Skocz do zawartości
Forum

pazdziernik 2010


amerie9

Rekomendowane odpowiedzi

Do bani Madzia, ale dzięki że pytasz...

całą trójką jestesmy przeziębieni, nie wiadomo kto od kogo co złapał. W każdym razie po pierwszych trzech dniach "przedszkolakowania" Franek zostaje jutro w domu a ja będę stawac na uszach aby za nim nadążyć... no a sama poza koszmarnym bólem gardła, zaliczam jeszcze skurcze, kłucia i inne atrakcje, no.... to sobie ponarzekałam!

Odnośnik do komentarza

No widzicie, zanim zdązyłam napisac posta doMadzi, to sie kilka innych pojawiło. W domu syf, młody do kibla mi iśc nie daje, wyje i jęczy a mnie szlag trafi. Zaraz zamknę sie z laptopem w kiblu. AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!

No więc dołaczam do klubu wnerwionych i drażliwych. Mam ochotę zwiać od wszystkich i od obowiązków.

O co chodzi z tymi problemami z forum???

Klaudusia, ja Ci odpisałam na nk ale z duuuuzym opóżnieniem, przepraszam :(

Odnośnik do komentarza

Affi nic się nie stało , zresztą nie dziwie się bo Ja też bym nie doszła do laptopa gdyby nie mój M.

Ja robiłam badania małemu , bo miał niby te skurcze w nocy nogi i wyszło mu że ma jakiś stan zapalny że albo zostało po ostatnim przeziębieniu albo coś się nowego zaczyna dziać.
I wczoraj dostał gorączki i od dwóch dni zachowuje się jak rozkapryszone dziecko płacze ,rzuca się i wogóle jest straszny.
Teraz się zastanawiam Jak Ja sobie dam rade z dwoma dzieciaczkami jak Ja nie mam cierpliwości:36_2_43:

Kochaniutkie życzę Wam miłej nocki

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Mam nadzieje że nasze forum już będzie dobre.
Kobitki Ja to z kibelka mogła bym nie schodzić takie mam parcie na pęcherz.
I w nocy mam takie głupie sny że szok , cały czas śni mi sie mój poród :36_2_43:
Coś mam z głową.
Moje dziecko wstało radosne i mam nadzieje że tylko chwilowe to było i już będzie dobrze.

Affi a Jak u Ciebie??
U Niuni mężuś wyjechał i Niunia znów z domciu wybywa:hahaha: Chyba żeby z teściową nie siedzieć.
Klamorka a Ty jak tam mam nadzieje że jeszcze nie na porodówce , chodzi w sumie mogła byś :))
Penny gdzie się podziewasz???
Isanna Ja tak miałam ochotę na krówkę i zrobiłam i sama Ją zjadłam wczoraj :36_6_5:
Frania o której masz wizyte w środę ??

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

WITAJCIE!!!

Ja wczoraj także miałam problemy z wejściem na Nasze forum........ale późnym wieczorem już było dobrze!! NA CAŁE SZCZĘŚCIE:36_2_15:

Klaudusia tym razem siedzę cały czas w domku nie wybywam nigdzie bo mi się nie chce,JA też mam jakieś głupie sny,jak sobie pomyślę że już tylko zostało 6 tyg albo i mniej to aż mnie skręca bo to dla mnie pójście w niewiadomą!!!!
A wczoraj jeszcze pokłóciłam się z tesciową:36_2_43:ZAWSZE COŚ TRAFI AKURAT JAK MĘŻA NIE MA:leeee:ale już jest w miarę dobrze eh nigdy nie będzie dobrze mieszkając pod jednym dachem z rodzicami bądź teściami i zdania nie zmienię....

Muszę wam powiedzieć,że mam już wszystkie ciuszki poprane i poprasowane dla Majeczki:)
Myślę co tu dziś robić w domku,bo pogoda nie za ciekawa za oknem....

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, zaczynam zaliczać dół z początków ciąży. Noc koszmarna: M jako że chory, chrapał i dychał jak lokomotywa, Franek budził się co 20-30 minut i darł sie a o 4 rano wrzeszczał ze chce mleka więc robiłam. Dodatkowo w pokoju " pierdzielniczku" gdzies załączał się spakowany telefon, zabawka fisherprica i a to liczył, a to mówił papa. Po trzech godzinach, koło 3 poszłam się do niego dokopać. Czyli przekopałam kilka siat w poszukiwaniu drania. Niewyspana jestem jak cholera. Teściowa zając się f nie może( cos jej ostatnio F balast stanowi), moja mama ma zobowiązania więc nie mam szans na odespanie. Dodatkowo ZOśka włazi mi pod żebra non stop i ruszać się nie mogę. Franek wyje o byle co. leje od wczorajszego wieczora więc szaro za oknem.

Przepraszam Was bardzo że truję, ale normalnie ciemna wizję przyszłości dziś mam :(

Odnośnik do komentarza

Hej Kobietki...

Widzę,że każda z nas miewa humorki.....ja jeszczenie na porodówce na szczęście choć tak szczerze cciałabym już to mieć za sobą....strasznie mi ciężko....na szczęście od wczoraj leniuchujemy z mężulem..... :) :love together:

cieszę się,że forum już działa normalnie...trzymjcie się kobietki ja odezwę się wieczorkiem bo zaraz zabieram się za mężula :36_1_11: albo jutro dość wcześnie bo jadę po Młodego...Buziaki

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

No to ja mam chwilkę to Ci zaraz napisze co mam w torbie ale najpier sobie ulże ;) Miałam wizytacje tesciów, nie wiem po jaką cholerę przyjechali. pretekstem był słoiczek miodu ( sama mogłam sobie go kupic). tesciowa oblazła całą chatę, tesc znieszmaczony zdjął całą sterte rzeczy z fotela aby usciąść. Jakby mi cholera pomogli to bym posprzatała. W zamian jęczący franek dowiedział się że jest pierdoła bo nie chciał sie popisywac co juz umie. Po kiego grzyba przyjechali ...nie wiem, ale porządnie mnie wkurzyli i zamierzam napomknąc o tym M jak wróci z pracy.

dobra wracając do torby( odrazu napomknę, że w moim szpitalu zupełnie wszystko trzeba sobie zapewnic samemu, stolica kurcze ;):

- ręcznik ( taki którego mi szkoda nie będzie)
-klapki pod prysznic
- koszula 1 normalna ciązowa ( bo bedę 1 dobe przed cc w szpitalu)
-2 koszule z rozcięciami
- szlafrok cienki( tylko dlatego ze mam od kogo pozyczyć, normalnie bym nie miała)
-kosmetyki( tzn, pasta, szczoteczka, płyn do hig. intymnej, szampon itp)
- wooooda, duzo wooody ( tzn butelkę a mąz doniesie resztę), jak rodzicie naturalnie to moje znajome polecały taka z dziubkiem bo potem można ją wykorzystać do rozrobienia tantum rosa i polewania krocza.
- laktator( ja po cc , dopiero dobr po będe miec Zosie przy sobie)
- herbatka na laktację ( jw)
- majtki siateczkowe wielorazowe( 4 szt)
- podkłady poporodowe( 20p=20 szt)
- rolka ręcznika papierowego
-ceratka na przescieradło, bo nie chce mi sie prosić zeby mi zmieniały
- 2 staniki do karmienia
- krem na popękane brodawki
-wkładki laktacyjne
- komórka
-ładowarka
- dokumenty( dowód, ksiązeczka ubezp, usg+ badania)
- własny kubek+ sztućce

Torba Małej:

- paczka pieluch jednorazowych
- paczka chusteczek nawilżanych
- waciki
-spirytus + patyczki do pępka
- 2 podkłady do przewijania
-krem na odparzenia
- szczoteczka
-3 pieluszki tetrowe
-2 pieluszki flanelowe
-rozek
-kocyk cienki
- 2 czapeczki cienkie
- 1 kpl niedrapek( prawie wszystkie pajacyki mam z zakladkami na raczki)
- 4 szt. pajacyków
- 4 szt. body na krótki rękaw
- 1 sweterek
- 2 szt skarpetek
- body na dł. rekaw + półśpioszki

no i przygotowane w domu : fotelik+ ciuszki na wyjście dla Niuni, ciuchy na wyjscie dla mnie, termos do zabrania do szpitala

No to tyle, jak czegos zapomniałam to piszcie.

Odnośnik do komentarza

Affi dzięki za ściągawkę:))
Posłuże się nią na pewno! a u mnie ciągle pada i pada eh...nic mi się nadal nie chce..

Affi no to mówisz,że teście odwiedzili Cię hehe ja już jak słyszę slowo,,teście,teściowa,,to aż mnie skręca:36_2_43: po wczorajszej ostrej wymianie zdań teściowa dziś jest taka słodka dla mnie,że to aż mało podobne do niej....................

Klamorka alemasz fajnie z tym leniuszkowaniem przy boku męża:D korzystaj póki możesz:36_2_25:

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

Klaudusia, jakbys juz postanowiła się 'rozpakować" to ostatkiem sił napisz nam na forum, żebysmy sie nie martwiły ze cos złego się dzieje i sie nie odzywasz, albo sms-a którejś wyślij.

Ja wiem, że nerwowa jestem i sie czepiam ale pożale się Wam jeszcze z jedą rzeczą... Tescie byli w Angli przez tydzień, wiecie że nie kupili Zosi nawet skarpeteczki??? Dużo miejsca to nie zajmuje... stac ich na 1000 skarpetek z takiej podrózy. Miłoby było cos dostać i zobaczyć ze ich ta ciąza w ogóle rusza. To szwagierka mojego męza nadawała ciuszków dla ZOsieńki ( bo do nich tam pojechali) , a teściowa zupełnie nic.... no ale przyjśc i zajrzeć do garów to zawsze synowej moża. jasna cholera no aż mnie trzęsie ze złości. najgorsze jest to ze to oni będa sie musieli zająć Franiem pod moja obecnośc w szpitalu, bo moja mama obiecała ze mi domek ogarnie w tym czasie i z Młodym nie da rady. jak ich znam będą sypać tekstami w stylu" mama jest teraz z Zosią". "Ty jestes duży, Zosia malutka i to nia mama musi sie zając" albo mama jest chora i musi zostać w szpitalu".

Dzis sie dowiedział( od dziadka), że jest pierdoła bo mówi o sobie Fafa a nie Franek, kurcze on dwóch lat nie ma a jego imie nie jest najłatwiejsze do wymówienia.

Niunia, a Ty o co się z tesciową pociełaś, jesli mogę spytac?

Klaudusia , dorzuciłam do torby jeszcze jeden ręcznik. Nie martw sie nie wszystko musi ci sie przydac. ja rodze w tym samym szpitalu i zwyczajnie pamietam co mi sie wtedy przydało.

Odnośnik do komentarza

A więc ja mam 2 torby:
pierwsza MAŁA tylko z rzeczami do porodu:
- 2 koszule
- szlafrok
-mini produkty z rossmana: szampon i żel pod prysznic
- ręcznik
- klapki pod prysznic
- kapcie
- 4 pampersy
- 1 zmiana ubranek
- woda mineralna, cukierki
- książeczka zdrowia z badaniami i drukiem ZUA (prowadzę działalność)

Drugą torbę zaraz po porodzie mąż mi przywiezie:
- jeszcze 3 koszule
- 3 ręczniki dla mnie
- ręcznik małej
- mydło szare + mydelniczka
- chusteczki higieniczne
- 16 pampersów
- 2 pieluchy tetrowe
- chusteczki nawilżone do pupy
- sudocrem
- 2 komplety ubranek
- podkłady poporodowe 1 opakowanie
- 1 stanik do karmienia o ile pozwolą zakładać
- 6 wkładek laktacyjnych
- becik-rożek miękki
- papier toaletowy..
- aparat fotograficzny
- kombinezon dla Natalki na wyjście
- szczotka do włosów, zębów , tonik, waciki (dopakuję przed wyjazdem )

Odnośnik do komentarza

Jestem! Jestem!

Ja to nawet ciuszków popranych nie mam i torba też nie spakowana.Muszę w końcu zacząć działać. Tylko nie mam balkonu i nie wiem czy prać teraz czy poczekać do sezonu grzewczego. Jak nie grzeją to wszystko mi schnie 2 dni i zaczyna śmierdzieć.Przydała by mi sie taka suszarka do ubrań jak ma niunia.
Tak ostatnio myślałam jak to jest z tym porodem i pobytem w szpitalu. I mam kilka pytań do tych dziewczyn, że tak powiem doświadczonych:
- czy malowałyście się chociaż trochę do porodu czy nie?
- czy na oddział położniczy bierzecie jakiś podkład, tusz do rzęs i suszarkę do włosów? ( chciałabym jakoś wyglądać w tym szpitalu a nie jak zachuchana mamuśka )
- co myślicie o robieniu lewatywy w domu?
No to na razie na tyle.
Pozdrowienia:)

http://www.suwaczek.pl/cache/d54745708f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b0c2e41904.png
http://www.suwaczki.com/tickers/i81xegz2aed4m683.png

Odnośnik do komentarza

aneta82
Jestem! Jestem!

Ja to nawet ciuszków popranych nie mam i torba też nie spakowana.Muszę w końcu zacząć działać. Tylko nie mam balkonu i nie wiem czy prać teraz czy poczekać do sezonu grzewczego. Jak nie grzeją to wszystko mi schnie 2 dni i zaczyna śmierdzieć.Przydała by mi sie taka suszarka do ubrań jak ma niunia.
Tak ostatnio myślałam jak to jest z tym porodem i pobytem w szpitalu. I mam kilka pytań do tych dziewczyn, że tak powiem doświadczonych:
- czy malowałyście się chociaż trochę do porodu czy nie?
- czy na oddział położniczy bierzecie jakiś podkład, tusz do rzęs i suszarkę do włosów? ( chciałabym jakoś wyglądać w tym szpitalu a nie jak zachuchana mamuśka )
- co myślicie o robieniu lewatywy w domu?
No to na razie na tyle.
Pozdrowienia:)

Co do ciuszków może upierz te co chcesz zabrać do szpitala, tak a wszelki wypadek a reszte zostaw i niech czekaja na włączenie kaloryferów. Ja sie do porodu nie malowałam ale kosmetyki miałam ze sobą, bo też chciałam się poczuc jak kobieta jak juz urodzę. Nie malowałam sie przed bo nie chciałam się zastanawiac czy mi tusz własnie nie spływa bo sie spociłam, ale jak ju czułam sie lepiej i ktos mnie odwiedzał to nawet jakis tam podkład w minimalnej ilości nałożyłam ;) Suszarke jak Ci sie zmieści to weź, jak nie przyda się do modelowania włosów to ponoć chłodny nawiew jest super ulgą dla obolałego krocza( sama nie sprawdziłam ) ;). Ja sie spakowałam, bo lekarz mówił że jak się cos zacznie dziać to mam uderzać biegiem do szpitala żeby mi się Zosia w kanał nie zdążyła wstawić. Więc jako że mam w godzinach szczytu jakąs godzinke do szpitala, wolałabym nie tracić czasu na latanie po domu i pakowanie torby. W innym wypadku tez pewnie byłabym w lesie więc sie nie stresuj.

Odnośnik do komentarza

Ale mam nastrój do dupy.:36_2_43::36_2_43:
Byłam z moim szanownym mężusiem i synkiem w sklepie i co myślałam że mnie szlak trafi.
Jeden wył a drugi sapał o wszystko.
Po prostu mam wszystko w du... i nie mam siły.
Głowa mnie boli i zresztą cała się hukowo czuje.
Widze że wy też nie macie weny.
Aneta suszarka Ci się na pewno przyda.
Ale co do kosmetyków to moje zdanie jest takie że to nie jest najważniejsze w takiej chwili żeby się umalować.
Ale kto Jak woli , Ja nie biorę kosmetyków bo znając mnie będe cały czas płakać jak nie z strachu to z szczęścia

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

affi
zapomniałam o smoku i butli na wszelki wypadek, ale mam zamiar karmic piersią.

No w moim szpitalu by "usiekli" za takie gadżety. Bo to szpital "przyjazny dziecku": zero smoczków, butelek, laktatorów :36_2_43:

I witam się!
I muszę się przyznać, że nie piszę, bo nie mam siły i mi się nie chce. Torba nie spakowana, a ja mam najprawdopodobniej już niecałe 2 tygodnie ---> w środę wizyta u kardiologa i echo serca, jeśli wszystko będzie ok to moja lekarka chce mnie widzieć w "pełni gotowości" 20.09., w pon. Zabieg tego samego dnia...

Jula dziś 1. dzień w pkolu. Płakała, mimo że zawiozłam ją później. Ale jakoś poszło. Tylko boję się tego jej siedzenia od po 7 do 15.3 jak już Zosia będzie...

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...