Skocz do zawartości
Forum

Mamuski Luty/Marzec 2008


Asik

Rekomendowane odpowiedzi

Heja!!!! Jestem jestem::):Twój synek jest młodszy o miesiąc od mojej Julci a już ma ząbek u mojej jjeeszszczczee:36_19_1:. Zaczynam się już pomału niepokoić::(: Objawy jako takie ma , płaczliwa, maruda do potęgi, ślini się no i wszystko co się znajdzie w rączce ląduje prosto do buzi ale jak ząbka nie ma tak nie ma. Dzisiaj to taka maruda:36_1_10:coś okropnego. Tylko na rączki. Chociaż nie wiem z jakiego powodu. Bo moja Julcia ma też problemy ze skórką (niestety AZS) i chce się drapać po główce :36_1_10: a ja skutecznie jej nie pozwalam:smile_move: no i jest płacz :Płacz: i na rączki i koło się zatacza:smile_move:

Odnośnik do komentarza

cześć!! Z takimi objawami to tylko czekać na pierwszy ząbek!!:*)))) U mojego Nikosia pierwszy wyszedł prawie bezobjawowo, za to teraz cały czas marudzi, budzi się z płaczem ale potem jest wszystko ok, śmieje się ile wlezie. Możesz swojej malej smarować dziąsełka maścią na ząbkowanie, ja stosuję dentinox i jestem zadowolona, spróbuj to powinno jej trochę złagodzić bolące dziąsełka. Powiedz mi a jak u was z nockami. Mała przesypia?? U nas niestety nie zaciekawie, mały się budzi czasem nawet kilka razy, wsystkiego próbowałam ale nic z tego jak się budził tak się budzi. Jak się obudzi raz czy dwa to jestem w siódmym niebie a jak u was???

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21766.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/ale_jestem_duuu_y_facio_.JPG
http://www.kraina.hipp.pl/?id=6303 - drzewko Nikosia Zapraszam
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070616040114.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/003323960.png?1219

Odnośnik do komentarza

heeeej!

jejku ja tu juz w ogole nie zagladalam bo watek wymarl, a tu prosze sa jakies mamusie!
witojcie!

co do nocek to u mnie podobnie, Natalka odkad skonczyla 5 miesiecy budzi sie co noc, czasem czesciej czasem rzadziej ...
choc zauwazam juz lekka poprawe to boje sie zapeszyc bo juz pare razy tak bylo ze lepiej spala a potem znowu pobudki... wiec juz lepiej nic nie mowie... :D

Natalce teraz ida gorne jedynki (przynajmniej tak mi sie wydaje... :D)

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

aganowak40
Powiedz mi a jak u was z nockami. Mała przesypia?? U nas niestety nie zaciekawie, mały się budzi czasem nawet kilka razy, wsystkiego próbowałam ale nic z tego jak się budził tak się budzi. Jak się obudzi raz czy dwa to jestem w siódmym niebie a jak u was???

Moja Julcia od urodzenia przesypiała noce z 1-2 pobudkami. Zazwyczaj ładnie przesypia nocki. Potrafi przespać nawet 7 godzin ::):. Ale gdy problem ze skórą się zaostrza to już da popalić w nocy , obudzi się i trudno jej zasnąć szybko bo ją swędzi i chce się drapać (trwa to nawet ponad godzinę::(:). Obecnie jest strasznie marudna i płaczliwa , prawdopodobnie ząbki, które mam nadzieję lada chwila się pojawią:Oczko:
aganowak40 czy mały śpi sam czy razem z tobą w łóżku? Bo może właśnie się boi i chce być blisko ciebie. Moja jak się tak często budzi biorę ją do swojego łóżka i śpi spokojnie do rana:oczko:

Odnośnik do komentarza

o jak fajnie że ktoś się odezwał po tak długiej przerwie!! witaj Asik!!!! miło że zajrzałaś do nas.
Macie racje te nocki to nic fajnego. Mały jak był mniejszy to przesypiał nocki do 5 od 8 ale teraz zmiana na 360 stopni, niestety. Ja z małym nigdy nia spałam i nie wyobrażam sobie tego, fakt biorę małego czasem do siebie do łóżka ale nigdy na noc. Już całkiem chodziłabym niewyspana chyba. Zresztą mój mały jak tylko ze mną leży to dopiero daje popalić, szaleje na całej lini jak nie włosy to mnie okłada i tak się przy tym cieszy że szkoda mówić. Ja mam nadzieję, że to dziąsełka dają znać o sobie i jest taki maródny i tak się wierci w nocy.
A jak wasze dzieciątka się rozwijają, bo mój Nikoś ślicznie siedzi ale sam całkiem jeszcze nie usiądzie tylko do połowy się podciągnie. Posadzony w łóżeczku wstaje na kolana a dziś rano patrzę a on już na nóżkach stoi trochę to wyglądało nieporadnie bo się chwiał jak osika na wietrze hihi. Uwielbia leżeć też na brzuszku ale cały czas nie może ruszyć do przodu, no może pare cm. za to do tyłu idzie mu jak burza.
Cholerka ale się rozpisałam, chyba zanudziłam was na śmierć.
A jak jest u was, może któreś maleństwo już zaczyna śmigać z waszą pomocą??

Pozdrawiam mamy i waszE SŁODKIE DZIECIACZKI

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21766.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/ale_jestem_duuu_y_facio_.JPG
http://www.kraina.hipp.pl/?id=6303 - drzewko Nikosia Zapraszam
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070616040114.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/003323960.png?1219

Odnośnik do komentarza

hej aga :)
no Natalka juz niezle zasuwa :) najpierw sie zaczela podciagac i chciala bys prowadzana za raczki a dopiero potem zaczela raczkowac :36_2_49: ja myslalam ze raczkowac to juz w ogole nie bedzie bo ona troche leniwa jest i lubi sobie ulatwiac zycie :D ale pewnego dnia - a wlasciwie dwa tygodnie temu w niedziele wreszcie zalapala o co chodzi i teraz raczkuje
z dnia na dzien lepiej jej idzie, juz sie podciaga sama i staje
takze ja juz nie moge jej zostawic nawet na chwile...

ja tez Natalki nie biore do lozka, a ona chyba woli spac sama... wzielam ja pare razy - fakt latwiej mi ja bylo utulic do spania jak sie przebudza (to znaczy wziasc za reke i cos do niej powiedziec wtedy wraca do spania) ale ja sie tez z nia nie wysypiam...

nasze nocki wygladaja ostatnio tak: Natalka idzie spac kolo 20, i od 23 - 24 zaczyna sie budzic srednio co godzina - tak na chwile ale musze do niej wstac, potem kolo 4 albo pozniej wybudza sie na dobre i jakies 45 min sie bawi, wypija mleko i idzie spac dalej i jak mam szczescie to pospi do 9 :D

a o ktorej Wasze maluchy chodza spac?
ile spia w ciagu dnia? Natalka gora dwie godziny a czasem to tylko godzine....

sie rozpisalam... poczekam na wasze odpowiedzi :)

:big_whoo:

Odnośnik do komentarza

asik co do tego wspólnego spania to masz w zupełności racje.
Ja Nikosia kąpie kpło 7 potem papu i idzie spać. Zasypia różnie czasem chwilkę i śpi a czasem musi "odprawić" swoje tzn. pogadać, poskakać z jakąś godzinkę i dopiero zaśnie, ale ostatnio rzadziej mu się to zdaża. Ostatnio ma taki rytm: przebudza się koło 10:30 popatrzy chwilę, pogada dam mu pare razy smoczka i zaśnie. Potem budzi się koło 1 i potem koło 4 lub 5. Ja karmie jeszcze cycem i muślałamże może to z tego powodu jego czestsze pobudki, ale nie. Robiłam mu już kilka razy bytle na noc z kaszką i było podobnie nawet gorzej bo budził się w nocy żeby zrobić kupkę, ale całe szczęście zasypiał potem szybciutko.
A wy kobietki karmiłyście a może karmi jeszcze któraś, bo ja nw, jak długo bęę niby mówią że zaleca się do roku a co wy na to??

pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21766.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/ale_jestem_duuu_y_facio_.JPG
http://www.kraina.hipp.pl/?id=6303 - drzewko Nikosia Zapraszam
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070616040114.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/003323960.png?1219

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!!! Moja Julcia już ani chwili spokoju mi nie da chyba jedynie jak śpi::):\Jest żywym aktywnym dzieckiem ale teraz to chyba lekka przesada :hahaha:Kręci się wierci, w łóżeczko tylko barierki i ups do góry , nogi chwieją się a ona od ucha do ucha uśmiechnięta trwa do momentu gdy "klapnie" i uderzy główką o barierki to wtedy płacz:Płacz:W ciągu paru minut zmienia tyle pozycji że hohoho jak nie siedzi to znów na brzuszek później znów na pleckach to znów na klęczkach aż wstanie::):Staram się mieć ją cały czas na oku ale ... i tak się nie uda Znowu jak położę ją na podłodze na macie to nie zabawki ją interesują tylko to co wkoło np. kabel :smile_move:Już ładnie sama siedzi i próbuje raczkować. Dziś na przykład pomału ją prowadziłam za rączki , kroki jeszcze nieporadne ale ma jeszcze czas::):
Dziewczyny powiedzcie a jak u was karmienie łyżeczką bo u nas bunt!!! Na silę nie próbuję dałam sobie spokój. Jak tylko zbliżam się łyżeczką to jest płacz zaciskanie ust odwracanie głowy i rączkami chce strącić łyżeczkę. Daję jej łyżeczkę żeby sama jadła to tylko się nią bawi a nic więcej:Padnięty: a miseczka ląduję na podłodze:o_noo:

Odnośnik do komentarza

aganowak40

A wy kobietki karmiłyście a może karmi jeszcze któraś, bo ja nw, jak długo bęę niby mówią że zaleca się do roku a co wy na to??

Ja niestety musiałam przestać::(:Karmiłam ją piersią do 6 miesięcy. Byłam na drastycznej diecie bo moja Julcia ma skazę białkową i nie tylko. Mimo mojej diety ona i tak miała wysypkę i zaczęła mało przybierać na wadze (pomału wypadała z siatki centylowej - niestety dieta wpłynęła na jakość mleka)Ja też spadłam wagą. Chciałam bardzo ją jeszcze karmić ale niestety ....Teraz jest na nutramigenie, który nawet jej posmakowało i bardzo szybko przyjęła.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

hej hej

mnie sie nie udalo Natalki karmic piersia, walczylam do 4 tygodnia i potem sie poddalam, mialam malo pokarmu i Natalka wolala butlke wiec dalam spokoj, moze z drugim dzieckiem pojdzie mi lepiej :)

Natalka je ladnie z lyzeczki choc czasem wybrzydza :) ale z lyzeczka nie ma problemu, nawet teraz zagryza lyzke za kazdym razem bo dziaselka swedza

Anna nie wiem czy to pomoze z lyzeczka ale Natalka np lubi probowac wszystkiego jak jestem z nia w kuchni, jak ja cos jem i podsuwam jej lyzeczke to ona tez otwiera buzie, moze na Julcie podziala...?

co do zabawek to Natalke tez interesuje wszystko inne, to co zakazane, odkad zaczela raczkowac to pedzi na przedpokoj do pantofli i chce je brac do buzi ... ( a fuj )

Odnośnik do komentarza

Anna26
Cześć dziewczyny!!! Moja Julcia już ani chwili spokoju mi nie da chyba jedynie jak śpi::):\Jest żywym aktywnym dzieckiem ale teraz to chyba lekka przesada :hahaha:Kręci się wierci, w łóżeczko tylko barierki i ups do góry , nogi chwieją się a ona od ucha do ucha uśmiechnięta trwa do momentu gdy "klapnie" i uderzy główką o barierki to wtedy płacz:Płacz:W ciągu paru minut zmienia tyle pozycji że hohoho jak nie siedzi to znów na brzuszek później znów na pleckach to znów na klęczkach aż wstanie::)

Coś o tym wiem.... u mojego małego jest identycznie nie ma sekundy żeby był w bezruchu, nawet podczas usypiania potrafi się wiercić, że hoho. Za to gdy w tv. lecą polskie piosenki to jakby ktoś wprawił go w trans. Cały zauroczony hihi. :Zakręcony:

Co do łyżeczki to ja małego karmie nią gdy tylko skończył 4 m. i nie mogę narzekać bo bardzo ładnie z niej je i nie wybrzydza. smakuje mu wszystko co mu ugotuję.
a wy dajecie słoiczki czy gotujecie??? Ja początkowo dawałam słoiczki ale jak zaczął więcej jeść to przeżuciłam się na domowe obiadki bo z gotowcami to bym chyba zbankrótowała co dzień obiadek to trochę się uzbiera przez tydzień, zawsze jakiś grosz w kieszeni zaoszczędzony no nie :Uśmiech: :Uśmiech:

Miłej niedzieli :Kiss of love:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21766.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/ale_jestem_duuu_y_facio_.JPG
http://www.kraina.hipp.pl/?id=6303 - drzewko Nikosia Zapraszam
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070616040114.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/003323960.png?1219

Odnośnik do komentarza

Dzisiejszą noc miałyśmy ciężką::(:Julcia budziła się prawie co 2 godziny::(: Zaostrzyły się zmiany skórne i się strasznie drapała. Ma takie czerwoniaste plamiska na twarzy że musiałam posmarować maścią sterydową::(:Tak bym chciała żeby już wyleczyła się z atopowego zapalenia skóry.......

Jeśli chodzi o jedzenie moja Julcia jest strasznym niejadkiem:Męki:(ja jak byłam malutka to też byłam niejadkiem - może to genetyczne?!). Ponadto jest alergikiem i muszę uważać co podaję i to z baczną obserwacją czy ten podany pokarm nie zaostrza jej zmian. Ale to takie trudne dziewczyny , bo moja Julcia ma alergię nie tylko pokarmową ale też z powietrza ::(:
Łyżeczką na początku ładnie jadła ale po serii brania antybiotyku oraz lekarstwa na pleśniawki zbuntowała się na wszystko co chcę jej włożyć łyżeczką::(: Wpadłam więc na pomysł dawania jej kawałków np. gotowaną marchewkę(niestety podejrzewam że ma na nią alergię), ziemniak (pluje:kiepsko:), brokuła(bawi się nią ale do buzi nooooooo), i owoce..Zupki to już makabra:Padnięty:nic a nic tylko się pobrudzi, jak mi się uda dać jej 1-2 łyżeczki to już jestem troszeczkę::):Polubiła kaszkę z tartym jabłkiem ale pada podejrzenia na jabłko::(: i niestety muszę zaprzestać.. spróbuję znów za jakiś czas....
Słoiczki odpadają , chociaż mam ich chyba z 15 (nakupiłam jak byłam w Polsce :36_11_13:) a one są zabronione dla Julci ::(: (zawierają składniki na które Julcia jest uczulona)

Dziewczyny troszkę wam zazdroszczę......ja ile przeszłam z Julcią i nadal przechodzę :Męki: Są chwilę kiedy mam takiego doła :Płacz: ale gdy moja Julcia ładnie za gaworzy i uśmiechnie się to gdzieś ten smutek odchodzi...ta mała istotka dodaje mi tyle siły......
Sorki że się rozkleiłam ale w dniach kiedy jej zmiany się zaostrzają i moje dziecko się tak męczy to zawsze jestem smutna::(:

Odnośnik do komentarza

kurcze Ania, latwo Ci na pewno nie jest, trzymaj sie...
moge sobie wyobrazic jak trudno jest dobrac diete dla Julci ale dasz rade, bo my kobitki silne jestesmy! sil Ci zycze!

Natalka jest na sloiczkach :( wybrzydza tym co ja jej ugotuje... poza tym nie chce jeszcze jesc wiekszych kawalkow tylko caly czas papki....

nasza nocka tez byla tragiczna, u Julci to przynajniej wiadomo od czego a ja nie wiem co przeszkadzalo Natalce, od 23 budzila sie co chwile z placzem i nie mogla spac, kecila, przewrcala i tak przez pare godzin... nie wiem...

Ania ja wiem ze jest ciezko patrzec na cierpienie naszych dzieci, mam nadzieje ze Julka szybko sie wyleczy z AZS i beda tylko radosne dni

trzymajcie sie!

Odnośnik do komentarza

Anna bardzo wam współczuję ale musisz być silna dla siebie i przede wszystkim dla małej. Wiem że na pewno czasem jest trudno ale co zrobić wszystko jest tak niestety z "góry" już tak ułożone że nic na to nie poradzimy, jedyne co to możemy się modlić żeby jak najszybciej bylo lepiej i żeby mała bła radosna bo uśmiech dziecka wynagradza nam wszystko, wiem to z doświadczenia. Taki niewinny mały uśmieszek a działa dla nas cuda.:ok:
Trzymam za was kciuki kochane.

Asik u nas wczoraj było podobnie. Mały się wykompał, najadł i poszedł spać. już myślałam że usypia a tu nagle w płacz :o_no:
Nie dał się uspokoićnosiłam go i lulałam ale gdy go odkładałam znów w bek. Po jakiejś godzince się uspokoił i zasnął. W nocy też się kilka razy budził ale już straciłam rachubę w liczeniu. Cały dzień też mi nie chciał zasnąć ale aż tak bardzo nie marudził, padł dopiero jakieś pół godzinki temu. Ciekawe jak długo pośpi????
Ja myślę, że to od zębów bo od czego tak się dzieje??? Smaruję mu dziąsełka Dentinoxem zawsze pomagało a terz sama już nw.

Pozdrawiam i do napisania :Oczko:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21766.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/ale_jestem_duuu_y_facio_.JPG
http://www.kraina.hipp.pl/?id=6303 - drzewko Nikosia Zapraszam
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070616040114.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/003323960.png?1219

Odnośnik do komentarza

witam

czy mogę sie przyłączyć do waszego wątku

czytałam o nieprzespanych nocach, u Nas też jest ten sam problem, wstaje do Bartka co najmniej 3 razy w nocy, a on czasem jak mnie zobaczy i poczuje moją rękę to odwraca się na boczek i zasypia...

czytałam niedawno w jakiejś gazecie, że zaleca się spać z dzieckiem w jednym łóżku bo to podobno doba sprawa...dziecko czuje więź i jest spokojniejsze

i tak sie zastanawiam, czy to nocne budzenie to dlatego, że mały tęskni za mną i to mu nie pozwala zasnąć...

http://www.suwaczek.pl/cache/4770b0af1c.png http://s2.pierwszezabki.pl/005/005006960.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20061007580120.png

Odnośnik do komentarza

witaj Bartusiowa mama, pewnie ze mozesz dolaczyc :D

z tym spaniem to nie wiem, ja sie tak strasznie boje jej przyzwyczajac do spania z nami ze potem bedzie ciezko ja wygonic :D

u nas nocka byla znowu kiepska ale tym razem wiem ze ja dopadl glodek, tylko ona za kazdym razem musi odtanczyc swoje jak sie rozbudzi i schodzi jej godzine zanim wroci do spania..... ech... kiedy to sie skonczy...
aga zeby tez na pewno cos do tego wszystkiego dodaja, Natalka ida jedynki ale widze ze nie przeszkadza jej to az tak w ciagu dnia jak bylo przy dolnych zebach... sama nie wiem...

i w ogole co wieczor obiecuje sobie ze dzis klade sie spac zaraz jak ona usnie no ale sie kurde nie da! tyle zawsze do zrobienia i jeszcze forum :D

Anna ja tez sie musze wybrac na wazenie do kliniki, teraz waze ja raz na miesiac
Natalka jest ciegle pod 50 centylem, ostatnio nawet troche spadla ale teraz zauwazylam ze zaczela wiecej jesc...

a ile waza Wasze pociechy?

Odnośnik do komentarza

z tym przeniesieniem do innego pokoju, to słyszałam że jak najwcześniej trzeba to zrobić, bo później coraz trudniej... a do latania da się przyzwyczaić..:)

podobnie było z usypianiem, do 7 miesiąca bujaliśmy Bartka przed snem na kolanach...ale stwierdziliśmy, że trzeba to zmienić, bo on coraz większy, na kolanach się nie mieści i do tego coraz więcej bujania potrzebował żeby zasnąć, a jak odkładaliśmy go do łóżeczka do płacz, że już bez bujania musi leżeć....

przez tydzień był płacz przed snem, kręcenie się, i tak chyba po godzinie usypiał zmęczony...

a teraz jest super...po kąpieli i wieczornym mleku, odkładam go do łóżeczka, zaśpiewam parę kołysanek i w góra 10 minut mały śpi, bez żadnego bujania, po prostu sam ...

http://www.suwaczek.pl/cache/4770b0af1c.png http://s2.pierwszezabki.pl/005/005006960.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20061007580120.png

Odnośnik do komentarza

wiem wiem... ale jakos tak ciezko :)

u nas czasem jest bujanie, ale jak ja odkladam to wystarczy dac smoka i spi dalej

z Natalka do 5 miesiaca nie bylo problemow za spaniem, dopiero potem sie porobilo...

lece spac, bo niedlugo znowu beda skoki po lozeczku....

ech....

dobranoc dziewuszki!

mam nadzieje ze u Was juz lepiej :)

Odnośnik do komentarza

Witaj Bartusiowa mamo. Bardzo się cieszę, że do nas dołoczyłaś, czym nas więcej tym weselej!!

Faktycznie też gdzieś słyszałam że małym dzieciom lepiej się śpi przy mamie, ale skoro już tyle przeszłyśmy nocek to po co uczych maluchy spania z nami? W końcu nie są już takie małe, a z czasem na pewno byłoby trudno odzwyczaić je od tych "wspólnych" nocek. Wystarczy że jesteśmy przy nich, pogłaszczemy po główce i czasem wystarczy tylko to że nas poczują.

Co do wagi to bartusiowa mamo ale masz "chłopa" syna i b. dobrze. Mój Nikoś to przy twoim kruszyna. Ma niecałe 8 kg, ale wzrostu 72, więc nie jest tak najgorzej. Jak się urodził to miał zaledwie 2800 więc...... seme widzicie, najważniejsze że ma apetyt i wszystko mu smakuje.

Mały właśnie zasnął bo wojarzował już od 7 rana, mówie wam energia go rozpiera.

do zobaczyska pozdrawiam :Całus: :Całus:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21766.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/ale_jestem_duuu_y_facio_.JPG
http://www.kraina.hipp.pl/?id=6303 - drzewko Nikosia Zapraszam
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070616040114.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/003323960.png?1219

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...