Skocz do zawartości
Forum

ola2710

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ola2710

  1. Agnieszka,super prace! zwłaszcza na takie maluchy!! :) Już dzwoniłam do żłobka "rezerwowego",tam mają miejsce jakby co... :) ale jeszcze troszkę czasu jest,zobaczymy jak to będzie-zwłaszcza,że sytuacja z pracą mojemu M.i mojej siostrze się komplikuje (mają być zwolnienia od marca,na 90% zostaną zwolnieni niestety...a pracują w tej samej firmie),więc jeszcze się okaże,co to będzie... kilka opcji już mamy opracowanych jakby co :)
  2. Pewnie,że można ponarzekać:) przynajmniej człowiekowi lżej się robi... :) a pochwalić naszych panów też można czasami,jak im się to powie twarzą w twarz,tym chętniej może zrobią coś później od siebie
  3. Annaa,ja bym jednak wolała,żeby jeszcze drzemki nie odstawiał ;) nie z egoistycznego pktu widzenia-bo on i tak śpi krótko i w tym czasie nie zaszaleję,tylko z jego powodu (choć troszkę naładuje akumulatorki,bo ma taki etap w ciągu dnia,że upada na prostej drodze,wchodzi na ściany itp). Jak z jedzeniem córeczki?? Adasaga,masz rację,apetyty to kwestia zróżnicowana-jak i u nas,dorosłych.Ja Np dziś zjadłabym konia z kopytami...ech:/i gdzie tu jakieś diety czy coś ;)
  4. Monika,takich niepsujących się nie produkują już chyba:/ niestety idzie to w drugą stronę - ma się psuć,i to za konkretnie wyliczoną ilość czasu,a wtedy koniecznie do ASO trzeba jechać naprawić... Moim wymarzonym jest audi a4,sedan (kombi mamy teraz,choć inną markę).
  5. Żeby nie było,że ja tylko narzekam: Mój piecze pyszny biszkopt (ja nie potrafię...) :) i oczywiście jak mu wyjaśnię jak krowie na rowie wszystko po kolei,co ma zrobić,to zrobi wszystko (w kuchni,bo z praniem...ekhm;)
  6. Zazdroszczę Wam tych babć Dziewczyny...ja mam tu,na miejscu (200 m dalej),moją mamę,ale ona pracuje... Dziś żona kuzyna przyszła ze złą informacją - nie ma już miejsc w żłobku,do którego chciałyśmy posłać dzieci...nic to,jutro szukam innych rozwiązań...choć pani ze żłobka zapisała nas na listę rezerwową i twierdzi,że w moim przypadku jeszcze wszystko jest możliwe (bo ja wracam do pracy 1 kwietnia dopiero).Ale zabezpieczyć się trzeba...
  7. Anna,oby jej się jednak "naprawiło":) Staś za to ma etap "niespania"... Śpi tylko raz w dzień,czasem 30 minut,czasem nawet 2 godz.Wczoraj i dziś spał po 40 minut; dziś dodatkowo nie poszedł spać o "normalnej" dla niego porze (12-13),tylko o 15.00,i to z wielkim płaczem (wcześniejsze usypianie nic nie dało).I jeszcze na noc chodzi spać ok 21.30-22.00-oczywiście dopóki się nie przewraca/nie obija o ściany czy przedmioty ze zmęczenia,nie ma mowy o spaniu... Co za typ z mojego synka... ;)
  8. Nie wiem,czy to normalne o tej porze roku,ale...godzinkę temu widziałam klucz kaczek?Miałam akurat uchylone okno dachowe i wszystko było ładnie widać i słychać :) czyżby oznaka wiosny?? Dziś było ładnie,choć w miarę mocno wiało.
  9. Joanna,u nas w tym właśnie szkopuł-M.jest taką fleją,że jemu nie bardzo przeszkadza,że coś jest wymięte (może przesadzam,czasem jak jest okazja typu impreza,to wtedy widzi; na co dzień ma problemy ze wzrokiem,jeśli chodzi o wymięte rzeczy). Miałam plan,żeby go po prostu postawić przed deską do prasowania i heja - jeszcze planu nie zrealizowałam;) bo wytykanie mu każdej źle powieszonej rzeczy już przerabiałam... Myślę,że oni to robią specjalnie,w myśl zasady "pokażę,że nie umiem i nigdy więcej nie będę musiał tego robić"...
  10. Annaa,uważam,że Dziewczyny mają fajny pomysł-na "swoim" terenie córeczka powinna poczuć się pewniej.Trzymam kciuki!
  11. Możesz iść na izbę przyjec,żeby Ci zrobili ktg i przebadali ewentualnie (jak nie będą chcieli,zawsze można lekko naściemniać,że słabo czujesz ruchy itp). Dowiedz się jeszcze,ile dni po terminie w Twoim szpitalu przyjmują na oddział (na Ew.wywołanie)-będziesz wiedziała,kiedy się zgłosić,jeśli samo się nie ruszy. Powodzenia! :)
  12. U nas też wieje...masakra,spacery (o ile są) krótkie...
  13. Agnieszka,fajny telefon:)oby się dobrze sprawował. Anna,mówisz o młodszej czy starszej córci?? To szkoła czy przedszkole??
  14. Joanna,mój jak rozwiesza pranie,to mam sama ochotę go sprać hehe;) a rwie się do tego strasznie,bardzo chce mi w tym pomóc,tylko że dzięki temu ja mam mnóstwo prasowania...:/
  15. Anna,mój 6-letni siostrzeniec tak robi(ł)...tzn teraz mu się zdarza tak wybrzydzać,ale chodzi do przedszkola i tam koledzy jedzą,więc on też; wiele rzeczy polubił dzięki przedszkolu.Ale niedawno np miał okres,że nie chciał jeść mięsa,więc każde mięso było nazywane "rybą"-wtedy z reguły zjadał...;) dzieci to dziwne konstrukcje,jeśli chodzi o jedzenie:) A o swoim Stasiu muszę napisać,że dzisiaj jadł jak szalony-na obiad zjadł 2 miseczki rosołu,a potem jeszcze trochę ryżu z kurczakiem i papryką.Kanapkami na kolację się zapchał już:) Pewnie jutro czeka nas dzień niejadka...
  16. Kasia,jak to bank nie przyjął raty?? Wydaje mi się to nierealne... Oby adwokat coś pomógł w tej sprawie... Do nas dzisiaj przywieźli ekogroszek,mam nadzieję,że te 1.5 tony nam wystarczy na teraz,a następny raz kupimy w sierpniu (z reguły w lato jest taniej niż w sezonie "grzewczym"; a tak naprawdę z roku na rok jest drożej,z tym że w danym roku taniej można kupić w lato na przykład).
  17. Anna,nie wiem,czy Cię pocieszę,ale mój Staś KAŻDY posiłek rozpoczyna miną niezadowolenia,prychnieciem i szybkim odwróceniem głowy na widok zbliżającego się jedzenia (cokolwiek by to nie było). A po chwili i po kilku próbach zwykle wcina ze smakiem...ale co się nadenerwujemy wewnętrznie,to nasze :)
  18. Coraa,jeśli nic się nie zmieniło,to możesz już sobie odliczyć przy najbliższym rozliczeniu proporcjonalnie,czyli w Twoim przypadku za 5 miesięcy (sierpień-grudzień) kwotę ok 92 zł za miesiąc (musisz sobie sprawdzić ile to dokładnie za miesiąc wyjdzie).
  19. Anna,cierpliwości do córci ;) Nie mogę się doczekać PITu;)
  20. Mój też jajecznicę robi boską :) Oby to kiedyś przeniósł na inne dania:)
  21. Agnieszka,jak nie masz czasu na bibliotekę,to biedronka albo kaufland-wczoraj siostra była na zakupach i za 10 zł nabyła coś Gretkowskiej dla dzieci i nową Bridget Jones:) Anna,pod kołderkę i kuruj się! Zdrówka! :)
  22. Anna,w zyciu nie miałam jeszcze zwrotu podatku;) co roku mam +/- 1 zł (albo ja mam zapłacić,co robię,bo kto ich tam wie,czego się przyczepią; albo US ma mi 1 zl oddać,ale nigdy nie oddaje:) Ale teraz coś dostanę,bo przecież jest Staś:) Agnieszka,Staś też ma dwie babcie.Obie pracują.Jedna z nich i tak odpada,bo zachowuje się tak,jakby nie miała trójki dzieci (nawet pampersa nie zmieni..),a drugą Staś wprost uwielbia.Ale co z tego,jak w tym kraju trzeba na emeryturę pracować kupę czasu...
  23. Joanna,to zazdroszczę... :) mój na początku naszego związku"gotował" mi pyzy z mięsem z torebki,ewentualnie warzywa na patelnię (mrożone) z paluszkami rybnymi... Nie mówię,że to nie jedzenie,ale 1.-mój żołądek nie jest przyzwyczajony,2.-takie jedzenie to raczej okazjonalnie,a on mi to chciał podawać nom stop;) Teraz widzę progres,troszkę się uczy i widzi,że to i zdrowsze,i smaczniejsze:)
  24. Oj tak...byle do wiosny:) U nas nadal deszcz,wiatr niczym orkan Aleksandra ;) i chlapa... Nawet były ostrzeżenia meteo,że będzie bardzo wiało.
  25. Oj,ja byłam w kinie jeszcze przed ciążą chyba... W ciąży bym nie usiedziała tyle;) a teraz cieszymy się,jak uda nam się usiąść razem i obejrzeć jakikolwiek film:) jakoś mi nie szkoda kina,bo my mamy najbliższe 1 godz drogi,więc to dla nas wyprawa (2 godz jechać,ok 3 godz filmu).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...