Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

MartaN
Kdrt, mi tez strach z powodu bolu przechodzi, i bardzo uspokajaja mnie te wyniki wagi z usg :smile: Ale boje sie tez, ze bede akurat w szpitalu na tych moich comiesiecznych badaniach, zaczne tam rodzic i Michal nie zdazy... Z dwojga zlego slowo daje, wolalabym rodzic w samochodzie!
A ten moj lekarz jest ordynatorem oddzialu, na ktorym zawsze leze, ostatnio sam zbadal dziewczyne, ktora byla w 39t4d (zwykle uczesniczy w badaniach, ale sam nie bada) - zrobil to podobno koszmarnie bolesnie, ona powiedziala, ze chyba pol reki jej wsadzil (mysle, ze specjalnie), po czym powiedzial, ze dzis urodzi. Wieczorem jechala na sale porodowa. A ja tak nie chce, ja chce z domu, razem z M., normalnie...

Cafe, to smacznego zycze :wink: Proste to bardzo, tylko do ucierania kul zwykle meza angazuje. A do masy serowej zamiast rodzynek dodaje wiorkow kokosowych, bo uwielbiam..

To u nas w szpitalu jest taki koszmarny ordynator:whoot::whoot:,dlatego mam nadzieje,że urodze w sobote lub w niedziele-on jest w szpitalu od pon do piątku

nitka07
MARTA nie wiedziałam o tej wadze - ja ide w 33cim tygodniu do gina - to az sie boje jak mi go zważy - bo jak sie okaze, ze maly ponad 2 wazy to padnę!!! Synusia masz dzielnego!!!

A mój synuś dziś taki dialog ze mną : była na minimini taka bajka, ze króliczek leżał w szpitalu. I Hubi pyta - a Ty Mamuś już jesteś zdrowa i nie leżysz w szpitalu. Na to ja: no nie, ale jeszcze pójdę jak dzidzia będzie chciała wyjść z brzuszka. A on na to: a nie pękniesz wtedy???:hahaha::hahaha::hahaha: A ja na to, że nie, że Pan doktor ją wyjmie. A on : a jak? A ja: zrobi dziurę i wyjmie:):wakacje!!!::big_whoo:

angela00000
Nitka kochana nie złe :smile_move::smile_move::smile_move::hahaha::hahaha:
Te dzieciaczki to mają pomysły,moja kiedyś też się pytała i jak jej powiedziałam że pojadę do szpitala i tam pan doktor wyjmie dzidzię z brzuszka to ta z wielką powagą zaczęła ogądać mój brzuch i mówi: dziwne. No to się pytam co jest dziwne a ona na to że nie widzi tu żadnych drzwi :hahaha::hahaha::hahaha::sofunny::sofunny::sofunny:

Fajne teksty mają wasze maluszki:hahaha::hahaha:

iga7777
hej ale popisyłaście;-)

AnnD mi w sumie waga wozka nie robi rożnicy może póżniej wresja spacerowa jest za cieżka ale to sie zobaczy w trakcie uzywania...

ja porod tez ostatnio przezywam....:36_11_23:

a wozek wybrałam w kolorze fioloteowym ale nie tym co pokazalam tylko ten ;-)
http://www.tako.net.pl/allegro/collection/warrior/450/warriorwiosna_40.jpg
a ten niebieski pokazalam bo wyszedl nowy model firmy tako i jakos tak podoba mi sie i mozna go zamowic takze w tym kolorze co chcem ma w sumie tylko inna rame nowocześniejszą;-)
http://tako.net.pl/allegro/camaro/camaro_cyfry_04.png
ale narazie jest dostepny tylko w wersji ze spacerowka i gondola a warrior z fotelikiem spacerowka i gondola;-):36_7_8:

Wózek:great: i kolorek też

Odnośnik do komentarza

ale żeście się rozpisały, ohohohoho :) u mnie była siora na obiadku (bojeszcze z wczoraj pyszności tylebyło, że sami byśmy nie dali rady:) ), szarlotka upieczona, ale nie mam pojęcia jak wyszła,bonawet nie mam ochoty próbowac tak się nażarłam szałotem (sałatką warzywną - przypis dla nie hanysów:D :P) W ogóle to siedzenie w domu dziwnie na mnie wpływa,sprzątam to tu to tam, umyłam klatkę schodową i takie tam, szok!!! :D
no i siora zrobiła mi hennę więc chociaż brwi widać :D :P

pisałyście o wcześniejszym porodzie - ja tez od jakiegoś czasu czuję, że urodze wcześniej.Mam jednak nadzieję, że nie w grudniu...

ps. a ubranek jeszcze nadal nie zaczęłąm prać, ale co tam:D
pps. na szkołęrodzenia też nie poszłam,bo nie chciałam sama. pójdziemy w grudniu na następnym cyklu.

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio

Dziś w końcu wracają moje daiblice-zaraz trzeba się ruszyć i posprzątać.
Widze,że wszystkie czujemy,że urodzimy wcześniej-będą jaja jak się wszystkie przeterminujemy:hahaha::hahaha::hahaha:

Pogoda straszna,wieje okropnie wiatr i co chwile robi się ciemno-pewnie sypnie śniegiem.

Miłego,spokojnego Dnia:Kiss of love::Kiss of love::Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Witam :))

Pogoda rzeczywiście fatalna, ale co poradzić. Dziś w "Dzień dobry tvn" cały czas powtarzali, że tegoroczna zima będzie zimą TYSIĄCLECIA! Oby nie, bo nie lubię zimna. Ciekawe czy im się to sprawdzi.

Robię właśnie pierwsze pranie nową praleczką. Mam nadzieję, że nie popsuję ciuchów i że nikogo nie zaleję :hahaha:

Lecę wyrzucić śmieci i coś porobię w mieszkaniu. Chociaż już prawie wszystko uporządkowałam :)

Ale tu cisza...

Miłego Dziewuszki :)

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

hihi nitka wystrzałowego masz synusia :)
A ja zła jestem - próbuję napisać trzeci,albo czwarty raz i zawszee coś wychdzi - albo prądu zabrakło w ostatniej chwili, albo nacisnęłam jakiś guzik i wyłączyłam przeglądarkę, albo mąż przyszedł i też coś się porobiło. Katastrofa.
Ale może tym razem się uda.

Krawatek - massz rację - czas naprawdę szybko mija. Kiedy policzyłam, ile czasu zostało, aż gorąco mi się zrobiło. A strasznie nie lubię przygotowywać się na ostatnią chwilę, jeśli chodzi o tak ważne sprawy jak pojawienie się maleństwa na świecie.

A przed nami tyle jeszcze przgotowań, że szok! Do kupienia komoda, kołyska, wanienka, wózek, ciuszki, rożek, kosmetyki i całe wyposażenie torby do szpitala. Wy macie już poprane, a ja dopiero w trakcie kompletowania wyprawki... Coś się poobijałam.

AnnD - ciekawe, jak będzie z tymi prognozami, mam nadzieję, że nie będziemy musiały do szpitala brnąć przez zaspy śnieżne skupiając się na skurczach :36_1_21: widok musiałby być komiczny, sytuacja niekoniecznie. Dlatego zazdroszczę cafe bliskości do szpitala. My mamy spory kawał, też ok. godziny do półtorej jazdy samochodem.

Mam nadzieję, że nie urodzę za wcześnie. Po cichu liczę na połowę stycznia, stąd moje oszczędzanie się i liczenie dni. Ostanio lekarze mówili mi, że dzidziuś jest dość duży i prognozują wcześniejszy termin porodu, tylko zapomniałam zapytać o ile dni.

Najdziwniejsze, że nie boję się bólu. Jestem z założenia straszną panikarą, ale poród traktuję jako najważniejszy egzamin w życiu. Wydaje mi się, że hormony robią swoje i tak, jak za pierwszym razem, będę ze spokojem przyjmowała nadchodzące skurcze.

Marta - ciekawe z tą wagą. Mam nadzieję, że będę miałaa usg w 33 tygodniu :)

Odnośnik do komentarza

Eulalia podziwiam za ten spokój. ja z pierwszym synkiem nie miałam żadnych objawów porodu i dopiero po oksytocynie. I w sumie tak bym wolała. Najbardziej się boję, że mnie w domu złapie i wtedy na łeb na szyję... Co do przygotowań - ja poprałam wszystko wczoraj i dziś :) teraz trzeba wyprasować. Z allegro zamówiłam prawie wszystko do szpitala. czekam na paczkę. Tylko brak mi przewijaka, fotelika samochodowego, i wanienki - a więc mało. KIlka nowych ciuszków chcę jeszcze kupić, ale to tylko o śpiochy i koszulki mi chodzi.

Ann u nas o dziwo było rano słonko, ale teraz też ponuro. My się wybieramy w gości dziś.

arisa ja to nie weim czy wcześniej...nie mam żadnych przeczuć... :)

SŁUCHAJCIE CZY PIERZECIE CIUSZKI DLA MALUSZKÓW W PROSZKU A POTEM W PŁYNIE DO PŁUKANIA? NIE KONIECZNIE O BIELIZNE PYTAM, TYLKO O TAKIE RZECZY WIERZCHNIE, BARDZIEJ MISIOWATE. bO JA POPRAŁAM W PROSZKU DLA DZIECI I SIĘ TAKIE SZTYWNE POROBIŁY A TAKIE MIĘCIUCHNE BYŁY ...:36_33_12::36_1_4:

http://www.suwaczek.pl/cache/e8f4041d2e.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :)

Aniu i jak praleczka się sprawuje??

Eulalia kochana tak jak cafe pisze pare dni i wszystko będzie.

Nitka twój synuś jest niesamowity :) Ja jutro będę prała i tylko w samym proszku dla dzieci. Co prawda już raz je prałam ale w zwykłym proszku bo większość z nich dostałam i chciałam tak porządnie przeprać.A tak jutro zaczynam :)

Cafe no kochana już nie długo.A na kiedy masz cc wyznaczone??Pewnie już pisałaś ale ja to sklerotyczka ostatnio :aj:

Ja pomyłam dzisiaj okna :) Zostało powiesić firanki ale to mój jutro powiesi bo dzisiaj na 18 do pracy idzie.:ehhhhhh:

I oprócz mycia naczyń za nic więcej się nie biorę bo nie mam siły :)

Miłego popołudnia :36_3_15:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

A ja jak bede miala pralke, hehe - na razie nosze do sasiadow :D, czyli do rodzicow... Pod koniec miesiaca mam nadzieje, ze juz swoja bedziemy miec.

Kupilam dzis buty zimowe chlopakom (zawsze nowe, nigdy mlodszy po starszym, bo oboje maja stopki z drobnymi wadami, wiec powinni miec porzadne) i Bartkowi kurtke zimowa (Szymek ma po Bartku, ale tez trza bedzie kupic, bo to z IE jeszcze, sliczna, ale nie na polska zime - zwlaszcza stulecia) i wydalismy... 600 zl :Szok::wsciekly: Po prostu jakis horror...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgwqh7olh3.png
http://images39.fotosik.pl/166/486b0534ac2588d7med.jpg

Odnośnik do komentarza

Cafe - dzięki - czuję się dobrze, chocaż ma wyrzuty sumienia, że nic nie robię - synuś spędza ze mną trochę czasu, kiedy chce mu się jakąś bajkę obejrzeć, albo pobawić misiami, mąz o mnie dba, więc nie powinnam narzekać. Ale tak strasznie brakuje mi ruchu i czuję się, jakbym była inwalidą. W szpitalu nawet zaczynałam postrzegać się jako leżący in kubator, byłam na wszytsko zła, ale mi przeszło, jak zobaczyłam synka - dla takich cudów warto leżeć, ba - wszystko warto poświęcić.
Nie jestem na bieżąco - z tego, co piszą dziewczyny będziesz miała cesakę (ale to chyba normalne z dwoma dzidziami). Też nie wiem, na kiedy masz ją mieć. Już coś wiesz???
Nitka - nie płacz dziecino, że ciuszki zesztywniały. Może to tymczasowe ;) dobrze, że o tym napisałaś, bo teraz mam dylemat, w czym prać. Kupimy jakiś najłagodniejszy płyn do prania, albo proszek dla niemowląt i może wystarczy. A spokojna jestem chyba dlatego, że do mnie nie dociera to, co ma nastąpić - czas poleciał, brzch urósł, kupuję jakieś małe ubranka, a ja żyję średnio świadomie hihi tak o sobie tłumaczę :)

MartaN - niestety już pewnie sama wiesz, że przy dzieciach wydać kilkaset złotych na zakupy to pikuś. Niestety jakoś sobie musimy z tym radzić.

No pewnie macie rację z zakupami. Ale zawsze to kilka dni. Dlatego od dzisiaj zaczynam. Szaleję na allegro i zamierzam do jutra uporać się z drobniejszymi sprawami - ubranka, rożek, pościel, wanienka i chusta do noszenia dzidzia (genialna sprawa - Piotrusia tak dużo noiłam w chuście, że przyda się nowa)... A sprawy grubsze poczekają na początek grudnia - na Mikołajki zroimy sobie duże dzidziowe prezenty. Pisałam Wam chyba, że nie chcemy na razie kupować łóżeczka - przy pierwszym synusiu nie sprawdziło się, a na początku było w stosunku do niego tak wielkie, że teraz postanowiliśmy znleźć łóżeczko malutkie, ale jak je zobaczyłam, od razu się zakochałam. Niestety kosztuje sporo, ale odgłosy bicia serca matki, lekkie wibracje i delikatne melodie przekonały mnie - Piotruś miał chuśtawkę dla niemowląt, która świetnie spełniła swoją funkcję i dalej będzie spełniała), ale kiedy w niej zasypiał i chciałam go przenieść, od razu się budził.
A łóżeczko wygląda tak:
http://www.fisher-price.com/img/product_shots/L7836_d_1.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobitki jak tam popołudnie Wam mija?

Ja dziś miałam takie spanie że wcale...ciągłe latanie do WC siusiu, potem ani na tym boku ani na drugim się nie da spać katastrofa...:/ Dobrze,że aby mąż słodko spał.

A ja dziś właśnie wzięłam się za pranie ciuszków dla małego. Też prałam tylko proszkiem,, Dzidziuś'' naprawdę fajny i fajnie delikatnie pachnie:)
Ale to nie koniec prania, bo jeszcze dostaneubranka, coś tamjeszcze kupię to wszystko też w pralce wyląduje.Ja prałam na 30 stopni.

Ja też nie mam wszystkiego kupionego, choć mam już majtki z siatki, podkłady poporodowe, te wielkie podpaski, ale nie z belli tylko z Ameby takie lepsze i szersze, żebym czułasię bardziej komfortowo, laćki też mam. A jeszcze z 2 piżamki trzeba kupić, laktator, butelki i tam takie reszty...nie wspominająć o łóżeczku i wózku

Dziewczyny ja teżmam daleko do mojego szpitala, też kolo 1,5 h drogi.Lekarz powiedzial mi już, żebym przyjechała wcześniej jakoś po nowym roku żebym nie musiała się stresować drogą.Bo w styczniu to się może wszystko zdarzyć:/

Ann tą zimą tysiąclecia mnie przestraszyłaś, już ta rok temu była dla mnie katastrofą:/

A czas leci nieubłagalnie szybko, pamiętam ten dzień jak robiłam sobie test, a teraz to już za niedługo...
A nawet nie wiecie jak ja się boję porodu:( Nie dośc, że wszystkiego się boję to wszystko mnie też zawsze boli...ałłłaaa:(

A w czoraj zobaczyłam sobie z mężem film ,,kwiat pustyni''- nie wiem może widziałyście? O dziewczynie z Somalli co była obrzezana, uciekła do lądynu i została modelką. Bardzo fajny film na faktach autentycznych. Mnie oczywiście było mało i sobie zobaczyłam na necie obrzezanie jak to robią - masakra szkoda dziewczynek, no ale musiałam zobaczyć to. Jak takim małym dziecią mogą robić taką krzywde, dobrze, że u nas tego nie ma.

Dobra lecę pośpiewać do mikrofonku, dawno tego nie robiłam:)

papa:)

Odnośnik do komentarza

Eulalia
AnnD - ciekawe, jak będzie z tymi prognozami, mam nadzieję, że nie będziemy musiały do szpitala brnąć przez zaspy śnieżne skupiając się na skurczach :36_1_21: widok musiałby być komiczny, sytuacja niekoniecznie. Dlatego zazdroszczę cafe bliskości do szpitala. My mamy spory kawał, też ok. godziny do półtorej jazdy samochodem.

Mam nadzieję, że nie urodzę za wcześnie. Po cichu liczę na połowę stycznia, stąd moje oszczędzanie się i liczenie dni. Ostanio lekarze mówili mi, że dzidziuś jest dość duży i prognozują wcześniejszy termin porodu, tylko zapomniałam zapytać o ile dni.

Najdziwniejsze, że nie boję się bólu.
Nio ciekawe... Obyśmy nie musiały przedzierać się przez zaspy. My mamy do szpitala (bez korków) jakieś 20 minut. A co do terminu porodu, to lekarz też mi powiedział, że mogę urodzić wcześniej. Około 1 tygodnia. Zobaczymy :)
Ja też się nie boję. Co ma być to będzie :)

cafe82
ann pranko zrobione?:Oczko:

Pranie zrobione, wszystko ok i już się suszy :)

cafe82
kuzwa nic mi sie nie chce :Szok:
nocki mam du....w dzien odespac nie moge...masakra...
do kibelka laze co godzine.bleeee

Bez dołowania mi się tu!:11_2_114:

Nitka może proszek do prania zmień. Ja będę prać ciuszki jak będę miała gdzie je później poukładać :hahaha: Póki co wszystko mam w pudłach i torbach.

Mi się też nic dzisiaj nie chce. Pogoda nie sprzyja robieniu czegokolwiek. Trzeba było jedynie jechać do sklepu kupić coś do jedzenia, jeszcze muszę pozmywać i wsio :) Leżanko :36_1_1:

A moje Kochane właśnie usnął i zostałam sama...

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!

Cafe - tez tak mysle, ze lepiej zyc w nieswiadomosci (jesli chodzi o porody). Ja bede rodzic po raz pierwszy w zyciu i nie mam pojecia co mnie czeka. Jedne maja latwy porod, a inne rodza nawet i przez kilkanascie godzin. No ale nie jestem pocieszona tym, ze te z nas co juz wczesniej rodzily boja sie kolejnego porodu bardziej niz pierwszego :/

Angela, Neki, Arisa, Elina - brzuszki rozne, ale kazdy fajny z osobna, tylko Eliny wydaje sie taki malutki.

Angela - coreczka jak ksiezniczka!

Krawatek - STO LAT!!! a z tym laktatorem to chyba Cafe podala Ci linka, nie ja ;)

Iga - czyli wybralas juz ten jasny filotowy wozek? Bardzo fajny!

Wszystko przeczytalam, ale nie wszystko juz pamietam.

Pozdrawiam!

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a9ne9y47c.png
http://www.suwaczki.com/tickers/h5v8xzdv8cv8e4l9.png

Odnośnik do komentarza

No i tak po trochu przypomina mi sie co mialam pisac :D

Tez jeszcze duzo rzeczy dla dzidzi mi brakuje, ale mysle ze w grudniu bede wszystko kupowac i torbe do szpitala szykowac. Szkole rodzenia tez mam w grudniu, wreszcie sie zapisalam :). Olejkiem tez juz sie smaruje, bardzo ladnie pachnie - ziolami, to taki z Weledy.

Mam juz troche ubranek (maz mowi, ze az za duzo) i czesc z nich dostalam uzywane. Ale takie malutkie to sa malo uzywane, prawie jak nowe, wiec tez juz chcialam je wszystkie poprac, ale najpierw musze kupic plyn do prania dla niemowlat.

Ja mam do szpitala 15-20 minut samochodem, wiec bliziutko, ale bedzie zima i tez troche sie boje ze snieg moze sypac i moga byc problemy z dotarciem, a najgorzej jak maz akurat bedzie w pracy i sama bede musiala jechac :(. Chociaz mama mojego meza jak byla w ciazy, to sama jechala do szpitala i to kawal drogi i tez w zimie - pod koniec grudnia moj mezus sie urodzil.

Nitka - a Twoj synek jest przekochany, z tego co opowiadasz :)

Na silownie jeszcze chodze, ale juz bardzo rzadko, juz pomalu nie daje rady. Najgorzej, ze podczas cwiczen ten brzuch tak mi twardnieje az do bolu, ciezko tez sie oddycha. No i robie tylko kardio, czyli cwiczenia aerobowe, bo jak sie pokusilam na silke - robilam cwiczenia na nogi z ciezarami, to potem bolalo mi krocze, wiec juz tak nie cwicze.

To juz chyba wszystko na dzis :P

Buzka!

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a9ne9y47c.png
http://www.suwaczki.com/tickers/h5v8xzdv8cv8e4l9.png

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie
Ja niedawno zwlekłam się z łóżka-ostatnio coraz gorzej mi idzie wstawanie.
Dziewczynki jak zwykl szaleją a mój zabiera się za gotowanie-przynajmniej jeden dzień nie musze stać przy garach.

Ja do szpitala mam bardzo blisko-jakieś 10,15 minut-tak,że się nie musze martwić o droge.

Angela śliczną masz modeleczke w domku:Kiss of love:
Eulalia łóżeczko ładne ale dla mnie to zbędna rzecz-dzieci szybko rosną.
gosia Ty jeszcze na siłownie chodzisz????Podziwiam Cie-ja bym nie miała sił na to.
Jeśli chodzi o poród to pierwszego się nie bałam,bo nie wiedziałam co mnie czeka.
Drugiego bałam się troszke,natomiast teraz to masakra,ale nie ma innego wyjścia,hihi.
Elina dzięki za przypomnienie-właśnie tych wielkim podpasek mi brkuje i podkładów-ale to na allegro zamówie,bo nie chce mi się już po sklepach biegać.
cafe a Ty masz wyznaczony już termin porodu?
Mola a Ty gdzie się zapodziałaś????
krawatek masz dziś urodzinki?To wszystkiego najlepszego:love_pack:

Pewnie nie odpisałam wszystkim i wszystkiego ale z moją pamięcią nie najlepiej:lup:
Ide coś porobić,bo mój już krzywo na mnie patrzy:hahaha::hahaha:

Miłej,Słonecznej Niedzieli:Kiss of love::Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...