Skocz do zawartości
Forum

ola2710

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ola2710

  1. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Marja, mi smakowały wszystkie kaszki z mm. Mi, bo ja je jadłam, syn nie chciał ;)) mówię o starszym. Próbowałam i nestle, i bobovita, i holle. Miałam i takie z mm, i takie które robiłam ze swoim odciagnietym mlekiem. I manna, i ryżowa, i kukurydziana, różne smaki itp (w różnych miesiącach życia młodego). Ale tylek od nich chyba rośnie :))) Domka, w tych książeczkach teraz jest to inaczej napisane, też musiałam to ogarnąć (to SD to jest odchylenie standardowe, i z tego co kojarzę to -2SD to jest ten 3ci centyl, a +2SD to ten 97 centyl na tych znanych nam siatkach).
  2. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Martusia, faktycznie koleżanka ma przygodę :) też miałam dzisiaj wychodne, byłam u fryzjera :) W przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie, zapytam jak dr uważa z tym rozszerzaniem diety-chciałam poczekać do świąt, choć że starszym jak był w tym wieku co teraz Tadziu, już jedliśmy warzywa... Mae, życzę dodatkowych kg małemu :) Ja swojego ważę na wadze domowej, więc to nie do końca prawdziwy wynik, ale wczoraj ważył na niej 8700g...zobaczymy o ile się pomyliło u dr w przyszłym tygodniu. W każdym razie Tadziu jest w 90-97 centylu od początku. Jest co nosić :)
  3. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Madziaska,przesyłam masę spokoju, będzie dobrze :) (Ja z 1szym synkiem miałam krwiaka, dziś syn ma prawie 5 lat:) Angelika, to prywatne czy publiczne przedszkole? Co do zachowań Hani, to jakbym czytała o moim starszym. Co prawda już mu przeszło, ale tak robił i mówił... Może nie że nie jest z naszej rodziny, choć może Twoja córka usłyszała to w jakiejś bajce/filmie czy od kogoś dorosłego i nie do końca rozumie co mówi? Mój np potrafi powiedziec do mnie "ale nie będziesz mnie już biła?" - jakby to usłyszał ktoś z boku, to brzmi jak patologia... Wtedy go pytam kiedy go uderzyłam, on dopiero wtedy włącza myślenie chyba i mówi "no nigdy"... Nie ogarniam :)) A u mnie w przedszkolu była taka pani (młodsza ode mnie dziewczyna), która była agresywna w stosunku do dzieci. Na szczęście przed tym jak mój syn tam zaczął chodzić pani zaszła w ciążę, a potem w drugą i nie ma jej do tej pory. Mae, oby starszemu synkowi też przeszło to zachowanie... Tadziu mi też się zepsuł ze spaniem... Ręce odpadają, kręgosłup wygięty do granic możliwości, bo zasypia tylko bujany i jak chodzę (wyczuwa, że siedzę i chce mnie pozbawić chwili wytchnienia...). Nic innego nie działa, poza tym się wierci i stęka podczas zasypiania...jak kołyszę i mówię "ciiiii" przez kilka minut, to się uspokaja... Może to ząbki, może skok (to muszę sprawdzić), ten 1 ząbek nadal wychodzi, co dzień jest go coraz więcej :)
  4. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Marja, mój też się tak wkurza. Poleży trochę na brzuchu, potem odrywa ręce i nogi, jęczy sobie trochę, a potem się przemieszcza (bo odkrył, że może się w ten sposób obracać w kółko i w nerwie jest już poza dywanem). Jak się już dłużej denerwuje, to siadam obok niego, jak mnie widzi, to nerw przechodzi bez brania go na ręce itd. Myślę, że u Was też zaraz załapie co może zrobić na brzuchu :)
  5. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Angelika, ja do odstawienia (ale też bez przesady)... A życie pokaże. Jak starszaka poslalismy do żłobka, to nadal karmilam. Wiadomo, dziecko w wieku 15 miesięcy już je inne rzeczy, więc jadł rano mleko, po odebraniu że żłobka i w nocy się zdarzało i to mu wystarczało
  6. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    To nie moja teoria,tylko mojego męża ;) naczytał się gdzieś w czasopismach naukowych,że są takie teorie,że kobiety i mężczyźni inaczej słyszą i są wyczuleni na inne bodźce,i ja się zgodzę że generalnie tak jest,ale tak jak Wy też znam wyjątki ;) moja ciocia na przykład też się nie budziła jak jej dzieci płakały w nocy,wujek się budził,wstawał i robił mleko :) Spokojnie dziewczyny,jeszcze ze 2,może 3 lata,i prześpimy całą noc;))))
  7. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Marja,mój mąż ma teorię,że faceci się nie budzą,bo to tylko my mamy taką budowę ucha/słuchu,żeby słyszec płaczące dziecko ;) także ten ... Tylu lat ewolucji nie zmienisz hehe :)
  8. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Marja, już mi ucieka z dywanu i muszę go przenosić z powrotem na niego,bo w tym szale uderza czasem główką w podłogę (dobrze że to panele)... A tak na dywanie bardziej miekko,na dywanie mam gruby koc,więc tu może szaleć :)
  9. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Angelika,xyza, martwicie się czy będziecie miały do czego wracać czy czym w związku z pracą? Mi tylko czas bardzo szybko leci,ale jakoś się nie stresuję tym...pewnie stres przyjdzie później. Teraz myślę sobie,że jeśli będzie problem w mojej obecnej pracy,to nawet do biedronki na kasę pójdę,nie ma to dla mnie znaczenia. Bylebyśmy byli zdrowi :) I póki co mam plan nie denerwować się tym do końca roku, od stycznia aktualizuję profile na portalach z pracą,od marca rozsyłam CV. Może uda się trafic coś fajniejszego,bo nie ukrywam że w obecnej pracy jest fatalna atmosfera,a ja wolałabym uniknąć stresów,bo za dużo czasu tam spędzam,żeby się wkurzać co dzień. A ze szkołą u mnie - pracy jeszcze nie piszę,ale już kiedyś studiowałam i teraz mi się wydaje to wszystko takie znane,że niewiele muszę się uczyć (przedmioty się niektóre powtarzają,niektóre z nazwy tylko inne). Poza tym sporo rzeczy do zrobienia przez internet,bardzo mało zajęć,a te które są w większości praktyczne. I to mi się podoba,bo wiem jak i gdzie to wykorzystać. Plus nie mam wyrzutów,że dzieci w domu i je zostawiam na długo,bo nie ma mnie maks 6-7 godzin z dojazdami raz lub dwa razy w miesiącu. Marja,mój oczywiście pełzać też jeszcze nie umie,ale kombinuje jak go poloze na kocyku-kreci się wokół,przekręca z brzuszka na plecy itd i tak się przemieszcza (opanował lekko odpychanie,kładzie się na brzuszku,ręce i nogi podnosi,pojęczy chwilę i w tym nerwie się odpycha;) nie wiem ile w tym przypadku z powodu nerwa,ale wychodzi).
  10. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Mae,tak,synek z 21.12.2013 :) Twój chyba rok później?:)
  11. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Domka,możesz próbować,ale są dzieci,które później chętnie jedzą papki albo w ogóle mają awersję do nich i wolą później dostać do łapki ugotowane warzywko na przykład:) córeczka mojej siostry pluła na kilometr słoiczkami,siostra próbowała,ale dalej było plucie (czasem nawet potrafiła i zwymiotować częścią tych słoiczków). Blw tu zadziałało,mała super jadła takie rzeczy sama. Z kolei dziecko koleżanki zaczęło jeść cokolwiek innego niż mleko około 7-8 miesiąca,bo wcześniej też pluła. Przyzwyczaiła się dopiero wtedy. Także cierpliwości :)
  12. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    A u nas odpukać noc w miarę,nie chodzę w każdym razie na rzęsach ;) Angelika, mój starszy chodził od września na tańce,ale po chyba 5ciu zajęciach stwierdził,że nie chce,a my go nie chcemy zmuszać. Fajnie było do momentu,gdy się okazało,że wszyscy chłopcy z grupy się wykruszyli i młody tańczy z samymi dziewczynkami,a nie chce przez godzinę tańczyć jak syrenka czy inne "dziewczyńskie" stwory;) na szczęście my płaciliśmy po każdych zajęciach,nie z góry. Marja,może kawa na chwilę pomoże? Plus odespij,choćby w ratach...
  13. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Oj,mój też cały czas zasypia przy cycku,ale wypuszcza go z buzi ,ja go pokołyszę i śpi dalej (zwykle,bo wczoraj musiałam wymyślać inne sposoby jak się budził w nocy i pomogło głaskanie...starszy syn miał cycka w buzi non stop prawie,młodszy jak nie chce,to i tym go nie uśpisz). Ekspres-nie wypowiem się,bo się nie znam. Dawno temu kupiłam rodzicom,ale był o wiele tańszy (chyba z 600zl) i bez takich bajerów... Ja uwielbiam kawę,ale tylko ja w domu piję i szkoda mi pieniędzy na to... Marja,to prawda z tymi kupami na zęby. Oczywiście pewnie nie u wszystkich dzieci,ale i u moich obu były co najmniej "inne niż zwykle" na ząbki. Teraz mamy takie właśnie inne(inaczej pachną i lekko zielonkawy kolor). Angelika,mój mąż z 19 grudnia,a starszy syn z 21:) plus święta,na prezenty się musimy wykosztować. Dziękujemy za gratulacje :) Ja bym nawet nie zauważyła zaglądając do buzi,bo ślepa jestem,a to tak dobrze jeszcze nie widać. Tylko mi palca mojego do buzi włożył i zagryzł,i poczułam :) Martusia,u mnie z pogodą podobnie. Nie pada co prawda,ale ciemno od rana i też światło zapalam od rana... I dziś nie wiało tak jak w ostatnie dni-wcześniej był taki zimny wiatr,że jak szłam z Tadziem po starszego do przedszkola,to szron na twarzy i łzy w oczach... A co do ząbka trójki-znajomej synek ma taką tendencję do tego,że mu tak niestandardowo wychodzą ząbki,także wszystko możliwe pewnie:) najpierw mu wychodziły właśnie 2jki na dole,potem 1nki,a potem 2 i 3jki na górze,a dopiero teraz 1nki na górze (mały rok w styczniu skończy). Ja też nie zmieniam pampersów w nocy (chyba że jest kupka,ale już nie robi raczej w nocy),bo się rozbudza i godzinę znowu usypiam... Na noc zakładam mu te białe pampersy,bo te zielone nie dawały rady z taką ilością sików i ubranko było wilgotne.
  14. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Marja,nie będzie ich dużo i do tego z jagodami-z farszem się nie muszę męczyć :) mam ochotę na ruskie,ale właśnie nie mam weny,żeby robić farsz ... Widzisz,ja codziennie nie robię obiadów,a jak już mi się zachce coś zrobić,to to właśnie tak wygląda-od razu pierogi albo placek po węgiersku;) Póki co jeździmy z gondoli,też już zaraz się nie będzie mieścił. Dlatego już obok pralki czeka spacerówka do wyprania;) czuję,że całą zimę nie damy rady w gondoli...
  15. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ja mam już kupione 2 słoiczki. Nie mam z czego gotować,jest zima i nic na ogródku już nie mam,więc nie chce mi się gotować z warzyw z marketu... Później na pewno będę gotować,ale teraz nie widzę sensu. Chyba znam przyczynę tego nocnego budzenia się - wyszedł pierwszy ząbek. Zupełnie bezobjawowo (oprócz wielkiego nerwa jak czegoś nie mógł włożyć do buzi),żadnych opuchniętych dziąseł,nic. I dziś zauważyłam białą kreskę w miejscu prawej dolnej jedynki :) Zjadłabym pierogi z jagodami,już mam wszystkie produkty,ale Tadziu nie pozwala mi się odłożyć...;) Cóż,matka będzie głodna ;)
  16. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Może dawalyscie jakieś bardziej skomplikowane emotikony,wtedy ucina posty... Melduję,że jeszcze żyję,mimo przeziębienia i wstawania w nocy 6 razy... makabra:/ a Tadziu nie chce powiedzieć co mu jest,że się tak budził;) teraz jest wesoły;)
  17. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    No dzięki,ja pierwsze rodziłam jak miałam 27 właśnie. Że stara jestem?;) Teraz mam 32, choć w to nie wierzę ;) Domka,mam koleżanki,które z 2 lub 3 same dają radę (niektóre same,bo bez facetów już-tzn po rozwodach czy rozstaniach,niektóre mają kogoś z rodziny w pobliżu,a niektóre mimo że z facetem,to jakby bez niego -bo nie angażuje się wcale,i rodzina najbliżej 100 km dalej...). Wiem,że nie jest czasem łatwo,ale komu jest?:) Fotelik mamy po starszaku, mamy Chicco x-pace, także nie będziemy musieli wydawać kasy.
  18. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ja poszłam na zwolnienie w styczniu, także niebawem będzie rok. Xyza,też tak robię jak muszę się uczyć. Na szczęście zwykle nie muszę ;) taka to uczelnia ;)
  19. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Też nie mam jeszcze okresu,przy pierwszym synku dostałam 9 miesięcy po porodzie,może będzie podobnie i teraz. Domka,to starasz się o kolejnego malucha? Ja jeszcze pamiętam końcówkę ciąży i poród,i jeszcze mi nie w głowie jakieś instynkty macierzyńskie ;) zresztą,mam dwóch synów, chciałabym mieć troje dzieci,ale mąż już ma dość;) Xyza,myślę że już nie będzie potrzebowała smoczka. Moi obaj bezsmoczkowi,gryzakami też gardzą,Tadziu je pluszaki, swoje ręce,ostatnio dywan...no generalnie wszystko inne niż to,czym "powinien" sobie masować dziąsła. Martusia,ten typ (taki jak twoja teściowa) to moja ciotka-też działała w sposób "pokaże że sobie poradzę ,w końcu wychowałam 2 dzieci"... Znam i nie lubię to:/ Rok temu...powiedziałam już w pracy,że jestem w ciąży,bo nie zamierzałam tyle tam siedzieć. I wyczekiwałam tylko momentu,by iść na L4...
  20. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Dobrze jest się wyżalić;) Kilka dni temu do babci przyjechała jej córka (moja ciotka). Przyszła do mnie na górę, właściwie do Tadzia; akurat zmieniałam pieluszkę i sobie gadałyśmy. Mówię,że od jakiegoś czasu mały nie robi kupki codziennie,tylko co kilka dni. Ona na to "to daj mu wody". Ja-że to nie jest problem,bo robi ją normalnie,bez płaczu czy jakiegoś wysiłku,kupa normalna,a poza tym jest na piersi tylko póki co i tak może się dziać po prostu. A ona na to "to trzeba dać mu wody". Aaaaaa ;)))) i ja jestem pewna, że jakbym jej zostawiła małego sam na sam na 10 minut chociaż,to by wyjęła łyżkę i dała mu tej wody... Także fajnie,ale tych szalonych bab trzeba pilnować;) (woda to pikuś,starszemu ta ciotka cukier z cukierniczymi dawała...żeby się uspokoił...)
  21. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Angelika,jasne,porozumienie jest ważne,ale do tego trzeba woli obu stron. Ja w wielu kwestiach popełniałam ten błąd,bo byłam za mało asertywna. Pozwalałam na coś,a potem sama na siebie byłam zła,bo chciałam zrobić inaczej. Ty możesz sobie ponarzekać,że nie ma kto ci pomóc w razie jakiegoś nagłego wyjścia, ja mogę że mam rodziców kilkaset metrów ode mnie i babcie w tym samym domu;) każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady :)
  22. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    A ja niestety znam to z innej strony i wiem,że taka teściowa czy mama nadgorliwa może potem wejść ci na głowę i próbować forsować swoje zdanie w każdym temacie. A niestety odkręcić to potem jest bardzo trudno i bez złych emocji się nie obejdzie. Dlatego dla mnie ważniejsza jest swoboda decyzji niż bycie miłym dla każdego-ale jak pisałam chyba-kazdy wie,jaka ma sytuację,komu i na ile może pozwolić,na kogo liczyć itd.
  23. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ja jestem troszkę innego zdania-dla mnie tłumaczeniem się jest już same mówienie tesiowej "słuchaj,jutro chce iść na zakupy,a do opieki przyjdzie moja siostra". Z jakiej racji miałabym się tłumaczyć w taki sposób? To już dla mnie jest przegięcie, od razu kojarzy mi się z tym,że tłumaczę się z każdej podjętej decyzji, bo a nuż teściowa się obrazi. Nie pozwoliłabym nikomu tak z butami włazić w nasze życie,i to jeszcze pod płaszczykiem troski i chęci pomocy młodym rodzicom... Ale to też zależy jakie macie stosunki z teściami i na co sobie pozwalacie. ;) Ja w przeziębienie piersi nie wierzę (czy przewianie),choć jakiś czas temu miałam problem,ale to nie zrobiło się od przewianie,tylko od uciśnięcia cycka/kanalika.
  24. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Angelika,ale dlaczego niby Martusia miałaby się tłumaczyć teściowej? Jakoś tak odebrałam te wasze wypowiedzi,jakby teściowa miała monopol na zajmowanie się dzieckiem,gdy rodzice potrzebują opieki do dzieci...a są też inne osoby i ja jestem za tym,by nie wykorzystywać non stop tej samej opiekunki (już abstrahując od tego jaką jest ta teściowa osobą). Marta napisała, że teść zna powody,dla których została z małą chrzestna,teściowej może i jest przykro,ale sorry,wszystkich nie zadowolisz i nie powinniśmy mieć z tego powodu wyrzutów sumienia,tylko działać zgodnie ze swoimi przekonaniami. Plus zgodzę się,że fajnie mieć kilka różnych osób w razie czego "przeszkolonych" i takich,do których dziecko się przyzwyczaiło (i pisze z autopsji,ja i siostra mamy razem już 4 dzieci i niejednokrotnie musialysmy sobie pomagać w opiece nad dziećmi,w odbieraniu ze żłobka/przedszkola,no w różnych sytuacjach i w różnym wieku dzieci...)-bo co jeśli ta teściowa zachoruje albo z innego powodu nie będzie mogła..? Martusia,macie sukcesy z tymi zakupami bez dziecka :) ja mam już drugie,do tego spokojniejsze niż pierwsze, więc mniej się martwię jak jadę na pół dnia do szkoły...ale i tak się martwię i co chwilę piszę co z dziećmi ;) Ja z Lidla nie mam ciuszkow wcale:/ mam w mieście obok Lidla,ale nie mam auta nadal (jednym mąż do pracy,a drugiego szukamy,bo po wypadku poprzedni do kasacji...) i nie jeżdżę,tylko zamawiam kurierem z h&m...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...