Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2010


julia

Rekomendowane odpowiedzi

wesolabeti
Idea I co możesz powiedzieć na temat tego laktatora? Szybko się nim ściąga??

Beeti- super, nic cycory nie bolą... miałam porównanie, bo 10 lat temu miałam taki zwykły na tłok i strasznie bolały.., późnieej miałam elektryczny. Ten aventu baaaardzo delikatnie traktuje sutki :), wszytsko spływa do buteleczki i jest si :)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgtvvl0zrn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0aonfcor63.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82doha00ehouwcyw.png

Odnośnik do komentarza

Puszku jeszcze dokładnie nie wiem ale zapewne najpóźniej w poniedziałek bo za bardzo się boję o Roksankę :/ jutro KTG w przychodni będę się domagał USG a jak nie będą mi chcieli zrobić w przychodni to pójdę na izbę przyjęć tam albo mi zrobią albo na siłę zostanę...

Agatchy życzę szybkiego powrotu do zdrowia :angel_star: całuski dla Zosi :smile_move:

Lecę obierać ziemniaczki bo mężuś zaraz przyjedzie z pracy :) resztę nadrobię później :) podczas spaceru do sklepu poczułam jak mała się lekko przekręciła i od tamtej pory o wiele lepiej czuję jej ruchy i nie ciągnie mnie tak w dole brzucha :) aż mi się humor poprawił :) a teraz ma czkawkę :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46591.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040032950.png?4864

http://s10.suwaczek.com/20080927610117.png

Odnośnik do komentarza

Amisia

Aha! Mała ma już 3150g! Zanosi sie na sporą dzidzię :)

no weź nie gadaj, bo moja dokładnie tyle samo waży :sofunny:

a kiedy miałaś ostatnie usg??i wtedy Nika była ułozona główkowo?? dziwna sprawa, ja jak pytałam gina do kiedy mam czas, żeby dziecko ułożyło się jak trzeba to powiedział, że do 36 tc

Kurko a prywatnie nie można tego usg?? ja chyba jako jedyna nie zaliczyłam jeszcze szpitala.wszystkie badania mam robione w gabinecie prywatnym

Odnośnik do komentarza

Beti malutka śliczna jest!! Mój m rzucił okiem przelotnie i aż się zaśmiał i powiedział że śliczna maleńka i ma duże stópki :)) Noooo to jak chłopaki na niej oczy zawieszają już teraz, to trzymaj się kobieto :)))))

Puszku ja też wszystko prywatnie. W przyszłym tyg mam jechać do szpitala i zrobić ktg bo mój prywatny gin jedzie na urlop. Przynajmniej zaoszczędzę parę złotych. Wczoraj za samo ktg zapłaciłam 90 zł.
A wracając do naszego tematu o nagłych porodach, to ciekawa jestem bardzo jak to u mnie będzie... Ale jakoś się nie boję. Mój m jeszcze mnie wyciąga na weekend teraz, stwierdził że zapakujemy moje dwie szpitalne torby do samochodu (jedną moją, drugą małej) i pojedziemy i gdzieś tam zawsze urodzę :)) W planach mamy Częstochowę i Wrocław, zobaczymy czy się uda :) Jeśli się jutro będę dobrze czuła to jutro w nocy wyjedziemy. Jak by nie było to ze 4 godz drogi do samej Częstochowy chyba będzie, tam spędzimy dzień i na wieczór do Wrocławia, do kuzynki m, a to też z 200 km będzie, no i wieczorem w niedzielę powrót. Z Wrocławia do Wawy też ze 400 km jest, więc niewiem czy nie porywamy się z motyką na słońce... Tym bardziej że mamy samochód bez klimy póki co niestety :/

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3bd3m2ihiynwk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rvhpgzj7cnwck.png

Odnośnik do komentarza

a ja chętnie bym się gdzies wybrała na weekend, na przykład zakopanem lub solina, ale niestety, mój M pracujący a dwA -auto mamy dwuosobowe.
To ktg jest takie drogie? Ja za wizytę z usg płace 120 zł, a w poniedziałek dałam 160, bo pobrali mi materiał do badania bakteriologicznego. Ktg w cenie.

Odnośnik do komentarza

Puszek - Hubert mi się jeszcze obrócil prawidłowo i są przypadki, kiedy dzidzia obroci się dzien przed. Trochę panikuję, ale staram sie mysleć racjonalnie.
No i jeśli Ty urodzisz w terminie to będziesz miała małą dzidzię, a ja jak dwa tygodnie po, to będzie pewnie spora.
Ale, ale!! Miałam Wam pisac, że mimo wszystko coś się u mnie tam rusza. Szyjka już jest ustawiona prosto i mam jakieś tam rozwarcie zewnętrzne. Aczkolwiek w moim przypadku o niczym to nie świadczy!:hahaha:
zresztą znam przypadki, gdzie kobiety miały rozwarcie na 4 cm i przenosiły 2 tygodnie, więc póki co się za bardzo nie podniecam!

Marta - kurcze! Nie wiem, czy zdecydowałabym się na taką daleką podróż. To jest Twoje pierwsze dziecko i jeszcze do końca nie znasz swojego organizmu. Może lepiej nie ryzykuj?
Oczywiście jesteś dorosła i wiesz co robisz!

Ach! w środę mam mieć KTG. Może się coś ujawni???

Karola - dołączam do tłumu!! Jeśli chodzi o twoje wcześniejsze pójście do szpitala. Skoro lekarz tak twierdzi, to w Twoim przypadku jest to chyba jak najbardziej uzasadnione.

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/TebIo9m.jpghttp://lbyf.lilypie.com/TebIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/K3Gylcy.jpghttp://lb3f.lilypie.com/K3Gyp1.png

Odnośnik do komentarza

Mi też tak kazał się przecież oszczędzać, nic nie robić, tylko leżeć i nie chodzić, nie stać, nie dźwigać, a jakoś spokojnie bez większego oszczędzania się mam już 38 tydzień i jakoś akcji brak, problemów odpukać też. Już chciałabym urodzić... Tak mnie zgaga męczy że już mi rennie przestaje pomagać :/
Ja to nie mam pojęcia czy u mnie jakieś rozwarcie jest czy nie ma??!! :o_no:

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3bd3m2ihiynwk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rvhpgzj7cnwck.png

Odnośnik do komentarza

Marta doskonale Cię rozumiem co do sprzątania za wszystkich :/ ja mieszkam w 2 - pokojowym mieszkaniu (2 pokoje, łazienka i kuchnia) razem z mężem i moja siostra z mężem, jeszcze na początku ona sprzatała kuchnię a ja łazienkę taka była nie pisana umowa, ale odkąd jestem na zwolnieniu (od stycznia) cały dom jest na mojej głowie :/ a wiadomo jak to w ciąży czasami nie miałam siły a szczególnie na początku jak moim jedynym zajęciem było spanie :/ do tej pory mnie to bardzo denerwuje i niestety w domu jest brudno :/ sprzątam a raczej tylko ogarniam...

Beti Mała jest śliczniutka :smile_move:

Amisiu trzymam kciuki żeby mała ułożyła się prawidłowo :angel_star:

Puszku chciałabym aby zrobili to w szpitalu, ale jeżeli nie uda się tego wywalczyć to pójdę prywatnie :/ całą ciąże chodziłam na USG prywatnie bo w przychodni sprzęt przedpotopowy :/ ale ostatnio Pani dr ze szpitala mówiła że ten lekarz nie wyliczył tam czegoś to jak oni są tacy mądrzy to niech sami zrobią to USG a nie będę znowu płaciła :/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46591.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040032950.png?4864

http://s10.suwaczek.com/20080927610117.png

Odnośnik do komentarza

no fakt Kurko, ja jakiś czas temu czytałam o tym ile kosztuje ciąża na nfz i ile prywatnie.
Wychodzi na to, że gdyby sie chciało tylko na nfz chodzić to kilka tysięcy zostaje w kieszeni.
Wiem, że sytuacje różne, ale jednak samemu mieszkać nawet w jednym pokoju to jest to, czego trzeba do szczęścia...

Odnośnik do komentarza

Kurka znam ten ból. Ja też siedzę w domu praktycznie od początku roku i wszyscy się tylko na mnie oglądają, no bo przecież ja nie mam nic do roboty to mogę sprzątać, prać, prasować, gotować... :/ Wkurza mnie to i się buntuję, a przez to mam średni kontakt z siostrami, bo one twierdzą że mi już odbiło przez tą ciążę bo im jakieś warunki dyktuję, albo mówię żeby coś zrobiły, i zaraz wielka obraza no bo przecież one mają tyyyle obowiązków praca itp, a ja żadnych, więc niby to ja się księżniczką zrobiłam. Tylko ja mam niesety troszkę więcej kątów, niż dwa pokoje w 300 metrowym domu :( plus do tego pomieszczenia gospodarcze (pralnia, buciarnia, kotłownia) i burdel jest generalnie wszędzie dookoła!! :(( Nikt po sobie nie sprząta, a jak jest burdel, to zaraz komentarze że ja nic nie robie. I zero wdzięczności za cokolwiek.

Puszku masz rację, wolałabym jeden pokój z mężem i małą, malutkie mieszkanko, kawałek kuchni, łazienkę, ale swoje własne... To jest to!! Mój m chciałby zacząć coś budować na wiosnę, narazie jedną kondygnację, a z czasem dalej, ale skąd na to wziąć fundusze, nie mam pojęcia :/ A to chyba moje największe marzenie....

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3bd3m2ihiynwk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rvhpgzj7cnwck.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie :) Ja coś spać nie mogę. M pojechał do pracy, a ja siedzę z laptopem i nesquiki z mlekiem wcinam :)
Jakoś tak niewiadomo jak się czuję... Pobolewa mnie brzuch i krzyż. Mam dziś do ogarnięcia tą łazienkę, ale chyba muszę iść do sklepu po jakiś dobry środek do czyszczenia, a nie bardzo mi się to uśmiecha :/ Jest 6 rano a już robi się duszno i gorąco, a wszystko i tak otwierają o 9, więc już będzie całkiem upał :/

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3bd3m2ihiynwk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rvhpgzj7cnwck.png

Odnośnik do komentarza

Marta - jest trochę różnicy pomiędzy wyjazdem 300-400 km, a sprzątaniem domu u siebie na miejscu. Jakby coś zaczęło Cię brać, to zawsze jesteś na miejscu i Twój m jest pod telefonem. A tak, to nie wiesz gdzie urodzisz. Więc może lepiej walczyć u siebie??
Tak mi się przynajmniej wydaje.

No i zgadzam się z Puszkiem, bo lekarz ma właściwie obowiązek sprawdzić stan szyjki itd. I dziwię się, że Cię nie poinformował, jak wygląda sytuacja. Aczkolwiek u Ciebie to już jest jakieś tam skracanie, nie? Tak mi się jakoś zdaje!!

Kurka - trzymam kciuki za Ciebie!!! Jeszcze Cię dziś nie ma, więc może się coś ruszyło? :hmm:

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/TebIo9m.jpghttp://lbyf.lilypie.com/TebIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/K3Gylcy.jpghttp://lb3f.lilypie.com/K3Gyp1.png

Odnośnik do komentarza

cześć ..

Amisiu obowiązek dr. ma sprawdzać szyjkę itd. a mój na ostatnich dwóch wizytach też nie sprawdzał szyjki .. także różnie to z nimi bywa.
No i trzymam kciuki za to by się DZIDZIA OBRÓCIŁA .

Beti ale Maja juz fajniusia.

Patreenka a ty jak am sobie radzisz ??

Puszku zgadzam się z tym że lepiej w małym a swoim koncie .. widzę ostatnio jak sie żrą niektórzy co mieszkają z rodzicami , teściami ..
szkoda tylko że państwo nie wspiera młodych małżeństw pod żadnym względem :no:

ja wczoraj jakaś nie swoja byłam .. zmęczona , emocje schodziły .. i brzuszek pobolewał .. taka maruda :whistle:
oby dziś było lepiej .. bo nie lubię chodzić taka :no:

Kupiłam ciasto stracciatella na zimno , chyba zrobię .. ciekawe czy dobre to ciasto gotowe ?
Poza tym mam farbę blond i zaszaleję z małymi pasemkami :takwyszlo:
W planach mam jeszcze obiad - pierś z kurczaka z sałatą lodową , pomidorkiem i ogórem no i ziemniaczki /
A jak upał mnie nie zmęczy to okno u małej chcę umyć .. tylko jest już tak ciepło .. jak dawno nie było takiego lata ..

Kurko jak się czujesz ?? A myślę że na Izbie wywalczysz usg . tylko powiedz ze np mała nie jest tak czynna jak przedtem .. ja już bym na Twoim miejscu coś wymyśliła , bo ile masz jak chodzić po terminie ..

aa miałam napisać że widzę iż laktator sie przydaje bardzo .. muszę swój uszykować do szpitala ..

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki!
idea mi polozna kazala narazie smarowac balsamem brzuszek malej...a jak nie przejdzie do przyszlego tygodnia kupic oilatum...
julia my tez dostalysmy paczuszki jak mala sie urodzila...mnostwo ksiazeczek, w ktorych pisze duzo ciekawych rzeczy o malenstwach, kremiki, pampersiki i nawet wode zrodlana dla mamusi:36_1_1:

Maja nie lubi jezdzic w tym nosidelku do samochodu....chyba przez to ze nie lubi lezec na plecach tylko na boczku...i w nosidelku ja wygina na wsyzstkie boki...dzisiaj znowu bedzie krzyk...bo jedziemy do szpitala...
mi maja zdjac szwy...a jej zbadac uszko...
z tego wszystkiego nie wiem czy wam pisalam, ale malej badali kilka razy p urodzeniu sluch...i prawe ucho jest ok..ale lewe zatkane...mowili ze to zatkane jest mazia plodowa...i powinno sie odetkac....nawet nie wiecie w jakim stresie zyje caly czas....chce dzisiaj uslyszec, ze oba uszka sa ok.......inaczej sie wykoncze!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn155svtfe95.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0391959e0.png?3246

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja!

Już wypiłam inkę z mlekiem i opędzlowałam ... 3 kawałki placka drożdżowego.Głodna byłam bardzo po tej nocy

Karola jeśli masz przepis na te inne sałatki to podaj.Zimą jak znalazł takie pyszności!

Amisia śmiałaś się z Puszko,że non stop pracuje ,ale Ty widzę też nie możesz się uspokoić i spocząć na laurach.Gdzie Cię tam jeszcze w teren gna?!:lup:
Mam nadzieję ,że Weronika jeszcze "strzeli " kilka konkretnych koziołków i ustawi się jak trzeba.Mimo wszystko też dowiadywałabym się o cesarkę na żądanie.A co to wieloródka to Supermen??Póki co,nie martw się na zapas.Mnie to się wydaje ,że Ty jesteś zbyt przekonana o tym ,że urodzisz po terminie.Natura bywa przewrotna...jeszcze nas zaskoczysz:great:

Beti jak się Maja słodko przeciąga.I faktycznie te stópki przyciagają uwagę.:smiech:
śliczną masz niuńkę!

Czikita czyś Ty się wściekła!? Teraz w taką podróź się wybierać?podziwiam:o_master2:Ja na miejscu trzęse portkami a co dopiero tak daleko od domu? a jak CIę weźmie na jakiejś autostradzie?!No chyba ,że liczysz na późniejsze darmowe przejazdy:hahaha: Oczywiście celowo ubarwiam,ale ja bym się chyba jednak wstrzymała.Oczywiście zrobisz jak zechcesz i na wszelki wielki ,zyczę udanego weekendu.:Podziw:

Ja nie mam takiego problemu ze sprzataniem domu.Oczywiście też się spieramy o różne bzdury,jak to zwykle bywa tam gdzie duzo ludzi,ale idzie wytrzymać.Ja bym powiedziała ,że od 2-3 tyg.obchodzą się ze mną jak z jajkiem(co mnie czasem wkurza).Zawsze był taki podział ,że ja odkurzam ,sprzątam w łazienkach,moja siostra myje podłogi ,wyciera kurze,a mama(pracuje) ogarnia swoje królestwo ,czyli kuchnię.No i ja gotuję obiady.
Na chwilę obecną zostały mi tylko obiady,bo do reszty nie chcą mnie za bardzo dopuścić...
Ale też marzy mi się oddzielny kącik.Co prawda jesteśmy na dobrej drodze,bo dach już praktycznie skończony,ale na resztę brak funduszy.Rozglądamy się za pozyczką i wierzę głęboko ,że za jakieś 2(góra 3)lata będziemy na swoim.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dop07w3ay2pvy0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hp94rs1x65.png

Odnośnik do komentarza

Roksiu spokojnie. Mój sąsiad,w wieku Tymka miał bardzo podobną sytuację ze słuchem.Kilka razy jeździli z nim na badanie słuchu i coś tam wychodziło nie tak .Też już odchodzili od zmysłów,Dopiero jak mały miał ok 1 miesiąca wyniki wyszły prawidłowe i na chwilę obecną(ma skończone 3 lata) słuch ma super. Będzie dobrze.
Daj znać po wizycie.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dop07w3ay2pvy0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hp94rs1x65.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

Marta u mnie to tylko mój M non stop powtarza jak ja mam dobrze, bo w domu siedzę...Denerwuje mnie tym jak diabli. Z drugiej strony jak mu powiem, że po pierwsze nie jestem na urlopie wypoczynkowym tylko chorobowym, a po drugie ma sporo urlopu zaległego, który może wykorzystać to odpowiada, że kto za niego zrobi. A ja wiem, że dałoby się, tylko mój M by w domu nie usiedział...
Jak decyzja w sprawie wyjazdu??
Karola, Marta a nie można sie upomnieć?? Płącicie za wizyty i za patronaż nad waszymi ciążami to chyba macie prawo wymagać raz sprawdzenia stanu zdrowia i funkcjonowania maluszka a dwa uspokojenia waszych domysłów i nerwów...
Matymko niestety w obecnych czasach mało kto stawia dom bez kredytu. I nas też to nie ominie, choć my to inna bajka. Nie mniej jednak jeśli macie gdzie mieszkać i nie ma w związku z tym problemów to lepsze to niż wynajem, gdzie zamiast spłacać kredyt finansujemy najemcę...Takie moje zdanie.
AmisiuNo właśnie, pracoholiku jeden- ze mnie się śmiałaś...:hmm:
Roksiu, Julio ja się nie spodziewam paczki ze szpitala. Aczkolwiek to byłoby miłe.
Roksiu może faktycznie to maź, albo ją ściągną albo sama się wypłucze. Dopytaj, bądź spokojna a Mała zdrowa.

U nas dziś pogoda cąłkiem inna niż u Was. Jest przyjemny chłodek.
Zaraz idę na zakupy. Planuję dzis na obiad szaszłyki (pierś, papryka, cebula, pieczarki) z ryżem z dodatkiem kukurydzy, groszku, pieczarek i cebulki- polane sosem własnym :)

No i sprzątania ciąg dalszy, bo czuję jakiś przypływ energii, a ponadto za 4 dni wizyta i chciałabym usłyszeć, że jest jakiś progres....

Odnośnik do komentarza

Matymko cały czas biję się z myślami czy to aby nie za bardzo ryzykowne przedsięwzięcie ten wyjazd, tym bardziej że jest taaaaaak gorąco niemiłosiernie :/ A my nie mamy klimatyzacji w samochodzie.

Ooooo mała ma czkawkę :) Tak mnie wczoraj waliła po żebrach że zastanawiałam się za co ta kara. Musiałam leżeć na płasko bo nie dało rady usiąść, tak mnie "prostowała" od środka. Jak by mi ktoś taaaaaaaaaaki wielki napompowany balon w środek wsadził.

Amisiu niewiem właśnie co z tą podróżą. Niby nie przeraża mnie wizja ewentualnego porodu gdzieś tam, gdyby się coś takiego przydarzyło :)) Bo ja taka jestem postrzelona wariatka :)) Jedynym hamulcem dla mnie jest ta pogoda, bo nie lubię jak jest taaaaaaaak gorąco bo nie mam wtedy wystarczająco dużo energii do działania. Więc zobaczymy przez cały dzień jak to będzie.
A w kwestii tej szyjki, to dobrze pamiętasz, mi się już od dobrego miesiąca skracała.

Wiecie co, od przedwczoraj odczuwam takie coś, jak się mała kręci mocniej, to tak jak by mi się coś "otwierało". Tak jak by się od czegoś tam w środku odpychała i główką próbowała wypychać się na zewnątrz. Odczuwam duży ból wtedy i mam wrażenie że ja TAM się otwieram, rozszerzam. Ale to trwa dosłownie trzy cztery sekundy i po chwili spokój. Wczoraj poczułam to ze trzy razy, ale tak naprawdę konkretnie. O czym to może świadczyć?? Macie coś takiego????

Puszku nie chciał mi gin zbadać szyjki bo powiedział że już jestem na tym etapie że mogę rodzić w każdej chwili. Stwierdził chyba że nie mam już obowiązku jakiś ograniczeń ruchowych i cokolwiek bym nie robiła to małej nic nie zagraża. No ale mnie to nie uspokaja :/ Zrobili mi tylko to ktg, powiedział że wszystko pięknie ładnie i nawet mnie na następną wizytę kontrolną nie zapisał już do terminu, bo stwierdził że mogę urodzić wcześniej. Zła trochę jestem na siebie że go nie przycisnełam bardziej.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3bd3m2ihiynwk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rvhpgzj7cnwck.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...