Skocz do zawartości
Forum

Aniuta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aniuta

  1. Serdecznie dziękujemy za wyróżnienie,oraz wszystkim wygranym serdecznie gratulujemy :))))
  2. Wiktoria mimo iż chora na ospę , dała radę zrobić motylki z rolek po papierze toaletowym ,a to nasze dzieło :)))
  3. Nasza Szczęśliwa Rodzinka:)))
  4. Bzagroszyty dotarły też do nas,są suuuper,jeszcze raz dziękujemy:)))
  5. Za co kocham mojego męża??-po prostu,za to ,ze jest :)) Za to ,że on dba o mnie i naszą córeczkę .Za to ,że przy nim czuję się najważniejsza, najpiękniejsza ,za to jak na mnie patrzy ,dotyka mnie i jak bardzo jest dla mnie czuły... Za to gdy mam swoje ciche dni mogę mu się wypłakać i wyżalić co mnie boli. Za to gdy jestem smutna umie mnie rozweselić. Za to ,że mnie kocha za to jak jestem i nie próbuje mnie zmienić ( a mam wredny charakterek ) kocham go za jego piękny uśmiech i za jego poczucie humoru.Za to ,ze jest moim przyjacielem,że On to ON ,a nie inny:))) Jesteśmy 4 lata po ślubie ,a ja ciągle mam motyle w brzuchu i miękkie kolana gdy wraca do domu po pracy. Choćby walił się cały świat ,ja zawsze wiem ,że mogę na niego liczyć ,że razem poradzimy sobie ze wszystkim . A najbardziej kocham go za to ,że dał nam maleńka istotkę -naszą córeczkę Wiktorię Bez niego nie ma mnie-jest całym moim światem,moim powietrzem , życiem...
  6. Filadelfia:))) pyszne ciasto bez pieczenia. SKŁADNIKI NA CIASTO: Spód: 1 paczka sucharów Mamut 400g Nutella Masa serowa: 0,5 kg serka homogenizowanego, waniliowy 0,5 l śmietany kremówki 3 paczki galaretki wiśniowej 1 słoik wiśni drylowanych 2 torebki cukru waniliowego 1 paczka płatków migdałowych-ja nie daję ,bo mój mąż nie lubi,bez migdałów tez smaczne wychodzi:)) PRZYGOTOWANIE: Suchary pognieść i dodać do nich krem Nutella, wymieszać i wyłożyć na blachę, jako spód ciasta. Śmietanę połączyć z cukrem waniliowym i ubić, następnie dodać do śmietany serek homogenizowany. Jedną galaretkę rozpuścić, użyć o połowę mniej wody do rozpuszczenia niż w przepisie. Galaretkę wystudzić. Dodać do śmietany i serka homogenizowanego. Wymieszać i przełożyć na blachę ze spodem z sucharów. Wstawić do lodówki na ok 30 min. Wiśnie odsączyć z soku, przełożyć na ciasto, posypać płatkami migdałowymi i zalać pozostałymi galaretkami. Wstawić do lodówki na kilka godzin. Podawać schłodzone.
  7. Serdecznie dziękuję za wyróznienie Córcia bardzo sie cieszy z nagrody. Dla pozostałych wyróznionych,wielkie gratulacje mika_152 kotek23 malnad mama225
  8. NATKA08a my nie mamy :))) to teraz tylko cykac fotki ,wybrać najfajniejszą i wygrać :)))
  9. Bardzo fajna gra,polecam -mamy taką :)))
  10. Aniuta

    Konkurs: "O! Jajo!"

    Nasze jajka ,pierwszy raz robiliśmy -zabawy było co nie miara.Najpierw trzeba było ubrac rękawiczki ,potem na nie trochę farbki wylac i to co Wiktorii najbardziej się podobało-"turlanie " w łapkach aby je całe pokryć farbką . Nasze dzieło :
  11. Serdecznie dziekujemy za fajny konkursik,dzieki temu cała rodzinka była zaangażowana w pracę .Świetnie spędzilismy czas My kręcilismy kuleczki,Wiktoria dzielnie pomagała ,a potem je przyklejała . A to nasze dzieło :
  12. Dziś książeczka do nas dotarła na dobranoc została przeczytana -jeszcze raz dziekujemy
  13. Święta Wielkanocne zaczynają się u nas jak pewnie u każdego od wielkich porządków.Ale jest jeszcze jedna rzecz ,która zwiastuje Wielkanoc- otóż z 2 tygodnie przed mój tata ścinał kilka gałęzi porzeczek i wkładałyśmy je do wody ,aby puściły pąki . Potem ja z siostrami robiłyśmy z nich palmy-dekorowałyśmy kwiatkami z bibułki ,dokładałyśmy bazie .I do dziś pamiętam ten zapach porzeczek na rękach .... Dodatkowo z samego rana Niedzieli Palmowej Nasza Babcia przychodziła ze swoja palmą i nas "biła" ze słowami :"Palma bije,nie zabije za sześc dni,za sześc nocy doczekamy Wielkiej Nocy " .Teraz ja przejęłam ten zwyczaj i tak witam w niedziele palmową Wiktorię i męża.Mam nadzieję ,że ona to zapamięta i dalej przekaże ... Zawsze na Święta mój tata sam robi kiełbaski,szyneczki wędzone -uwielbiam je Pamiętam jaka tortura byłą ,gdy Post a tata przynosi te pięknie pachnące wędlinki,kiełbaski a my tylko moglismy na nie popatrzeć ...A czekamy na nie wszyscy bo tata robi je tylko 2 razy w roku , własnie na święta .Cudowny zapach,a smak nie do opisania ... I ciasta zawsze pieczone z mamą ,w wielką sobotę -obowiązkowo szarlotka i babka :)) I coś co wszystkie dzieciaki uwielbiają -malowanie jajek !!! Ile radości , pamiętam zawsze malowałyśmy je z moim tatą ,a mama przygotowywała koszyczek .Teraz u nas tez podobnie Sebastian z Wikosia malują jajka-córcia z wielkim zapałem pomaga. Gdy byłam w liceum to chodziłam na całonocne czuwania do kościoła z Wielkiej soboty na Niedziele -nie zapominane przeżycia. Kościół ledwo skąpany w świetle świec,my młodzież śpiewająca piosenki,zmiany warty ....a o 6 msza święta .Potem do domu na śniadanie . Gdy byłyśmy młodsze to po śniadaniu zawsze czekał jakiś mały upominek od Zajączka -książeczka,słodkości .))) I coś co zawsze bedzie mis ie kojarzyło z Lanym Poniedziałkiem ,to mój wujek ,który nas oblewał perfumami szaleństwo .Potem wszystkie dzieciaki szalały ,i z wiaderka,butelki lała się woda ...teraz już takich lanych nie ma poniedziałków ,ma szkoda Teraz gdy mam swój dom ,staram sie przenosić tradycje z mojego domu rodzinnego-staram sie samemu zrobić palmę ,powitać w ranek niedzielny palmą ze słowami mojej Babci.Tak samo z ciastami ,mimo iż Wikosia ma niecałe 4 latka to bardzo chętnie mi pomaga.I staramy się abyśmy cała rodziną szli z koszyczkiem na Święcenie
  14. Gratulacje dziewczyny :)))
  15. Oopsy DaisyJesli mój głos miał by znaczenie to stawiam na Roritę - dobra, mądra kobieta która potrafi pocieszyć w ciężkich chwilach , uwielbiam jej poczucie humoru również :) cudniasta osoba I ja podpisuję się obiema rękami i nogami nawet pod tym ...Znam Rorcie osobiście jest świetną koleżanką ,kiedy trzeba pocieszy,a jak potrzebny oper to go da ,a poczucie humoru do pozazdroszczenia .Także mój głos leci do niej
  16. Kiedy przeczytałam pytanie konkursowe o "małym jaskiniowcu" od razu przed oczami mam Wikosię sprzed 3 lat.Jej pierwsze dni ,kiedy z zamkniętymi oczami znajdywała cycusia-zawsze :)) Kiedy była taka nieporadna ,wszystkimi zmysłami chłonęła świat.Pierwsze poznawanie świata przez polizanie,pociumkanie ,wymietoszenie do dziś pamietam z jakim zapałem rozgniałatła na talerzu ziemniaczki czy brokuł,potem z raczek zjadała I słynny bunt 2 latka-to już nie mały a duży był jaskiniowiec-tupanie ,krzyczenie -manifestowanie własnego Ja ,walka o zabawki na placu zabaw Stwierzenie jest jak najbardziej trafne ,choć przyznam ,że sama bym na nie nie wpadła :))
  17. Serdecznie dziękujemy ,Córcia już nie może się doczekać kiedy jej przeczytam książeczkę Oczywiście wielkie dla pozostałych wygranych :)))
  18. Ja dostałam życzenia i róże ,także mój S sie spisał:))
  19. Kobieta jeden krótki wyraz a tyle znaczeń-żona , matka,córka,wnuczka ,przyjaciółka ,kochanka.... można wymieniać bez końca . Dla mnie być kobieta ,teraz najbardziej oznacza być żona i matką -Sebastian i Wikotia to moje dopełnienie całości , dzięki nim jestem szczęśliwa, spełniona ,sa całym moim światem
  20. Wczoraj odebrałam z poczty przesyłke ,od poniedziałku na nas czekałam a,le zawsze było nie podrodze Książeczki suuuper,jeszcze raz dziękujemy
  21. Dziękujemy :))) stella gogi2704 mika_152 sylrom 3basia3 Serdecznie gratulujemy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...