
ola2710
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ola2710
-
My sylwestra spędziliśmy we troje w domu,mały spał,a my...rozmawialiśmy :) wypiliśmy Piccolo (ja jakoś boję się alkoholu,mimo że karmię małego już malutko),pooglądaliśmy fajerwerki z wnętrza domu (z okien dachowych super było widać) i poszliśmy spać:) Kiedyś może wyjdziemy na jakiś bal bez małego :)
-
O kurczę,ja węgiel zjadłam z 2-3 razy (z tym,że raz długo nie posiedział...). "Patyczki" suszy moja babcia,zbiera i suszy.
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Kasia,Twoja mama jest równie chora,jak Twój ojciec,i niestety niczego innego bym się po nich nie spodziewała.Zapewne jakby latał Np z nożem,pobił kogoś z Was itp,to mama by go jeszcze przepraszała.Jedną mam radę: uciekaj stamtąd tak szybko,jak możesz! Nawet do kawalerki jakiejś,byle były warunki odpowiednie dla dziecka.I nie obwiniaj się absolutnie za nic,zrobiłaś to,co powinnaś była zrobić! Życie jest przewrotne i-wybacz,że tak szczerze...-jeśli Twój ojciec nie wykończy się pierwszy tym alkoholem (a wtedy siostry i mama będą zgodnie twierdziły,że on nigdy kropli alkoholu w ustach nie miał,i w ogóle z niego dusza człowiek; ale mama wtedy będzie oczekiwała od Ciebie pomocy,zobaczysz...jakby nic się nie stało),to zrobi to Twojej mamie.Nie ma to jak tworzyć sobie alternatywną rzeczywistość - ale alkoholicy i ich rodziny tak juz mają... Trzymam kciuki za owocne szukanie mieszkania! Jeśli chciałabyś pogadać nie na forum,to napisz na priv wiadomość... A...a zachowania mamy (odsuń się) nie skomentuję... -
U nas już jest "odwilż"-za bardzo nie miało co się stopić,bo tylko jednego dnia padał śnieg,no ale powiedzmy,że błoto wszędzie i do tego jeszcze deszcz pada... A,i wieje okropnie,dziś nawet nie byliśmy na spacerku,bo głowy urywało:/
-
Annaa,no ja rozumiem nowy dom i poświęcenie go.Tylko że my de facto nie mamy nowego domu,był tylko remont starego,a stary był święcony...Ale ok,nic mi od tego nie ubędzie.Tylko lekko mnie "kłuje",jak słyszę coś takiego od babci,bo w temacie kolędy zawsze miałyśmy spięcia:babcia stara się doprowadzić do tego,byśmy nie przyjmowali księdza razem z nią,tylko oddzielnie.I w konsekwencji raz (w ub roku,zaraz po urodzeniu synka) mieliśmy kolędę...tak to tylko babcia go przyjmowała. Agnieszka,a robiłaś TSH,FT3 i FT4 (tarczyca) oraz badanie kału na pasożyty?? Tylko tyle na szybko przychodzi mi do głowy odnośnie chudnięcia... Jak te robiłaś i wyszły ok,to chyba trzeba cisnąć lekarza o dalszą diagnostykę... Podejrzewam,co przeżywasz,kiedyś ważyłam 52 kg przy 1.64 m i już to dla mnie było za mało... Powodzenia w tyciu życzę!!!
-
U nas dopiero 9.stycznia.Już babcia mi suszyła głowę,że księdza muszę zaprosić na górę,by poświęcił "nowe mieszkanie".I w konsekwencji ksiądz pewnie u nas dostanie dwie koperty i odbębni dwie wizyty duszpasterskie.. Może być i tak
-
Annaa,z nowym lokum super:) mogę spokojnie ugotować,posprzątać itd. Tylko mały coś ostatnio niespokojny-raczej nie przez nowe miejsce,bo to już piąta noc,gdy budzi się często w nocy z płaczem (kaszelek mu już praktycznie minął,ale ząbki mu idą...lekarz też potwierdził,więc może to to...); no i ja przez to jestem półprzytomna...i znowu jakieś choróbsko się do mnie przyplątało:( Urodzinki udane,ok 30 osób było.Dostał mnóstwo zabawek,wycałowany został chyba przez wszystkie ciotki;) Fajnie,że macie śnieg.U mnie tylko dziś ok 16.00 padał przez kilkanaście minut i zaraz zniknął... Ale akurat byliśmy na dworze i Staś był uśmiechnięty od ucha do ucha z powodu płatków śniegu lądujących na jego buzi i rączkach ;)
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Tu nawet nie trzeba się maskować - zwykle większość (jak nie wszyscy) doskonale wiedzą,że człowiek ma problem z alkoholem,ale...jakby nie dopuszczali do siebie konsekwencji z tego wynikających.I często niesprawiedliwie oceniają jego bliskich twierdząc,że albo pije przez nich właśnie,albo bliscy przesadzają (bo co to w ogóle za problem,że pije,co to komu przeszkadza),albo jak bliskim przeszkadza,to niech coś z tym zrobią. Kasia,im szybciej się wyprowadzicie,tym lepiej dla Was.Sama juz widzisz,co się z Tobą dzieje... A jak Twoja mała? Reaguje jakoś na to?? -
Też nie mam czasu na takie łażenie i oglądanie (pewnie jakbym miała,to by mi było zwyczajnie szkoda marnować go na taką wg mnie wątpliwą rozrywkę).Odkryłam ostatnio zalando (pewnie większość z Was zna stronę)-kupiłam płaszczyk,pewnie inne zakupy też będę robić jeszcze.Jakbym mieszkała w mieście,byłoby może inaczej...jestem z wioski i takie zakupy wiążą się ze zorganizowaniem wyprawy... ;) Joanna-pewnie,korzystaj z takich wypadów! Można się nieźle "zresetować" i potem mieć siłę i ochotę na zajęcie się rodziną :)
-
Dojadamy świąteczne jedzonko (z urodzin Stasia też trochę zostało).Fajnie,że przez kilka dni nie musiałam (prawie...) robić obiadów :) Ogólnie to cieszę się,że mieszkamy już"na swoim",próbuję się przyzwyczaić :)
-
Skoro już"odkryłam" wątek konkursowy,to też zagłosuję :) Oddaję swój głos na Betty-bardzo miła forumowiczka,podobają mi się jej wypowiedzi.
-
Wracam do pracy,Staś idzie do żłobka - to będzie dla nas rewolucja...mam nadzieję,że się uda! Poza tym nic więcej póki co nie planujemy-remont zrobiony,ciąża za jakieś 2 lata,a o wakacjach nie myślę,bo zbieramy na ślub (w 2016,ale zbierać trzeba). Ogólnie - żebyśmy byli zdrowi i szczęśliwi:)
-
U nas śniegu nie ma :/ a Staś jeszcze kaszle i na ten mroźny wiatr nie ma co wychodzić...
-
Węgiel,stoperan,suchary i gorzka herbata... A i tak u nas hitem jest "herbatka z patyczków".Podobno to są chabry (?),zbierane u nas na łączce,suszone; herbatka z tego jest przeobrzydliwa,ale skuteczna!
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Annaa,nie ma w tym nic dziwnego,że wszyscy obwiniają Kasię.Tzn jest to dziwne dla "zdrowych umysłowo" ludzi,ale dla współuzależnionej rodziny-nie.Dochodzi do tego,że cokolwiek by nie zrobiła,jak się nie odezwała,spojrzała czy stanęła - zawsze wg ojca i tej "chorej" rodziny zrobi źle... Nikt nie obwini ojca,tylko stwierdzą,że"taki już jest".Mi Np babcia często wmawiała,że ojciec pije przeze mnie,moją siostrę i mamę:mamę-bo na niego krzyczy (a krzyczała,bo pił),a mnie i siostrę-nie wiadomo za co,może za nasze istnienie (ja Np kiedyś usłyszałam,że się napił,bo...noszę okulary...!;).Tu nie ma racjonalnego myślenia,nie ma co wyjaśniać czy tłumaczyć.Siostry Kasi mądre (tzn mogą sobie wygłaszać swoje teorie),bo ich w tym domu nie ma; reszta rodziny też nie wie,co się tam dzieje i opiera się tylko na pijackim majaku ojca.Nie można tego w ogóle słuchać! A najlepiej wynieść się,bo pamiętajmy,że jest tam też dziecko... Kasia,nie myśl o tym,co pomyślą inni! To nie oni są w Twojej sytuacji,oni za Ciebie życia nie przeżyją! A zaręczam Ci,że jakby byli w takiej sytuacji,to by tak nie śpiewali... -
Jednak byliśmy na wigilii u teściowej...taką akcję odstawiła... Dzień (w zasadzie noc) przed wigilią zadzwoniła do M.,żeby ustalić godzinę kolacji u niej (!).M.jej na to,że nas nie będzie - nie dostaliśmy od niej zaproszenia,poza tym Staś jest chory i nie będziemy go wozić,o ustalaniu takich spraw kilkanaście godzin przed już nie wspomnę...Ryczała mu do Tel,nasyłała córki na M. ... Makabra,nie kobieta...:/
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Tak,i młodym czasem trudno pokusić się o zmiany... Ja tylko nie rozumiem,po co tkwić w takim związku? Bo nie sądzę,by tato Kasi traktował dobrze kogokolwiek,w tym swoją żonę.Jak dzieci były małe,można było użyć argumentu "zostaję z nim dla dzieci"(to też kwestia dyskusyjna,co dla tych dzieci byłoby lepsze).Ale teraz? Bo "rzeczy"? Dla rzeczy nadal wystawiam na szwank swoje zdrowie? Mam nadzieję Kasiu,że kolejne dni były o wiele lepsze!! :) -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Kasia,to teraz masz kilka dni wytchnienia :) staraj się o tym nie myśleć,ciesz się swoją rodziną :) Mój synek troszkę się pochorował-kaszle brzydko :/ - więc póki co uciekam do niego,odezwę się później... -
Również życzę Wam spokojnych,zdrowych i wesołych Świąt!!! ;) Ech,dziś zaliczyliśmy profilaktycznie lekarza-Staś kaszle...chciałam,by lekarz go osłuchal.Odpukać osłuchowo czysty,tylko musimy robić inhalacje z soli fizjologicznej (Staś tak przy tym płacze/krzyczy/protestuje...).Teraz mi się co jakiś czas budzi i kaszle,nieładnie to wygląda...ale kaszel mokry,to już się może oczyszcza z tego...
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Kasiu,dziękuję.Wam również życzę spokojnych i wesołych świąt! ;) A z mamą...ja też jestem z moją bardzo zżyta,ale w pewnym momencie w moim życiu powiedziałam "dość!"-mama niby chciała odejść od ojca (nawet ze 2 razy się udało),ale zawsze wracałyśmy.I miałam jej to za złe-uważałam,że nie myśli o nas,o tym,co my przeżywamy,tylko ślepo trwa przy człowieku,który nas wszystkich rani.Cieszę się,że tato już nie pije i kibicuję mu w tej abstynencji,wiem jednak,że nie wszyscy alkoholicy "umierają trzeźwi" i nadal nie rozumiem kobiet,które przy nich trwają w tej beznadziei:/To jest również wybór Twojej mamy.Pewnie ktoś z Was (jej dzieci) chętnie przyjąłby mamę do siebie,gdyby tylko zechciała..ale jak widać nie chce:( A Ty myśl też o swoim dziecku,mężu,swoim życiu ;) -
Wietrznie,deszczowo i jesiennie...
-
Betty,ja się przez te prawie 30 lat zdążyłam przyzwyczaić do tego,snu mi to z powiek nie spędza.Choć zobaczymy,jak będzie w tym roku-widzę,że odkąd mama ma dwóch wnuków,to sobie lekko odpuszcza (bo czasem jednym,czasem drugim trzeba się zająć ,do tego pracuje jeszcze zawodowo i widzi,że nie zawsze wszystko musi być na tip top). Okazało się,że M.się ze mną zgadza w kwestii wigilii: będziemy tylko u moich rodziców.Nie dość,że Staś pewnie byłby już megamarudny o tej porze i po podróży,to i tak rodzina M.będzie u nas w 2.dzień świąt na urodzinach Stasia.Spotkanie z teściową nieuniknione...;)
-
Pewnie tak jest Adasaga... Boję się tego,że mały będzie chorował w żłobku,ale to chyba nieuniknione.Jak pójdzie do przedszkola,to już może będzie bardziej odporny...Zobaczymy,jak to będzie. My już od wczoraj na swoim,dziś druga noc w "nowym" miejscu.Tylko mały pierwszą noc nie mógł się chyba zaaklimatyzować,wstawał w nocy ok 20 razy (!); dziś póki co tylko 2 razy (jest ok 2 w nocy,to i tak lepiej). Ale uważam,że"na swoim" jest super:)
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Kasia,nie daj sobie wmówić NIKOMU,że w tym jest Twoja wina! A takie gadanie "szanuj ojca,bo jest tylko jeden"-lekko powiem-zignoruj! A czy ten ojciec Ciebie szanuje? Nie. Zdrowy też nie jest,bo alkoholizm to choroba,ale nie można sobie dać wmówić,że jego zachowanie zależy od Ciebie-nie,nie zależy; zachowanie alkoholika zależy tylko od jego nałogu.A rady innych,zwłaszcza tych,którzy na co dzień tego nie widzą,trzeba wypuścić czym prędzej drugim uchem... Kasia,mam nadzieję,że wszystko na święta ucichnie i będą one dla Was mimo wszystko wesołe!:) Ale obawiam się,że takie sytuacje będą się powtarzać niestety...więc jeśli zdarzyłaby się okazja,to z mężem i dzieckiem uciekałabym stamtąd czym prędzej - bo ani dla dziecka,ani dla Waszego związku to nie jest dobre. -
O,to ja jestem jak większość facetów;) nienawidzę zakupów "ciuchowych"...tzn jak trzeba,to już jadę,ale wtedy wygląda to jak dzisiejsze kupowanie butów: wpadłam do sklepu,przeszłam migiem po kilku alejkach z botkami (bo botki chciałam),szybkie prześwietlenie wszystkich (miały być czarne i na obcasie),SĄ jedne wg mnie fajne; 2 minuty na mierzenie,przejście się i do kasy :) jak jeżdżę na zakupy z siostrą lub mamą i one tak przebierają,wybierają,wymyślają,to mnie naprawdę trzepie (zdarzało się,że jak niegdyś mój tato wychodziłam na dwór albo do auta,albo na papierosa jak jeszcze paliłam:) Zdecydowanie-co mogę,kupuję przez internet;)