Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Witamy kolejne dwie sierpniowe mamusie :) LIV i MALGA 19 :)

LIV fajny prezent od mikołaja :) My również nikomu z rodziny nie mówiliśmy wolę nie zapeszać. :)

MALGA 19 Bardzo dobrze zrobiłaś biorąc zwolnienie, lepiej dmuchać na zimne zwłaszcza że już 2 razy sie nie udało. Dbaj o siebie jedz dużo owoców i warzyw, dużo odpoczywaj... oczywiście mooooocno trzymam kciuki żeby tym razem rozwiązanie było nie wcześniej niż w sierpniu :*

a ja znowu bigos... już mi sie kończy a napiekłam 2 formy wielkie :) haha mogę go pochłaniać tonami. jutro znowu piekę bigos haha musze sobie zapasy narobić ;p to jedyne po czym nie jest mi niedobrze :) więc eureka mogę sie nim opychać ;p
w ogóle już mam 1,5kg na plusie ;p haha chyba przez ten bigos zagryzany czekoladą i żelkami ;p hahaha

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki wielkie " oby Laura"
Hmmmmmmmmm Bigos powiadasz może powinnam wypróbować bo te zgagi są straszne. A co do nie mówienia rodzinie o ciąży, w dwóch poprzednich też nie mówiłam nikomu, że jestem w ciąży no i wyszło jak wyszło więc w tej ciąży stwierdziłam że powiem póki jestem no i mam wielką nadzieję że zostanę aż przez 7,5 miesięcy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k0ryiv29o.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rskjol41wpc58.png

Odnośnik do komentarza

MALGA19 no bigos raczej na zgagę nie pomoże haha ale zaspokoi ciążowe zachciewajki :P na zgagę w poprzedniej ciązy mi pomagała coca-cola ale wiadomo nie u każdego to samo działa, za to moja mama mi mówiła że jej pomagały jabłka nie wiem ja próbowałam i jabłka u mnie egzaminu nie zdały.
teraz ze zgagą póki co problemu nie mam ale znając życie zacznie sie w drugim trymestrze jak ostatnio ;p ze zgagą da się żyć gorzej jak sa takie nudności, mdłości i do tego zachciewajki. to masakra jakaś kosmos po prostu :P

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny ratunku!!! zapeszyłam już sie tak cieszyłam że mdłości przeszły a tu guzik i to jaki wielki. jest mi tak niedobrze że chyba pobija rekordy mdłości... masakra jakaś totalna, napić sie nie mogę, zjeść nie mogę a w ogóle to zeżarłam caly talerz bigosu jakieś 2 godziny temu i co? jajco :( już mnie ssie w żołądku z głodu ale jak pomyślę o żarciu to bleeeee..... nie pytajcie. spróbowałam odrobinę dosłownie na sam koniec języka serka topionego z szynką i poleciałam pokolorować sracz... wrrrr już mam dość wymiękam. co za tortury. już mi nawet dobry humor przeszedł.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Ooo witam nowe kolezanki :) jesteśmy wszystkie w bardzo podobnym czasie ;) wg usg ja 7 tydz 3 dzień ;) obylaura ja cierpię....w dzień na siłę jem ale jestem w stanie tylko slodkie a od 17 nie tknelam nic.na nic nie mam ochoty wieczne uczucie zejscia z karuzeli... Dziś nie mam sil... Naprawdę nie wiem co robić w pierwszej ciazy tak nie cierpialam a z ta mam wrazenie że w gardle mam kule wszystko śmierdzi WSZYsTKO... Okropnie jest :(

http://www.suwaczki.com/tickers/010iskjouix0rnww.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgdotwwpiq.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny :)
Chwile mnie tu nie było i jakie zmiany :) widzę ze rośniemy w siłę :D Witam nowe Sierpnióweczki!
Ja dziś byłam na pierwszym USG i widziałam pikające serduszko mojego 7-milimetrowego maleństwa :DDD
Co do mdłości i i mnie dopadły... w pracy jest męka, po pracy nie mam siły, bo jestem głodna, ale nie mogę patrzeć na jedzenie. Cokolwiek smakuje mi dopiero po 19tej.
Ale byle do przodu :) Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rdqk3j0kd8828.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam i ja sierpnióweczki nowe ;) większość z was nie mówi najblizszym za to ja obwieściłam połowę narodu ;D chcę się cieszyć na tak długo na ile jest mi zapisane. Dzisiaj powiedziałam swojemu ukochanemu ale powiedział mi ,że się cieszy jest to szok lecz coś podejrzewał, że jest coś na rzeczy po moim zachowaniu ;) ale fakt faktem niespodzianka jest. Dzisiaj miałam pracowity dzień i sprzątałam i farbe na włosy mamie nakładałam i strzygłam swojego i cały czas na nogach a teraz boli brzuch. ;)ale też dzień marudzenia ,że nawet nie wiedziałam czego chce i wkurzało mnie wszystko po kolei nawet mój facet .
Póki co nie mam takich mdłości tylko odechciewa mi sie jeść i mało strasznie jem , nie mam apetytu. Dziewczyny jak macie zgage to surową marchewke jeść, pomaga i wam też myślę ,że pomoże :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

MANAMANA
omg. masakra jakaś haha... na mdłości z samego rańca polecam na siłę wszamać banana :) jakoś na godzinę dwie powinien pomóc mi pomaga i teraz i w poprzedniej ciąży tak że banany to jedyne co musi być u mnie w domu haha bez bananów nie funkcjonuję ;p mi też wszystko cuchnie. nie wiem czy pisałam ale kilka dni temu myłam głowę moim dotychczas ulubionym szamponem i ja ka sie nachyliłam nad wanną i zaleciał mi zapach tego szamponu to zwróciłam wszystko do tej wanny. masakra ... i koniec końców włosy umyłam żelem pod prysznic bo wszystkie szampony jakie mam mi cuhcną ;p haha

FLOWER
no oby te 5 tygodni minęły jak najszybciej ;p

WIELKIZNAKZAPYTANIA
jestem fryzjerką i osłychałam się od mojej klientki (pani ginekolog) że w czasie ciąży w pierwszym trymestrze nie powinno sie farbować włosów i sobie i komuś że niby ten silny zapach (amoniak) w czymś tam może zaszkodzić już nie pamiętam całego wykładu na ten temat haha... wiem że są farby bez amoniaku ale nadal mają dość intensywny zapach ja wolę uważąć. w ogóle miałam sobie łepetynę farbować już mam taki odrost że patrzeć na siebie nie mogę ale zrobiłam test i już po farbowaniu. związuję te chaszcze i nie widać tak bardzo jakos wytrzymam.

a ja dziś nawet ok mam nadzieję że znowu nie zapesze... wstałam z wyrka i od razu za banana i jakoś zipię ;p musze małemu śniadanie zrobić ale boję sie już lodówkę otwierać bo jak mi mięcho zaleci to i banan nie pomoże ;p haha

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki! Te przyszłe i obecne :) Podglądam wątek od kilku dni, a ponieważ bardzo mi się tu u Was podoba postanowiłam dołączyć :P Podjęliśmy decyzję o drugim Dziubasku 2 m-ce temu, chociaż do tej pory byłam pewna, że jedno dziecko to aż nadto jak na moje nerwy :) A jednak! Jestem dumną mamą 10-letniej Łucji i szczerze mówiąc czują się zielona w temacie początkowej ciąży, bo.... z pierwszej niewiele pamiętam :P Jutro pierwsza wizyta u doktorka, a póki co prawie nic mi nie dokucza :) Cycorki mnie tylko bolą masakrycznie od samego początku, czasem mnie zemdli na chwilkę, ale bez "blusowania"... Ale jedno mnie troszkę niepokoi... słabo mi się często robi... W nocy, jak wstaję na siusiu to z łazienki wracam na "wacianych" nogach, a rano też nie lepiej... Normalne to jest? Mężuś nosem kręci i mówi, że to za wcześnie na jakiekolwiek objawy i żebym nie przesadzała :/ Mogłabym jeszcze dłuuugo pisać o sobie, bo mam sporo pytań i potrzebuję babskiego wsparcia, ale na początek wystarczy :) Pozdrawiam cieplutko :*

Odnośnik do komentarza

ale sie wpieniłam. właśnie napisałam takiego pościora a tu nagle jakaś przerwa serwisowa i wszystko przepadło... no nic napiszę raz jeszcze w skrócie ;/

DŻOANKA witam :) oczywiście od tego tu jesteśmy aby zadawać pytania i odpowiadać, narzekać, wspierać się, i doradzać :) więc wal smiało jeśli czegoś nie wiesz zapewne ci odpowiemy.
co do tego że jest ci słabo to oczywiście też normalny objaw ciąży i wcale nie jest za wcześnie. pierwsze objawy można odczuć już pod koniec 4 tygodnia ciązy a ty jak widzę na suwaczku jestes juz w 6 tygodniu :) na takie zawroty głowy i słabości lepiej uważać dużo odpoczywaj i pij duuuużo wody i dostarczaj dzieciątku dużo witamin. Ja pamiętam z pierwszej ciąży że też mi sie keciło w głowie i robiło czarno przed oczyma musiałam usiąść i napić się dużo zimnej wody bo przy tym oblewały mnie poty ale to u mnie trwało jakoś tydzień i przeszło. jeśli będzie cie to nadal niepokoić to raczej uderzaj do lekarza on na bank ci poradzi co z tym zrobić.
nie bałaś się po 10 latach znowu wrąbać w pieluchy?? podziwiam. jak sie mój synio urodził to o drugim lyśleliśmy po 6 latach ale w sumie Gabu jest już duży, samodzielny bardziej więć czemu nie, jeszcze wszystko po nim mam i pamiętam co i jak a tak po 6 latach pewnie by mis ie już nie chciało znowu pakować w pieluchy, kolki, nocne wstawanie, karmienie co 2 godziny. na szczęście jeszcze pamiętam jak to było co na kolki i różne dziecięce dolegliwości więc w sumie czemu nie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny smarujecie już czymś brzuchy i piersi? mnie dziś piersi straszne swędzą przypuszczam że ja tak dalej pójdzie to będę mieć na cycolach rozstępy ;/ mam kilka malutkich niewidocznych wręcz po poprzedniej ciąży ale coś mis ei wydaje że skoro już mnie swędzi skóra to tym razem będzie ich więcej... a brzuch to tak profilaktycznie też wolę chronić przed rozstępami. może te które już mają maluchy i doświadczenie z tego typu kremami coś polecą? chodzi mi o coś co się dobrze wchłania i nie jest strasznie tłuste. z mustelką miałam do czynienia i nie polecam. cena niesbyt mnie odpowiada a po za tym tłusta jest. nie znoszę balsamów które pozostawiają na skórze tłuszcz... fuj lubię jak szybko sie wchłaniają i zmiękczają skórę :) może polecicie coś na ten brzuch i piersi?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was obecne i przyszłe mamy :)

Nie mogłam się powstrzymac i zapisałam sie tutaj do Was.
Jestem 5 miesiecy po slubie, a juz chyba bedziemy miec niespodzianke, ale nie chce zapeszac bo to pierwsze ;) Otóż powinnam dostac miesiaczke tydzien temu, a tu ku mojemu zaskoczeniu cisza... Oczywiscie zaczelam doszukiwac sie objawów ciazy, mdłosci, brak apetytuczy nabrzmiałe piersi. Zakupiłam test aby potwierdzic moje przypuszczenia, i dzis rano zrobilam i JEEEST 2 kreseczki :D Powiedzialam mezowi, ucieszyl sie, ja na poczatku się rozplakalam moze ze szczescia a troche ze strachu jak to bedzie.. Narazie nikomu nie zamierzamy mowic. Chcialam przed swietami wybrac sie do ginekologa, ale widze ze nie ma terminow dopiero po nowym roku :( A chcialam sie upewnic, zeby wszystko bylo w porzadku.
Pozdrawiam dziewczynki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgw2wfxydn.png

Odnośnik do komentarza

GOSZKA witaj w klubie sierpniowych mamusiek :)
dokładnie tak samo miałam jak Ty kiedy zobaczyłam na teście 2 kreseczki przy przy pierwszym maluchu. Płakałam ze szczęścia w końcu staraliśmy się 2 lata, z drugiej jednak strony z przerażenia jak teraz będzie wyglądać nasze życie, ciążą, PORÓD. Tego ostatniego bałam sie najbardziej, ale koniec końców poszło jak z płatka :) pod koniec ciąży już nie mogłam sie doczekać tych bóli porodowych, kiedy ten mały rozrabiaka już wylezie koniec ciąży był niefajny opuchnięte nogi upały w końcu już był lipiec... ehhh ale sam poród był (patrząc z perspektywy czasu) przyjemny :) raz, dwa i po bólu :) oby i tym razem tak lekko poszło. A Ty kochana zaczniesz cieszyć się już tak 100% kiedy już zaczniesz pierwsze zakupy. Te maleńkie tyci tyci kaftaniki, śpioszki, skarpetki czapeczki buciki... to dopiero radość :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Po 10 latach znowu w pieluchy... no właśnie... Chyba dopiero teraz odpoczęłam, córka jest samodzielna i odpowiedzialna, w sumie niedługo będzie moją najlepszę przyjaciółką, więc myślę, że to fajny moment na małego Szkraba <3 Właściwie nigdy dotąd nie chciałam drugiego dziecka, bo Młodą miałam takie przeboje, że pierwszą noc w całości bez wstawania do niej zaliczyłam kiedy skończyła 3 lata... Jakoś tak przy pierwszym dziecku wszystko było nie tak :( A teraz sobie wszystko zaplanowaliśmy, oboje z mężem czekamy aż maluszek zacznie się ruszać :) Damy radę! oby Laura, ja z córą przytyłam niecałe 8 kg, więc o rozstępach nie było mowy, ale na podtrzymaniu leżałam na sali z dziewczyną, która miał wielgaśne brzusio i zero rozstępów! Ciągle smarowała się oliwką w żelu, podobno bardzo uelastycznia rozciągającą się skórę :) Goszka - Gratki!!!

Odnośnik do komentarza

Dolaczam do grona sierpnioweczek :) dzis zobaczylam bijace serduszko u mojego maluszka. Mialam stres, podejrzewali ciaze pozamaciczna, na jajnikach mialam wieksze pecherzyki jakby ciazowe niz w macicy. Leze w szpitalu od prawie tygodnia i tak przezywalam najpierw ladnie rosnace beta hCG pozniej pojawienie sie pecherzyka zoltkowego i dzis zarodka pieknie umiejscowionego w macicy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/c55f3e3kjmcx9rul.png

Odnośnik do komentarza

Justynuska, dopiero teraz Ci odpisuje, przepraszam, ze tak dlugo, ale jestem strasznym plackiem ostatnio. Leze i spie, nie mam sily nawet wlosow umyc i wygladam jak zombie. To okropne, przez co przeszlas, wyobrazam sobie jak sie wystraszylas, ale Bogu dziekowac, dzidzi i Tobie nic sie nie stalo. Nie lecimy na szczescie samolotem, jedziemy samochodem. To naprawde spory woz gdzie mam duzo miejsca zeby sie polozyc i spac. Troche sie martwie czy wszystko bedzie o.k., ale jakos mam dobre przeczucia. 14 godzin podrozy, ktore pewnie i tak przespie. Nie bedzie zle. Teraz jednak cale usta sobie zgryzam z nerwow bo za 45 minut finskiego czasu mam usg. Jak tu sie nie denerwowac jak jeszcze serduszka nie widzialam? Postanowilam, ze dopoki nie zobacze ze to male zycie we mnie pulsuje, nie powiem jednej ani drugiej mamie :). Swoja roga to wiecie co - hormony strasznie we mnie szaleja. Wczoraj przeplakalam caly wieczor ogladajac express reporterow o psach w schronisku, a potem o chorych dzieciach. Zwariowac czasem idzie...

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fyx8dtv3v29zb.png

Odnośnik do komentarza

DŻOANKA
hmmmm ja nie mówię że u mnie z małym było lekko ale dopóki jeszcze poruszam sie w tym jego systemie to mogę poruszać się trochę dłużej a potem siedzieć wygodnie w fotelu patrzeć na dwójkę samodzielnych razem bawiących sie szkrabów odsapnąć i powiedzieć '' no nareszcie mam to za sobą'' i dopiero wtedy będę mogła oddychać pełną piersią i poświęcić trochę czasu sobie.. :) no ale do tego momentu jeszcze dużo czasu :) pocieszające jest to że w końcu już bliżej niż dalej ;p haha

no i witam kolejną sierpnióweczkę KATTT :)

RODEOQUEEN haha ale ci zazdroszczę . ja właśnie dopiero wstałam z łóżka mały ma dżemkę w dzień więc i ja mogę ten czas na dżemkę wykożystać i tak właśnie robię . No i wstałam i już na starcie mi niedobrze a ty mi o śledziach piszesz... ja bym kebaba zjadła... albo pizzę z pieczarkami i duuuuuuuuuuużo ciągnącego sie sera... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Tak czytam o tych Waszych zachciankach a ja ich nie mam, nie mam tez mdlosci, jestem jakims wyjatkiem? Z rana jedynie ssie mnie w zoladku ze az slabo jakbym nie jadla od tygodnia a po jednym kesie juz mam zaspokojony glod i apetyt. Dziwne, ale dobrze mi z tym i moze tak zostanie? W teorii jestem w 7 tyg ciazy (o ile tak to sie liczy, bo minelo 6 tyg 1 dzien od pierwszego dnia ostatniej miesiaczki)

http://www.suwaczki.com/tickers/c55f3e3kjmcx9rul.png

Odnośnik do komentarza

KATTT wiesz nie wszystkie kobiety mają zachciewajki w pierwszym trymestrze i mdłości. poczekaj aż zacznie sie drugi trymestr to się zacznie. ja w poprzedniej ciązy na początku patrzeć na żarło nie mogłam jadłam wiadomo ale tyle ile potrzebował organizm nic po za tym. a jak się już zaczęła wiosna a z nią już w sumie połowa drugiego trymestru to wszamałam świeże arbuzy w kółko, życia bez nich sobie nie wyobrażałam i przegryzałam je cytryną od tak po prostu :) więc i u ciebie zapewne sie zacznie :) cierpliwości ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza
Gość Andziulkaa

Hej! Głupio się przyznać, ale "przegapiłam" 2 kreski. Jeden test ok. 10 dnia po owulacji nie wyszedł, potem musiałam wyrwać zęba, więc profilaktycznie (dość długo się starliśmy i były problemy) się przetestowałam i poszłam na zabieg, antybiotyk itp. Tydzień po dentyście stwierdziłam, że to nienormalne, że brzuch i piersi bolą i bolą a @ nie ma (a przecież już było dobrze i była w miarę regularnie). Znowu test, 2 kreski, płacz i pędem do pani doktor. Okazało się, że to była końcówka 6. tyg. i dzidziuś miał już 5mm :) Dzisiaj zaczął się 8 tc :) w pracy wiedzą- jestem 6 dziewczyną z terminem na 2014. Rodzice dowiedzą się na Święta. Zachciewanki an samym początku- przez 3 dni jadłam szprotki w pomidorach z puszki (ale to dlatego, że dawno nie było :P ). Dzisiaj były śledzie, słodycze mogą nie istnieć, a "normalnie" łasuchem jestem.
Oczywiście jest to mój pierwszy kroczek na forum, także proszę o wyrozumiałość.
Pozdrawiam wszystkie Mamusie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...