Skocz do zawartości
Forum

Dzieciaczki rocznik 2003


Rekomendowane odpowiedzi

Gość AgulaMamula

Pierwsze koty za płoty:taniec1: Igor po pierwszym dniu w szkole stwierdził że jest nudno:what::sofunny: no tak nic się nie uczyli tylko bawil, mają panią prosto po szkole wystraszoną bardziej niż te dzieciaki:what: nawet n boisko na razie z nimi nie wychodzi:what: Niektóre dzieci pierwszy raz w życiu rozstawały się z rodzicami... śmiesznie to wygląda jak sześciolatek siedzi w kącie sali i ryczy:sofunny:
Igor chodzi do klasy z kolegą z przedszkola i robią za dwóch zamieszanie:what: powiedziałam pani, żeby się nie bała na niego ryknąć jak trzeba bo on przyzwyczajony do tego że w przedszkolu trzymali go krótko..a ta pani to na dobrą koleżankę wygląda a nie na wychowawczynieale zobaczymy.
Zaczyna zajęcia o 12:30 do 16:30 teoretycznie, ale wczoraj poszłam po niego o 15:20 i było tylko 3 dzieci... Ja jestem zadowolona że chodzi na takie godziny, bo przynajmniej mogę spokojnie wszystko wyszykować:taniec1:
A jak tam wasze szkraby???

Odnośnik do komentarza

Witaj Agula i pozostałe mamusie!!
Mój Mateusz też poszedł do zerówki do szkoły i tak samo jak Igorek mówi, że jest nudno i nudne zabawki mają. :o_no: I pomimo że chodził do przedszkola to drugiego dnia płakał i nie chciał zostać :lup: U nas godziny zajęć od 8:00 do 12:30.
Wczoraj natomiast wyrwaliśmy mleczną jedynkę, która ruszała się od ponad tygodnia.
Piszcie coś kobietki bo wątek coś zanika ::(:

http://www.suwaczek.pl/cache/a66cbbfa84.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

ja ostatnio nie za bardzo mam czas ale coś napiszę :D

Damian też w zerówce w szkole. Bardzo mu sie podoba i jest dumny, że już chodzi do szkoły :Oczko: mają swoje szafki na ksiązki i ubrania na korytarzu przy wejściu (tak jak w zagranicznych szkołach :Oczko:) każde dziecko ma kluczyk do swojej szafki i pilnuje aby nie zgubić :D
wczoraj było zebranie rodziców ale mąż poszedł bo ja jakoś nie miałam ani ochoty ani też czasu. Zebranie trwało 2 godziny. Oczywiście wybory rady rodziców, skarbnika itp., itd. Składki na książki, na wycieczki....
strasznie tego wszystkiego się nazbierało ale tak to już jest na początku roku.
ogólnie narazie wszyscy jesteśmy zadowoleni no i czekamy na rozpoczecie nauki :Oczko:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza
Gość AgulaMamula

Na ja też po zebraniu. Książki mają być, ale nie będą się uczyć czytać i pisać lecz raczej zadania dla pięciolatków...kolory, różnice zbiory:what: za to do religi trzeba kupić ćwiczenia...:what: i religię będzie mieć dwa razy w tygodniu po pół godziny:what: a angielski raz:what::what: co za kraj...
za książki ok 80 zł, tyle że w calym mieście ich nie ma może w przyszlym tygodniu będą...
Ja do domu kupiłam igorowi elementarz falskiego i ćwiczenia do nauki pisania, czytania i liczenia i sama go już uczę. Robi szlaczki po śladzie i czyta pierwsze czytanki z elementarza:36_27_1:

Odnośnik do komentarza
Gość AgulaMamula

To fajnie, że Wiktorii się podoba:taniec1:
Igor już chetniej chodzi o szkoły, bo zaczęli wychodzić na boisko i może się wyszaleć. Poza tym chodzi na treningi Aikido tam dopiero dostaje wycisk:what:Siedzę z nim narazie na sali i patrzę jak ćwiczą i muszę powiedzieć że to fajna sprawa:taniec1: dzieciaki uczą się na razie bezpiecznych padów, że jak ich np ktoś popchnie to będą umieć tak się przewrócić że im się nic nie stanie:taniec1: po za tym ćwiczą pompki, przysiady, przewroty i juz zaczynają łatwe chwyty.:brawo:

A Igor dumny i blady bo mu wypadł pierwszy ząb. Było trochę chisterii bo tato mu go chciał wyjąć pensetą, gdyż trzymał się na koniuszku:what: igor wpadł w panikę i darł się że boli:sofunny: ale jak już wyleciał ząb to się ucieszył, bo dostał kasę za niego od ,,zębowej wróżki,, całe 5 zł:taniec1: Teraz co chwilę się pyta jak wygląda bez zęba:sofunny:

Odnośnik do komentarza

witajcie

u nas książki 90zł, dodatkowo za podręczniki do angielskiego 45zł, dzisiaj Damian stwierdził, że chce chodzić na judo więc kolejne wydatki :lup:

ogólnie zerówka bardzo sie jemu podoba, uczą się, bawią-przychodzi codziennie zadowolony :D

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

No właśnie gdzie reszta???
W ten piątek Igor jedzie z tatą na Pomorze na groby jego rodziny. Pierwszy raz chłopaki jadą razem i bez mamy:what: Igor trochę się boi, najgorzej pewnie zniesie zasypianie u wujka bez mamy, ale musi sie trochę z tatą zintegrować. Ja zostaję z Karolinką w domu bo tu też mamy mnustwo grobów.
Moje dzieciaki coraz lepiej się dogadują. Igor lubi się bawić z Karolinką a raczej obok niej, a ona z zachwytem sie temu przygląda. A jak ma mozliwość dotknąć starszego brata, to odrazu ciąga go za włosy i piszczy z zachwytu:taniec1::sofunny:

Odnośnik do komentarza

Jutro u Igora w zerówce dwie imprezy: Pierwsza to przybędzie fotograf i będzie robił fotki:what: Mój syn zażyczył sobie być w garniturze:what: niestety wyr.ósł z niego ale zadowoli się koszulą z krawatem i eleganckimi spodniami:taniec1: Oczywiście trzeba siębędzie trzymać za kieszeń:sofunny:
Druga impreza, to bal halloween. Szkoda że pani dopiero dzisiaj o tym powiedziała, bo trzeba przygotować strój. Naszczęście kupiłam kawałek podszewki i Igor wystąpi w roli kata z toporem:taniec1: Niesamowicie wygląda:36_27_1:

Odnośnik do komentarza

anitapa
a ja taką imprezę zrobiłam dla koleżanek córki w domu... obowiązkowo każy musiał przynieśc dynię...... oj działo się i potrawy były szczególnie straszliwe....

Jak może3sz to napisz jakie te potrawy i dokładnie co się działo:taniec1: może w przyszłym roku też coś takiego zorganizuję:in_love:

Odnośnik do komentarza

Witam

Damianek dzisiaj pojechał na wycieczke do gospodarstwa ekologicznego a mężuś też pojechał jako opiekun grupy ::):
za jakąs godzinkę wracają

zajrzę później bo ucięłam sobie z Weroniką dwugodzinną popołudniową drzemkę i trochę zgłodniałyśmy :Oczko:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza
Gość AgulaMamula

Wczoraj Igor na aikido z tatusiem pojechał, ale ściemniał i nie ćwiczył jak należy i tatuś się wkurzył:what: Igor po prostu spotkał tam kolegę z przedszkola jeszcze którego bardzo lubi i razem zamiast ćwiczyć to się popisywali... no ale poważna rozmowa była, tato go nastraszył, że jak nie będzie robił tego co trener pokazuje tylko bedzie się wydurniał to przestanie chodzić. Chłopak się przejął , tym bardziej że ja poparłam ojca w tej sprawie ( inaczej nie mogłam bo by stracił autorytet) No zobaczymy jak będzie jutro:36_27_1:

Odnośnik do komentarza

Hej Aga. Moja Julcia pływa tą pasję ma po mnie. Teraz już na dużym basenie. Marzy aby pójść do klasy pływackiej ale cały czas się nad tym zastanawiam, gdyż to ciężka orka. Trzy razy w tygodniu treningi po 2 godziny. Wiem że sprawia jej to niesamowitą frajdę i kocha wodę ale nie wiem...A co do aikido mój brat trenował parę dobrych lat fajna sprawa polecam każdej mamie szczególnie chłopcom daje to im pewność siebie i jak każdy sport bądź sztuka walki wspaniale kształtuje charakter.

http://www.suwaczek.pl/cache/2555a2fa51.png

"I znów mówi mi Twój głos, Twój zapach szepta chodź,chodź
masz w sobie coś co sprawia że Ci nigdy nie odmawiam..."

Odnośnik do komentarza
Gość AgulaMamula

alicjak29
Hej Aga. Moja Julcia pływa tą pasję ma po mnie. Teraz już na dużym basenie. Marzy aby pójść do klasy pływackiej ale cały czas się nad tym zastanawiam, gdyż to ciężka orka. Trzy razy w tygodniu treningi po 2 godziny. Wiem że sprawia jej to niesamowitą frajdę i kocha wodę ale nie wiem...A co do aikido mój brat trenował parę dobrych lat fajna sprawa polecam każdej mamie szczególnie chłopcom daje to im pewność siebie i jak każdy sport bądź sztuka walki wspaniale kształtuje charakter.

Fajnie że Julka lubi wodę:pool: Igor niebardzo, chociaż chciałabym, żeby na basen chodził. Ale skoro nie chce nie będę go zmuszać, za to na sztuki walki smiga jak na skrzydłach. Początkowo chodził dwa razy w tygodniu, ale od niedawna jest jeszcze dodatkowy trening w innym miejscu i on też chce chodzić więc proszę bardzo. Puki go to interesuje. Bo ponoć gusty dzieci zmieniaja się bardzo często. Jestem na to nastawiona, że za rok np Igor zażyczy sobie piłkę nozną... po prostu szuka co go interesuje.
Juli też może się odwidzić i za rok powie że chce na balet np:sofunny:

Odnośnik do komentarza

Jeśli tak faktycznie będzie nie będzie mnie to wcale dziwić, ale moja Julcia jak na swój wiek ma dość sprecyzowane plany ostatnio powiedziała mi tak:"wiesz mamuś chcę być ratownikiem tak jak Ty a potem pójść na takie studia żeby móc uczyć dzieci pływania żeby były bezpieczne nad wodą i nic im się nie stało". Też jej powiedziałam że wszystko może się zmienić ale skoro są takie jej marzenia to ja to szanuję i myślę że będzie realizować swoje pasje, a co do baletu to myślę że bardziej pasuje do jakiegoś szaleństwa niż na dystyngowaną baletnicę :))))))))))))))))))

http://www.suwaczek.pl/cache/2555a2fa51.png

"I znów mówi mi Twój głos, Twój zapach szepta chodź,chodź
masz w sobie coś co sprawia że Ci nigdy nie odmawiam..."

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...