Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

ufff, łazienkę wysprzątałąm, ale było ciężko :) zadzwoniłam też do urzędu gminy o której muszę napisać pracę, muszę czekać na materiały, wczas się za to wzięłam;P ale jak nie zaliczę pracy(bo sprawdza gościu terrorysta) to i tak płakać nie będę.
nitko, ja studia naprawdę traktuję z przymrużeniem oka ;) na magisterce jeszcze nic pożytecznego się nie nauczyłam, nic... tylko teraz już szkoda kasy za te 2 lata... ohhh jak to się już w końcu skończy to pójdę na kurs bukieciarstwa i dekoracji wnętrz, otworzę małą kwiaciarnię i tyle z tego studiowania filologii i turystyki będzie, ot co, psinco. :P

właśnie dzisiaj mi się macierzyński skończył... trzeba do roboty zapier*** co by normalnie żyć, ciekawe jak po tylu miesiącach lenistwa mi się to uda;P

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Kasiu, przepraszam, że wtedy nie odpisałam, ale nie wchodziłam na forum. Nie wiedziałam, że już byś chciała:D W sumie i tak wczoraj bym nie mogła, bo była u mnie koleżanka, poza tym muszę najpierw sprawic sobie jakieś wygodne wdzianko i buciki;)
Jeszcze zostaje mi jakoś Filipka przestawic, bo w tych godzinach co jest zumba on albo jest kąpany, albo przy cycu;/

Mam krzesełko takie jak cafe(ze słoniem)

nitka, faktycznie Twój Kajtuś wymagający brzdąc. Wrzuc jakieś zdjęcia, bo dawno go nie widziałam, a jestem ciekawa jak się zmienił:)

krawatek
, cieszę się, że wypad na basen się udał:)
cafe też Cię podziwiam. Chory mąż + troje dzieci i na wszystko masz czas!!! Złoto nie kobieta:D

Aniu
, masz racje najważniejsze żeby Liwcia nie była głodna:)

Oj muszę iśc. bo mój Pan wstał;)

Odnośnik do komentarza

cafe a czy znasz może jakąś metodę, żeby teraz oduczyć go , albo inaczej - nauczyć samodzielnej zabawy? bo jak narazie jak go zostawiam samego na kocu to tak zaczyna płakać, że aż potem go przez 5 minut nie mogę uspokoić - normalnie histerii dostaje i się boję, że przepukliny dostanie! :arrow1:

krawatek ja to mam anglistykę, więc muszę się naprawdę przykłądać jak mam potem uczyć.

A w ogóle to nie pisałąm Wam, że dostałam wypowiedzenie ze szkoły, bo już rok temu miałam dostać, ale byłam w ciąży. Nie ma dla mnie godzin z nieieckiego...ALe już złożyłam papiery do innej szkoły i chyba dostanę od września tam.

szyszka witaj :) wkleję w wolnej chwili, ale teraz spadam na zajecia.

http://www.suwaczek.pl/cache/e8f4041d2e.png

Odnośnik do komentarza

nitka teraz pewnie bedzie ciezko ale ja naleze do tych mamusiek,na ktore jeczenie dziecka za bardzo nie dziala:Oczko:
nie mowie o placzu czy zanoszeniu sie ale uwazam,ze jak sobie troche poplacze,to nic mu sie nie stanie
nie wiem moze stopniowo ucz kajtka
jak zacznie plakac to daj mu minutke lub dwie,jesli nie bedzie widzial reakcji z twojej str to powinien przestac

ja zaczynalam od tego,ze lezalam sobie z chlopakami
pozniej ich zostawialam
i tak juz zostalo

oni tez fajnie zajmuja sie soba
gadaja,gryza,przytulaja

wiesz ja tutaj moge radzic a to wszsytko zalezy od dziecka i od wytrzymalosci mamy:Oczko:
jak moi maja ciezki dzien i duzo jecza to ja odkurzam,robie ciasto(mikser)byle tylko tego nie slyszec:hahaha:

Odnośnik do komentarza

nitka- Kajtek jest już dużym chłopcem:)

mój M. mi mówi ostatnio: " a Ty Radka nie przekarmiasz? bo był najgrubszy na basenie"
myślałam że padnę,bo Rado ma cyca i 1 inny posiłek dziennie (owoce lub zupkę) a przy karmieniu piersią różnie bywa.... ale szczena mi opadła i przykro się zrobiło... a lekarka powiedziała że jest ok...ehhhh...

i jestem w trakcie pisania tej głupiej pracy i jużmi się nie chce... ale mnie kusi zeby iść spac i dokończyc rano... ale z doświadczenia wiem, że poranne pisanie jest gorsze ....

dobranoc....
ps. jeszcze jakby ten gościu był bardziej ludzki....a tak same uprzedzenia....

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!
Jestem zła trochę, bo zawsze masa pracy i nic się nie zmienia. Ciągle COŚ

Dlatego, żeby odetchnąć wybraliśmy się nad morze na kilka dni - tak poprostu wieczorem wpadliśmy na pomysł, a o drugiej w nocy już byliśmy w drodze.
Adaś - rewelacja - spał w dwie strony właściwie cały czas.

Odetchnęliśmy troszkę, wróciliśmy, a tu znowu COŚ - trzeba posprzątać, uprać, ugotować obiad oooooooooooooooooooooooo a moja głowa taaaaka wielka

Ale dam radę, bo wycofać się ni ma jak :36_15_9:

A tak poważnie, to naprawdę trochę mnie wszystko przerosło. A płacz dziecka? Robi mi się gorąco i nie wiem, co ze sobą zrobić. Ot, dzień jak co dzień...

Cafe - a Tobie nie szkoda Twoich maluchów?

Nitka synuś prześliczny i duży, jak nie z naszej parafii ;)

szyszka basen cudo, my też postanowiliśmy poszaleć i jak jest gorąco, pluskamy się w wodzie

Krawatek gratuluję wytrwałości, ja generalnie jestem przeciwna systemowi edukacji, jaka panuje w naszym kraju. Sama jestem po historii, która nic mi nie dała, tylko zmarnowałam masę czasu. Tak naprawdę to mam kontakt z wieloma studentkami, które nie potrafią po polsku pisać (kwiat polskiej inteligencji... ach...)

A to my wczoraj

http://parenting.pl/picture.php?albumid=1344&pictureid=9165

Odnośnik do komentarza

Hej,

Szyszka i tak by nic z zumby nie było bo uderzyłam się w noge i mi kostka spuchła. Do dziś jeszcze boli.

Ale Kaj ma śliczne niebieskie oczy!

Eulalio ale mi chętke zrobiłaś na morze. Tylko że mój mąż ma urlop dopiero w sierpniu więc raczej wcześniej żaden wyjazd we troje się nie uda.
Super że Adaś już się nie boi podróżować.

Cafe twarda z ciebie sztuka bo jak mój Adaś tylko zaczyna piszczeć to ja już biegne. Próbuje sie powstrzymywać żeby od razu nie reagować ale ciężko mi tak.

Dziś jestem nieprzytomna bo Młody często się budził w nocy. W związku z tym w domu z porządków to tylko niezbędne minimum.
A jutro jak będzie ładna pogoda to skoczymy do znajomych na działkę na grilla :)

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza

Kdrt (właśnie nie wiem, jak masz na imię i to Kdrt jest dla mnie takie nieosobowe, że nie potrafię sobie Ciebie wyobrazić) nie wiem, czy ten spokój w czasie jazdy zwiastuje spokój na dłuższą metę. Marzę o tym...

A szczerze to my morza nie lubimy :), ale dwa lata temu pojechaliśmy tam na półtora miesiąca, żeby rozkręcać nasz interesik w trakcie finansowego kryzysu i od tamtego czasu wszystko układa się po naszej myśli. Stąd nie możemy nie mieć sentymentu.

Nawet dobrej kawy nie mogłam znaleźć, a tak uwielbiam... (w Nowej Rudzie jest prawdziwy miłośnik kawy - jeździł po świecie całym szukając inspiracji, teraz ma małą kawiarnię, która nazywa się Biała Lokomotywa)

My jutro też na grilla się szykujemy, ale w ogrodzie, więc daleko się nie wybieramy.

A jak wakacje? Gdzie zamierzacie odpoczywać? Bo my w tym roku wakacji na pewno nie odpuścimy :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie Ja dzis po 2 egzaminach, i sie na jutro ucze a maz pojechal z Hubim na wesele do kuzynki swojej.

CAFE + on tylko tak wyglada, bo w sumie wazy 7,5 kg :36_1_67:

KDRT + no ma ciemny niebieski, w granacie mu ladnie

EULALIA + tylko wam pozazdroscic. Piekni na tym piasku jestescie!

KRAWATEK jak praca, my widze poodobnie czas spedzamy:guitar:

SZYSZKA zaglosuje, ale jestem narazie u mamy i ma klawiature pomylona i nie wiem gdzie jest malpa i nie moge sie na facebooka zalogowac

http://www.suwaczek.pl/cache/e8f4041d2e.png

Odnośnik do komentarza

eulalia piekne zdjecie i baaardzo sie ciesze,ze adas dobrze zniosl podroz
nie szkoda mi wcale-bo juz dobrze wiem,kiedy im naprawde zle a kiedy po prostu marudza
a niestety nie zawsze moge pozwolic sobie na to,zeby poswiecic caly swoj czas
olek nie moze byc ciagle na drugim miejscu
a i dla siebie musze tez miec chwile w ciagu dnia a nawet kilka chwil,bo inaczej w wariatkowie bym juz byla,wierzcie mi

Odnośnik do komentarza

Cafe - Olek ma rower pełen professional :D - Piotruś za to ma klekota, ale uwielbia na nim jeździć, na takim bez pedałkow nie chciał jeździć, a na klekotku radzi sobie genialnie :)

Adaś też już śpi, a Piotrusia mężuś usypia (pewnie on wcześniej od synka zaśnie)

AAA i widzę, że u Was też Franklin na dobranoc - u nas był, ale mu przeszło (mam nadzieję na chwilę) na korzyść opowiadania bajek o wykolejonych pociągach :D - Stacyjkowo górą.

Kasia - miło mi :) (to też moje pierwsze forum)

No i zapomniałam - Angela - gratulacje - pierwszy ząbek to nie przelewki :)

Odnośnik do komentarza

cafe my też napaliliśmy się na taki biegacz :) zdaje egzamin?? podobno dzieci później szybciej łapią jazdę na 2 kółkach :)

pracę pisałam od 6 rano, bo wczoraj padłam,ale oddana, teraz tylko czekać czy zaliczona:)

Eulalio, świetne zdjęcie... morze...mhmmm... my mamy daleeeeeeko:) i planujemy wakacje w sierpniu ale jeszcze nie wiem gdzie... może Balaton, może Słoneczny Brzeg, może Hiszpania, może Grecja...ale może i nasze morze ;) my chyba jak zwykle last minut, tzn. pakuję się i jadę, a po drodze dzwonię gdzie jest miejsce ;p hihihihi
a jeśli można spytać...czym się zajmujecie?

cafe my też jakoś radzimy sobie z marudzeniem i też wiem kiedy łobuz wymusza, a kiedy naprawdę potrzebuje. jakoś tak umiem się wyłączyć i myśleć o czymś innym (choć trochę czasu mi ta nauka zajęła;) Rado właśnie leży w łóżeczku i zasypia, coś tam pomarudzi żeby sprawdzić czy ktoś jest, wtedy się odzywam (nawet nie muszę się już pokazywać) i jest spokój:) ale tak jest wieczorem:)

a my mieliśmy miłych gości, byliśmy nad miłą wodą, wypróbowaliśmy kamerkę (jest super!!) i teraz mamy relaksik:) to były pierwsze urodziny przy których się nie goniłam, tylko na spokojnie, kawa, ciasto, kupny torcik, chipsy i z głowy. i wiecie co? lepiej mi z tym!:) zawsze biegałam, zimne płyty, sałatki, coś na ciepło, sraty taty, a teraz po prostu rozmowa, śmiechy i miłe towarzystwo :)

nitka, jeśli robisz pierdoły zamiast się uczyć,to rzeczywiście czas spędzony podobnie ;P hihihi

dzisiaj kupiłam papier ryżowy żeby wypróbować sajgonki w parowarze :P ciekawe co jutro z tego wyjdzie ;) no chyba, że pojedziemy na wycieczkę.... mieliśmy malować kuchnię, ale siora mi dzisiaj obrzydziła kolor, który chciałam wybrać :P ]

ale sie rozpisałam....tyle się dzieje, tyle do opowiedzenia, myśli milion na sekundę, tyle możliwości... ;)

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

kucze ząbki...ja nie wiem czy to prze ząbki czy prze basen ale Rado od wczoraj stan podgorączkowy. Dzisiaj dostał likarstwo (jak mówiła Pippi;)) i jest już lepiej, ale był tak bidulek dzisiaj rano, oczka szkliste i wzrok skupiony tylko w 1 punkcie... aż mi się beczeć chciało. i znalazłam R. na główce takiego guzka... może to nic strasznego, ale muszę w pon. zapytać lekarki, bo to nie jest guz od uderzenia tylko takie coś, czego wcześniej nie miał...

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

no olek uwielbia ten rowerek,smiga na nim,ze az strach!
a juz niedlugo wlasnie chemy kupic jakis taki normalny i zaczniemy nauke
co do czytania dzieciom-czytamy olkowi odkad skonczyl roczek chyba,i nie ma bata-zawsze przed snem a i jeszcze w ciagu dnia tez,lubie to-bo to taki nasz czas

aaaa jak olek zaczal juz ladnie mowic,to zaczal tez recytowac z pamieci lokomotywe,kwowe itd,szooook

krawatekwszsytkiego naj naj dla niemeza:Oczko:przepraszam ale nie pamietam jak ma na imiea praca na bank zaliczona!bedzie dobrze

i masz racje nic na sile
ja jeszcze sie tego ucze ale warto dac sobie na luz!

Odnośnik do komentarza

Krawatek - czasami warto się pobyczyć, ja tak strasznie tego potrzebowałam, ale se ne da
My też nad morze daleko - z Wrocławia do Międzyzdrojów spory kawałek (i ryzyko krzyków Adasia), ale warto było :)
Generalnie zajmujemy się tworzeniem i sprzedażą biżuterii - www.castel.net.pl
Oby Radziowi nic się nie stało
(nie mogę sobie sajgonków na parze za Chiny wyobrazić :D)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...