam Tobie, że dawno Twoich wpisów nie widziałam a tu proszę nie lada problem...ale nie wiem co poradzić...sama borykam się z karmieniem jedną piersią bo drugiej mały nie chce bo tam już nic nie leci zresztą i z tej lewej to już nie wiele jest...na razie na usypianie wystarczy.

Kochana zdrowiej nam szybciutko i jak dziewczyny wcześniej napisały stres jest tu najmniej potrzebny! Pamiętaj, że mleko tworzy się w głowie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59936.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam bardzo za porady, jesteście kochane :*** Staram się zachować spokój i dużo pić tych herbatek. Zadzwoniłam do poradni laktacyjnej i powiedzieli mi żebym się zastanowiła czy nie brać leków na poprawę stanu zdrowia, w tym czasie odciągać lakatorem b. często, a dziecku dać mm. Próbowałam najpierw z tym mm ale nie ruszyła tego tylko pluła :( Na szczęście ja dziś czuję się ciut lepiej, a laktacja jeszcze jest więc może uda się wytrzymać? Trochę humor mi się poprawił ale się poryczałam na myśl, że mogę stracić pokarm. Ehhhh A tak poza tym to przynajmniej gorączka mi już spadła i da się funkcjonować jako tako.

Odnośnik do komentarza

curry wierzę że ci ciężko, ale pamiętaj nie ważne jak karmisz swoje dziecko zawsze będziesz dla niej najkochańszą i najlepiej opiekującą się mamą na świecie. A maleńka sama może ciebie z czasem zadziwić jak szybko nauczy się pewnych nowych umiejętności. Spokojnie przede wszystkim i zdrowiej szybko

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

iskra0110
Curry a dzisiaj myślałam Tobie, że dawno Twoich wpisów nie widziałam a tu proszę nie lada problem...ale nie wiem co poradzić...sama borykam się z karmieniem jedną piersią bo drugiej mały nie chce bo tam już nic nie leci zresztą i z tej lewej to już nie wiele jest...na razie na usypianie wystarczy.

Kochana zdrowiej nam szybciutko i jak dziewczyny wcześniej napisały stres jest tu najmniej potrzebny! Pamiętaj, że mleko tworzy się w głowie...

bardzo mi się podoba to stwierdzenie!!! to prawda!!!

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam kochane za wsparcie! Uparłam się, że uda się utrzymać laktację. Powiedziałam sobie, że MUSI się udać i koniec :) Wiem, że jakby coś to świat się nie zawali, po prostu bardzo mi zależy. W prawej piersi jakby ciut lepiej, lewa taka oporna, więc więcej przystawiam do lewej. Chodzę pod ciepły prysznic (zawsze po prysznicu mam szybki przypływ pokarmu) i ciągle gapię się na swoje cycki hahaha ;) I macam, czy coś jest ;) Musi to z boku komicznie wyglądać ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...