Skocz do zawartości
Forum

ola2710

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ola2710

  1. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    U nas ostatnie dni ze spaniem to 2 drzemki w dzień - pierwsza około 2 godzin po przebudzeniu z nocy i trwa szalowo, bo od 1 do nawet 2 godzin (! Co prawda leżę obok z cycem w pogotowiu, bo sprawdza mnie czy aby nie uciekam) ; druga tak z 30 - 45 minut, po 17stej. Więcej nie chce spać. A, i żadnego spania na spacerach, bo w wózku siedzi prosto i nie da się przechylić do tyłu. Martusia, to tak fajnie jak się dziecko wtula :) Mój z nowych umiejętności od kilku dni powtarza słowo "nie" :) spodobało mu się. Angelika, zdrówka dla małej! U nas wyszła właśnie górna jedynka i katar jest od kilku dni, ale odpukać nic poza tym.
  2. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Marja, mój też tak sobie pociąga cyca... Odciąga mi bluzkę, sam sobie próbuje wyciągać cycka i "je", kilka razy pociągnie i koniec, idzie dalej. Angelika, u mnie to samo wczoraj było. Jeszcze wybrałam się z małym do Wrocławia na szybkie zakupy, a potem do dziadków, i wszędzie tak wiało. Może dziś będzie lepiej :)
  3. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Alexo, mój zjada pół takiego dużego słoiczka na raz lub cały mały. Te duże to chyba za wielkie dla nich ;)
  4. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Martusia, to podobnie mamy :) ale ja się czuję już dobrze z taką wagą, jeszcze jakiś czas temu chciałam tak do 55 kg zejść, teraz nie mam spiny, czuję się dobrze z tym co mam :) A co do wielkiego O-to właśnie też mam taki od porodu... Ostatnio na uczelnię jechałam z za przeproszeniem podpaska i tamponem jednocześnie, i co przerwa w zajęciach to byłam w wc żeby to wszystko zmienić... Masakra po prostu... I już się zaopatrzylam na kolejną taką akcję, kupiłam wieeeelkie podpachy na noc (mogłam kupić te podkłady poporodowe hehe, nie pomyślałam) - a czuję, że się zbliża, bo już plecy, uda z przodu i brzuch bolą, i nerwaaaa mam... :/
  5. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Angelika, jaki klocek! Jesteś wysoka, więc nie rozumiem o co ci chodzi :) ja mam teraz 58,a wzrostu tylko 1.64m,wiec nie jestem chuda,tak w sam raz :)
  6. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Właśnie z tymi szwami po cc to mówiła mi ciocia (która miała 2 razy cc, w tym raz z bliźniakami), że to kiedyś tak lekarze mówili. Wiadomo, że tych cesarek nie może być nie wiadomo ile, ale nie jest tak, że dwie i już lepiej dać sobie spokój. A najlepiej to i tak lekarza pytać :) Xyza, ja w sierpniu będę miała 33:) W kwestii posiadania kolejnego potomka raczej nie czuję się na siłach, by doradzać. Musicie sami przemyśleć, skonsultować się; może za jakiś czas okaże się, że macie kogoś nawet znajomego(dobrego znajomego), który by pomógł w razie kryzysu, albo rodzina będzie gdzieś bliżej. Życie jest nieprzewidywalne. Ja mam właśnie wózek taki normalny, ale mogę umieścić siedzisko przodem lub tyłem do mnie, i to sobie cenię, zwłaszcza ostatnio jak tak mocno wieje. Wszystkie Dziewczyny jesteście drobniutkie i chudziutkie:) ja mam teraz 58 kg (przed ciąża miałam 63kg),wiec jest zadziwiająco mniej. I właśnie wczoraj przyszły do mnie spodnie zamówione przez internet i oddałam siostrze, bo wisiały... Ale to moja wina, aplikacja "mówiła", że lepszy będzie dla mnie mniejszy rozmiar, a ja pomyślałam, że chyba ze mnie kpi;)
  7. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Xyza, mam kilka koleżanek, które miały cc. Jedna ma 2 córki, obie cc, lekarz się "wkurzał", bo zaszła w drugą ciążę(a właściwie była to jej 3cia,bo pierwszą poronila) pół roku po porodzie. Wszystko było ok. Druga ma syna (cc), po 2 latach córka (też cc), bez komplikacji. Między synem a córką była ciąża, niestety nie utrzymała się (więc były 3 ciąże). Trzecia ma troje dzieci, każde z CC (10 lat,7 lat i 1 rok), bez komplikacji. Każda miała oczywiście kontrolowaną bliznę, z tą pierwszą koleżanką były obawy największe (bo wiadomo, mało czasu minęło), ale żadna nie miała z tym problemów. Innych komplikacji brak. Oczywiście wiadomo, że trzeba skonsultować z dr, bo każdy przypadek jest inny. Ciekawe określenie, że "szyjka niedziewicza" ;) Ja nie mam siedziska kubełkowego, szczerze mówiąc musiałam to zgooglować, bo nie wiedziałam co to ;) Moje dzieci nie są takie szczuplutkie, tzn żeby nie było - nie są grube, ale też nie takie drobne jak Wasze. Ale to może dlatego, że u mnie to chłopy:) starszy ma 5 lat, waży 18 kg przy jakichś 1.15m. Mały waży 9.5 kg i ubranka na 80 cm (niektóre 86 cm).
  8. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Domka, nie wiem czy są takie statystyki, ale mój starszy jest hajnidkiem, młodszy już spokojny ;) Tadzio nie chodzi, choć nadal najbardziej preferowaną metodą przemieszczania się jest chodzenie za rączki, później raczkowanie(i sunięcie na tyłku). Na pewno zdarzają się dzieci, które w tym wieku już chodzą i mam takie wśród znajomych, ale mam też takie, które mają po 14 miesięcy i jeszcze nie chodzą... Także spokojnie :) My od chyba kilku dni mamy już 4 zęby, dolne jedynki i górne dwójki - możecie tylko sobie wyobrazić jak to słodko wygląda hehe :) Angelika, ja również niebawem powinnam mieć okres, trzeci już. Ale między 1 a 2gim minęło 1.5 miesiąca (a po pierwszym synku miałam jak w zegarku cykle 28-30 dni), więc nie wiem jak to będzie teraz... Co do bólu - nie u każdej się sprawdza, że po porodzie miesiączki są bezbolesne. Nie pocieszylam, wiem:)
  9. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Sylis, zdrówka! Mam nadzieję, że noc była w miarę spokojna...?
  10. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Alexo,czyli mąż zrobił to w swoim interesie ;) Dziewczyny,rozumiem że się martwicie co będzie jak trzeba będzie wrócić do pracy,ale spieszę z pocieszeniem;) otóż jak same widzicie,dzieciom się szybko zmieniają pewne nawyki i przyzwyczajają się do innych rzeczy. Może być tak,że teraz jest histeria jak zostawicie dziecko np z tatusiem czy babcią,a za miesiąc już nie będzie problemu.
  11. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Martusia,spokojnie,każda która ma męża właśnie tak ma (lub też prawie każda,choć osobiście nie znam faceta,który miałby inaczej niż Twój; a jak mówi,że ma takiego,to potem się okazuje,że nieco podkolorowała rzeczywistość). A wyobraź sobie co ja mam i co będę miała,3 chłopów w domu...dziś już prawie męża i starszego wykonałam z domu,bo najpierw syn miał problem z zapięciem kurtki (a to jak wiadomo powód do porannej histerii),potem mąż nie mógł znaleźć swojej ładowarki (moja wina oczywiście,bo ja przenoszę rzeczy-wlasciwie dałam ją tam,gdzie zawsze mamy wszystkie ładowarki,bo uznałam,że łóżko syna to nie jest dobre miejsce),w związku z tym dał starszemu nie tą kurtkę (bo nie mógł znaleźć tej odpowiedniej na zimną pogodę...); A potem syn zły,bo musi ściągać kurtkę,która właśnie udało mu się zapiąć oraz obsmarować glutem i morzem łez; mąż zły,bo przenoszę jego rzeczy i generalnie to wie,że nie jest bez winy (he-heeee),ale musi utrzymać taką postawę,bo przecież nie wypada przyznać racji żonie. No dzień jak co dzień,nic tylko wyobrazić sobie co to będzie za parę lat. Osiwieję;)
  12. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    https://dziecisawazne.pl/high-need-babies-wyjatkowe-dzieci/ Domka, wiem że jest ci trudno, ale poczytaj w wolnych chwilach; oprócz tego co wkleiłam,jest na pewno mnóstwo artykułów czy książek na ten temat,może to pozwoli Ci lepiej zrozumieć zachowanie Twojego dziecka... Bo tak naprawdę możemy radzić Ci co możesz pomóc/zrobić na dany temat,to najprawdopodobniej nie pomoże (bo hnb jak widać są trudniejsze),a ty będziesz zła i coraz bardziej załamana... A wiedza na temat dlaczego tak się dzieje mi przynajmniej pomogła troszkę się uspokoić...
  13. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Nadi,jako że to moje drugie dziecko i już przeżyłam wiele razy zmiany w zaleceniach czy WHO,czy lekarzy,to tym razem się nie cyrtolę - nie wiem czy nawet jakos teraz nie było znowu zmian,że nie ma czegoś takiego jak powolna/stopniowa ekspozycja na gluten,wiec u nas jako że kaszki nie wchodzą małemu,to je chleb ;) kroje mu na takie kosteczki ,kładę na blat przy krzesełku i on sobie sam je :)
  14. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Sylis, witaj:) życzę zdrówka i jednak przespanych nocy :) Angelika,to mała agentka;) trzeba mieć oczy dookoła głowy... Mój od wczoraj wchodzi na schodek ,sam...! Jestem przerażona jak to szybko idzie... Hajnidek to high need baby:) taki skrócik na określenie np mojego starszaka,czyli dzieci,które potrzebują więcej uwagi, bliskości,no generalnie powiedziałabym że to te dzieci "mniej grzeczne/spokojne",a bardziej wymagające
  15. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Mae, ja kupiłam kaszki Lebenswert i Holle (ryżową,owsianą,pszeniczną i orkiszową). Próbowałam robić na moim mleku,na wodzie, zmieszane moje mleko i woda, bez owoców,z owocami,ale gardzi wszystkim. To nie była trafiona inwestycja ;)) tak jak jogurty dla dzieci z Nestle,też pluje dalej niż widzi ;/ Nadi,ja mam po starszym synku fotelik Chicco x-pace. Oby alergią szybko przeszła! Domka, rozumiem Cię,bo miałam to samo ze starszym synem (hajnidkiem:)... I to nie jest pocieszające co napisze,ale pierwszą przespaną noc po jego urodzeniu miałam jak skończył 3 lata ... Dlatego próbuj wszystkiego jeśli możesz. A jeśli nie możesz/nie chcesz konsultować się z panią dobranocką czy z innym specjalistą,to polecam wykorzystać każdą wolną chwilę na spanie z dzieckiem albo chociaż leżenie z nim. Jak masz możliwość oddania na spacer małej,to połóż się i chociaż odpocznij... Olej brud w domu,zminimalizuj swoje codzienne obowiązki tylko do tych niezbędnych do przetrwania.
  16. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Angelika,to racja,nie ma co wydawać tyle pieniędzy na sukienkę,która założy się raz czy dwa. I w naszym przypadku nie ma pewności,że się zmieścimy hehe;) A co do wagi sprzed ciąży,to nie spodziewałam się tego,ale mam 4 kg mniej teraz... zobaczymy czy to stan w miarę stały,czy zaraz będzie kilka kg więcej...
  17. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    U nas tak wiało,że wyrwało cały maszt od talerza od telewizji...i nie mam tv:/ mąż będzie próbował to przykręcić,ale szkoda,bo kilka miesięcy temu zapłaciliśmy dużo pieniędzy za pana montera od tego :/ Angelika,ja ostatnio byłam na weselu w swojej starej sukience (poprawinowej z naszego ślubu)-stwierdziłam,że można ją jeszcze założyć,kosztowała sporo,a miałam ją na sobie tylko raz;) owocnych poszukiwań:)
  18. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Alexo, jakie spacery, u mnie może i ponad 10 stopni na dworze codziennie ostatnio (nawet pod 15 czasem podchodzi), ale wieje tak, że łeb urywa... Wczoraj byliśmy na 2 spacerach (dało radę jeszcze), ale dzisiaj to miałam wrażenie, że mi okna powyrywa... Twój mały widzę ruchliwy podobnie jak mój... :) mój od paru dni w ogóle wstaje i puszcza się mebli, i tak wytrzymuje kilka ładnych sekund, a potem albo przypomina sobie, że nie umie jeszcze tak długo stać, albo bierze coś do rąk, zaczyna się cały ruszać i bach na tylek. Ale nie potrafi już usiedziec tyle na podłodze, żeby się pobawić - jak jestem obok, to wstaje i mam z nim wędrować, tzn prowadzić na rączki. Próbuję go łapać pod pachy (tak raczej "zdrowiej"), ale on mnie i tak łapie za ręce. I tak zwiedzamy :) Ja starszego synka karmilam 2 lata i 4 miesiące, wróciłam do pracy, on chodził do żłobka (po rocznym macierzyńskim i zaległym urlopie). Tadzia będę karmić ile będzie chciał, chyba że będę musiała skończyć wcześniej. Martusia, trzymam kciuki, żeby się udalo nie wrócić 10 września ;) Tadziu będzie miał właśnie takie śmieszne ząbki - ma już "od dawna" dolne jedynki, już przebiły się górne dwójki i oprócz tego nic nie idzie ;)
  19. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Dziewczyny, jak macie umowę o pracę, to możecie po powrocie sobie zmniejszyć etat na rok plus macie godzinę na karmienie piersią. Ja jeśli wrócę do poprzedniej firmy, to mam zamiar być przez jakiś czas krócej w pracy...
  20. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Xyza,to u nas było tak samo-jak mały był chory,to mniej płaciłam tylko ze względu na to,że nie płaciłam za jedzenie... A pani dyrektor żłobka twierdziła,że jak dziecko jest chore,to żłobek dostaje mniej z tego dofinansowania-ale ja i tak tego nie mogłam sprawdzić,więc mogła mnie bujać...
  21. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Z tymi żłobkami i przedszkolami jest różnie-niektóre uzależniają dofinansowania lub wręcz przyjęcie dziecka od rozliczania się z danym urzędem skarbowym,inne od meldunku (nawet tymczasowego,ja tak miałam na przykład...). A ceny są horrendalne,ja 4 lata temu za prywatny żłobek płaciłam z wyżywieniem 1200 zł,na szczęście załapałam się na dofinansowanie i zeszło do 800 zł miesięcznie... Dobrze,że teraz chodzi do publicznego przedszkola i płace góra 150 zł z wyżywieniem...
  22. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Xyza,pasy mam takie,że mogę zapisać tylko u dołu,a te na ramiona są takie,że jak je chcę zapiąć,to nakładam na te pasy na bioderkach i wpinam w klamrę między nogami (da się zapiąć bez nakładania tych na ramiona). Z tego co kojarzę,w spacerówce parasolce też tak mam. "Ciekawa" historia z twoją siostrą...moja też mieszkała u rodziców z mężem i dziećmi,tak naprawdę od zawsze,wyprowadziła się ze 2 lata temu (choć tu chodziło o zdrowie psychiczne wszystkich,bo metraż u rodziców duży, mają ponad 200 metrowy dom). I czasem jej zazdroszczę,bo my mieszkamy 200 m od rodziców i zwłaszcza mama wtrąca się we wszystko jak jej się pozwoli i nie utnie jej zapędów w odpowiednim momencie. O...temat wydatków...;) My po weselu,więc to już za nami,ale za to dziś przyjeżdża ekogroszek,więc 1000zl w plecy,w kwietniu chrzest dziecka kuzyna,w maju OC i AC jednego z aut ... Plus takie "małe" wydatki jak lekarze (u starszego mamy kontrolę laryngologa i dentystę,u mnie dentysta i gin, wszystko prywatnie,bo inaczej pewnie za 100 lat),po drodze urodziny dzieci moich i siostry czy rodziców... Angelika,to powiedz po prostu,że nie masz kasy na takie fanaberie. Niech się obrażają albo i nie,ja tak zrobiłam kiedyś przy organizacji wieczoru koleżanki. Wymyślały różne dziwne rzeczy,na szczęście poszły po rozum do głowy :)
  23. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Xyza,tak, zapinam pasy :) co prawda tylko te z dołu,bo mały wychyla się na wszystkie strony i te na ramiona jak miał,to trzeba było luzować (i to tak,że spadały,a to bez sensu),ale jest przymocowany :) Zazdroszczę thermomixa, też się czasem zastanawiam czy nie kupić... ale zawsze znajdą się inne wydatki...
  24. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Mae,super :) teraz można zwiedzać :) Angelika, wierzę,że masz dość,bo to można oszaleć siedząc tyle czasu w domu. Ja może dziś wypróbuję chustę,może uda się zawiązać dziecię na plecy...
  25. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Mae,niestety raczej nie pomogę,bo się nie znam...ja używam też spacerówki od wózka 3 w 1,na moje wiejskie drogi jest ok (wiejskie, choć głównie jeździmy po asfalcie na bocznych drogach lub po kostce na chodniku). I mam też parasolkę Graco citysport,mój starszy synek dostał ją w prezencie,teraz jeszcze ma ją moja siostrzenica. Kosztowała mniej niż 300 zł,ale ma mankamenty,które mnie później wkurzały (np nie ma innej możliwości,żeby nóżki dziecka nie wisiały i nie ma opcji,żeby podpórkę na nogi podnieść; kółeczka są małe i plastikowe,nic się z nimi nie działo,ale dziecko wytrzepane przy nierównym terenie). Dla większych dzieci jest ok,tzn mi się sprawdziła. Nie znam się absolutnie na tych lepszych spacerówkach...:/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...