Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2018


Gość Szczesliwa mama2016

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Angelika 124

Ale żeby nie było że jest tak strasznie to powiem Wam że mimo że chodzę zmęczona jak chyba nigdy to i tak patrzę na te dwie czarownice małe i zastanawiam się jak ja mogłam bez nich żyć. Chociaż czasami mam ochotę wyskoczyć przez balkon jak starsza wyje o plaster na palca na którym 3tyg temu miała zadarta skórkę i do tej pory nosi plaster a młodsza drze się jak ją odkładam i nawet wysikac się nie mogę w spokoju bo szukam plastra z nią na rękach.Mimo to uważam że warto :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja wam nie doradze bo mam tylko jedno dziecko ale chcę się do roku 2020 to zmienić i również ponarzekac :) prawdę mówiąc nawet przy jednym dziecku nie ma się tyle czasu dla siebie i partnera. On do pracy cały tydzień, ja w weekend studia, wieczory to już monotonny rytuał - usypianie noszenie cycanie. Wstyd się przyznać ale ja już nawet nie sypiam z moim facetem w jednym łóżku bo moja gwiazda budzi się nawet co godzinę na karmienie i nie wyobrażam sobie co chwilę wstawać wyciągać z łóżeczka i potem odkładać ją żeby znów się obudziła. Z tego też powodu myślę o całkowitym zlikwidowaniu łóżeczka bo tylko przeszkadza a pokój jest naprawdę mały

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hwna4yqot.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3ca9l15sz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć!
Domka1
Nie jestem na diecie mamy karmiącej, ale na eliminacyjnej. Od czterech miesięcy nie jem nabiału i jajek, a od prawie dwóch miesięcy praktycznie jem bardzo restrykcyjne. Z tym, że już teraz jest więcej produktów, bo dodaje co kilka dni po jednym. Skóra jest ładna, ale z kupami i wagą jest problem.
Z rozszerzeniem diety u małego nadal czekam.

Angelika,
szkoda że nie macie pomocy za bardzo, żeby gdzieś wyjść. Może chociaż wyjdź sama np. na zakupy, a dziewczynki zostaną z tatą? Ja póki co małego raz zostawiłam na godzinkę. Chcemy z mężem pójść do kina raz, musimy ugadac to z którąś babcią.

Alexa, witaj.
Nie mamy problemu z przeciekaniem pieluch teraz. Zazwyczaj jest to znak, że pieluchy już za małe. Ja też przy każdej zmianie pieluchy pilnuje żeby siurek był ułożony w dół, a nie bok. Inaczej zdarza się, że pocieknie bokiem.
Miło wiedzieć, że nie jestem sama jak po weekendzie cieszę się, że syn pójdzie do przedszkola i będzie kilka godzin spokoju.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika 124

Wasze dzieci też Was tak szczypia przy karmieniu? Gdybym poszła na obdukcje to pewnie by zapytali o to. Cała jestem podrapana.
Dzisiaj Lusia po skończeniu jedzenia płakała ze to juz koniec, wczoraj jadła to samo i jakoś nie było entuzjazmu a dzisiaj bardzo smakował groszek,cukinia, brokul. I próbowałam i nawet ok w smaku. Chyba mi się zmienił bo kiedyś wydawały mi się ochydne. Jutro zobaczymy marchewkę.

Odnośnik do komentarza

Angelika szczypie, drapie, ciągnie za nos, łańcuszek, ozdoby na bluzce, oko chce wydłubać... Dużo tu wymieniać :D

U nas jakiś postęp z jedzeniem. Zaczęła chętniej jeść ale tylko z łyżeczki. Np wczoraj kleik z butelki nie chciała pić pomimo tego że kupiłam specjalny smoczek do kaszek, ale z łyżeczki ładnie jadła. Butelkę całkiem odrzuciła. Nie chce nawet pić. Korzystam z kubka niekapka ale muszę wyjmowac tą silikonową blokadę żeby samo leciało, wtedy siłą rzeczy trochę wypije
Za to dzisiaj w nocy miałam Meksyk z nią. Spać nie chciała zupełnie

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hwna4yqot.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3ca9l15sz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika 124

A ja dzisiaj bardziej zakręcona niż zwykle. Poszłam do Rosmana,nie wzięłam kasy,miałam tylko 15zł a wyszło 36zł. No więc poprosiłam o zostawienie i polecialam do domu. Wróciłam i myślałam że nie mam telefonu i nie nabila mi rabatu i wyszło 46zl. Masakra,12zł taniej z karta. Byłam w szoku ze aż tak dużo... Mam tylko 4% rabatu

Odnośnik do komentarza

Angelika, ja już od początku ciąży mam takie stany nieogarnięcia..

Też byłam dziś w rossmanie, zapłaciłabym 65, a wyszło tylko 36:) oczywiście poza drugim paragonem na 70zł:D ale musiałam zrobić zapasy:)

Jesteśmy na spacerze, wieje bardzo, ale przynajmniej nie pada teraz. Godzinkę chociaż urwiemy:)

A moją kicię zatwardziło.. 2 dni bez kupy, dzisiaj, na trzeci dzień tylko mały bardzo gęsty kleks. W ruch poszedł burak i jabłuszko. Czekam na efekty:)

Odnośnik do komentarza

Mae
Właśnie próbujemy inne pieluszki 4, może dadzą radę. Też staram się siurka układać, ale on jest taki gimnastyk, że chyba sam mu się przekręca. Ja się od razu przyznaje, z dwójka w domu na cały czas, bym nie wytrzymała...
Angelika / Domka
Bicie, szczypanie, boks, zalewanie mlekiem i rozglądanie to się u nas nazywa "karmienie". Ogólnie przemoc domowa! :D
Dziewczyny czy wasze dzieci też preferują obracać się z pleców na brzuch tylko jedną stronę. Oskar cały czas w lewo. W prawo umie tylko jak się mu pokaże zabawkę i zablokuje z drugiej strony.

Odnośnik do komentarza

Alexo, moja mała z początku obrączka się tylko w lewo. Później był czas, że nie chciała się w ogóle obracać, a od jakiegoś tygodnia jedzie w obie strony, ale z przewagą prawej.

U nas spiny małżeńskie. W dużej mierze niestety z mojej winy. Frustracje związane z niemożliwością utrzymania porządku w domu.. A w kółko sprzątam. Mąż tego nie zauważa, nie pomaga mi w sprzątaniu i niestety, ale nie docenia tego- ogarniając chociażby tylko po sobie. Ale za to... nauczył naszą córkę spać w łóżeczku:) na razie śpi do około 23-24 (oczywiście z przerwami na cyca i "dotulanie"). Sama nie miałam dość motywacji, żeby to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika124

MartusiaM przywykniesz :) Mówię Ci to ja-matka najwiekszej balaganiary w Słupsku a może i nawet na Pomorzu. Teraz tez mi przeszkadza balagan ale juz nie robię awantur,po prostu wiem że będę musiala posprzątać. Czasami czekam aż pójdzie spac. Wtedy sprzątam i rano pilnuje aby nie nabalaganila(starczy jej 5min przed przedszkolem) i do 14.30 ciesze sie porzadkiem...A później wraca Hania. I tak kolo 15 mam na dywanie okolo pol kilo okruchów,na stole rozlany klej bo przeciez tylko chciala przykleic cos do czegoś,po calej kuchni porozwalane magnesy,buty i kurtke walniete na srodku korytarza,umywalke uwalona od farbek bo jej sie pobrudzily i musiala wymyc,kieliszki pod stołem bo robila przyjęcie na lalek i udaja ze to filiżanki...itd...I to nie jest tak że jej pozwalamy i nie wymagamy,tak to sprytnie szybko zrobi że nawet nie zauwazymy kiedy jest ładnie mowiac nieporzadek.Po prostu tak sie zakreci zakreci i biedna umeczona pojdzie spac w trakcie sprzatania a matka za szmate i pod nosem mowiac ze to już ostatni ale to juz naprawdę ostatni raz za nią sprząta...Serio,jak chcemy aby szla spac to mowilmy jej aby posprzątala. Wtedy jest tak umierająco śpiąca że 5 min nie wytrzyma. Moja mama miala nas 4 i mówi że razem takiego balaganu nie robilysmy.
Ja dzisiaj mialam kiepski dzien,ciesze sie ze juz koniec.

Odnośnik do komentarza

Alexo, u nas na pierwszej wizycie pani dr zauważyła lekką asymetrię i kazala małego często kłaść na brzuszku, to miało pomóc i pomogło. Nie ma teraz jakiejś ulubionej strony, obraca się na tą, na którą potrzebuje (a ja sprawiam, że raz potrzebuje w lewo, a raz w prawo).

Martusia, gratuluję spania w swoim łóżeczku :) a sprzątaniem i bałaganem się nie przejmuj. Wiem, że to frustrująca, ja się strasznie denerwowalam tym przy pierwszym synku. Teraz zluzowałam. Jasne, nie lubię mieć brudu i bałaganu w domu, ale bardziej nie lubię się wydzierać i denerwować. A dom to nie szpital, nie powinno być sterylnie;) i też się wkurzam na moich panów, bo oni mają na wszystko czas-zjedzą i zostawiają talerze czy papierki na stole("później odniosę"), jak mały się kąpię, to ręcznik i brudne ubrania na podłodze (mąż "później ogarnie"), dosłownie wszędzie zostawiają po sobie ślady. I to ja jestem wariatka, bo oni posprzataja po sobie, tylko "zaraz";)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Alexo, mój synek potrafi obracać się w 2 strony ale chetniej woli w prawo. Nie przejmuję się tym specjalnie. Niestety nadal trwa frustracja bo nie umie "podejść" do wszystkich zabawek.
MartusiaM, nie przejmuj się sprzątaniem. Ja mam tak brudne szafki w kuchni ale nie przeskocze tego i nie dam rady ich ogarnąć. Może w okresie miedzyswiatecznym się uda jak mąż ma urlop. Gratuluję spania w łóżeczku. U nas na pierwszą pobudkę chodzi ostatnio mąż do małego bo przebudza się już po pół godziny. Na początku było sporo krzyku ale teraz ponoszą się, pospiewaja i zasypia.
Dziewczyny, dwójka dzieci to już spore wyzwanie. Jesteście super mamami :)

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika 124

Ja zauważyłam że Lusia chętniej w lewo się obraca ale w prawo jak trzeba to tez umie. Zaczęła się przywracac z powrotem na plecy. Ostatnio mąż ja spod stołu wyciągnąl jak obgryzala nogę od krzesła. Dupke tez zaczęła podnosić. Mąż mówi na nią szalona glizda :D

Odnośnik do komentarza

Burak u nas jest ble.. Ale masaż i jabłuszko dały radę, udało się wycisnąć co nieco:)

Nie pochwaliłam się przez ostatnie zawirowania, ale byłam SAMA na spotkaniu z przyjaciółkami w piątek:) pomijając fakt, że druk raz w ciągu 1,5 miesiąca uderzyła nam w auto sarna... to 2,5 godziny spędziłam całkowicie odcięta od macierzyństwa:) ale przypłaciłam to wielkim bólem cyców, aż do wczoraj bolały. Przez laktator.. także co odsysanie ustne to odsysanie:)

Odnośnik do komentarza

Domka1 na kontrolę pójdę na poczatku lutego. Mialam zapisane 6-12-miesiecy po poprzedniej kontroli a bylam na koniec pologu teoretycznie.
Odnosnie corki to lepiej zebym sie nie wypowiadała bo co pochwale to sie przestawia i ciezej jest a jak napisze ze marudzi czy nie spi to tez na odwort zaraz robi ;) wolę nie zapeszac jestem sama w domu z mala i kupe rzeczy do zrobienia. W czwartek szczepienie w sobote znowu zaliczenia normalnie czuje ze za duzo na glowe sobie biore.
Na swieta wigilia w domu w święta ewentualnie moich rodzicow moge przyjac. Dla reszty nie bedziemy dostepni. Nam jest dobrze w trójkę a tak to zawsze jakis konflikt sie narodzi podczas spotkan rodzinnych. Pod tym wzgledem cenie sobie mieszkanie z dala od rodziny. Rozmowy na wideo mi wystarcza.

Odnośnik do komentarza

Ja mam iść do ginekologa pół roku po poprzedniej wizycie (czyli gdzieś w marcu) lub po miesiączce (której do tej pory nie mam). Pewnie nie musiałabym w ogóle przychodzić na kontrolę, ale mam jak zwykle jakąś torbiel, często mi się robią niestety.

Martusia, i jak auto? Mocno rozwalone? Pamiętam jak starszy syn był mały, to mój mąż też 2 razy w ciągu 2 miesięcy niecałych walnal w sarenki... Mamy las dookoła, nic dziwnego zatem. Wazne, że nam i wam nic nie jest:)

Marja, tak, Tadziu lubi się przewracać na brzuch i wtedy często ma proste ręce jak się podpiera. Często też pupa w górę i pełznie do tyłu.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...