-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Iszpan
-
My również witamy, do czytania zapraszamy!
-
kto zostanie mama we wrzesniu?w KRk?moze pogadamy:)
Iszpan odpowiedział(a) na anusiakrk temat w Przywitaj się
Serdeczne gratulacje! -
Witam serdecznie!Moja miesiączka po poronieniu pojawiła się w 6 tygodniu i trwała ok 12 godzin... była skąpa i bezbolesna...
-
witaj serdecznie! dużo nas czytaj a reszta sama "wyjdzie w praniu" miłego dnia!
-
Witaj serdecznie Aniu! 6-go znaczy szóstego?, sześciomiesięcznego czy sześcioletniego?
-
wstałam śpiąca uczyć czy wychowywać?
-
LepoplD
-
Wróciłam dzisiaj z pracy głodna i chłodna (padało) w domu prócz mężazastałam brojących chłopaków... własnego i doczepionego ( syna koleżanki, którym się zajmujemy). Szybko do mikrofali wrzuciłam gołąbki, siadam do stołu a chłopaki z otwartymi dziubkami: ammmm, ammmmm... tak właśnie się najadłam. Potem wyciągnęłam pomidory i to samo... na szczęście adwokat, który został mi po sobotniej randce z mężem był tylko mój! Dzieciaki są suuuper!Czy wasi chłopcy śpią z autami w ręku?
-
Dziewczyny... ja na chwilkę... i znów zniknę na jakiś czas... Piękny image (Gunia), dobre humory, tak trzymać! A co do złotek... Byłam wczoraj na spacerku "dobijającym" (czyt. wieczornym, po którym ja padam a B nie(stety)) Kupiłam Beniaminowi na jarmarku taką drewnianą kaczkę na patyku do pchania... super zabawa. Patrzę, Beniamin podchodzi do kawałka odłamanego asfaltu ( miał ok. 40 cm na 30) idę spokojnie... myślę sobie, przecież tego nie podniesieo ja naiwna... nagle Beniamin kaczkę w bok i raz dwa trzy już trzyma kawał chodnika w tych małych, pulchnych rączkach! Mało tego, widząc mój wzrok... w nogi zaczyna uciekać jak sroka z orzechem w dziobie! Oczywiście go dogoniłam i tłumaczę, że to puzzle trzeba położyć na miejsce. Posłuchał, odłożył...ufffff Drugi incydent należy do serii psie kupy. Wszystko już o nich napisano: jak się kiepsko zmywają, i jak cuchną ale tego jeszcze nie było....W parku jest tzw. psia łączka, gdzie każdy pupil może załatwić swoją potrzebę. Beniamin jak to Beniamin postanowił na nią się władować. Więc mu tłumaczę, dlaczego nie może i pokazuję "dowód" podkreślając jednocześnie wszystkimi sposobami, jakie to obrzydliwe. Beniamin zrozumiał... od tego czasu nie wdepnął w żadną, ale każda jedna "wszystkimi sposobami" jest zauważona. Tak właśnie wyglądają nasze spacery... do sklepów nie zaglądam ale z tego, co mówił mi ostatnio mąż w banku panie pozwalają niemal na wszystko... ostatnio wkładał kartli do tej maszynki liczącej pieniądze... Pozdrawiam was serdecznie, ja w rozjazdach więc wpadnę najszybciej jak mi się to uda!
-
Faktycznie, przeoczyłam ten wątek, gdy "przygotowywałam się" do zadania pytania. Dla porządku... Mateusz 21 listopada skończy dwa latka. Czasami "wymieniamy" się dziećmi i widzę, że u mnie w domu, gdy mamy nie ma, nie ma też problemu. Próbował czymś rzucić, ale po krótkiej uwadze: "nie wolno" zaprzestał. Co do Beniamina, to dzięki Pani radom, zrobił się z niego bardzo czuły dwulatek. Zamiast ciągnąć za włosy- głaszcze, zamiast gryźć- całuje, dzisiaj nawet podawał Mateuszowi kubek z piciem i smoka... W pewnym momencie widziałam jak podchodzi do Mateusza, zaciska piąstki, spina się cały i już myślałam, że coś zbroi, a on na moich oczach opanował emocje (to było niesamowite!) i tylko pogłaskał kulącego się ze strachu, bo przyzwyczajonego do innych zachowań Mateusza. Dziękuję...
-
Pytam w imieniu koleżanki, która nie ma czasu zapytać i bardzo mnie prosiła, żebym zrobiła to za nią. Otóż jej syn, Mateusz, to naprawdę kochane, grzeczne dziecko, ciche, spokojne... jednak od co najmniej dwóch miesięcy jego rodzice walczą z plagą rzucania wszystkim we wszystko. Początkowo rzucał bez celu, tak dla samej radości, od pewnego czasu to się zmienia w bardziej "uzasadnione" rzucanie (czyt. trafianie w kogoś lub coś). Poza tym od pewnego czasu Mateusz bije swoją mamę, a jak ta po dziesiątym "nie wolno" daje mu klapsa, ten zwija się ze śmiechu...
-
Byłam przekonana, że wszystko skończy się inaczej... "Pan jest Pasterzem moim(...)na zielone łąki mnie prowadzi ..."
-
KonstancjA
-
My również witamy... serdecznie...
-
andziaNo to lece, żeby go z niej wyciągnąć, a ten w tym czasie traci równowagę i wpada w te sery!!! Całe szczęście nic nie zmasakrował!!! Myślałm, że go udusze, nie wiem skąd taki pomysł!!! Sorki, nie mogłam się powstrzymać.....Wczoraj znów chłopcy broili razem... nawet spiskowali... Gdy niepokojąca cisza zaczęła dobiegać z pokoju, w którym się bawili, zadałam sobie pytanko: co się tam dzieje? Cicho zakradłam się do miejsca spisku i co widzę... Mateusz siedzi na rowerku z oczami i buzią szeroko otwartą, zapatrzony w Beniamina a ten... smaruje się cały maścią... wszystko... włosy, twarz, nogi aż do podłogi... zmywałyście kiedyś Sudocrem?
-
No i muszę dodać, że moja współpraca z koleżanka się rozwija! Dzisiaj my mamy dyżur z chłopakami- oni randkują... za tydzień odwrotnie!!!! Kiedy byłyście ostatnio na randce? Takiej bez zegarka i mierzenia czasu?
-
Gunia_GSiedze u T i jestem zla, zle trafilismy z przyjazdem, niestety na dzis bylo zaplanowane koszenie traw i o malo sie nie udusilam z dzieckiem ale coz w domu u T jest wnuczka, tez alergik na trawy i trzeba bylo je przyciac (szkoda ze ja bardziej dusze sie koszona trawa i Piotrus tez) nawet pisac mi sie nie chce :(:( Do poniedzialku Rozumiem... i nie rozumiem... rozumiem złość, nie rozumiem koszenia traw przy dzieciach... współczuję i głowa do góry! W piaskownicy nikt inny prócz naszych dzieci nie rządzi! Piękna pogoda... czas na dłuuuugi spacer...
-
dobranoc i dzień dobry!!!! Miłego dnia wszystkim mamom i ich pociechom!
-
Dziękuję za bardzo ciepłą odpowiedź... Zuza z Beniaminem mają zupełnie inną relację, Beniamin traktuje siostrę bardzo poważnie... dzięki Bogu jej nie gryzie... No z tymi innymi dziećmi będę robić, jak Pani radzi... raz jeszcze dziękuję
-
Jędrek
-
Szczerze współczuję... brak słów....
-
no hej!
-
Ja też uważam, że jeśli rodzic ma wątpliwości specjalista powinien je rozwiać...
-
No super... przydałoby się jeszcze dodatkowe wolne na zakończenie i rozpoczęcie roku, dzień matki i inne ważne "rodzinne" dni...
-
Moja Zuza z dodatkowych zajęć w szkole korzysta jedynie z lekcji gry na flecie... po szkole... kończy właśnie kolejną klasę szkoły baletowej (trzy razy w tygodniu po 2,5 godziny), bierze udział w zajęciach teatralnych w MDKu a w sobotę jeździ konno...