Skocz do zawartości
Forum

ola2710

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ola2710

  1. U mnie również las wita... Może uda mi się umyć okna w sobotę-mam tylko 3 normalne i 5 dachowych...reszta umyta już na szczęście..A potem powoli,powoli i jakoś po kolei dam radę - mam nadzieję :)
  2. Nie znam przygód Maszy,bajki nigdy nie widziałam,ale sądząc po lalce to chyba mało zdolna do robót wszelakich-skoro ma dwie lewe ręce,hehe;) Natka,ja bym pewnie nawet nie zauważyła... ;) Mój chrześniak zażyczył sobie pod choinkę Lego City Arktyka-jest kilka różnych rzeczy z tej serii,większych i mniejszych,i każdemu mówi,że to chce,więc się dzielimy,kto którą część kupuje (ciekawe,co mi przypadnie...bo ceny są też różne,od 20 do 300 zł..).
  3. Uważałam na "cięższe" produkty przez ok 3 mies,stopniowo próbowałam potem i sprawdzałam,czy będzie ok.Podobnie jak Cichadoro nie zgodzę się z teorią,że dziecko jest przyzwyczajone do tego,co jadłyśmy w ciąży - po porodzie do wszystkiego musi się przyzwyczaić,jego układ pokarmowy uczy się trawić coraz bardziej skomplikowane rzeczy i wg mnie trzeba to robić powoli i stopniowo. Ok 5 mies jadłam już praktycznie wszystko-smażone,wzdymające warzywa,orzechy,czekoladę itd.
  4. Nikawa,zdrówka! Mi też się kiedyś tak robiło na dłoniach-nawet czasami takie krwawe pęknięcia... Nic nie pomagało,tylko zwykły krem nivea (reszta jeszcze bardziej podrażniała).Jak już dłonie były podleczone,to i tak je smarowałam,non stop,byle nie dopuścić znowu do takiej sytuacji (nivea lub zwykłe kremy do rąk).
  5. Ina: tak jak różne są temperamenty dorosłych,tak różne są też dzieci.Są takie,które akceptują swoje łóżeczko od początku,i też takie,które potrzebują więcej bliskości mamy.Nie można wyciągać wniosków tylko z zachowania Twojego dziecka-i owszem,jest tak,że niektóre dzieci śpią lepiej obok mamy (Np mój syn),niektóre odwrotnie (Np mój siostrzeniec). Ja się we śnie nigdy nie ruszałam i nie ruszam(jak chcę się przekręcić,to się budzę),nie boję się spać z dzieckiem-czytałam również trochę na ten temat i wiem,że dobrze wybraliśmy.Nie ogranicza to w żaden sposób naszej bliskości czy pogarsza relacje w związku - cieszymy się,gdy synek budzi się z uśmiechem na ustach obok nas ;)
  6. Ja brałam witaminy w ciąży,był to pharmaton prenatal (nie jestem pewna nazwy).Dzięki temu miałam dobre wyniki,przed ciążą nie miałam nawet tak dobrego Np żelaza,jak w jej trakcie.Nie przekonuje mnie argument,że dieta wystarczy - nawet gdyby,to ja nie byłam w stanie jeść odpowiednich produktów (nie przełknęłabym wielu produktów o dużej zawartości żelaza). Do tej pory biorę witaminy-karmię piersią i muszę uzupełniać braki.
  7. Ja też... Mimo,że od czasu ciąży nie oglądam wiadomości,bo tam same tragedie,tak teraz trafiłam na to i czekam na kolejne informacje.Oby mu się udało i wyszedł z tego bez szwanku!
  8. Margeritka,przy ciuchach kupowanych od osób prywatnych też się nadziałam raz; i tu chyba nie obowiązuje zasada,o której pisałam wyżej-spotkałam się z nią tylko w odniesieniu do przedsiębiorstwa.Ale z tego,co wiem,to dość śliska sprawa-tj nie jest jednoznacznie określona w naszym prawie .
  9. Dziabdol,przypominasz mi o tym smutnym obowiązku...;) ale póki co tłumaczę się końcówką remontu-będziemy mieli sprzątania i układania rzeczy ...sporo;) ale już moja mama i siostra się zaoferowały z pomocą,więc nie ma co narzekać :)
  10. Dziękuję Dziewczyny za głosy na mnie:) cieszę się niezmiernie:) Podusia na pewno się przyda! ;) pozdrawiam!
  11. Dziewczyny,kiedy "odstawiłyście" dziecięcy proszek do prania?? I czy prałyście nadal rzeczy dziecka osobno,czy już ze swoimi??W jakim proszku?
  12. To kwestia bardzo indywidualna.My śpimy z małym w naszym łóżku,od urodzenia tak jest-nawet w szpitalu spał ze mną. Czasem kładę go do jego łóżeczka i budzi się tak samo,jak gdyby spał z nami (ale jest starszy; wcześniej faktycznie budził się częściej). Mam bardzo lekki sen i spanie razem nie jest dla nas problemem.
  13. ola2710

    Luteina

    Dagucci ma rację.Dobrze,że teraz będą Cię częściej monitorować,będą mieć wszystko pod kontrolą.I może zobaczysz przy tych częstych badaniach niedoskonałości sprzętu. Ja w trakcie ciąży trafiłam do szpitala,zrobili mi usg i wyszła im różnica w wadze dziecka (w porównaniu z tym,co mówił mój gin 2 dni wcześniej) - 800 g...!! Z kolei kuzynka od gina ciągle słyszała,że dziecko urodzi się z wagą ok 3.6 kg.Synek miał prawie 4.5 kg (!).. Będzie dobrze!
  14. Annaaa,też byłam zdziwiona,że tak to działa...wydawało mi się,że firmy,które tak robią,dają po prostu"bonus" w formie bezpłatnych zwrotów,ale ostatnio dowiedziałam się,że mają taki obowiązek-albo przesyłają razem z paczką dokumenty potrzebne do ewentualnego bezpłatnego zwrotu,albo odsyłasz na swój koszt,a oni muszą oddać też pieniążki,które kupujący wydał na przesyłkę. Spotkałam się z tym kupując ubrania (z c&a,one idą aż z Niemiec),leki z internetowej apteki i fotelik samochodowy dla synka-wszyscy mi mówili / pisali tak samo...
  15. Dziewczyny,fakt,nie ma jak się nudzić teraz...najgorsze jest to,że czasem uderzy się czy upadnie przy mnie,jak jestem blisko:/ ale i to trzeba przeżyć:) Kurczę,to Wy juz prezenty macie?! Tylko ja taka zacofana w tym względzie?
  16. Podbijam pytanie Margeritki.Chodzi o jakieś fundusze?? Ja zbieram $ na standardowych lokatach i kontach oszczędnościowych-teraz na rynku jest sporo takich produktów.
  17. ola2710

    Teściowa

    Joanna,to widać,że teściowa wyjątkowo konfliktowa.Ale są tacy ludzie-ich motorem napędowym są awantury,kłótnie,obrażanie się (czyt.moja kochana babcia:)- musi być na kogoś obrażona i skłócona,bo inaczej nie przeżyje;teraz "be" jest ciocia...).
  18. Czasem trzeba poczekać na pęcherzyk.A po bHCG widać,że się rozwija...Kiedy masz kolejną wizytę??
  19. ola2710

    Koniec sezonu seriali

    Ja bardziej słucham niż oglądam tv,więc jak będą powtórki,to może uda mi się cokolwiek zobaczyć;)
  20. Jak dowiedziałam się,że jakbym chciała oddać towar,to jeszcze za przesyłkę muszą mi zwrócić $,to tym bardziej się nie boję kupować w Internecie.Ale wiadomo,irytujące jest to,jak się kupi coś,co zgadza się z opisem,jest nieuszkodzone itp,a po prostu nam się nie podoba"na żywo"
  21. I doczekałam się - synek tak biega po domu,że co chwila niemal kontuzje... Dziś nabił dobie guza na brwi,a wcześniej otwierał szafkę i na czole ma tego kolejny ślad:( jakbym za nim nie latała krok w krok,to by pewnie miał tego więcej,mały ancymon :)
  22. Katarzyna,co do zakupów przez Internet zgadzam się z Annaaa-ja mebli jeszcze nie kupowałam,ale wiele innych rzeczy,nawet sporych rozmiarów czy delikatnych,i było wszystko ok:) koleżanka za to umeblowała meblami z Internetu pół mieszkania i jest zadowolona.Często nawet jest tak,że taka forma zakupów jest tańsza.
  23. Ulla,zdradzisz co to za zespół?? Cieszy mnie dzisiaj leniwa niedziela,pyszny obiad i mój biegający synek;)
  24. Ulla,i teraz Chip i Dale (z "Brygady RR"-bo tylko takie wiewiórki pamiętam) będą mi się dwuznacznie kojarzyli;) dobre;) O,a pszczółka Maja? To już chyba najbardziej nieodpowiednia dla dzieci bajka-lata i bzyka non stop:)
  25. I już po;) Wczoraj narzeczony robił porządki w naszej szafce z butami,wystawił je wszystkie na korytarzu - moja mama wchodząc do nas wieczorem zapytała,czy w ten sposób obchodzimy andrzejki;) (taka zabawa andrzejkowa-buty wychodzą do drzwi).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...