Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011

[krawatek]

o jaaacie, cafe, ale rozrobę Ci chłopaki zrobili. dobrze że nie trzeba szyć.
ale stres.

co do leków, to m. zadecydował, że idziemy jeszcze do innego alergologa zeby potwierdzic.
cieżko przystać na taką diagnozę od razu.
no i musimy kupić porządny nebulizator, bo będzie chodził codziennie. a nasz nie daje rady i się przegrzewa.
coś godnego polecenia, trwałego i działającego???

cafe...muffiny niestety odpadają, bo spaliłam ostatnio formę silikonową

[MartaN]

Pewnie już za późno? Krawatek:

Pieczemy bananowe ciasto Grysik.com - Blog dziecięco-kulinarny…
Wielkie Żarcie - Przepis - Ciasto Amerykańskie

Oba banalnie proste. W drugim ważne, żeby składniki w podanej kolejności wrzucać.

A z lekarzem - jeśli chcecie konsultować, to nie zwlekajcie, dla Radzia to wielka ulga te leki i ochrona przed kolejnymi chorobami. A wiadomo, każdy antybiotyk to znów obniżenie odporności, i tak niższej przez astmę.

[krawatek]

dzien dobry:)
już umówilam wizytę, ale są kolejki i dopiero na 12kwietnia. podobno bardzo dobra babka. mają dzwonić jakby ktoś zrezygnował.
moja mama popytala wśród znajomych i znalazła tą lekarkę. zobaczymy. a wizyta połowę tańsza niż u naszej.

a ciasta nie pieke w koncu, pierdziele, m. mnie wkurzyl i niech sobie radzi sam.

a za oknem koszmar.

angela jak zdrowko??
mnie rozłożyło total dzisiaj.

[krawatek]

ło matko! śnieg sypie!!!

[krawatek]

Marta ale mi zrobiłaś smaka na to amerykańskie...mhmmmm
nie mam orzechów.

[MartaN]

Ja bez orzechów robię.

[krawatek]

własnie stoi;) zrobiłam z migdałami i rodzynkami:P

jejuuuu musze nas spakować. nie chce mi sie.
i coś jechać teściom kupić, ale nie mam pojęcia co.
m. dał wczoraj dupy i nic nie kupil. uli na rodziców ;) hihihi nie no, żartuję, po prostu jesteśmy spłukani

[cafe82]

krawatek nic nie kupuj
ciasto zawieziesz i wnuka

[cafe82]

a my po intensywnym przepoludniu
ale jest dobrze
chlopaki zapisani do klubu malucha
ja pozalatwialam wszsytkie formalnosci
i od poniedzilaku ruszam z lumpem
chce stworzyc fajne miejsce z ciuchami uzywanymi
mam tez kilka innych pomyslow
bedzie fajnie!

teraz K popedzil do swoich zajec
j i c spia
a ja zaczynam rekrutacje,hehe
bo potrzebna mi dziewczyna z jajem do pomocy

[MartaN]

O rajciu, Cafe, jak super...!

[krawatek]

cafe ale szybko załatwiłaś!! :) a jak z formalnościami? no i z miejscem? u nas z tym cięzko, bo centrum zawalone a jak ju to takie ceny, że ciężko.

[cafe82]

bo my tak dzialamy ze wszsytkim
podobnie jak eulalia

formalnosci zalatwione
miejsce jest(nie centrum,ale uwazam,ze ma duuuzy potencjal)
towar jest
i masa pomyslow,zapalu i checi

byle nam dzieciaki nie chorowaly to bedzie dobrze

[krawatek]

a miejsce wynajmujesz czy masz swoje??
dużo musiala na taki biznes wylozyc?

[cafe82]

wynajmuje
i tutaj nie chodzi o jakies wielkie pieniadze-bo dochodzi klubik dla chlopakow i inne koszty
ale mam zatrudnienie,zajecie itd
a kasa do zainwestowania to wszsytko zalezy
od ilosci towaru itd
ja ruszam tak na tip top wiec troche to nas wyniesie,ale jak juz cos robic to na 100%
dajemy sobie czas do jesieni - jak wypali super jak nie bedziemy myslec dalej

[kdrt]

Cafe super że otwierasz coś swojego.

Eulalio dom super i ten ogród.

Krawatek ja też słyszałam że duuużo dzieci wyrasta z tej astmy.

My pilnujemy Adasia a dodatkowo walczymy z katarem.
A pogoda okropna - wieje, pada, świeci słońce i tak na okrągło.

Marta chyba dziś zrobie to bananowe ciasto bo akurat mam wszystkie składniki:)

[Gość Arisa]

Hej.

Paskuda u nas pogoda,co chwila pada,wieje.
Myslałam,że dziś nie wyrobie w pracy-snułam się jak zombi.
Całe szczęście już wolne.
Zaraz zabieram się za sprzątanie,bo jutro rano rodzice przyjeżdżają.

cafe dobrze,że obyło się bez szycia.
To Ci chłopaki rozrabiają.
I super,że coś swojego otwierasz.
kdrt zdrówka dla Adasia.
Marta fajne te przepisy na ciasta-zapisałam sobie.
Ja chciałam wieczorem zrobić wz-ki ale nie wie czy mi wyjdą,hihi.

Mój był do południa u lekarza z Werusią-jest zdrowa.
W końcu można chodzić na spacery..tylko jak tu wyjść w taką pogode.

Miłego dnia

[szyszka]

Hej.
Tym razem trochę nadrobiłam.
Krawatek, mój M miał astmę jak był mały i wyrósł z niej, więc głowa do góry:)
My tez się wybieramy do teściów, jutro, ale czy pojedziemy to się okaże jak M. wróci z pracy.
Chce jechac nad morze, ale niekoniecznie do nich:)

cafe, super z tym lumpkiem!

kdrt, co robicie na tych spotkaniach w tym klubie?
Chodzisz w ogóle tam?
Mam nadzieję, że od następnej kontroli Adaś już będzie mógł być samodzielny i wszystko będzie ok.

Eulalia, domek śliczny! Taki przytulny, rodzinny...

Arisa, dobrze, że Wercia już zdrowa. U nas odpukach od dawna nawet katarku nie było tfu tfu tfu
Ale za to Fifi przez ostatni tydzień marudny jak baba podczas okresu! Chodzi buczy, z pokoju nie mogę wyjść, bo zaraz płacz i lament:(

Oj Fifi się budzi,

[szyszka]

Śpi:)
Agnisia, parter to super. Możecie skakać, fikać, dzieci biegać i żaden sąsiad nie przyjdzie, że im sufit na głowę spada:) Ja bym brałą parter.

Jeśli chodzi o zakupy, to ja z moją dwójką chodze sama, ale na mniejsze, takie co się do koszyka pod wózkiem mieszczą:)

Angela zdrówka dla Ciebie i Oliwki!

I to by było na tyle co pamiętam.

Ach Marta chyba u dentysty była z synkiem, tez muszę sie z Piką wybrać i chyba Filipa zapiszę, niech sprawdzi te perełki, bo ostatnio krzyk przy myciu zębów jest. Do tej pory zawsze chętnie mył, jak tylko widział szczoteczkę to buzie otwierał i czekał, a teraz? Wypycha językiem i odwraca głowę, musze na siłe myć;/

[szyszka]

No to już wiem, nie jedziemy. Troche szkoda, bo myślałam, że dzieci zmienią na chwilę klimat.
Może jak będzie cieplej...:)Tak czy siak palant z M. szefa.

[Gość Eulalia]

Marty ciasto bananowe to moje ulubione - ale raz zrobiłam z niego zakalec.

Cafe - współczuję akcji z chłopakami!

Byliśmy dzisiaj i wyprzedaliśmy część naszych rzewczy :) - jakich fajnych ludzi spotkałam :) - babka zachwycała się ubrankami, razem kopałyśmy, ona nie ma wnuków, ale stwierdizła, że może się wreszcie doczeka i obkupiła się :) - i tak fajnie mi powiedziała - że mam dobrą energię - odpowiedizałam zgodnie z prawdą, że to ja od niej energię pobieram :) - uzupełniamy się - stwierdziła :)
Tam zresztą zaczynaliśmy naszą przygodę z handlem - niestety - jak każde - miejsce podupada - są tam różne stare graty, ale poza ludźmi życiem zniesmaczonymi zdarzają się świetni - kiedyś mieliśmy tam stałą klientkę - naszą dobrą wróżkę.

I domek - oglądaliśmy - ponegocjujemy i jeśli się uda - zdecydujemy się. Piotruś się zakochał i nie chciał wyjść :)
A ja? Kuchnia powala, jest piwnica, gdzie mielibyśmy nasze kino, rewelacyjna sypialnia, drewniane okiennice, oryginalne drewniane poniemiecie deski, przepiękna łazienka.

I to wszystko taniej niż teraz :)

Ale nie nastawiam się - może znajdze się coś innego?

To się nagadałam :)

[Agnisia]

hej babuszki

Eulalio-super że udało się chociaż z częścią rzeczy porządek zrobić, i 3 mam kciuki żeby z domkiem się udało robi na prawdę fajne wrażenie na zdjęciach.

szyszka- z tym bieganiem to fakt :P stwierdziliśmy że jeśli wszystko będzie fajnie to zdecydujemy się na parter może później będzie można tam jakiś ogródek maleńki zrobić? bo to bardzo niski parter
a jak Wam idzie odcyckowanie?

Cafe- zajebiście z tym lumpem, szkoda że nie mieszkam bliżej Ciebie, zaraz bym na rozmowe do Ciebie przyszła :P:P jak będziesz się rozwijac i w Poznaniu coś otwierać to wiesz

angela- zdrówka

Krawatek- kurcze ale Was dopadło, ale przynajmniej wiecie jakie leki i co jest małemu
udanej podróży

arisa- dobrze że z mała lepie a pogoda faktycznie do spacerowania kiepska.

a u Nas cóż zapisałam Ulę do ortopedy na kiedy?! na 8 LISTOPADA przecież to jest jakieś nie porozumienie a w 2 przychodni gdzie przyjmują dzieci nie ma już terminu na ten rok myślałam że eksploduje i po jakiego czorta płacić składki skoro i tak prywatnie 3ba chodzić paranoja!!

[Agnisia]

uuuu a cóż to się dzieję że takie pustki?

u Nas pogoda makabra, wieje pada zimno brrrr. ochydna pogoda

miłego dnia

[szyszka]

Witam wten 'piękny' dzień. Oj obrzydliwie jest.

Agnisia, z tym ogródkiem to super pomysł. Na Jelonkach mieszkaliśmy na parterze i mieliśmy ogródek, mały, bo mały, ale był. Ogrodzony, więc dzieci swobodnie mogą się w tam bawić.
Parter ma wiele plusów:)

Odcycowanie idzie marnie. Tzn raz nawet pił ze smoczka, ale tylko dla zabawy, później już gryzł i nie chciał pić. Chyba nie będę dawać mu mm tylko coś w zastępstwie, jogurty, serki, kaszki itd. bo to nie ma sensu.
A niestety noce teraz wyglądają tak, że on się na mnie kłądzie i cały czas ma cyca w buzi, albo rzuca sie z jednoge na drugiego. W łóżeczku przesypia do godziny 2-3, więc tyle mam 'spokoju'.
To chyba nasz jedyny sukces.

Wczoraj zaczęłam się bardzo cieszyć, że nie jedziemy do teściów i sie na nich wkurwił**.
Okazało sie, że teść ma ostre zapalenie oskrzeli i mendy nic nie powiedzieli! Gdyby M. dostał jednak tą wypłate i byśmy jechali to okazałoby się na miejscu, że jest chory.
W ogóle Ci ludzie nie myślą. Mieliśmy tak jechać z dziećmi...
Niby nic strasznego, ale oni mają JEDEN pokój! I gdzie ja tam z dziećmi bym miałą być, z chorym?
W ogóle to moja szwagierka jest w ciąży i mieszka ze swoim chłopakiem u nich, tak razem z nimi wszyscy (6 osób) w jednym pokoju. Cyrk na kółkach.

Miłego weekendu

[krawatek]

czesc:)
no to jesteśmy.
rado już zdążył sobie nabić wczoraj wieelkieeego guza (nie powiem że to przez dziadka, ale zdarza się;P)

jest całkiem miło, jak rado wstanie to jedziemy do dziadka m. i może do szpitala do babci, ale nie wiem.

szyszka, ale ci zrobili.... nie dziwie sie, że się wkurzasz.
Eulalio powodzenia w planach
cafe powodzenia w biznesie;)
a ja nada uwięziona z firmą taty. zobaczymy, bo nadal nie wiem na czym stoje.

Agnisia, my mieszkamy na paterze i mi pasuje, bo nie muszę nosic wózka, zakupów i rada i rzeczywiście sąsiadów nie wkurzamy skakaniem itp. ale ciągnie zimno.

oj źle się czuję. nadal zaziębiona.

[krawatek]

amerykaniec wyszedł przepyszny!! :)
i rzeczywiście nieiwiele roboty :)