Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2010


julia

Rekomendowane odpowiedzi

popołudniu się zdrzemnęłam chwilkę więc nie wiem jak teraz zasnę biorąc jeszcze pod uwagę, że nadal nie ma czym oddychać

popołudniu ze 3 razy zagrzmiało, wiało, zapowiadało się na burzę , spało kilka kropel deszczyku bo to nawet deszcz nie był i koniec

no to kogo obstawiamy??
Roksia??

Na pewno Cynka (i właśnie co u niej??)
Slim

może Kurka??
Myszka, Karola??

odezwę się jutro z pracy

papa:love_pack:

Odnośnik do komentarza

patreena
Puszek nie domki tylko wieżowce jahahahah:36_27_5:

no bez przesady

Myszko spokojnie, nic Ci nie da takie myslenie
na pewno jest racjonalne wytłumaczenie
a moje zdanie jest takie, że jak ktoś chce zdradzić to nie musi nigdzie wyjeżdżać, bo równie dobrze "pod nosem" to zrobi
grunt to zaufanie

Odnośnik do komentarza

Wiesz co to ja bym miała gdyby nie mógł się ze mną skontaktować???
Masakra!

Zresztą ja nigdy nie mogłam nigdzie w delegację wyjechać!
Jedną dobrą pracę dzieki niemu straciłam,gdyż odmówiłam delegacji,bo mój K. dał mi warunek albo wyjazd albo nasz związek!:ehhhhhh:
Ach!szkoda gadać!
Zmykam dziewczyny do łóżka,bo mój niunio śpi sam na piętrze i się boję:)

Dobrej nocki życzę!
Buziaki!

http://lilypie.com/pic/080218/C4A1.jpghttp://b5.lilypie.com/wqvCp1/.png http://b2.lilypie.com/R7sYp1/.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprp07w0nonrjks.png

Odnośnik do komentarza

Jestem dzisiaj pierwsza :hmm:
Ciekawe jak Patreena???
No i Roksia się nie odzwya...
W sumie, to Kurka też ostatnio mało zagląda....

A ja załapałam mega doła...
Aż płakać mi się chce.
Od jakiś dwóch miesięcy nie mam w ogóle ochoty na seks, poza tym jak mnie krocze boli i podbrzusze, to co to byłaby za przyjemność?? No chyba, że poświęcić się dla ludzkości, znaczy się dla mojego A.
No i mój mi wczoraj oświadczył, że pewnie będzie musial sobie kogoś znaleźć, bo od dwoch miesięcy nic... a ile można wytrzymać?
Ja mu na to, że jakby go pisior bolał, to też nie miałby ochoty. A potem mu powiedzialam, ż ejak sobie znajdzie jakąś, to żeby chociaż sąsiadom nie rozpowiadał, żeby mi przykro nie było
A teraz mi jest tak smutno, że nawet nie przeprosił.... No bo co ja na to poradzę, że na razie nie mam ochoty, a nawet jak mam, to będzie bolało i boję się urodzić teraz, bo mam jeszcze tyle do zrobienia...ech....faceci...kiedy oni nas zrozumieją? :36_2_58:

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/TebIo9m.jpghttp://lbyf.lilypie.com/TebIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/K3Gylcy.jpghttp://lb3f.lilypie.com/K3Gyp1.png

Odnośnik do komentarza

Co Wy tutaj za tematy dziewczynki podejmujecie ? :hahaha:

Myszka, może faktycznie zasięgu nie ma , tam gdzue jest Twój stary he?
Amisiu- Ty wieczna optymistko, widzę, że i Ciebie jakiś dołek dopadł?

Puszek pokłócony z własnym M, Patreena zaliczyła wczoraj walkę o kuriera w trakcie skurczy, a weźcie tych chłopów w obroty i wyjasnijcie im podstawowe sprawy. Kto tu całą czarną robotę odpierdziela?:36_13_4:

U mnie w nocy mega burza była a teraz pada i dobrze :))))):36_27_5:

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgtvvl0zrn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0aonfcor63.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82doha00ehouwcyw.png

Odnośnik do komentarza

witam sie i ja:-)
dzisiaj nocke mialam o niebo lepsza od ostatniej...minimalne skurcze...szkoda tylko ze wygodnej pozycji do snu nie moge zlapac....
czytalam zaleglosci...myslalam ze wejde na kolejna strone i przeczytam ze patreena urodzila...a tu znowu cisza...hmmm...cos nam opornie idzie...lipcowki tyle przed terminem posypaly sie...a my?zostaje nam chyba tylko czekac....
co do mezow...to co ja mam dzisiaj powiedziec?caly dzien bede sama w domu..i bede wymyslala schizy(choc nie mam do tego podstaw)......po pracy moj m ma impreze...wiecie ile tam bedzie lasek z komendy....buuuuuuu!!!!!!!!
i ostatnio mam dola na punkcie swojego wygladu.......zbrzydlam jak nie wiem co!rozstepy....jakos nos mi sie poszerzyl......i te obwisle cycki....ehhhh....ale dzisiaj dzien sie zaczyna

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn155svtfe95.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0391959e0.png?3246

Odnośnik do komentarza

Hejka

Amisiu ja od początku ciąży kochałam się z M tyle razy, że na rękach bys wyliczyła. Na początku nie miałam ochoty bo było mi niedobrze i samopoczucie na początku ciąży miałam beznadziejne. A potem samo poszło. Od jakiegoś czasu boję się bo PO spina mi się brzuch i boję się, żeby nie zaszkodzić sobie.
Na szczęście M nie rzuca straszaków o INNEJ, nie wiem jak sobie radzi- nie pytam.
Ale biorąc pod uwagę, że hormony szaleją rozumiem Twój smutek.

Idea u nas relacje już lepsze, także powoli przechodzi

Odnośnik do komentarza

Hello Kobitki!

AmisiaFaktycznie Twój mąż niezbyt się zachował....chociaż ja od mojego też dwa razy już tak usłyszałam...i uwierz,wiem jak się musiałaś poczuć!
Tylko,że ja mojemu prosto z mostu powiedziałam,że gdzie on drugą taką głupią a zarazem dobrą w "tych sprawach" znajdzie jak ja?hehehehehe

Juliazazdroszczę chłodku!
Bo u mnie niby dzisiaj ma być chłodniej,ale od rana nie ma czym oddychać!

roksiaJa tez mam straszne kompleksy z powodu swojego stanu:(
Ale z drugiej strony myślę,że każda kobieta w ciąży jest atrakcyjna na swój sposób!
Wiesz....feromony:hahaha:

A moja nocka dzisiaj to jakaś taka niezbyt:(
nie dość,że oddychać nie było czym,spociłam się jak świnka,to jeszcze przez tego mojego głupiego K.:leeee:
Wyobrazcie sobie,że do dzisiaj nie mam z nim kontaktu!!!
I jak tu się nie wkurzać?Samo to,że widocznie nawet go nie interere co ze mną i dziećmi,jak się czuję,a może już Igor jest na świecie!:36_2_58:
Już mam nerwy przeokropne:(

A co do samopoczucia,to cięzko mi przez to gorące powietrze,mam nadzieję,że spadnie jakis deszczyk popołudniu!
I jeszcze te pierdzielone hemoroidy znów wylazły:leeee:

A jeszcze mój zły humor przytwierdziło to,że rano sobie budziczek nastawiłam,siusiu do pojemniczka i fru na wyniki i co? Klamkę pocałowałam!!!:36_2_24:
A tam karteczka,że przychodnia nieczynna od 12 do 23!
Gdzie cholera byłam na wizycie szóstego i dostałam skierowanie a wyniki,to nie mogła mnie położna o tym poinformować??
podać jakieś terminy kiedy można czy cuś???
Wkurzyłam sie na maxa!

Wogóle cos czuję,że dzisiaj będe miała kiepski dzień:(

A wie ktos może co z Patreeną?;>

http://lilypie.com/pic/080218/C4A1.jpghttp://b5.lilypie.com/wqvCp1/.png http://b2.lilypie.com/R7sYp1/.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprp07w0nonrjks.png

Odnośnik do komentarza

ja bylam w sklepie...kupilam sobie mega krzyzowki...bede miala glowe przynajmniej zajeta:-)
nakupowalam sobie owocow..i slodyczy...i bede sie obzerac caly dzien...popoludniu pojade na kawke do mamy....:yuppi:
a co.....sie bede!
wrocily mi ciagoty do slodkiego....mialam tak w polowie ciazy...przeszlo..i teraz znowu...paczki, snickersy..mniam....i jak tu ladnie wygladac:smile_move:
ale po ciazy biore sie za siebie....zeby wejsc do mnie na osiedle z miasta jest mega gora...i obiecalam sobie, ze rezygnuje z samochodu..i bede z wozkiem codziennie pod ta gore pociskala:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn155svtfe95.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0391959e0.png?3246

Odnośnik do komentarza

roksiuNo właśnie dziwny!
A głupio się przyznać,ale mojemu K. nie mozna zbytnio ufać:(
Stąd też moje zdenerwowanie.....

Co do zajadania się,to ja sama nie wiem na co ja mam ochotę:hahaha:
raz mnie ciągnie na słodkie a raz lecę do ogrodu szukać kwaśnych jabłek:D

Uuuuu...u nas się coś ciemno zrobiło...może deszczyk bedzie??:hahaha:

jejku!mam nadzieję,że stanie sie dzisiaj coś,co poprawi mi humor!
Bo jak nie, to chyba oszaleję!:leeee:

I jeszcze to mnie dobija,że K. ma teraz na weekend imieniny i mieliśmy je spędzić razem.....a on mi wczoraj rano oznajmił,że chyba nie wraca!!!!buuu:(

http://lilypie.com/pic/080218/C4A1.jpghttp://b5.lilypie.com/wqvCp1/.png http://b2.lilypie.com/R7sYp1/.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprp07w0nonrjks.png

Odnośnik do komentarza

Myszka współczuje Ci tego czekania na wiesci od męża. Tak wczoraj myslalam ze moze tel mu sie zepsuł lub ktos ukradł - różnie to bywa

a jesli zaufaniem go zbytnio nie darzysz to kontroluj
Ja mimo ze nie mam powodów, to i tak codziennie sprawdzam telefon, wącham ubrania itp
Moj to mi odpisał na maila przed chwilka ze niby kiedy miialby mnie zdradzic skoro jak jest w pracy to pisze do niego maile, a i tak w pracy siedzi od 8 do 11.30 i od 13 do 16
Takze jedynie z kolezanka z biura a w grupie nie maja bab

Odnośnik do komentarza

Witam się przedpołudniowo!

Eeee masakra kobitki z tymi facetami, naczytałam się Waszych zwierzeń i normalnie załapałam doła... Nie podejrzewałabym mojego mężuśka o zdradę, no ale jakby się tak dłużej zastanowić... Nawet o tym nie myślę...
Co do seksu - to ja też zero ochoty niestety, tak więc Amisiu nie jesteś sama. A do tego zaszłam w ciążę zaraz po ślubie - wiec tymbardziej mój mąż odczuł braki... Miałam super dni tylko w 4 miesiącu, było gorąco - ale mój mąż jak się okazuje już tego nie pamięta :o_no:

Myszka - główka do góry, mąż na pewno niebawem się odezwie!

Roksia - jakie ambitne plany poporodowe :)

A u mnie wczoraj tak jak mówiłam - miałam małą imprezkę na 10 osób, ale byłam padnięt po wszystkim. Do tego pobolewał mnie brzuch już chyba z tego zmęczenia i wpadłam w panikę - bo na majtakch zobaczyłam tak mini innego śluzu - może to fragment czopu, nie mam pojęcia. A wystraszyłam się, bo akurat wczorajszy dzień nie byłby dobry do rodzenia. Po męczącym dniu rodzić to koszmar, bo nie ma sił. Nie mogłam spać z tego stresu. Ale dziś rano jest OK, tzn. nic mi nie dolega.

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

Myszka bardzo współczuję ci tych nerwów z m. Już sama nie wiem co ci poradzić i co może być przyczyną ,że nie odzywa się od wczoraj hmmm.

Slim lady może tobie uda się rozsypać szybciej,oby kochana.

Julia gfratuluje chlodku!! u nas leje az miło.

Oj dziewczyny co do seksu, powiem wam ,że nawet mam ochotę i to czasami bardzo ,że m się oczka świecą haahahaha.

Skurcze wczoraj lekko ustały i zaczął krzyż pobolewać i mała, ale juz o 4 rano nic, wszystko ustało, a ja doła normalnie złapałam. Idę kochane gołabki robić , będę z doskoku!

http://www.suwaczek.pl/cache/ede165d4aa.pnghttp://www.familylobby.com/common/tt5387262fltt.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/351878843d.png http://www.familylobby.com/common/tt5387292fltt.gif
:Płacz: serduszko przestało bić w 12 tygodniu ci

Odnośnik do komentarza

slimlady ja od kilku dni zauwazylam na majtkach biala, gesta wydzieline...taka "grudke"....tez nie wiem czy to poprostu sluz?czy cos sie dzieje?
patreena robisz smaka na golabki!! ja dzisiaj mam obiad z glowy...nie chce mi sie gotowac dla mnie samej...
julia szkoda, ze przegapilas wizyte...w dodatku te koszty....nie fajnie...

co do sexu to ja mam ochote, maz tez...ale jakos opornie nam to idzie...konczy sie na tym ze jak on idzie sie kapac, to ja zdaze zasnac..hi hi hi

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn155svtfe95.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0391959e0.png?3246

Odnośnik do komentarza

Myszko a co twój mąż takiego robi, że nie możesz mi w zupełności zaufać?? W naszym związku wiem, że prędzej mnie stać by było na skok niż mojego m, choc wiadomo różnie w życiu bywa.

Roksiu to Ty szpieg jesteś...

Mnie od kilku dni ochota przychodzi, ale co z tego jak po sobotniej wymianie zmian M jakiś taki był zamkniety w sobie a ja nie mam zwyczaju zaczynać pierwsza...
Dziś gadamy już całkiem normalnie, nawet się śmialiśmy kiedy i jak będe wyglądać po porodzie. Bo on twierdzi, że bez odpowiedniej diety i ćwiczeń to mogę pomarzyć o figurze...
I jako przykład dał siebie, że ćwiczy, ale wpierdziela i efekty w długim czasie...

Pati ustało u Ciebie??

Julia Wy tak piszecie o tych połoznych a u mnie nie ma takich wizyt, w ogóle nie wiem o co kaman...

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane :)

co to za gadanie o zdradach :/ jak czytałam to myślałam że doła złapie, fakt faceci są nie delikatni ale żeby zaraz zdradzać ... nie wydaje mi się. Mój ostatnio ciągle powtarza żebym już urodziła bo mam dosyć tego czekania, niepokoju i moich nastrojów :) na to ja że on też ma humorki i wiecie że nawet przyznał mi rację, bo stwierdził że to ze stresu :) Myślę że każdy facet jakoś musi na to reagować i w jakiś sposób się przejmuje. a co do seksu to u nas sporo się dzieje :) co prawda byłam trochę ostrożniejsza bo nie chciałam jeszcze rodzić ale teraz już nastawiłam się psychicznie i niech się dzieje :) wola nieba :))) hihihi

Mam dziś chyba dobry humorek :) Choć noc była ciężka bo nie było czym oddychać :/ Dziś wieczorem jedziemy do "świata dziecka" bo tam największy wybór wózków a ja jeszcze żadnego nie prowadziłam a już chyba czas zakupić :)
Mój mężuś jutro z rana jedzie po serduszko - silnik do naszego samochodziku i to aż za Tychy :( mam nadzieję że w tym czasie nie zacznę rodzić :/

Teraz postaram się nadrobić zaległości bo ostatnio nieźle się rozpisałyście :)

aaaaaaaa zaczynam dziś 39 tydzień :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46591.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040032950.png?4864

http://s10.suwaczek.com/20080927610117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...