Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2010


julia

Rekomendowane odpowiedzi

matymka
Cześc kobietki!

Ja dziś zaczynam 30 tydzień!
Wstałam dziś chyba lewą nogą ,bo jakiś podły humor mam. Śniły mi się jakieś głupoty związane z porodem.Jakaś mi się schiza od kilku dni załączyła i strasznie się boję rozwiązania.Ja myślę o naturalnym porodzie to mi się słabo robi ,a z drugiej strony,wiem już jak jest po cesarce i też się boje:kiepsko: Wiem ,ze tyle kobiet to przezyło ,więc i ja dałabym radę,ale paraliżuje mnie strach... Chciałabym ,żeby był już wrzesień.

Julia widzisz jaki Twój synek dzielny! Teraz się jeszcze Ty wyluzuj i będzie super!
Zmykam ,może później będę miała lepszy humor to coś skrobnę .PA!

Matymka po cesarce jest chyba ciężej niz po porodzie naturalnym.
Pamiętam jak moja mama zawsze mi powtarzała ze ja dzieci nie bede mogła miec z powodu panicznego strachu przed bólem. Dochodziło do tego ze z powodu silnego bólu traciłam przytomność.
Ale jesli chodzi o poród to jak juz przyszedł ten czas to juz niemogłam sie doczekac, bo juz tak cięzko mi bylo ze wolałam pocierpiec te pare godzin i miec juz z głowy.
Poza tym nie jest tak źle jak kazdy opowiada.
Jak juz maleństwo sie zobaczy to juz nie czuc zadnego bólu. Nic juz nie jest wazne.

Pamiętam tez jak kolezanki mi opowiadały ze długo nie mogły normalnie siadac po porodzie, ze to podobny straszny ból.
Ja juz godzine po porodzie normalnie siedzialam i sie pytalam poloznych czy nas dzis wypiszą:smile_jump:
Takze nie ma co sie nastawiac ze bedzie strasznie, że bedzie bardzo bolało.
MUSIMY BYC POZYTYWNIE NASTAWIONE A WTEDY BEDZIE WSZYSTKO OK :36_2_25:

i

Odnośnik do komentarza

Myszka2270
puszekA ja nie miałam ani razu lewatywy!
I żadnych też "niespodzianek"!hihihi (na szczęście!!!!!!!):hahaha:

ja przy Paolce się zgodziła, nic mi nie dała, bo ze stresu nic nie jadłam dzień wcześńiej na kolację, ani na śniadanie w dniu porodu

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki,
WIdzę, że temat porodu się ruszył.
Nie powiem, że się nie boję bo bym skłamała.
Lewatywy się nie boję, bo to nic nie boli. Tylko trochę wstydliwa sprawa...
No, ale generalnie wychodzę z założenia, że przeciez boli krótko, a potem dzidzia już jest!!
Moja koleżanka, która jest w pierwszej ciązy stwierdziła, żę boli tylko 12 minut na godzinę, a resztę się odpoczywa!!!:hahaha:
A ja do dzisiaj pamiętam, co móiwła położna na szkole rodzenia i miała całkowitą rację:
będziesz miała taki proód jaki myślisz!!!
No i ja intensywnie myślałam, że będe miała lekki poród!
I się udało! no tak w miarę! :hahaha: bo boleć, to chyba zawsze boli. Kwestia przezwycięćenia siebie! :)
No i z siadaniem też nie miałam problemu! :cherli3:
Także myślę, że jak będziemy myśleć pozytywnie, to będzie OK!!
Czyli potwierdzam, co mówi Julia! :big_whoo:
Czy Wy też nie mogłyście spać dzisiaj w nocy??
Ja jestem strasznie zmęczona...

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/TebIo9m.jpghttp://lbyf.lilypie.com/TebIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/K3Gylcy.jpghttp://lb3f.lilypie.com/K3Gyp1.png

Odnośnik do komentarza

Ufff usiadłam a to dopiero połowa... za tydz kafle w przedpokoju malowanie zmiana szafy i mebli :(, ale przynajmniej troszkę odpocznę. Takiego syfu po wymianie tych drzwi to nie miałam przy remoncie ani kuchni ani łazienki... Dobrze, że są mamy ...

Jak któraś z Was planuje remonty przed przyjściem dzieciątka to dziewczynki zakasawć rękawy i im szybciej tym lepiej, bo ruszać jest się cięzko.
A ja zaczęłam puchnąć... pozdejmowałam wszystkie pierścionki- ale to juz na mydło, bo inaczej nie szło..
Gratuluję zbiorowo kolejnych tygodni, ja za tydz do gina a w tym tyg ktoś ma wizytę ?

Co do porodu hmmm to ja nie mam dobrych wspomnień, długo, boleśnie, lewatywa mnie też nie ominęła... łudzę się, że 2 poród to i szybszy i łatwiejszy i faktycznie gorzej z tą świadomością, bo chyba też wolałabym nie wiedzieć co mnie czeka. Boję się jednym słowem....

w między czasie jak byłam wyganiana z domu to kupiłam wanienkę, przewijak, kosmetyki, myjki, nozyczki, szczoteczki, patyczki i mnóstwo pierdółek....i kolejne 300 zł pękło :(

Amisiu ja też miałam koszmarna, bezsenna noc
Kurka trzymam kciuki za egzaminy!!!
Julia z dnia na dzień będzie coraz lepiej z młodeym i przedszkolem
Puszku, Beti kończcie dziewczynki juz te prace i będzie Wam lżej na duszy
Roksia cieszę się że wyniki super, ja też jutro odbieram testy coombsa

spadam bo plecy mnie bolą i brzuch... i puchnę znów do jutra.

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgtvvl0zrn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0aonfcor63.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82doha00ehouwcyw.png

Odnośnik do komentarza

ja juz po wizycie...wszystkie wyniki badan piekne(jak to pow. moja gin) tlyko hemoglobina....bardzo spadla...na poczatku mialam 12,4...pozniej 11,7...a teraz 10,8...a norma w ciazy to do 10,5...przepisala mi tabletki "tardyferon", pow. ze zelazo co do tej pory juz za duzo tu nie zdziala...mam nadzieje ze hemoglobina sie poprawi...nastepna wizyta 24 czerwca....przed wizyta mam powtorzyc hemoglobinke, zeby sprawdzic jak leki dzialaja...no i wszystko mnie boli....zoladek, na pecherz parcie...i zebra z prawej strony....gin mowila ze macica juz jest najwyzej.dlatego tak uciska..i przede mna najgorsze 3-4 tygodnie...dopoki macica sie nie obnizy...czasami czuje jak mala wsadza mi raczke czy nozke pod zebra i sie gimnastykuje:smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn155svtfe95.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0391959e0.png?3246

Odnośnik do komentarza

ja dziś mam brzuch jakiś taki twardy i to nie od stawiania się macicy tylko z przejedzenia i napięcia skóry. Musze siedziec jak z pajączkiem na plecach, bo inaczej mnie gniecie.

Ja poród wspominam nienajgorzej. Rodziłam 3 godz. 15 min. Ból do zniesienia. Siadaćm ogłam, tylko na drugi dzień po porodzie przycwaniakowałam, poleciałam pod prysznic, w dodatku ciepły i pierwszy raz w życiu zemdlałam (ale o tym chyba juz pisałam). Potem problem z gojeniem szwów, bo dwa razy pękły.
Miałam 20 lat jak urodziłam Paolę, radziłam sobie super z karmieniem, żadnych (tfu, tfu) zapaleń piersi i braku pokarmu.
A i na Paolke i jej zdrowie nie mogę narzekać.
Życze sobie co najmniej takiej samej sytuacji.

Ja to najbardziej się boję niespodzianki. Z paolka byłam umówiona na prowokację 2 dni przed terminem. boję się jakbym miała z bólami jechac te 30 pare kilometrów...

Odnośnik do komentarza

ja Was proszę nie straszcie już porodem :uff2: bo mi się śnić będzie :o_noo:
choć uważam że nie ma wyjścia i tak będzie bolało jak cholera i że nie ma co wcześniej się stresować .. zacznę na 2 tyg. przed :sarcastic:
Puszku pożycz i nam podobnego porodu a nie tylko sobie :hahaha:

Roksia czyli wizyta udana generalnie :)

już Wam pokazuję wózek .. tylko mi się kolorek nie bardzo widzi - CZERWONY .. jakbym miała wybór to bym kupiła inny kolor ... no ale cóż zapłaciliśmy 150 zł taniej ale bez możliwości wyboru koloru i zdecydowaliśmy się .. jeszcze dostałam gratis parasolkę .. ( torba w komplecie )
Ogólnie jestem zadowolona z wózka , taki chciałam .. no i na paskach ::):
FAMILY SHOP - Wózek głęboko-spacerowy Jedo Bartatina Plus Classic

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

karolineczka84
Puszku też mi twardnieje dziś brzuszek .. zadziałaj z no spą może ..

zadziałam z dietą, to wina winogron i masy pierogów z mięsem- nic innego

musze się pochwalić, że napisałam ten rozdział IV...wyszło 19 stron. Miałam problem z wysłaniem go do promotora, w związku z tym, że były tam bodajże dwa zdjęcia, kilka diagramów, wykresów, tabel, rysunków.Ale dałam radę.
Teraz tylko czas poprawić dwa pierwsze i finish. Oł je:hahaha::hahaha:

no i zyczę porodu jak mój pierwszy:big_whoo:

Odnośnik do komentarza

puszek
ja dziś mam brzuch jakiś taki twardy i to nie od stawiania się macicy tylko z przejedzenia i napięcia skóry. Musze siedziec jak z pajączkiem na plecach, bo inaczej mnie gniecie.

Ja poród wspominam nienajgorzej. Rodziłam 3 godz. 15 min. Ból do zniesienia. Siadaćm ogłam, tylko na drugi dzień po porodzie przycwaniakowałam, poleciałam pod prysznic, w dodatku ciepły i pierwszy raz w życiu zemdlałam (ale o tym chyba juz pisałam). Potem problem z gojeniem szwów, bo dwa razy pękły.
Miałam 20 lat jak urodziłam Paolę, radziłam sobie super z karmieniem, żadnych (tfu, tfu) zapaleń piersi i braku pokarmu.
A i na Paolke i jej zdrowie nie mogę narzekać.
Życze sobie co najmniej takiej samej sytuacji.

Ja to najbardziej się boję niespodzianki. Z paolka byłam umówiona na prowokację 2 dni przed terminem. boję się jakbym miała z bólami jechac te 30 pare kilometrów...

Puszek nie masz tak źle, ja mam do szpitala 70km
A z Oskarem jak dojechałam to juz prawie zaczynalam rodzić :smile_jump:

roksia7777
ja juz po wizycie...wszystkie wyniki badan piekne(jak to pow. moja gin) tlyko hemoglobina....bardzo spadla...na poczatku mialam 12,4...pozniej 11,7...a teraz 10,8...a norma w ciazy to do 10,5...przepisala mi tabletki "tardyferon", pow. ze zelazo co do tej pory juz za duzo tu nie zdziala...mam nadzieje ze hemoglobina sie poprawi...nastepna wizyta 24 czerwca....przed wizyta mam powtorzyc hemoglobinke, zeby sprawdzic jak leki dzialaja...no i wszystko mnie boli....zoladek, na pecherz parcie...i zebra z prawej strony....gin mowila ze macica juz jest najwyzej.dlatego tak uciska..i przede mna najgorsze 3-4 tygodnie...dopoki macica sie nie obnizy...czasami czuje jak mala wsadza mi raczke czy nozke pod zebra i sie gimnastykuje:smile_move:

Roksia super że masz dobre wyniki badań. Aha, jedz więcej buraków to wyniki jeszcze lepsze będa

karolineczka84
ja Was proszę nie straszcie już porodem :uff2: bo mi się śnić będzie :o_noo:
choć uważam że nie ma wyjścia i tak będzie bolało jak cholera i że nie ma co wcześniej się stresować .. zacznę na 2 tyg. przed :sarcastic:
Puszku pożycz i nam podobnego porodu a nie tylko sobie :hahaha:

Roksia czyli wizyta udana generalnie :)

już Wam pokazuję wózek .. tylko mi się kolorek nie bardzo widzi .. jakbym miała wybór to bym kupiła inny kolor ... no ale cóż zapłaciliśmy 150 zł taniej ale bez możliwości wyboru koloru i zdecydowaliśmy się .. jeszcze dostałam gratis parasolkę .. ( torba w komplecie )
Ogólnie jestem zadowolona z wózka , taki chciałam .. no i na paskach ::):
FAMILY SHOP - Wózek głęboko-spacerowy Jedo Bartatina Plus Classic

karolineczka śliczny wózio :36_2_25:

Odnośnik do komentarza

Juliazastanawia mnie fakt "wywiadu" przed porodem . Ja byłam na luzaka, ale jak kobieta jedzie z bólami, to nie wiem jak można tak testować...Z drugiej strony jak ja byłam w szpitalu (6 dni ze względu na żółtaczkę) to po bodajże 4 dniach mnie przenieśli na inny oddział, bo jakaś pani przyszła z wirusem i zamknęli oddział.
Ja jadąc skrótem przez wioski :) dojadę w góra 40 min, jadąc przez Kraków, zwłaszcza ul. nowohucką (jeszcze teraz jak jest remontowana) to musiałabym liczyć ze 2 godziny jak nic

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo :)

Jestem dziś padnięta a mała mnie tak kopie że cały brzuch mnie boli :( to już kolejny dzień :(
Od rana robiłam testy a po południu byłam u fryzjera i nareszcie wyglądam jak człowiek :)
Niedawno wróciłam zjadłam z pół kg truskawek :) jakie pyszne :) i zaraz lecę pod prysznic nio i dalej do testów :/

Trzymajcie jutro od 11 kciuki :)

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46591.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040032950.png?4864

http://s10.suwaczek.com/20080927610117.png

Odnośnik do komentarza

Helo wtorkowo :)

Beti owocnego pisania :)
Kurka to od jedenastej trzymamkciuki!
Karola wózek śliczny , mam podobny :)
Puszku czy z brzuszkiem juz lepiej?

Ja zaraz muszę przelewy zrobić bo dziś 1 , później jakiś obiad zorganzować no i z młodym śmigam na miasto, obiecałam cos mu kupić i jakieś lody- w końcu jego święto :)

Wszystkim dzieciaczkom dużo uśmiechu, miłości i szczęścia !!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgtvvl0zrn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0aonfcor63.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82doha00ehouwcyw.png

Odnośnik do komentarza

witam,

karolineczka84
Puszku a nad którym X landerem ..mi się podobały dwa modele i je rozważałam XA I X3 , ale padło na bartatinę po zastanowieniu i sprawdzeniu wagi, wielkości gondoli i przystosowania do terenów leśnych , nad jeziornych .

mnie się podoba XQ lub XA
ale Tako jumper o tyle by mi odpowiadał, że ma przekładana rączkę chyba nawet regulowaną

idea dziś juz zdecydowanie lepiej. To pierogi mnie załatwiły.

Beti juz wczoraj wysłałam plik i czekam na odpowiedź. tylko poprawki i wreszcie koniec, jupi

kurka a pokażesz się??

Karola w imieniu moich dziewczynek dziękuję

i również dołączam się do życzeń wszystkiego NAJLEPSZEGO dla wszystkich dzieciaczków

http://www.gopack.com/pics21/800/IC/ICNFNDCVABJDDFT.20081211235242.JPG

choinkę pomińmy :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
Karola wózek extra! Mnie czerwony bardzo się podoba.
Kurka ucz się pilnie! I o kciukach na pewno będę pamiętać:36_1_11:
Pokaż nową fryzurkę .JA też wybieram się dziś do fryzjera i kusi mnie ,żeby przyciemnić włosy,bo mam już serdecznie dość odrostów.A z drugiej strony wiem,że w ciemniejszych nie czuję się tak komfortowo.Co tu zrobić?:zaklopotany:Może mi coś doradzą?Oby!
Idea współczuje tego sprzątania ,ale pomyśl jak będzie efekt!!
Roksia gratuluję dobrych wyników! A z hemoglobina tak to już bywa...

Wiecie co,wracając jeszcze na chwilę do porodu to dla mnie koszmarne było cewnikowanie!Brrrrrr!!!!!!!Lewatywy też nie miałam


Wczoraj miałam cięzki dzień.Nachodziłam się trochę po mieście i bardzo bolał mnie brzunio wieczorem,a konkretnie podbrzusze.A twardy był jak głaz!Zazwyczaj trzyma mnie taki skurcz pól minuty,a wczoraj bardzo długo ,aż się wystraszyłam.Chyba muszę troszkę sfolgować z tymi wędrówkami po mieście :zmartwiony:

http://www.suwaczki.com/tickers/82dop07w3ay2pvy0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hp94rs1x65.png

Odnośnik do komentarza

puszek
Juliazastanawia mnie fakt "wywiadu" przed porodem . Ja byłam na luzaka, ale jak kobieta jedzie z bólami, to nie wiem jak można tak testować...Z drugiej strony jak ja byłam w szpitalu (6 dni ze względu na żółtaczkę) to po bodajże 4 dniach mnie przenieśli na inny oddział, bo jakaś pani przyszła z wirusem i zamknęli oddział.
Ja jadąc skrótem przez wioski :) dojadę w góra 40 min, jadąc przez Kraków, zwłaszcza ul. nowohucką (jeszcze teraz jak jest remontowana) to musiałabym liczyć ze 2 godziny jak nic

Nie ma co porównywać dróg tutejszych i Polskich.
Szpital co prawda jest daleko ale mozna spokojnie dojechac w ciągu 40 minut, bo drogi zazwyczaj sa puste.

A wywaiadu zadnego przed porodem nie było poniewaz mieli moja karte ciązy na papierze i w komp. bo w czasie wizyt u połoznej wszystko jest wprowadzane do systemu

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...