Skocz do zawartości
Forum

ola2710

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ola2710

  1. Anna,niestety "trochę" mnie to dobija...ale jak się dobrze temu przyjrzę,to zauważam,że mówią to takie osoby,jak: znajomy,który z żoną już enty rok na dziecko się zdecydować nie mogą (niedługo 40stka...); mama koleżanki-obie bezrobotne,siedzą w domu i czasu mają full; bezrobotna sąsiadka,która w swym 25-letnim życiu raz "zhańbiła" się stażem z urzędu pracy,a teraz jest dumna,że nie pracuje - co nie przeszkadza jej narzekać,że gnieżdżą się w jednym pokoju w trójkę w domu teściów; czasem też ciocia,której generalnie nic nie pasuje,tzn jakbym powiedziała,że zostaję w domu z dzieckiem i nie wracam do pracy,to nasłuchałabym się tyle samo,co teraz
  2. A a propos pracy - Anna,ja też bym chciała,by M.przynosił tyle $,żebym mogła zostać z dzieckiem w domu...ale nie mogę,trzeba zarabiać i już czasem nie mogę słuchać tekstów typu"takiego maluszka do żłobka oddasz,szkoda go...",albo wypowiedziane z wielkim żalem "aa...bo ty musisz do pracy wracać...".Samej mi trudno nawet teraz,jak o tym pomyślę,a tu takie "wsparcie"... Marg,pewnie że takie wyjścia to taka fajna odskocznia.Ja co prawda nie wychodzę na kursy czy zajęcia,ale jak czasem pojadę sama na zakupy czy siostra/mama wezmą małego na spacer,to to jest super odpoczynek;) Ostatnio jak byliśmy z M.na zakupach agd do domu,to złapaliśmy się na tym,że przez 5 minut nie myśleliśmy o synku (który został z babcią swą) i aż nam głupio było... ;)
  3. Ja jestem na etapie fotelika 9-18 i taki mamy zamiar kupić (jutro jedziemy się rozejrzeć).A jaki-jeszcze nie wiemy,bo okaże się w sklepie,jak przymierzymy.I tak polecam zrobić - wybrać się do sklepu i przymierzyć fotelik i do auta,i do dziecka.
  4. Cieszy mnie,że przyszedł dziś śpiworek do wózka i nawet w takie zimno chodzimy na spacery:)
  5. Kasia,o szampon przeciwłupieżowy dla dzieci najlepiej zapytać w aptece-tam panie powinny wiedzieć co można.Ja się niestety nie orientuję :/ No tak,mój też pożartować z innych uwielbia,ale z siebie nie bardzo...choć jak ma dobry dzień,to i to mu się uda. Myślę,że tu też wiek gra dużą rolę...i z niektórymi lepiej nie zaczynać w ogóle żadnego tematu.Dziś byłam w domu mojej mamy,bo przyjechała mój babcia (już tydzień jest) i tak ją codziennie odwiedzamy.I wywołałam 3cią wojnę światową-przeczytałam artykuł o różnych sposobach pochówku (kremacja,jakieś zamrażanie,zrobienie diamentu ze zmarłego itp),i opowiadam o tym babci,w tym śmiałam wyrazić swoje zdanie,że nie miałabym nic przeciwko kremacji.Jaki "opr" dostałam...że to nie po Bożemu (?!),że bez szacunku dla ciała ludzkiego...o matko i córko:/
  6. Dziewczyny,ja mam do Was "prywatę",małą prośbę...proszę o głos na bombkę mojego chrześniaka - dla dzieciaków to bardzo ważne,siostrzeniec codziennie mi o tym przypomina...głos można oddać poprzez kliknięcie"lubię to": https://m.facebook.com/?_rdr#!/BrzeskieCentrumKultury/photos/a.944557792239431.1073741867.398264376868778/945943472100863/?type=1&source=48&ref=bookmark Z góry dziękuję ;)
  7. Dziewczyny,mam prośbę do mam posiadających fb.Proszę o głos na bombkę mojego chrześniaka: https://m.facebook.com/?_rdr#!/BrzeskieCentrumKultury/photos/a.944557792239431.1073741867.398264376868778/945943472100863/?type=1&source=48&ref=bookmark Z góry dziękuję w imieniu dzieciaków!!:) (głos oddajemy przez "lubię to")
  8. Lenka,tak naprawdę nikt Ci nie poradzi "na pewno",bo niestety musicie trafić z odpowiednim...każde dziecko jest inne...do wyboru masz Bebilon,Hipp,Nan,Bebiko,i mnóstwo rodzajów wymienionych firm... Ja też chwilę dokarmiałam Bebilonem i zauważyłam,że u nas też był problem z brzuszkiem i do tego twardsze kupki.Aż się zawzięłam i odstawiłam mm (choć były to małe ilości,raz dziennie),i problemów z brzuszkiem nie było:) mały wisiał non stop przy piersi,ale osobiście uważam,że warto było.
  9. Skandal-tylko 4 stopnie!! Szaroburo,zimno i czasem pada lekki deszczyk...brrr...
  10. Pewnie tak;) i zleci szybciej,niż nam się wydaje - dziś zleciało już 11 miesięcy... ;)
  11. Staram się oceniać innych "racjonalnie",ale jesteśmy tylko ludźmi i nie zawsze to wychodzi...Na pewno oceniam po "pierwszym wrażeniu?(jak chyba każdy z nas).Na podst ocen innych ludzi-nie bardzo (ze mnie taki "niewierny Tomasz"-jak sama nie zobaczę,to nie uwierzę)
  12. Natka,jeśli chodzi o patologię to tak...niestety zdarza się,że ludzie powielają zachowania rodziców,sama znam kilka przypadków...
  13. Dziewczyny,coś czuję,że moje plany raczej się nie powiodą-na bliźniaki nie ma szans...;) Oby z drugim się udało za jakiś czas:)
  14. Adasaga,mój mały zrobił pierwsze kroczki ostatniego dnia października; teraz robi po kilka kroczków sam-od mebla do mebla,po czym pada na tyłeczek:)czasem się też "zapomni" i idzie sam dłużej (zwłaszcza jak coś trzyma w rączce i jest na tym skupiony,skubany;)i uwielbia chodzić trzymany za jedną rączkę.Nie popędzam go - jak będzie gotowy,to już wie,jak iść;) To nasze dzieci w podobnym wieku i na podobnym etapie w chodzeniu:) Co do lekarzy,to ja po urodzeniu małego byłam przewrażliwiona,bo słyszałam"dobre rady"-że on nie tak oddycha,że u tak małych dzieci zapalenie płuc przebiega zupełnie bezobjawowo itp; na szczęście polegałam na swoim rozumie i intuicji,w przeciwnym wypadku musiałabym zamieszkać w przychodni;) a u nas jeszcze robią remont i nawet,gdy idziemy na szczepienie,mamy styczność z chorymi (mimo że szczepienia umawiają o innej godzinie,to zawsze jakiś zabłąkany kaszlający się napatoczy)-po co to komu,zwłaszcza w okresie zmniejszonej odporności podczas przeziębienia
  15. Rodzice oglądali... Ja to lubowałam się w "doktor quinn" i innych "mac gyverach";) polskie chyba omijałam...
  16. Nie mogę się wprost doczekać etapu malowania po ścianach ;) (żarcik rzecz jasna) Kredka czy pisak to pamiętam (z czasów,gdy siostrzeniec był młodszy) był "pikuś"; gorzej,jak popisał ściany długopisem (zrył ściany z kawałkiem szpachli,a tego producenci farb "zmywalnych" nie przewidzieli) i pomalował jasne fugi na podłodze czarnym wodoodpornym markerem... :)
  17. Wow,super mężów macie,Dziewczyny;) Ja się cieszę,że mój M.bez zająknięcia znosi moje humorki w ostatnich dniach;)
  18. Oho,nie jestem sama-łączę się z Wami w bólu... Kilka dni temu Staś zrobił mi niespodziankę i przez 3-4 noce budził się tylko raz;) a teraz znowu,3-10 razy...może mu ząbek idzie... Ciągle liczę na to,że niedługo z tego wyrośnie;) bo od jego urodzenia nie przespałam jeszcze całej nocy... ;)
  19. Wydaje mi się,że wiele z nas patrzy krytycznie na niektóre zachowania czy metody wychowawcze naszych rodziców i w wychowywaniu naszych dzieci staramy się tych błędów nie popełniać.Za to na pewno robimy inne;) i nasze dzieci też kiedyś będą myślały tak,jak my.Takie życie :)
  20. Adasaga,tak z ciekawości - ile Twoje dzieci mają lat?? Mój mały też zaczyna chodzić,może na święta będzie już pomykał :) Ja do lekarza latam chyba jak jest potrzeba...byłam w sumie do tej pory 2 razy z "czymś"-raz miał prawie zapalenie oskrzeli,a raz trzydniówkę (ale to akurat był piątek,drugi dzień z gorączką, i chciałam,by go lekarz osłuchał dla pewności,bo potem musielibyśmy jeździć do miasta i szukać lekarza...).Jak mnie coś niepokoi,to jadę,a zwykle staram się to ocenić-czy nie zrobię większej krzywdy,gdy zabiorę go do przychodni,do chorych..
  21. Ja mam plan na przekór mojemu M.-on chce mieć dwoje dzieci,ja bym chciała troje...i bliźniaki by nas "pogodziły" ;)
  22. Gratulujemy kroczków:) i trzymam kciuki,by to nie było azs i żeby te zmiany szybko minęły!
  23. O,i ja też się nie zgodzę-teorie o bezwartościowym mleku słyszę już nie wiem który raz...w sumie powinnam napisać"herezje":/ Ewelinka,skąd masz taką wiedzę?? Bo ja wiem na przykład,że WHO zaleca kp nawet do lat 3... :)
  24. Ja się niestety nie znam :/ siostra oduczała synka,jak miał ze 3 latka,sporo rozumiał i mimo że początkowo przychodził do niej w nocy,szybko się nauczył spać sam w swoim pokoju. Ja mam mniejsze dziecko,u mnie to będzie wyglądać jeszcze inaczej...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...