Skocz do zawartości
Forum

Dieta Protal - dr Pierre Dukana.Razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Musztardę mozna jesć, ale nie za duzo, jednie jako przyprawę.
Dziewczyny czy Wy macie zawroty głowy, slabości, bóle pleców (jakby nerki)?Jeśli któraś jest dłużej na dietce to prosze o odpowiedź, bo trochę się boję tego co się ze mną dzieje zwłaszcza że jestem prawie cały dzień sama z dzieckiem.

Nasz Aniołek odszedł 13.10.2010r.

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200812284964.png

http://suwaczki.maluchy.pl/sl-23597.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44jl0rj9l59.png

Odnośnik do komentarza

witajcie dukanki:))

Witam "nowo- stare" kolezanki.

Ja juz koncze III faze i jeszcze w ostatnim czasie polecialo 0,5 kg. Tak wiec obecna waga 56,5 w sumie 8kg mniej.
Oczywiscie nie trzymam sie juz tak bardzo, ale tez jakos nie przeginam, jak pozwalam sobie na jakis rarytas to wtedy serki i jogurty i jest ok.

Sabinko ja przez caly czas czulam sie super, ale tu na forum byly dziewczyny, ktore na poczatku czuly sie żle. tak wiec to chyba normalne.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Dziś kolejne 0,9 kg mniej!! Czyli w 2 dni całe 2 kg!! Jestem w szoku normalnie! Oby tak dalej to szybko osiągnę swój cel :)

Wczoraj wypiłam chyba ze 3 litry różnych napojów i to nie dlatego, że wmuszałam tyle w siebie tylko normalnie tak mi się pić chciało, że szok, chyba jeszcze nigdy tyle nie wypiłam w jeden dzień ;)

Dziś wypróbowałam na śniadanie placki - same w sobie niespecjalne, ale z jogurtem i cynamonem całkiem dobre. Chyba wolę w takiej postaci te otręby niż w jogurcie czy serku. A na obiadek dziś pieczony w folii dorsz... za chwilę będzie gotowy, już mi ślinka cieknie ;)

Odnośnik do komentarza

Witam!
To i ja sie do Was dolacze jesli moge. Juz dluzszy czas Was podczytuje i "dojrzewam" do decyzji o diecie :). Wczoraj kupilam wage elektroniczna, jedzonko na pierwsze dni i dzisiaj zaczelam :)
Do zrzucenia mam niewiele, bo max. 3 kg, ale w zaden inny sposob tego nie zrobie. Licze bardzo na Dukana.

Niby wszystko przeczytalam, ale jak sama zaczelam dietowac to juz nic nie pamietam. Licze na pomoc :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie Magda i Melanka!

U mnie dziś zaskoczenie, ale niestety negatywne - trzeci dzień i zamiast spadku - wzrost wagi o 200g :( Czy to normalne? Jeszcze dokładnie przeanalizowałam to co wczoraj zjadłam, ale żadnego odstępstwa się nie doszukałam, wszystko dokładnie zgodnie z książką. Mam nadzieję, że więcej się to nie powtórzy :36_2_12:

Odnośnik do komentarza

witaj Magdo, nawet trzy kilo watro zrzucic dla swojego lepszego samopoczucia.

Newaniu ja tak na poczatku nie mialam, ale moze jestes przed @ i stad to,albo moze sie nie zalatwilas lub Twoj organizm sie broni. Moze byc duzo przyczyn.

ja dzis bylam na komuni i wreszcie sobie pojadlam. Niebede pisala co,z eby Wam smaka nie narobic. wiem tylko tyle, ze zalozylam sukienke z chrzicn corki - waga wtedy okolo 60-62kg, a teraz wiadomo - mniej i juz wygladalam inaczej, a nawet gorzej. sukienka na mnie wisiala , a nie lezala. Nie narzekam,tylko tak pisze.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

newania nie pociesze cie skoki wagi powtórzą sie nie raz ale nie ma sie co martwić powodów takich wzrostów wagi jest wiele @ brak wizyt w kibelku bunt organizmu jeśli wzrost nie utrzymuje sie zbyt długo jest ok pamiętaj że czyha,tez na ciebie zastój (ja miałam prawie dwutygodniowy) wagowy, więc reasumujący spokój wiara ww tu ze sie uda i bedzie dobrze
u mnie wzrost bo dzis ma sie pojawić @ i dla pocieszenia wzrst ponad kilogramowy

wszystkim miłego dnia pełnego spadków wagowych

http://www.suwaczki.com/tickers/860iio4p5bnysih3.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2i09kvjtx621v.png

Odnośnik do komentarza

sabina2605
Musztardę mozna jesć, ale nie za duzo, jednie jako przyprawę.
Dziewczyny czy Wy macie zawroty głowy, slabości, bóle pleców (jakby nerki)?Jeśli któraś jest dłużej na dietce to prosze o odpowiedź, bo trochę się boję tego co się ze mną dzieje zwłaszcza że jestem prawie cały dzień sama z dzieckiem.

Ja tak miałam i w końcu raz zasłabłam. Bolał mnie żołądek i płuca (choc nie wiem co to ma ze soba wspólnego :))) i plecy tez, pomimo wypijania hektolitrów wody. Tez jestem sama z małym w domu i niesamowicie sie przestraszyłam, co by było jak bym wtedy była sama :(( Niestety musiałam przerwac dietę po raz drugi. Ale trzymam sie kilku zasad, min. nie jem pieczywa, jedynie kukurydziane, nie łącze węglowodanów z białkami i cukrami, tzn. staram sie i powoli waga leci w dół. Zdrówka życze

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za wszelkie pocieszające słowa, dziewczyny. W diecie nie ustaję i nadal myślę pozytywnie.

Dzisiaj lepiej hmm ... trochę - spadek o ok. 100g - gdzieś na granicy błędu statystycznego ;) Ale jest dobrze, w końcu też zaliczyłam kibelek, choć szkoda, ze już po ważeniu ;)

Dziś zaczęłam p+w - nie powiem trochę mi tego brakowało. Na śniadanko zaserwowałam sobie sałatkę z sałaty, papryki, pora i 2 łyżkami chudego jogurtu naturalnego i ziołami prowansalskimi. Mniam, mniam...

O otrębach pamiętam, bo w sumie bardzo polubiłam placki - stanowią one coś na kształt wypełniacza, jakim wcześniej był chleb lub ziemniaki. Wczoraj jadłam je z pieczonym kurczakiem, do środka dodałam odrobinę soli, trochę pieprzu i ziół i były naprawdę fajne, aż żałuję, że tylko jedną porcję dziennie można zjeść ;)

Po czterech dniach mam już kilka przemyśleń na temat diety. Po pierwsze - wymusza ona na mnie planowanie, bo wcześniej raczej nie specjalnie planowałam posiłki - zwykle robiłam większe zakupy raz w tygodniu, a potem patrzyłam po prostu co jest w lodówce lub zamrażalniku. Zresztą w tygodniu najczęściej obiady jadałam u teściowej, co niestety bardzo odbijało się na wadze, bo zwykle ona serwowała 2 razy większe porcje niż ja przygotowywałam dla siebie. To są plusy.

Minusem jest to, że ciężko przygotować z tych produktów coś łatwego i szybkiego do spożycia w pracy lub (tak jak dzisiaj zaraz wychodzę) np. na szkoleniu. Pozostaje chudy kefir do wypicia, który będzie musiał starczyć na kilka godzin. A może macie jakieś sprawdzone sposoby na takie sytuacje?

Odnośnik do komentarza

Hej

Witam Magdę i Melankę... Kibicuje Wam...

Melanko Ja miałam 17 kg do zrzucenia, wiec nie mało, a teraz zostało 12 i to bez wysiłku - już od dawna nie ważyłam poniżej 80 kg:)
Więc trzymam kciuki...

Mój braciszek jest od 2 tygodni na diecie - co było nie możliwe (stało się możliwym) - stwierdził, że spróbuje , zebyśmy mu z mama nie marudziły ze jest za gruby (ważył 105 kg), a po tygodniu stwierdził, że nie jest źle i ma już ok 6 kg spadku:), więc warto

http://lagm.lilypie.com/MiF3p1.png http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=52006
(*)(*)(*) 25. 12.2008 40 tc

Odnośnik do komentarza

newania
Dzięki za wszelkie pocieszające słowa, dziewczyny. W diecie nie ustaję i nadal myślę pozytywnie.

Dzisiaj lepiej hmm ... trochę - spadek o ok. 100g - gdzieś na granicy błędu statystycznego ;) Ale jest dobrze, w końcu też zaliczyłam kibelek, choć szkoda, ze już po ważeniu ;)

Dziś zaczęłam p+w - nie powiem trochę mi tego brakowało. Na śniadanko zaserwowałam sobie sałatkę z sałaty, papryki, pora i 2 łyżkami chudego jogurtu naturalnego i ziołami prowansalskimi. Mniam, mniam...

O otrębach pamiętam, bo w sumie bardzo polubiłam placki - stanowią one coś na kształt wypełniacza, jakim wcześniej był chleb lub ziemniaki. Wczoraj jadłam je z pieczonym kurczakiem, do środka dodałam odrobinę soli, trochę pieprzu i ziół i były naprawdę fajne, aż żałuję, że tylko jedną porcję dziennie można zjeść ;)

Po czterech dniach mam już kilka przemyśleń na temat diety. Po pierwsze - wymusza ona na mnie planowanie, bo wcześniej raczej nie specjalnie planowałam posiłki - zwykle robiłam większe zakupy raz w tygodniu, a potem patrzyłam po prostu co jest w lodówce lub zamrażalniku. Zresztą w tygodniu najczęściej obiady jadałam u teściowej, co niestety bardzo odbijało się na wadze, bo zwykle ona serwowała 2 razy większe porcje niż ja przygotowywałam dla siebie. To są plusy.

Minusem jest to, że ciężko przygotować z tych produktów coś łatwego i szybkiego do spożycia w pracy lub (tak jak dzisiaj zaraz wychodzę) np. na szkoleniu. Pozostaje chudy kefir do wypicia, który będzie musiał starczyć na kilka godzin. A może macie jakieś sprawdzone sposoby na takie sytuacje?

Newaniu u mnie też różnie bywa z wagą - najważniejsze, że nie idzie za duzo w górę:) Teraz mam chyba lekki zastój, ale wprowadziłam warzywka - więc to chyba normalne...

Nic się nie przejmuj, waga ruszy...

A rzeczywiście ja też mam problem z jedzonkie do pracy - wtedy ratuje się serkiem wiejskim albo jogurtem i oczywiście śniadanko obowiązkowo...

A u mnie dziś same proteinki , więc czekam na jutrzejsze ważenie - mam nadzieję, że będzie spadek...

Pozdrowionka

I wytrwałości życze:)

http://lagm.lilypie.com/MiF3p1.png http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=52006
(*)(*)(*) 25. 12.2008 40 tc

Odnośnik do komentarza

HEJKA
Dziś mija mi 3 tygodnie dietki i muszę się Wam pochwalić- mam 7kg do tyłu (ważenie poranne, wiem że teraz napewno jest więcej ale wole trzymać się I wersji). Nie wspomne że po ciuchach widzę spadek hihih. Waże tyle ile ważyłam 2 lata temu, coraz bardziej wierzę że kiedyś będę wyglądać do ludzi. Jeszcze tylko 10 kg i będę mega happy!!!
Dziewuszki nie poddawajcie się bo warto i to bardzo!
Aha ja tez jem danio i jogurty owocowe, i są efekty!SUPER
miłej i chudej nocki!

Nasz Aniołek odszedł 13.10.2010r.

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200812284964.png

http://suwaczki.maluchy.pl/sl-23597.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44jl0rj9l59.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...