Skocz do zawartości
Forum

Ciąża pozamaciczna, co dalej


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Dziubala,ty dopiero mi przypomnialas o zwolnienju,matko kochana z tej radosci calkowi cie zapomnialam.Z Groszkem wszystko okej,plamienia jeszcze troche mam ale macica zamknięta fest,od ostatniego usg w szpitalju urósł o 2mm:) Biore magnez 3x 250mg + na noc ultragest2szt.Powiedział ze na razie muszę brac go,a dalej zobaczymy.W poniedzalek taki na wizyte tak jak miala byc .idziemy według grafiku,chce wydac mi Mutterpass.Dzis pobrali duzo krwi,mysle ze nic zlego oni nie pokażą i ze nie bede musiala w tym tygodniu jeszcze raz jechac do lekarza.A co do zwolnienia to musze przelozyt do poniedzalka ta rozmowe...

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

dziwie się ze dr sama nie zaproponowała jeszcze zwolnienia z pracy przy takiej sytuacji, tutaj mówi że leżeć i mżowi palcem pokazywać co ma jeszcze zrobić a z drugiej strony nie zaproponowała jeszcze zwolnienia.
zapisz sobie od ręk na kartce o zwolnieniu byś potem nie zapomniała, normalne ze do dr idą dziewczyny z kartką i zapisanymi pytaniami :)
uważaj na siebie :)

Odnośnik do komentarza

Witam,Anna:)masz racje,tylko nasz Pan Dr.wie ze ja pracuje w naszej wlasnej firmie,napewno jak by pracowalam w innej firmie to by to bylo piersze co musi byc zalatwione,a my z tego wszystkiego zapomnieli o tym,bo to naprawde nie bylo az takie wazne dla nas.Chodzi wylacznie o ubezpieczalnie:)Bardzo teraz uwazam na siebie,mniej wysilku wiecej odpoczynku:)Dobrze ze biuro mam obok budynek,i do tego jeszcze mamy przejscie przez dom,to daleko nie musze dreptac

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja w piątek wybieram się do mojej gin na wizytę kontrolną no i mam nadzieje że nie będzie miała żadnych zastrzeżeń i włączy dla mnie zielone światełko:)
Co prawda 2 tygodnie temu znowu miałam zapalenie jajnika:((( Już sama nie wiem co mam robić... ciepło się ubieram, oszczędzam ile mogę a tu znowu:(((
Trzymajcie kciuki żeby i mnie się udało z fasolką jak Irenie:)
Ale tak się zastanawiam czy znowu jednego cyklu nie odczekać...

Irena fajny masz suwaczek:)

anna_:) - a Ty na jakim etapie teraz jesteś? starań czy regeneracji?
Pozdrowienia dla wszystkich:)

Odnośnik do komentarza

Myszolka - ja będe się starać o dzidzie w maju... przynajmniej tak plamuje :) Mój J. to chciałby już poszaleć, zawsze mówi "mówisz i masz mnie zwartego i gotowego, powiedz tylk kiedy :D" No ale to takie żarty. A tak serio to boje się następnej ciąży, komplikacji o poronieniu nie myśle nawet... Strach mnie zjada ale pragnienie następnego dzieciaczka jest silniejsze. Z obawy na to że raz poroniłam a Julia urodziła się posladkowo i z komplikacjami to chce jeszcze te 4 do 5 mies odczekać.

Odnośnik do komentarza

anna_:) - ja cały czas się boje zaryzykować ale w końcu kiedyś muszę, tym bardziej że moja gin cały czas powtarza że nie ma na co czekać. Bardzo często dopada mnie zapalenie przydatków a to jest zły objaw. No i niestety nie mam jeszcze bobasa.
Ach czasami zastanawiam się dlaczego człowieka muszą spotykać takie przykrości?
Chyba mam doła:(

Dziubala- nie będę dziękować żeby nic nie zapeszyć.

Odnośnik do komentarza

Myszolka
anna_:) - ja cały czas się boje zaryzykować ale w końcu kiedyś muszę, tym bardziej że moja gin cały czas powtarza że nie ma na co czekać. Bardzo często dopada mnie zapalenie przydatków a to jest zły objaw. No i niestety nie mam jeszcze bobasa.
Ach czasami zastanawiam się dlaczego człowieka muszą spotykać takie przykrości?
Chyba mam doła:(

Dziubala- nie będę dziękować żeby nic nie zapeszyć.

wiem co masz na mysli. Ja po stracie dziecka nie mogłam się z tym pogodzić bo mam w dalszej rodzinie taka patologie że szkoda gadać a dzieci się rodzą zdrowe i bez zadnych kaplikacji a co gorsza to wątpie by któraś z ciąż była dopilnowana przez jakiegokolwiek lekarza:36_2_21: Aż szkoda pisac. Po moich przejściach w płaczu pytałam dlaczego ten co pragnie mieć dzieci to ich nie ma a ten co nie chce, nie kocha, oddaje na wychowannie ulicy albo do domów dziecka ma ich aż nadmiar. Poplątane ale co zrobisz tak już jest. Ja sobie tłumacze to (jestem wierząca) tym, że Pan Bóg mnie sprawdza i wystawia moją wiaren na próbe:36_2_21: Jest mi ciężko tak sobie samej tłumaczyć ale nie mam zbytnio lepszego pomysłu by to ogarnąć, zrozumieć. Mi było dane urodzić Julie i to jest moja największa nagroda i siła by nadal wierzyć że będzie dobrze.
Nie staram się Ciebie pocieszać tymi słowami o Bogu czy wiarą... Nie to tylko takie moje, dla samej siebie by jakos zrozumieć. Każdy ma swoje zdanie i powinien się jego trzymać.
Tak szczerze... jak powiedziałam któregoś dnia swojemu J. o wierze itp, itd... to się zdenerwował i powiedział "fajne mi to sprawdzanie wiary, wystawienie czlowieka na ból i krzywde..." Nie wchodzimy już w domu na ten emat, on toleruje moje zdanie a ja jego :hot over you:

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny, jestem po wizycie u mojej gin.
Mam same złe wieści:(
Nadżerka jest do poprawy więc czerwone światło na dłużej.
Poza tym znowu mam zapalenie jajnika, antybiotyk na 3 dni;(

Aniu może masz racje z tym sprawdzaniem ale czasem ja naprawdę jestem tym zmęczona. Moja gin starała sie mnie podtrzymać na duchu ale i tak całą drogę do pracy płakałam.
Płakałam nie dlatego że trzeba coś poprawić albo że decyzja o dzidzi musi zostać przełożona ale tą bezsilnością związaną z tym zapaleniem:( Jestem przerażona.
Przykro mi że nikt nie może mi obiecać że druga ciąża pozamaciczna mi się nie przytrafi.
Albo potwierdzić w 100% co było przyczyną.
Wielka niewiadoma.
Lekarz powie, proszę o tym nie myśleć a nawet nie zauważy Pani kiedy zajdzie w ciążę.
ble ble ble...

Jednak obiecuje że wezmę się w garść:)
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Myszolka
hej dziewczyny, jestem po wizycie u mojej gin.
Mam same złe wieści:(
Nadżerka jest do poprawy więc czerwone światło na dłużej.
Poza tym znowu mam zapalenie jajnika, antybiotyk na 3 dni;(

Aniu może masz racje z tym sprawdzaniem ale czasem ja naprawdę jestem tym zmęczona. Moja gin starała sie mnie podtrzymać na duchu ale i tak całą drogę do pracy płakałam.
Płakałam nie dlatego że trzeba coś poprawić albo że decyzja o dzidzi musi zostać przełożona ale tą bezsilnością związaną z tym zapaleniem:( Jestem przerażona.
Przykro mi że nikt nie może mi obiecać że druga ciąża pozamaciczna mi się nie przytrafi.
Albo potwierdzić w 100% co było przyczyną.
Wielka niewiadoma.
Lekarz powie, proszę o tym nie myśleć a nawet nie zauważy Pani kiedy zajdzie w ciążę.
ble ble ble...

Jednak obiecuje że wezmę się w garść:)
Pozdrawiam.

Jak słysze prosze o tym nie myslec i będzie dobrze to się wemnie gotuje... sama byłam w podobnej sytuacji i choć sie staraam to nie mogłam przestać nie myśleć... zawsze po stosunku się cieszyłam i robiłam nadzieji a gdy przychodziła @ to płacz, załamanie i najgorsze dni...

Przykro mi że nadrzerka jest do dalszego leczenia ale lepiej być zdrowym i starać się o dzidzie niż w czasie ciąży się leczyć:8_1_217:

Odnośnik do komentarza

Myszolka - przykre, ale może tak miało być, a może dzidziuś czeka na inną porę roku ;-). Trzeba sobie optymistycznie tłumaczyć, żeby się nie załamywać. Wykuruj wszystko co trzeba, daj sobie czas na powrót do formy i wtedy do roboty :Oczko:
I nie zakładaj sobie, że np. za 2 m-ce zajdziesz w ciąże, tylko daj sobie więcej czasu, np. do wakacji :). Trzymam kciuki, na pewno się uda!!!

Odnośnik do komentarza

Myszolka glowa do gory trzeba wierzyc :)nic innego nam nie pozostaje sie.Tak jak Dziubala powiedzala przełóż mysli na lato,zobaczysz udasie.U mnie ciaza tylko przez przeprowadzkę do nowego domu ,o ktorym mazylam i pare miesiecy mysli bardziej byli nim zajete czym ciaza.A jak dostalismy kluczy to tylko myslalam zeby najszybczej przeprowadzic sie.Pprzed swietami przeprowadzilismy sie,a w swieta piekna niespodzanka:).Za mocno my ,ktore pragniemy miec dziecko,zamykamy sie w sobie,zlobujemy sie.A jak w glowie tylko mysli o ciazy,to nic nie wychodzi.Ja wiem jak to ciezko ,ale spróbuj.Serdecznie pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Witam, ja już w o wiele lepszym nastroju:)
Stwierdziłam że nie będę nic planować, poza tym do połowy marca nawet nie mogę.
Ale czekam aż przyjdą lepsze dni:) No i cieplejsze:)
Wtedy nawet nastawienie jest inne-pozytywne:)

Martek73- trzymam kciuki za szybką, zdrowo rozwijającą się fasolkę w prawidłowym miejscu zagnieżdżoną:)

Irena- Jak tam Twoje maleństwo? :)

Odnośnik do komentarza

Witam
dziewczyny prosze o porade cz to mogła byc ciaza pozamaciczna?:,pisze w sprawie mojej siostry.a mianowicie-w połowie stycznia siostra wykonała test ciążowy ponieważ była przekonana ze jest w ciązy,miała objawy ciazowe .m.in.powiększone piersi i brak okresu.Test ciązowy wyszedł pozytywnie więc udała sie do lekarza.za pierwszym razem lekarz nic nie zobaczył ,więc za ok.2 tyg.siostra znowu odwiedziła doktora .doktor wykonał tylko badanie usg dopochwowe i stwierdził że nie widzi ciązy i że napewno niedługo dostanie okresu.kilka dni później siosrta zaczęła krawić ale dosyć skąpo i tak przez kilka dni (dłuzej niz okres).za to bardzo ją bolał brzuch i ostatniej soboty dostała tak silnego bółu,ze o mało nie zmedlała.zwymiotowała jedzenie i czym predzej udała sie do szpitala.podejrzewano ciąże pozamaciczną,ale w wypise ze szpitala był opis ,,NIEPRAWIDŁOWE KRAWIENIE''. ponadto w brzuchu ma rozlany jakis płyn.
.z tego co wiem to lekarz perzepisali jej tabletki na,,pozbycie się tego płynu;;,dodam ze siostra 2 razy poroniła jakies 4 lata temu,pózniej zaszła w ciąże i ma dzis synka.
dizękuje za WSZELKĄ ODPOWIEDZ

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09x1hpxhzblrri.png

Odnośnik do komentarza

Myszolka - pozytywne nastawienie to podstawa :yes:

Ewelka - a czy w szpitalu siostrze potwierdzono bądź stwierdzono ciążę?
Ciąża pozamaciczna byłaby raczej widoczna na usg, a skoro miała je zrobione to można założyć, że to nie nie jest to ciąża pozamaciczna. Jak siostra ma jakieś wątpliwości, to niech zrobi test ciążowy z krwi albo idzie do gina i powie o swoich podejrzeniach. Gin powinien zrobić jej usg.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...