Skocz do zawartości
Forum

moje dziecko nie przybiera na wadze książkowo


Rekomendowane odpowiedzi

witam!
może macie podobny problem... a może specjalista się wypowie... :)
moja prawie 3-miesięczna córeczka średnio przybiera na wadze :/ urodziła się o czasie - 2700 g, 54 cm. teraz waży 4 kg. dziś pediatra zaleciła dokarmianie mlekiem modyfikowanym,czego wolałabym uniknąć. pokarm mam i wygląda na to, że mała się najada. dokarmiać więc czy nie???:sushi:

Odnośnik do komentarza

Wiesz, chyba nikt tutaj nie będzie kwestionował decyzji pediatry... Zwłaszcza w tak ważnej kwestii jak przyrost wagi dzidziusia. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest zastosować się do zaleceń - a jeśli masz wątpliwości to podejść do kogoś innego ( w sensie pediatry innego) i skonsultować się a przy okazji zahaczyć o poradnię laktacyjną (może maleństwo się jednak nie najada z jakichś przyczyn).

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Witaj,
ja w pracy z rodzicami często słyszę podobne zalecenia pediatrów i często zupełnie się znimi nie zgadzam.
Mleko modyfikowane nie jest ani jedynym ani najlepszym sposobem dokarmiania.

Przy małym przyroście wagi trzeba:
1. sprawdzić czy dziecko się mieści w siatce centylowej - wagowej
2. jeśli jest pod siatką, sprawdzić czy matka także jest osobą drobną
3. przyjrzeć się dziecku - czy jest nerwowe, płacze, wygina się lub czy jest apatyczne, senne w stopniu innym niż dotychczas
4. przyjrzeć się oraz zmodyfikować dietę mamy (zwykle wzbogacić ją w nienasycone kwasy tłuszczowe - oleje zimnotłoczone, siemię lniane oraz białka - amarantus, pestki, nasiona)
5. sprawdzić czy dziecko ma objawy alergii, niestrawności czy infekcji

Jeśli nie, to proszę być spokojnym i nie przejmować się :)
Karmienie piersią jest najcenniejszą rzeczą, jaką można robić dla własnego dziecka oraz jego zdrowia - warto o nie walczyć.

http://www.mamowanie.pl

http://suwaczki.maluchy.pl/li-51810.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-51809.png

Odnośnik do komentarza

Trochę "wkładam kij w mrowisko", ale bardzo bolą mnie (i pewnie jeszcze wile innych kobiet) stwierdzenia typu: naturalne karmienie to najcenniejsze co możesz dać swojemu dziecku" Ja nie karmiłam swojego dziecka piersią z przyczyn, z których nie chcę się teraz tłumaczyć i nie uważam, żebym dała swojemu dziecku mniej od kobiet karmiących. Synek jest zdrowym, szczęśliwych i kochanym dzieckiem...Tylko ja do dziś jako koszmar wspominam pierwsze miesiące, kiedy wszyscy dokoła próbowali wbijać mi poczucie winy...:nauczycielka:

Odnośnik do komentarza

ida
naturalne karmienie to najcenniejsze co możesz dać swojemu dziecku"

z trendami nie wygrasz... od jakiegoś czasu jest "parcie" na karmienie naturalne. nikt nei mówi, że źle, ale też i trzeba zdać sobie sprawę, że na coś parcie musi być. Natura nie toleruje próżni.
W SR położne mówiły nieco o tym, co może spotkać matkę, która nie będzie mogła karmić naturalnie. Nie będę się rozpisywać, bo prawdą jest , że pokarm naturalny jest lepszy od sztucznego - czego nikt nie kwestionuje, ale to na sto procent nie jest to najcenniejsze co matka daje dziecku.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Witaj Pestka:D

moja córeczka tez nie przybierała ksiązkowo-zawsze była koło 3 centyla,ale mieściła się w przedziałach,rozwija się prawidłowo,a nawet wybiega przed rówiesników-w wieku 7 miesięcy raczkowała,umiała sama usiąść,koło 8 miesiaca chodziła przy meblach ,a jak skończyła 10,5 miesiąca zaczęła sama chodzić ....
Apetyt ma dobry-ładnie zjada obiadki,wagowo tez jest dalej drobinka-widać taka jej uroda

Ja również nie należę do osób dużych,widocznie ma to po mnie....a i dalej jesteśmy cycusiowe :love:

A na którym centylu jest Twoje dziecko???,Może faktycznie skonsultuj się z innym pediatrą lub doradca laktacyjnym,może dziecko żle łapie pierś ....

http://lb4f.lilypie.com/JRG2p1.png
http://s4.suwaczek.com/20080920310114.png

Odnośnik do komentarza

Nie przejmuj się tak bardzo. Nie chcę podważać decyzji Twojej lekarki. Moge Ci tylko opisać moje doświadczenie w tej kwestii. Mój synek do tej pory (a ma juz dwa latka) wagowo mieści się w dolnej granicy centylowej. Od piątego tygodnia życia był na mleku modyfikowanym i nic to nie zmieniło. Na początku bardzo się tym martwiłam, ale moja pani pediatra powiedziała, że dopóki nie traci na wadze i prawidłowo się rozwija, to nie mam się czym martwić. Poza tym mam w rodzinie jeszcze jeden taki przypadek, córeczka mojego szwagra ma prawie 3 latka, waży niecałe 12 kg, a energia ją rozpiera i prawidłowo się rozwija :) Głowa do góry będzie ok :)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53726.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/30945.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Pestko! Doskonale cię rozumiem, ja przez to przechodziłam i nadal przechodzę 2,5 roku (tyle lat ma moja córka). Od początku były problemy ze wzrostem i wagą (wzorowo przystawiana do piersi). Od początku chorowała, najpierw przedłużająca się żółtaczka, potem 3-krotne nawracające zakażenia układu moczowego. Cały czas poniżej 3 centyla. Przy pierwszym pediatra zalecił dokarmianie mlekiem modyfikowanym przez 2 tygodnie. Dałam, ale bardzo szybko pożałowałam, bo córka po podaniu butelki nie chciała ssać piersi, bo z butelki pije się łatwiej i wygodniej. Teraz jeżeli bym jej podawała to strzykawką, kroplomierzem lub łyżeczką albo ewentualnie butelką ze smoczkiem dynamicznym- przypomina pierś matki i trudniej się ssie, nie zaburza ssania z piersi. Odciągłam więc mój pokarm laktatorem przez 4 m-ce aż mi zanikł. Najpierw dostawała mniej mleka modyfikowane, a więcej odciągniętego z piersi, a później w związku z tym, że miałam go coraz mniej-odwrotnie. Kaszki, obiadki, deserki wprowadziłam po 4 m-cu i tobie też to radzę. Jeśli córka będzie jeść dalej z piersi to radzę, by robić tak: 1) przystawić do piersi, a potem podać kaszkę na wodzie (nie mleczną tylko bezmleczną- bo wypiła mleko z piersi albo 2) odciągnąć pokarm z piersi i połączyć z kaszką bezmleczną. Kaszek mlecznych nie polecam, niektóre w składzie zamiast mleka modyfikowanego mają normalne mleko w proszku, nie dla dzieci. Obiadki i deserki warto wzbogacać kleikami kukuryzianymi, ryżowymi, Sinlackiem oraz zmielonym czy przetartym ryżem lub innymi kaszami (kukurydzianą, jaglaną itp.). Oczywiście trzeba uwzględnić to co napisała joam. Wracając do mojej córki dalek jest poniżej 3 centyla, ma 2,5roku 81cm wzrostu i 10250g wagi. Je jak smok, ale na wadze to się kompletnie nie odbija... Podejrzewano zespół złego wchłaniania, ale go nie ma. Wiek kostny ma na 18 m-cy, lekarka nie mówiła że to źle. Niedługo będzie miała robione badania hormonalne przy poradni wad rozwojowych, zobaczymy co wyjdzie. Jeśli nic, to się okaże że taka już natura mojego dziecka, że słabo rośnie i przybiera na wadze, ale za to rośnie proporcjonalnie i regularnie. Po wykluczeniu wszystkich ewentualnych przyczyn może się okazać że taka jej uroda... (czego i twojej córce życzę) A rozwija się ogólnie prawidłowo, nawet ponad normę, tylko ta waga i wzrost są kulą u nogi...
Jeżeli już koniecznie trzeba dawać mleko modyfikowne to raczej nie butelką i najlepiej w małych ilościach (mleko mamy jest najlepsze na świecie, nic go tak naprawdę nie zastąpi), a jeżeli dziecko jest po 4 m-cu, to kompletnie z niego zrezygnować, podawanie kaszek, obiadków, deserków zrobią swoje i nikt się wagi wtedy nie będzie czepiał (oczywiście dając pierś).

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...