Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2010


julia

Rekomendowane odpowiedzi

Roksia nie wracaj do pracy , chyba że nie chcesz być w domku , ale ja sobie nie wyobrażam 8 godz. siedzieć za biurkiem .. plecy by mi padły .. poza tym lato idzie , to nie czas nudy i wszystko sobie ładnie przygotujesz na przyjście na świat dzidzi ..

Co do porodu , chcemy z mężem być w tej ważnej dla nas chwili razem , nie wyobrażamy sobie inaczej .. mój mąż da sobie radę do końca , on nie ma wątpliwości , ja w sumie też nie . Także plan jest że razem , rodzinnie .. oby się udało :takwyszlo:

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

karolineczka84
Puszek czekam na wieści z usg :)

widzę następna wizyta Idei i potem 13 moja .. czy ktoś jeszcze ma pomiędzy ??

Ja mam 12 maja. Już nie mogę się doczekać, w końcu m będzie mógł iść ze mną, bo też ma na ten dzień eeg mózgu do zrobienia. A termin tomografi - nie uwierzycie!!! 29 wrzesień!!!

Witam nową koleżankę!!

Wiecie co dziś myślałam ,że już do szpitala pojadę. Byłam na zakupach i poczułam ,że coś poleciało ... zmartwiłąm się strasznie. Przyjechałam do domu a tu nic - wkładka troszkę mokra ale bez krwi. Zaczęło mnie pobolewać w krzyżu, położyłam się i wzięłam no-spę forte. przeszło w końcu. Mam tylko nadzieję,że wody mi nie uciekają. Jak coś jadę do szpitala, ale myślę,że oki będzie.

buziam.

http://www.suwaczek.pl/cache/ede165d4aa.pnghttp://www.familylobby.com/common/tt5387262fltt.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/351878843d.png http://www.familylobby.com/common/tt5387292fltt.gif
:Płacz: serduszko przestało bić w 12 tygodniu ci

Odnośnik do komentarza

Patreena - myślę, że wszystko OK z tymi wyciekami u Ciebie. Mi się też zdarza rzadzsza wydzielina. A może najzwyczajniej w świecie popuściłaś z wysiłku i nacisku dzidzi.
Trzymam kciuki za Twojego męża! Oby wszystko było OK i okazalo się, że to tylko przemęczenie!

Ale nam się teraz wizyty sypią?? Zapowiada się tydzień bogaty w informacje!!

Puszek - dzisiaj czekamy na info od Ciebie!!

Roksia - nie wiem, co Ci radzić. Ja cały czas pracuję i nie narzekam. Ale mi kręgosłup nie nawala. Także wszystko zależy od Ciebie.

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/TebIo9m.jpghttp://lbyf.lilypie.com/TebIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/K3Gylcy.jpghttp://lb3f.lilypie.com/K3Gyp1.png

Odnośnik do komentarza
Gość puszek

Roksiu
ja jestem w dokładnie tej samej sytuacji, praca 7-15, zakupy, sprzątanie, gotowanie itp.
i dziś lekarz mnie pytał o L4 a ja mu odpowiedziałam, że w lipcu (spytał czy ja w lipcu rodzę...)
i stwierdził, że jestem wyjątkiem...

Myszko ja rodziłam z M, do samego końca byliśmy razem i ciesze się bardzo., Tym razem też rodzimy razem.

Po wizycie u lekarza trochę źle...Cukier po godzinie wyszedł za wyoski (8.8) i mam powtórzyć glukozę w dodatku 75 g...Czujecie to????Koszmar, w dodatku ograniczenie dla słodyczy i tłuszczy...
Następna wizyta 10 czerwca.

Resztę wieści tylko dla spostrzegawczych.

Odnośnik do komentarza

Puszek No to nieciekawie z tym cukrem,ale może to jakiś sporadyczny skok???

patreena Ja mam często coś podobnego,a zwłaszcza jak się wysilę....ale słyszałam,że tak ma prawo być:))
Więc raczej nie mamy się czym martwić na szczęście:36_1_21:

No co do tego porodu rodzinnego,to nie wiem dlaczego,ale na samą końcówkę wolę być sama...może to tez przez to,że mój K. boi się nawet pobierania krwi,więc lepiej mu tego zaoszczędzę:))
A zwłaszcza,że on bał się poprzednich porodów,a teraz sam z siebie się zdecydował:))

http://lilypie.com/pic/080218/C4A1.jpghttp://b5.lilypie.com/wqvCp1/.png http://b2.lilypie.com/R7sYp1/.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprp07w0nonrjks.png

Odnośnik do komentarza
Gość puszek

idea31
Puszek :) gratuluję córci - Julitki :) !!!!!!!!!!!!!!

dziękuję

póki co JULITKA to moja wersja, Paolka ma inną, choć po obietnicy możliwości samodzielnego wyboru wózka dla siostry dała się złamać i przekoanać do Julki

Michał nie zna mojej wersji:36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Puszek oby ten cukier wysoki się nie potwierdził ..
no i dzidzia 600 g - super !
gratki córci Julitki , ładnie .. ale Julka to zdrobnienie od Julii prawda ??
Co do pracy to ja podziwiam że masz siłę pracować :) jak bym mogła i ja to bym pracowała też , ale tak do 6 miecha , niestety nie było opcji :Kiepsko:

moja morfologia wyszła chyba ok. patrzę i nie widzę nic do niepokoju , 3 parametr są nie w normie , ale to nie te najważniejsze .. zobaczę co powie dr. 13 maja .
Ale w moczy nieliczne bakterie , ma tak któraś ?? Reszta w moczu ok. znaczy PH, kolor , brak białka itd ..

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza
Gość puszek

Karolla Julka to skrót, zdrobnienie od Julii, ale uważam, że tak jak Janek Jasiu mówią i do Jana i do Janusza tak ja moge mówić do mojej Julity Julka :)
A z moczem to i ja miałam nieliczne bakterie, ale nie zauwazyłam znacznego niepokoju u lekarza
może dlatego, że przejął się cukrem, buuu:36_2_58:

Odnośnik do komentarza
Gość puszek

karolineczka84
NO fakt , zastanawiałam się czy Julita czy Julia , ja do Matyldy będę używać skrótu Matusia , jakby od Marty , Marynki .. bo nie mam innego :sarcastic:

a cukier kiedy nasz powtórzyć ?

najpierw mi powiedział, że nie od razu, gdzies koło 24 tc, na co ja zaczęłam się śmiać, bo to już w nast. tygodniu
pójdę za tydzień, w tym czasie mam zamiar się wziąć za siebie
dziś kupiłam sobie jogurt naturalny na pierwsze śniadanie (ostatnimi czasy to był pączuś i mini pizza z piekarni)
na drugie śniadanie szynka jakiś filet drobiowy z Bobrownik, bagietka, pomidor
na przekąskę banan
ostatnio to był np. ekler, napoleon, m&m'sy, kinder, snikers czy coś...

Odnośnik do komentarza

puszek gratuluje córusi!!!:flower2: fajnie, ze pracujesz...w sumie ja tez jeszcze moglabym wrocic chociaz na maj i czerwiec...ale boje sie tego siedzenia...czasami w domu siedze za dlugo...musze sie polozyc...z bolu plecow...jak znowu dlugo leze to tez boli...ja tez mam ograniczac slodycze...bo u mnie w rodzinie duzo cukrzykow....i pani doktor kazala dmuchac na zimne...tez mialam nieliczne bakterie w moczu...ale moja ginka mowila ze w ciazy takie bakterie to nic groznego....tymbardziej zze caly czas biore leki przeciwgrzybicze...
to widze ze teraz posypia sie wizyty u gina....moja jutro:smile_move:pewnie nie ebdzie mi robila usg....ale chociaz mnie zbada...i zwazy:smile_move:az sie boje:smile_move:he he!no i mam nadzieje ze uslysze ze wszystko w porzadku!
u mnie znowu pada deszcz....i ogolnie nie przyjemnie...juz 3 dzien taki z rzedu!
milego dnia wam zycze!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn155svtfe95.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0391959e0.png?3246

Odnośnik do komentarza
Gość puszek

roksiu mnie nic nie dokucza, więc pracuję. Lekarz (nie pamiętam czy to pisałam) powiedział mi wczoraj, że jestem wyjątkiem jesli chcę L4 dopiero od lipca. Aż dziwne :P

tym czasem jedna z mam mnie zdołowała, że z tym cukrem to powinnam juz klepac miejsce na kopernika...strasznie mi smutno...

Odnośnik do komentarza

Puszek jeszcze nic nie masz potwierdzone z tym cukrem także na razie nie słuchaj opinii tak drastycznych .. poczekaj ten tydz. ogranicz słodkie ( bo jednak dieta Twoja nie za zdrowa była ) .. trzymam kciuki żeby było ok.
Mam koleżankę co miała cukrzycę w ciąży , ale nikt jej nie diagnozował od raz po pierwszym razie , to był cykl badań .. u niej się potwierdziło niestety i była na ścisłej diecie , urodziła zdrowego synka :) naturalnie :)

u mnie 3kg na plus :) chyba długi weekend mi dopomógł ::):

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!
Puszek Babolu!!!Nie denerwuj się za wczasu!I nie bierz sobie do serca czyjegoś gadania!Jakbyśmy miały słuchać co wszyscy mówią,to byśmy chyba nawet nosa za okno nie wychyliły:))
Jak narazie staraj się przyjmować to ze spokojem;)
ja też miałam podwyższony cukier w ciąży poprzedniej a następne były już perfekcyjne wyniki!
A zwłaszcza,że moja mama jest cukrzykiem i brali na mnie większy nacisk:D

karolineczkaNo moja znajoma mówiła na Matyldę....Mati:))
Też ciekawe zdrobnienie;)

juliaNo to faktycznie się mężuś namęczył podczas porodu:36_1_21:

Wiecie ciooo???
Ważyłam się w poniedziałek i okazało się,że w ciągu niecałych dwóch tygodni przybrałam kilogram!
Czyli mam już 9,5kg na plusie!Szok!!!
Coś mam przeczucie,że dobiję do 15 na plusie.....

http://lilypie.com/pic/080218/C4A1.jpghttp://b5.lilypie.com/wqvCp1/.png http://b2.lilypie.com/R7sYp1/.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprp07w0nonrjks.png

Odnośnik do komentarza
Gość puszek

z jednej strony wygląda to tak:
badanie robiłam 9 kwietnia, więc dawno i do tej pory nie wzbudziło we mnie niepokoju
od wczoraj, a nawet bardziej od dziś mnie to męczy
bo gdyby mi kazali iść do szpitala to co ja zrobię z Paolką?? Poza tym muszę jeszcze do szkoły chodzić...

Myszko ja u swojego gina w książeczce (bo mam dwie karty ciążowe:36_1_21:) w 11 tc zaczynałam od wagi 54 czy 55 a wczoraj 60 kg :P

Odnośnik do komentarza
Gość puszek

Myszka2270
PuszekNo ja miałam wagę przed ciążą 49 a teraz mam już 58,5kg:))
Ale ja od razu zaczęłam tyć!

to Ty taka chudzinka Myszeczka byłaś
ja z taką wagą zaczynałam u Paolki, skończyłam na 65,5

w obecnej sytuacji już waga nie będzie tak szła w górę skoro mam się ograniczać

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...