
ola2710
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ola2710
-
Zdrówka dla wszystkich! Nam też życzę... W naszej okolicy kolejna fala grypy,lekarz nie ma za bardzo miejsc jeśli by człowiek chciał przypadkiem się zarejestrować na wizytę...Staś ma od wczoraj gorączkę,dziś doszła biegunka,więc mam nadzieję,że to"tylko" zęby... Fakt,leki kosztują majątek,dlatego wzięłam się na sposób i sporo rzeczy (nie na receptę) kupuję od jakiegoś czasu w aptece internetowej - w porównaniu z pobliskimi aptekami w tej internetowej rzeczy są tańsze...o 50% zwykle! Dlatego nawet,jak dochodzi koszt przesyłki,to i tak mi się opłaca. Wczoraj właśnie zrobiłam kolejne zamówienie,fajnie jest też zamawiać w kilka osób. Byłam dzisiaj po soczewki kontaktowe,dawno nie nosiłam i muszę się przyzwyczaić.Ale dobrał mi pan odpowiednie mam nadzieję :)
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Kasia,daj znać w wolnej chwili co u Ciebie! -
Książeczki,tablica (taka,po której można pisać kredą),klocki Duplo...
-
Adasaga,Staś też nie zostaje z kimś z dalszej rodziny,tylko z tymi osobami,które widuje praktycznie codziennie... Nie jestem aż tak szalona,by zostawiać go teraz z moją teściową na przykład (ale ona widuje go raz w miesiącu,maly się jej boi ,a ona nie wie nawet,jak mu zmienić pieluszkę,co można mu dać do jedzenia-nic o nim nie wie praktycznie...).Wiem,że panie w żłobku będą nieznajomymi z początku,ale od czego są godziny adaptacyjne:) a w Waszym przedszkolu nie ma czegoś takiego?? Np dni adaptacyjnych??
-
Hehe,właśnie jest bardzo "ciekawie"-jazda na całego :) dlatego ja się nie garnę do tego,by się z nią godzić,poprawiać nasze stosunki w jakikolwiek sposób,bo odkąd tu mieszkamy zawsze jest tak samo-po kłótni kilka dni spokoju,a potem to samo.I ciągle o to samo...moja mama mówi,że babcia zawsze taka była i na pewno na stare lata jej nie zmienię.Nie zamierzam...
-
Siostra,z babcią jest jak zwykle,tylko teraz mam ten komfort,że mieszkamy na górze i nie muszę się z nią spotykać...Czasem tylko wejdzie na schody i probuje dawać małemu słodycze-a że zabroniłam tego robić,to zwykle się obraża,gada do siebie wygłaszając swoje teorie i idzie do siebie (mały ma niestety próchnicę,jeździmy z nim do dentysty i uważam,że pomysły słodyczy "raz na jakiś czas" też nie są dobre).Ponadto wymyśla różne historie,co to my jej nie robimy i jak nie dokuczamy,opowiada je moim rodzicom,swoim córkom i ludziom ze wsi; trudno,tego nie zmienimy,a jak napisałam,teraz po prostu idziemy każde w swoją stronę.Wczoraj opowiadała Np mojemu tacie,że my specjalnie w piecu nie palimy,żeby jej zimno było...(!)mamy piec na ekogroszek,z termostatem,ale wg babci kaloryfery mają być non stop gorące,a temp w domu oscylować chyba w okolicy 30 stopni...i ten pomysł,że my specjalnie...;)
-
Mnie się pomysł podoba :) może dzięki temu wlasnie będzie się rodziło więcej dzieci,a zapewne bardzo to pomoże kobietom w trudnej sytuacji materialnej. A komu te $ będą zabrane,to i tak się nie dowiemy-i osobiście mało mnie to obchodzi ;)
-
"Czarownicę" oglądałam,również polecam:) Ja na zatoki brałam kiedyś ibuprom zatoki-nie wiem,czy na wszystkich działa,na mnie na szczęście tak:)
-
Póki co Staś radzi sobie dobrze-odpukać :) dzisiaj rano było nieco gorzej,ale to pewnie incydent,gorszy nastrój czy coś - musiałam wyjść rano z domu na ok 20 min po mojego siostrzeńca(został sam w domu,bo chory,a wszyscy do pracy pojechali i zabrałam go do nas),Staś został z tatą i był płacz przez cały czas... Humor miał zły przez cały dzień,zatem podejrzewam to:) Oj tak,śpiące dzieci są/wyglądają jeszcze bardziej cudnie niż zwykle:)
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
A ja szukałam informacji na temat ciąży,głównie tego,jak rozwija się dzidziuś w danym tyg ciąży i tak tu trafiłam... :) -
Anna,niestety nie mam pojęcia :/
-
Anna,ja o 3 nad ranem obudziłam się i nie mogłam zasnąć,szkoda że nie zajrzałam ;) Staś coś mi się przebudza co chwilę dzisiaj,może to nadmiar wrażeń - przygotowujemy się do żłobka i zostaje z innymi członkami rodziny zamiast mamusi;)
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Myślę,że takie terapie małżeńskie coś dają i to super pomysł.Koleżanka chodziła,polecam zatem,bo słyszałam o różnych ćwiczeniach,ciekawych rozwiązaniach... :) -
Jestem już zmęczona wychowywaniem i prowadzeniem domu...
ola2710 odpowiedział(a) na gotika1 temat w O wszystkim
Zmuś -w jakikolwiek sposób -męża,by Ci jednak pomógł i zrób coś dla siebie,to moje rady...jakieś zzajecia sportowe,wyjście na zakupy czy do kosmetyczki raz na jakiś czas... To działa cuda:) wiem z autopsji... -
Nikawa,odkąd zobaczyłam Myszkę Miki przerobioną na "to coś",co teraz pokazują dzieciom,to tak mi smutno... Już pal licho,że inna "szata graficzna",ale te głupoty,które gadają... Ale to moje osobiste zdanie oczywiście - ja ogólnie nie lubię poziomu "teletubisiow" i nie przekonuje mnie,że to dobre dla młodszych dzieci itp.
-
Ja uwielbiam Sponge Boba! Ale tylko w wersji "standardowej"-kreskówkę.W ogóle przerabianie kreskówek na filmy /3 D mi się osobiście nie podoba...
-
Chyba aż tak to się nie zmieniło odkąd sama składała wniosek o becikowe-u mnie nie chcieli karty ciąży (jej kopii itp),tylko wypełniony dokument ; miał być od lekarza /położnej i były tam moje dane rzecz jasna oraz miejsce na wpisanie dat: po jednej dacie wizyty na każdy trymestr ciąży. Jakoś inaczej teraz macie czy jeszcze nie wiecie i tym się martwicie??
-
Anna,z czasem będzie coraz lepiej z pływaniem córki-już to zresztą widać :) Nawet nie wiedziałam o spadku ciśnienia-a fakt,głowa bolała i specjalnie kupiłam prawdziwą kawę dla siebie (zwykle mam w szafce jakąś lurę)...
-
Dzięki Dziewczyny za życzenia dla taty :) Anna,no spore te kamienie były - tzn ten wielkości sporej truskawki miał jeszcze obok przyczepiony drugi,mniejszy...A najlepsze jest to,ze tato męczył się ok 1.5 roku z bólem - myślał,że go plecy bolą,chodził na masaże,robili mu usg i nic nie zobaczyli,innych badań mnóstwo,a leczenie ograniczało się do wypisania L4 i silnych środków przeciwbólowych (ewentualnie zastrzyków)... Aż w końcu wysłali go na rtg i lekarz rodzinny ze zdjęciami w ręce przeżył szok-od razu skierowanie do szpitala... Ja też mam okropne okna-zwłaszcza na tych dachowych widac brud...:/ .
-
Oj,a ja Wam Dziewczyny trochę zazdroszczę - mój tylko na początku związku byl trochę zazdrosny,teraz to szkoda gadać...
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Ja co prawda mam tylko Stasia (na razue;),ale też zbytnio objawów nie miałam... Brak okresu (ale z tym byl problem,bo zdarzały się przerwy kilkumiesięczne i myślałam,że znowu hormony wariują..) i zmęczenie ogromne (to też tłumaczyłam ogromem obowiązków w pracy i domu)... -
Dziewczyny,zdrówka dla Was i dla dzieci! Anna,mój tato ma problem z kamieniami...poprzedniej wiosny miał operację-z jednej nerki wycięli mu kamień wielkości duuużej truskawki (wielkość kamienia mnie poraziła...!) i poszerzali moczowody,a na drugiej ma to samo,tylko teraz próbują rozbić kamienie-coś nie wychodzi póki co i prawdopodobnie skończy się to również standardową operacją... Takze nie ma co zwlekać,trzeba kontrolować :) My po szczepieniu ok,na szczęście tylko jedno,więc spokojnie:) Powodzenia dla córki podczas zawodów :) Marg,kawa zawsze się przyda:)
-
Adasaga,u nas teraz w biurze będą same mlode mamy...;) dlatego się martwię... Ale co ma być,to będzie,nie ma co martwić się na zapas.
-
Joanna,mąż zazdrosny-to dobrze:) oczywiscie w pewnych zdrowych granicach,odrobina zazdrości chyba jest dobra dla związku :)
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
ola2710 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Kasia,nie chodzilo mi o to,by biernie się temu przyglądać,tylko by "przeczekać"-tzn nie wdawać się z nią w pyskówki,nie denerwować się zbyt mocno i mieć trochę wyrozumiałości (pamiętać,że każda z nas jakoś przechodziła ten bunt:) Pewnie,że nie można jej pozwalać na zbyt wiele.No ale ważne,że coś się dzieje w jej sprawie i rodzice się tym interesują.