Skocz do zawartości
Forum

pazdziernik 2010


amerie9

Rekomendowane odpowiedzi

Agulla2
Aneta, a kiedy zamierzasz ja zrobic? Bo ja tez chce kupic ten zestaw, ale zastanawiam się, w którym momecie ja zrobic.

Ja zrobię jak będę pewna ( chociaż na 100% nigdy nie ma pewności, chyba że odejdą wody ), że poród się zaczął. Generalnie przed wyjazdem do szpitala i przed kąpielą.
Rozmawiałam o tym z położną i powiedziała, że jak najbardziej można lewatywę zrobić samemu w domu i że to bezpieczne dla maluszka.

http://www.suwaczek.pl/cache/d54745708f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b0c2e41904.png
http://www.suwaczki.com/tickers/i81xegz2aed4m683.png

Odnośnik do komentarza

Insana G R A T U L A C J E!!!! no faktycznie klocuszek mały:D
nawet spokojną noc dzisiaj miałam, pierwsze siku dopiero po 3 :d czyżby cisza przed burzą?
idę znowu na ktg, już mi się nie chce tak latać tam i za każdym razem 10 zł:/
ja tam się piszę na lewatywę w szpitalu. maja tam taki kącik przyjemności, leżanka a obok kibel. :]
coś moja smarkulka nie chce wychodzić a już 3 dni po terminie.
powiem Wam że zrobiłam sobie wczoraj te odrosty i czuję się o niebo lepiej :DD wręcz szczęśliwa jestem, nawet już nie chce mi się płakać jak widzę swoje odbicie w lustrze:D
affi czekamy na wiadomości po usg
:Hi ya!:

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdvyvqbofwm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomhdgegkg5pd1u.png

Odnośnik do komentarza

Affi, ja nie będę straszyć (tak a propos tego, co się dzieje w domu jak się ma już dwójeczkę maluszków). Przygotuj się na najgorsze, a może będzie miłe zaskoczenie. Rozmawiałaś z Franiem o tych zmianach? Bo jego złe nastroje mogą się nasilić jak zobaczy, że mama nie jest na każde jego zawołanie. U nas tak jest cały czas, niestety. Już miałam konsultację z psychologiem przez telefon... Zobaczymy, czy Julci to pomoże. Jak nie to czekają nas wizyty, bo ona sobie nie radzi z nową sytuacją...

Ja chodzę na rzęsach, ale nie będę się tu o tym rozpisywać, mogło być gorzej.
My nawilżacz musimy kupić, nie wiem jaką mamy wilgotność, ale myślę że przy takim maluszku to 30 proc. to nie jest miarodajna cyfra, bo taki maluszek po prostu nie radzi sobie ze suchym powietrzem. Zosia się dziś co chwilę budziła w nocy, ewidentnie miała problem z noskiem, coś tam jej wyczyściłam. A jak zeszłyśmy do salonu, gdzie jest chłodniej to od razu widzę poprawę. Więc pewnie chodzi o za suche powietrze. A my jeszcze cały czas grzejemy kominkiem, to co to będzie, jak włączone będzie cały czas ogrzewanie???

Trzymajcie się Babeczki!

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

affi
Hej Dziewczynki!
Myslę też o zakupie chusty. Chcę taką zwykłą wiązaną, bo te kółkowe widziałam w akcji i tylko na zdjęciach wygląda to naturalnie. W praktyce dziecko wpada w ten "wór" i jak dla mnie to stresujace, ale moze ja sie nie znam. Tyle że dowiedziałam się wczoraj, że tych wiązanych tez są dwa rodzaje: elastyczna 0-6 mcy i taka na większe dzieci. Rozejrze się w tym tygodniu, a zdecyduje jak juz ZOsia sie urodzi i zobacze w ogóle czy to ma sens bo może będzie dzieckiem aniołem i wystarczy mata...


Ja też myślę o chuście, ale to tylko kiedy dzidzia jakieś pieniążki dostanie, bo teraz u nas krucho z tym :( Ja będę jakby co brała od razu tkaną, z NATI są dobre i chyba najtańsze z tych firmowych :)

affi
jadzik
bejbik

a jesli chodzi o nawilżacze to się przydadzą.Częśc naszych wrześniowych dzieci cierpi na katarek ..właśnie z powodu suchego powietrza w mieszkaniu.

Ja właśnie się za nawilżaczem rozglądałam i już byłam zdecydowana kupić... Ale pożyczyłam od mamy miernik wilgotnosci powietrza i okazało się, że mamy około 60%. A taki nawilżacz jest niezbędny przy poziomie poniżej 30%... Więc dobrze, że jeszcze go nie kupiłam skoro nie mamy takiej potrzeby :)

Jadzik, a skąd wiesz ze nawilżacz poniżej 30%??? Ja mam w domu na poziomie 37-43 % czyli co ok? Pytam bo znowu budziłam się dzis z "suszą" w ustach.

Czytałam o tym na kilku stronach.

"A co do względnej wilgotności powietrza w mieszkaniu, określa ją specjalna polska norma dotycząca zasad wentylacji i klimatyzacji pomieszczeń zamkniętych. W okresie zimowym za warunki optymalne uznaje ona wilgotność w zakresie 40-60 proc., ale dopuszcza także minimalnie 30 proc."

Przy Twoim poziomie kupiłabym nawilżacz :) Ale ja mam 60-70% juz przy ogrzewanym pomieszczeniu, więc chyba nie ma sensu :)

frania

My nawilżacz musimy kupić, nie wiem jaką mamy wilgotność, ale myślę że przy takim maluszku to 30 proc. to nie jest miarodajna cyfra, bo taki maluszek po prostu nie radzi sobie ze suchym powietrzem. Zosia się dziś co chwilę budziła w nocy, ewidentnie miała problem z noskiem, coś tam jej wyczyściłam. A jak zeszłyśmy do salonu, gdzie jest chłodniej to od razu widzę poprawę. Więc pewnie chodzi o za suche powietrze. A my jeszcze cały czas grzejemy kominkiem, to co to będzie, jak włączone będzie cały czas ogrzewanie???

Jak odczuwasz suchość i mała ma katerek, to pewnie! Optymalny poziom to około 50%, 30% to minium i faktycznie przy maluszku to za mało :)

GRATULACJE DLA INSANY!!!

Odnośnik do komentarza

Znalazłam coś takiego:

"Elektryczne nawilżacze i oczyszczacze powietrza
Optymalna wilgotność
Właściwa wilgotność znacząco wpływa na komfort wypoczynku, pracy czy nauki.
Różne źródła podają różne zakresy optymalnej wilgotności. Jedni podają zakres 45-55%, inni 50-65%. Jednak najlepiej posługiwać się zakresem określonym w polskiej normie 78/B-03421. W okresie zimowym za warunki optymalne uznaje ona wilgotność w zakresie 40-60%. Wyznacza ona również minimum wilgotności na poziomie 30 %.
Aby sprawdzić wilgotność powietrza w naszym domu trzeba skorzystać ze specjalnego przyrządu pomiarowego zwanego higrometrem (tzw. wilgotnościomierz). Można również wykorzystać innego rodzaju przyrządy – higrografy lub psychrometry.

Kryteria, które decydują o komforcie mieszkalnym to temperatura wewnątrz i względna wilgotność powietrza. Przy temperaturze wynoszącej od 19-22°C optymalna wilgotność powietrza powinna wynosić około 40-60%."

Więcej tutaj: Elektryczne nawilżacze i oczyszczacze powietrza

Odnośnik do komentarza

Kryteria, które decydują o komforcie mieszkalnym to temperatura wewnątrz i względna wilgotność powietrza. Przy temperaturze wynoszącej od 19-22°C optymalna wilgotność powietrza powinna wynosić około 40-60%."

no to u nas w domku jakoś tak to wygląda... sama juz nie wiem, mój M mówi ze nie jest sucho...może to faktycznie ciąza tak na mnie wpływa z tą suchością i juz kombinuje. Patrzę teraz na dole mam 20 stopni i 49 % wilgotnośc więc idealnie.

Odnośnik do komentarza

affi
WOW, dzieki Jadzik, biore się za lekturę. Co do chusty to u mojego M w pracy zawsze jak się dziecko urodzi robią zrzute na prezent dla malucha, a że firma duża to jak sie każdy zrzuci po 5 zł to niezła sumka sie uzbiera, więc moze na chuste by starczyło.

Taka chusta z przesyłką to jakiś 200zł będzie. Ja myślę, ża u nas też jakaś kaska wpadnie z różnych źródeł... Albo dam siostrom linka do chusty jaką chcę i się złoża, bo ciuszków i zabawek nie potrzebuję już :) Ale ja jestem rozdarta, bo będę pieluszkować wielorazowo i jeszce tyle pieluszek bym chciała ;)

Odnośnik do komentarza

Franiu, myslę że dla Franka to jest zupełnie abstrakcyjna sytuacja. On wie że Zosia jest... w brzuszku, że będzie miała swój pokoik, łózeczko, ale że to on jest moim Słoneczkiem. Tyle, że wiedza jest wiedzą a z rzeczywistościa i tak przyjdzie nam sie zmierzyć. No i jako realistka własnie jestem przerażona. Bo widze jak juz sam wie gdzie uderzyc zeby bolało( w przenośni oczywiście) i obawiam się ze cała jego " złośliwość" skupi sie na Zosi. WIem ze nawet wtedy nie mogę reagowac nerwowo, bo to on potrzebuje okresu ochronnego tylko jak tu nie reagowac jak dwulatek wpada w furię i po kolei robi wszystko czego mu nie wolno i co niebezpieczne dla niego i innych domowników aby tylko pokazać, że jest górą. pal je sześć zbity talerz czy zachlapaną bluzke gorzej jak będą straty w ludziach. Ja wiem, że będzie cięzko tylko za wczasu próbuje wymyslic jak to zminimalizowac i to myslenie mnie załamuje :aku:

Odnośnik do komentarza

jadzik
affi
WOW, dzieki Jadzik, biore się za lekturę. Co do chusty to u mojego M w pracy zawsze jak się dziecko urodzi robią zrzute na prezent dla malucha, a że firma duża to jak sie każdy zrzuci po 5 zł to niezła sumka sie uzbiera, więc moze na chuste by starczyło.

Taka chusta z przesyłką to jakiś 200zł będzie. Ja myślę, ża u nas też jakaś kaska wpadnie z różnych źródeł... Albo dam siostrom linka do chusty jaką chcę i się złoża, bo ciuszków i zabawek nie potrzebuję już :) Ale ja jestem rozdarta, bo będę pieluszkować wielorazowo i jeszce tyle pieluszek bym chciała ;)

wiesz co przy pierwszym też bym sie teraz skusiła na wielorazówki... ale biorąc pod uwagę cennośc każdej sekundy,w ruch pójda pampersiaki. Bardzo żaluję, bo widziałam ostatnio program o tych pieluchach i przekonali mnie do nich ale mimo wszystko zajmuje to więcej czasu. No Jadzik ale podobno zwraca sie finansowo szybko i będziesz miała dla drugiego jesli planujesz...

Odnośnik do komentarza

affi

wiesz co przy pierwszym też bym sie teraz skusiła na wielorazówki... ale biorąc pod uwagę cennośc każdej sekundy,w ruch pójda pampersiaki. Bardzo żaluję, bo widziałam ostatnio program o tych pieluchach i przekonali mnie do nich ale mimo wszystko zajmuje to więcej czasu. No Jadzik ale podobno zwraca sie finansowo szybko i będziesz miała dla drugiego jesli planujesz...

Ja natkęłam się na nie pisząc pracę mgr (o odpadach), najpierw była jedynie ciekawość, ale ni byłam w ciązy i nawet jej nie planowałam,woęc to odłożyłam... Potem okazało się że będę mamusią i zaczęłam się ty tematem bardziej interesować, pokazałam mężowi,który nie był przeciwny (gdyby był, to pewnie bym się dalej nie wglębiała), ale zaczeliśmy razem przeglądać strony i ja już przepadłam :) A z tym zwrotem to jest różnie, bo jak nie podchodzi się do nich ze zdrowym rozsądkiem, to jest różnie. Niektóre mamy mają taką ilość tyl pieluch, że mogłyby pieluchować przynajmniej trójkę dzieci... A niektóre są drogie... Ja zdecydowałam się na zestaw ekonomiczny :) I wiem, że przy jednym dziecku będzie mi łatwiej :)

Ale Ty zawsze możesz przejść na wielo jak będziesz chciała mąłą nauczyć na nocnik i wtedy kupić tylko kilka takich pieluch... Podobnmo sprawniej wtedy idzie :)

Odnośnik do komentarza

HEJ!!!

INSANA WIELKIE GRATULACJE!!!!NIECH CÓRECZKA,,KLUSECZKA,, ZDROWO SIĘ CHOWA!!!!!
Prosimy o zdjątka malutkiej!!

Agulla co do lewatywy to teraz słyszałam,że w szpitalach nie robią...ja dostałam czopka glicerynowego,a że wcześniej już sama się oczyszczałam przed porodem to tylko deczko był on mi potrzebny:36_2_4:

A u mnie noc nie przespana,mała jak nie siedziała przy cycku to płakała itd,nad ranem usneła i później daliśmy jej w końcu butle i po niej spała 3ponad h:36_2_13: czasami już jak nie będę dawała rady to tak muszę robić-bo innego wyjścia nie ma........już nawet na przyrost mleczka piję herbatkę na laktację z hippa
Alexanti ciesze się,że u Ciebie jest wszystko dobrze!!!
Kochana poronisz sobie badania i będziesz spokojniejsza to raz,a po drugie czasami takie szersze badania warto sobie porobić...........
Affi daj znać jak po USG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

ruch tu jak na autostradzie, ciężko nadążyć z gratulacjami dla nowych mam :)
Gratuluję i życzę spokojnych nocy z małymi słoneczkami :)

Penny, ja leżąc w szpitalu miałam takie skurcze, że mnie skręcało prawie jak przed porodem i przez 2 dni musiałam brać paracetamol. Przy pierwszym porodzie tego nie było.

affi, wysłałam fotkę górala. Obiecuję że nadrobię, tzn zrobię i wstawię profesjonalną, bo tatuś małego macha takie fotki, że ach, tyle że nie zapędzamy się póki co z fotkowaniem :)
Pokazałabym swego starszego synka, jeśli affi go wstawi :)

A tak z innej beczki, ale zimno, brr...Strach wyjść na spacer.

Odnośnik do komentarza

affi
Jadzik wyrabiamy dzis norme w pisaniu :)

Lece zrobic cos pożytecznego!!

Hehe... :)

A pisanie nie jest pozyteczne?? ;)

Ja właśnie wróciłam ze spaceru z psem :przynioslem_kosc: To chyba było pożyteczne [?] ;) Muszę jeszcze rozwiesićpranie zrobić małe pożądki w domu... No i obowiązkowo obiad... Ech... Nie chce mi się juz gotować, a co to bedzie po porodzie??

Na spacerze z psem spotkałam grupkę młodzieży palącą TRAWKĘ tak zwyczajnie w miejscu publicznym, w ogóle się z tym nie kryli. Moja psina zainteresowała się tym nieznanym zapachem, hihi ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...