Skocz do zawartości
Forum

Kupka na nocnik?


Gość yvonne278

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam spory problem ze swoim niespełna dwulatkiem (październik). Od dobrych kilku tygodni synek robi siusiu na nocnik. Pampersa zakładam mu na wyjścia i sen. Problem jest w tym, że za nic nie chce zrobic w nocniczek kupki. W ogóle chowa się po kątach, zasłonach, za krzesłami i tam się załatwia, koniecznie wtedy gdy ma pampersa. Ostatnio sam podchodzi do przewijaka i wyciąga ręce po papmpersy, żeby mu założyć, gdy chce zrobic kupkę- robi ją wtedy w ciągu 5 min. Nie mam pomysłu jak to odwrócić. Poprosze o opinie doświadczonych mam i eksperta!!!

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, że jak już zaczął wołać, że chce siku, to i kupkę niedługo nauczy sie robic do nocnika. Wiem, że niektóre dzieci maja jakiś taki odruch hamowania i strachu przed zrobieniem kupki, a nie można dopuścić do jej zatrzymywania w organizmie. Można próbować, tak jak pisze Ulla, z jakimiś zabawami i maskotkami, ale wiadomo, że jak dziecko się uprze, to i tak nic z tego nie wyjdzie. Potrzeba dużo cierpliwości, tłumaczenia i po prostu czasu.

http://fajnamama.pl/suwaczki/113th86.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/94iwl9o.png

Odnośnik do komentarza

Ulla
warto wprowadzać zabawy przy tym dużo ułatwiają sytuację

Zabawy to uniwersalny ratunek na wszystko :-) sprawdzają się prawie w każdej sytuacji, bo zajmują dziecko i odwracają jego uwagę od problemów. Dzięki temu trudne zadania i wymagania zaczynają kojarzyć się z przyjemną zabawą i są chętniej wykonywane. Wiadomo, że czasem niektóre bariery ciężko przekroczyć, ale z czasem da się radę :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/113th86.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/94iwl9o.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za podpowiedzi, staram się je wcielać w życie, no i oczywiście póki co cierpliwie czekam na efekty. Chociaż ciężko będzie się do niego W TYCH chwilach zbliżyć, bo całkiem zaczął mi robić papa, żebym sobie wyszła jak się załatwia, nie patrzyła, a nie daj Bóg podeszła:) Ale dzieci mają zmysły!!. Odnośnie tych zabaw- macie na myśli wysadzenie dziecka na kibel/nocnik i zajmowanie W TYM czasie czymś,by odwrócić uwagę czy raczej zabawę-naukę ogólnie- książeczki o toalecie, misie na nocniku, by mu tłumaczyć zawczasu...?

Odnośnik do komentarza

Moja mała to dostała taki malutki nocniczek dla lalki i tam sadzała lalę. Chłopiec może sadzać misia. Można tez na początku chodzić razem z dzieckiem do toalety i tłumaczyć, że mama jak chce kupkę to siada na swoim nocniku (toalecie), a dziecko jak będzie chciało, to na swoim nocniczku albo toalecie (jeśli by chciało - to wszystko jedno gdzie :-). Oczywiście książeczki i wszystko inne tez jest OK. Czasem mała chodziła do ubikacji z zabawką. Niektórzy np. wynoszą nocniczek do pokoju i tłumaczą, że w każdej chwili może dziecko na nim usiąść i zrobić to, co trzeba. W jednej z książek czytałam o tzw. plotkowaniu z misiem, tatą, babcią tak żeby dziecko słyszało. Chodzi tutaj o mówienie, że dziecko zrobiło ślicznie siku, ale jeszcze tylko kupkę musi zrobić i już będzie taaaakie duże i dzielne. :-) Trzeba chwytać się różnych sposobów.

http://fajnamama.pl/suwaczki/113th86.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/94iwl9o.png

Odnośnik do komentarza

znajoma opowiaała mi, że jej synowie, obaj około 3 roku życia sami z dnia na dzień załapali nocnik, bez męczenia się, wysadzania na siłę czy pytania może chcesz siku, po prostu dorośli, nie zmuszała, po prostu dla nie nie było tematu, nie są gotowe pielucha, oczywiscie co jakiś czas proponowała, im mniej się tym przejmowała, tym było lepiej

Odnośnik do komentarza

yvonne i jak tam sytuacja u Was?

Zmieniło się coś?

U nas jest podobnie, choć robimy postępy.
Wojtuś już od około miesiąca jest odpieluchowywany. I od około 2-3 tygodni nie było żadnych wpadek, tzn żadnych siusiowych wpadek. Bo niestety z kupą jest gorzej.
Mam wrażenie jakby się bał i wstydził robić kupkę do nocnika. I bardzo często lądowała w majteczkach bądź w pieluszce (zakładanej do spania lub na wyjście).
Ale tłumaczenie, wrzucanie zrobionej kupki do nocnika, czy sadzanie go zaraz po fakcie na nocnik powoli przynosi skutek. Np już wczoraj i dziś piękne zrobił kupkę do nocnika, choć trzeba go wtedy przytrzymać przez pierwszą chwilę i powiedzieć, że super, że właśnie tak, i to tu ma robić, bo inaczej z nocnika ucieka. I oczywiście wielkie gratulacje ze strony mamy już po zrobionej kupce:).

Mam nadzieję, że postęp się utrzyma.
Bo teraz nawet po spaniu nocnym pielucha sucha, więc jest szansa, że niedługo w ogóle z pieluch zrezygnujemy.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

No to gratulacje, mysle ze najgorsze juz za Wami i synek zalapal o co w tym wszytskim chodzi. U nas postepow spektakularnych, tych wyczekiwanych nie ma. Pewnie dlatego, ze troszeczke sobie i jemu odpuscilam. Siusianie na nocnik, na wyjscie ma opanowane do perfekcjii z tym nie ma juz problemow. Na podworku umie wolac, nie boi sie wysadzania, choc to inne warunki niz znany i lubiany nocnik:) Ale co do kupki, to poki co tylko mu tlumacze, postawnowilam dac mu kilka tygodni i z powrotem sprobowac. Po nocy pieluszka tez nie jest calkiem sucha, aczkolwiek za dnia potrafi wstrzymac siusianie nawet 4-5 h. Tez nie wiem czy to dobre.....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...