Sierpień 2010

[idea31]

nie zamierzam Puszku, mam zamiar donosić przynajmniej do 37-8 tyg. Będę się mega oszczędzać.Ale wiecie jak dziś zobaczyłam te sale i łóżka to aż mnie ciarki przeszły bo godzina 0 już tuż tuż.
A jeszcze jak weszłam do tego szpitala to się uśmiałam, bo tam przy wejsciu jest portiernia i Pan portier jak mnie zobaczył wyskoczył jak poparzony i pytał czy ma wołać do porodu- a ja mu na to,że jeszcze nie jeszcze 1 m-c :) - a on mi , że ja wyglądam na już :)

[Amisia]

Idea = no to miałaś już przedsmak godziny O!!!

Myszka - dobrze, że już lepiej.

Trzymajcie się kochane dzielnie, bo jeszcze trochę czasu.

Mam do Was pytanie. Ostatnio miałam laktator ręczny i tylko się napicilam. Teraz chcę kupić automatyczny, ale nie mam pojęcia jaki może mi doradzicie jakiej firmy jest najlepszy??

Ja też spełniłam dzisiaj swój obywatelski obowiązek. Krzyżyk oddany!

[Myszka2270]

Witam wieczorkiem!
No ja także byłam spełnić swój obywatelski obowiązek

AmisiaNiestety ja Ci nie pomogę w sprawie laktatora,ponieważ nigdy nie używałam...

ideaHahahaha
To przynajmniej wiesz,że pan portier będzie w pierwszej gotowości:)

Jejku!ledwo siedzę przy tym kompie...tak się objadłam ryżu z truskawkami,że aż mnie mdli!
Obżarstwo to jednak grzech!

Ja coraz częściej rozmyślam o godzinie "0"....i tak jakoś się zaczynam bać,mimo,że juz dwa porody za mną!
Albo i może dlatego!
Dzisiaj troszku z K. zaczęliśmy wyobrażać sobie wspólny poród i uśmialiśmy się jak nie wiem co!
Takie pierdoły wymyślaliśmy,że hej!
A głównie na temat strachu i ewentualnej ucieczki mojego małża
On próbuje zgrywać twardziela,ale widzę,że troszku go to przeraża.Ale sam podjął decyzję,więc jak go będą zbierać z posadzki w razie czego,to nie będę miała wyrzutów sumienia

[julia]

Amisia

Idea = no to miałaś już przedsmak godziny O!!!

Myszka - dobrze, że już lepiej.

Trzymajcie się kochane dzielnie, bo jeszcze trochę czasu.

Mam do Was pytanie. Ostatnio miałam laktator ręczny i tylko się napicilam. Teraz chcę kupić automatyczny, ale nie mam pojęcia jaki może mi doradzicie jakiej firmy jest najlepszy??

Ja też spełniłam dzisiaj swój obywatelski obowiązek. Krzyżyk oddany!

Amisia ja miałam Avent Isis ręczny i sobie go chwale. Ściąganie mi nie zajmowało duzo czasu a i było bezbolesne takze teraz pozostaje przy nim

[idea31]

Dzień Dobry poniedziałkowo :)

[Gość puszek]

dzień dobry

ja również miałam laktator ręczny chicco i nie wiem gdzie jest i co się znim stało- był nieużywany :)
moja Paolka spełniła się jako naturalny latator najlepiej :)

[Amisia]

No i mamy kolejny tydzień!
Myszka - ja teżcoraz częściej myślę o godzinie "0" i coraz bardziej się boję. Aczkolwiek mam nadzieję, żedam sobie radę bez większych problemów. Ale chyba to jest kwestia tego, że wiemy co to porod i dlatego siębardziej boimy niżprzed pierwszym.Ty to już w ogole doświadczona jestes. A jak rodzilaś chłopców?

Nie wiemwłaśnie,co z tym laktatorem, bo z Hubertem miałam mało mleka i musialam wspomagać się laktatorem, żeby pobudzić laktację i jak sobie pomyślęo tych godzinach i marnych efektach, to przyszedł mi do głowy automatyczny....hmmmm.....jestem w kropce....

Dzisia byłam u wampirów, a jutro idę dać mocz do badania. No i wieczorkiem jutro ziuuu do lekarza...jużnie mogę się doczekać!

[Myszka2270]

Dzień dobry!

AmisiaJa rodziłam chłopców naturalnie...
Ale nie wiem czy można mówić o doswiadczeniu,gdyż każdy poród jednak jest inny.A to,że kolejny nie znaczy lepszy...
Moja koleżanka tez ostatnio rodziła trzecią pociechę i mówiła,że wbrew wszystkiemu ten poród był najgorszy i najcięższy!
Dlatego już się całkiem przestrachałam

Ja już nie śpię od 3 rano....i teraz mnie strasznie głowa przez to boli
Chętnie bym się położyła na chwilkę,ale niestety przy Tomciu to niemożliwe:(

mały tak mi się tarabanił nad ranem,że aż mnie teraz skóra na brzuchu boli!!!
Tak się naciągał cwaniak!

Jutro rano idę wykupić książki do szkoły dla Jakuba....ehhh...nie mogę uwierzyć,że on już do pierwszej klasy będzie szedł!
Ja pamietam co do minuty dzień jego narodzin
A tu już taki chłop...Myślę,że mi tak ciężko to zaakceptować,bo to taki synuś mamusi...
Pamietam jak płakałam, jak wypełniałam mu pierwsze papiery do przedszkola,teraz pewnie też będę wyła
Wariatka ze mnie!

miłego dnia okrąglinki!

[Gość puszek]

faktycznie czas lecie nieziemsko

[Amisia]

Myszka - nie załamuj mnie!!! Ja tu siępocieszam, że drugie dziecko to tylko hop siup i po sprawie. Z pierwszym się ażtak nie męczyłam, więc mam nadzieję na szybkie rozwiązanie....ech...a tu taka Myszka mi namieszała....

[Gość puszek]

Amisia

Myszka - nie załamuj mnie!!! Ja tu siępocieszam, że drugie dziecko to tylko hop siup i po sprawie. Z pierwszym się ażtak nie męczyłam, więc mam nadzieję na szybkie rozwiązanie....ech...a tu taka Myszka mi namieszała....

ja tam nie słucham nikogo
każdy poród jest indywidualny i inny
poza tym nie rozumiem ludzi co potrafią (tak jak np. Myszkę) "straszyć" wizją porodu gorszego niż choćby poprzedni

dziewczyny DAMY RADĘ

[Amisia]

Puszek - święte słowa!!!!
PEWNIE, ŻE DAMY RADĘ!!!

[Myszka2270]

Dziewczyny musimy dać radę!
Przed tym się nie ucieknie!
ja sobie zawsze powtarzałam,że tyle kobiet to przeszło, to ja też muszę przejść!
Samo to,jak pomyślę o tych kobietach kupę lat wstecz....teraz to my mamy jakieś udogodnienia,a one?
Potrafiły urodzić,poleżeć chwilkę i w pole robić dalej leciały

Przestraszyłam się troszku:(
Byłam po Kubę w przedszkolu a oni tam mają takie śliskie,kafelkowe schody....no i poleciałam!
I to brzuchem troszku zaryłam:(
Ale jak na razie jest ok i mały się rusza normalnie,dobrze,że jutro wizyta,to mi lekarz sprawdzi czy wszystko ok i będę spokojniejsza!

[Gość puszek]

Myszko uważaj na siebie

ja tak ostatnio poślizgnęłam się na schodach
i poleciałam na szczęście na ręce
ale miałam do siebie żal o nieuwagę...

[patreena]

cześć dziewczyny!!

Myszka wow uwazaj kochana, mam nadzieję,że oki u ciebie.

co do porodów to fakt-kazda przejdzie , a ponoc kazdy porod inny.

U mnie niezbyt. Brzuś mnie dziś boli co jakiś czas i krzyż. Mam nadzieję,że nie będę musiała jechać do szpitala. Boli tak przez jakis czas potem przechodzi i znowu za jakies 30min wraca.
Wczoraj za to ból karku i krzyża wrrr, aż już dziś stwierdziłam ,że nie dam rady jeszcze miesiaca. Mam nadzieję,że mała nie wzięła tego do siebie.

U mnie ciuszki wyprane , wyprasowane, wózek jest ,łóżeczko czeka, tylko torba nie spakowana.
oki dziewczyny może jutro lepiej się poczuję to napiszę.

buziam.

[kurka]

Witam poniedziałkowo :)

Za mną kolejny intensywny dzień ale jak ktoś by mi teraz zaproponował spacer albo jakieś inne wyjście to bym od razu poleciała :) hihi jakoś mi dziś lekko :)
Odebrałam dziś adapter do pasów ale wypróbowałam go tylko jako pasażer (było wygodnie nie musiałam trzymać pasa w rączkach) jutro jazdy więc zobaczymy jak się będzie jeździło :)
Dzwoniła dziś do mnie moja gim bo z badań posiewu moczu wyszła jakaś bakteria czy cuś innego (przez tel to nie zrozumiałam co dokładnie) i jutro mam odebrać receptę :/ to jakieś lekarstwo które bierze się tylko raz doustnie (jak jutro wykupie to będę wiedzieć więcej) - nastraszyła mnie trochę, ale powiedział że trzeba to wziąć jak najszybciej żeby nie rozwinęła się jakaś infekcja :/

A co do braku równowagi to ja ostatnio bardziej na siebie uważam (chodzę coraz wolniej i częściej siadam), nie zaliczyłam jeszcze żadnej wywrotki ale już nie raz się potknęłam - aż mi się ciepło robiło :/ musimy na siebie uważać

A i co do porodów to proszę nie straszcie nas (pierworódek)

A jeżeli chodzi o laktator to oczywiście jeszcze nie używałam ale dostałam od siostry firmy AVENT ręczny, ona go sobie chwaliła choć użyła go parę razy :)

patreena odpoczywaj kochana zdrówka życzę

Pozdrawiam i życzę miłego wieczorka

[Cynka]

Z kazdym postem oddalam sie jednak od sierpniowek a staje sie ewidentna lipcowka! Ale Was polubilam i jakos tak czuje sie w obowiazku meldowac Wam co i jak

No w kocu cos juz wiem :)
Bylam dzisiaj u gina i faktycznie brzuch mi sie juz obnizyl, szyjka zaczela sie skracac (ale zadnych konkretow mi nie podal, tak tylko podpytywal jak to wychodzilo u innych lekarzy z terminem i stwierdzil ze chyba jednak bedzie wczesniej). Szóstego mam sie zglosic do szpitala na 2-3 dni na obserwacje ciazy to bedzie juz wiadomo dokladnie co sie dzieje.
(W kazdym razie ja czuje, ze prawidlowy termin to powinien byc okolo polowy lipca, tak wychodzilo bardzo czesto podczas calej ciazy, i ze pewnie tego szostego to juz mnie zatrzymaja do porodu, mam te skurcze przepowiadajace, czuje sie giga-ociezala tak jak przed samym porodem Julki, no i ta szyjka... z Julka nie drgnela nawet milimetr).
Jest szansa na porod naturalny

[Gość puszek]

cześć

Cynko daj nam znać jak z ciążą i ewentualnym szybszym porodem

[Amisia]

PAtreena - trzymaj siękochana dzielnie!! Co 30 minut, to chyba już dość często jak na tą fazę ciązy!! A dzwoniłaś do lekarza lub położnej, żeby się pewnić? Kiedy masz wizytę? No i gratuluję przygotowań zaawansowanych!!

Cynka - cieszę się, że do nas zajrzalaś!! Ty z kolei zawsze będziesz dla nas naszą sierpnióweczką lipcową! :) Jestem ciekawa, kiedy się rozpakjesz!!

Myszka - uważaj kochana na siebie!!! Jak będziesz po wizycie,to daj znać! Ale pewnie jest wszystko OK!

Kurka - broń boże nie straszymy!!! Pamiętaj, że poród będziesz miala, taki jaki sobie wymarzysz, a że marzysz o szybkim i lekkim porodzie, to na pewno taki będzie!!! Ja nie narzekam na poród, ale strach zawsze jest! To jest chyba naturalne. Także uszy do góry !!! Będzie dobrze!

[Cynka]

witam niewyspana przez wlasna glupote :)
nastawilam pierwszy w zyciu chleb na zakwasie wczoraj poznym wieczorem i w efekcie z wrazenia nie zasnelam do konca pieczenia czyli 3 rano
Chlebek piekny i pachnacy.... ale w smaku masakra, sam kwas bleeee, wkrotce kolejne proby :)

Dzis czekam na kuriera z wozeczkiem

[roksia7777]

witam:-) u mnie tez bole krzyza i podbrzusza...boli jak na okres....
dzisiaj czuje sie o wiele lepiej...ale weekend caly przelezalam...dzisiaj odebralam wynik badania krwi..hemoglobina podskoczyla po lekach...bylo 10,8 a jest 11,2...to juz cos...naszczescie w czwartek wizyta u ginki...zbada mnie i mam nadzieje ze sie dowiem co nie co...chocby o macicyzauwazylam ze brzuch mi opadl...bo jak ide po schodach to musze "rozkraczac" nogi...teraz bardziej poszedl na boki....i od kilku dni mam nie przespane noce...obudze sie...i wierce ze 2 godziny z boku na bok...
milego dnia wam zycze

patrena gratuluje kolejnego tygodnia

[Pysia84]

Hej dziewczynki
tak czytam Wasze posty o porodzie i zaczynacie mnie przerażać;)))ale ja sobie mówię tak,że trzeba to przejść i inaczej się nie da!!!Jak się powiedziało(zrobiło)A to teraz trza zrobić BChociaż mogę miec problem z naturalnym porodem i w ostatecznośći może się skończyc CC.Staram się na razie o tym nie myśleć,no ale termin tuż tuż.....
Bardziej się boje tego,że jak przyjdę do domu,małego położymy do łóżeczka ion zacznie płakac.....no i co wtedy???!!!Domyślaj się człowieku o co mu chodzi!!!!!!!!!
To mnie bardziej przeraża....ah ah...zobaczymy co to będzie...

[Cynka]

Pysia kochana nie napedzaj sobie strachu... intuicja w domku zadziala, zobaczysz :)
albo metoda prob i bledow, moze chce jesc, moze pieluszka, moze przytulic... a pozniej to juz sama poznasz po rodzaju placzu bo inny jest na mleko, inny na bol brzuszka, inny na zmeczenie, bedzie dobrze

A cesarka nie taki diabel straszny jak go maluja, przynajmniej w moim przypadku tak bylo :)
Teraz mam troche strachu przed naturalnym bo jest mi nieznany, ale skoro miliony kobiet od milionow pokolen rodza dzieci to chyba nie jest az taki straszny, trzeba wziac sie w garsc, sprezyc sie, sluchac poloznych i zrobic co swoje raz-dwa zeby nie meczyc dziecka dlugim porodem, i takiej mysli sie trzymam

A teraz sie sprezam w obowiazkach domowych, zeby rodzinka -czyt. maz wegetarianin- nie musiala gotowac dla malej miesnych dan bo przeciez nie sprobuje podczas gotowania Zatem wlasnie pasteryzuje w sloikach zupke-śmieciówke na miesku

[idea31]

czesć sierpniówkom ...

ja od wczoraj w dennym nastroju , wczoraj cały wieczór przepłakałam, wszystko mnie drażniło, dziś już lepiej ale też mi jakoś niewesoło :(, pewnie hormony, dziwię się,że mój M jeszcze to wytrzymuje. Mam dosyć tego remontu, burdelu i sprzątania po wszystkich ehhh. Odezwę się jak mi przejdzie ...

[Myszka2270]

hej hej!
Ja już po wizycie i wszystko jest ok po tym upadku...lekarz powiedział,że wcale nie tak łatwo jest zrobić krzywdę maleństwu w brzuszku!

Mały (już na stówę chłopczyk!) w najlepszym porządku,waży 1510g, lekarz pokazywał mi wszystko po kolei,nawet jajka i mówił,że ma duuuże
Troszku mnie przestraszył,bo powiedział,żebym zaczęła się oszczędzać,gdyż grozi mi poród przedwczesny....
Ale tak poza tym to wszystko oki:)
Aaaa,waga 1,6 kg do przodu w ciągu dwóch tygodni!czyli osiągnęłam już wagę 61,9kg

cynkaTo super,że już bedziesz miała wózio:)
Ja za jakieś dwa tygodnie będę zamawiać....
I nie strasz nas tu,że sie oddalasz!
Bo my i tak Cię znajdziemy
hehehe

ideaJa też mam już takie humory,że hej!
A jeszcze się troszku kłócimy z K. ostatnio,to już całkiem atmosfera niezbyt:(
Ale damy radę!Na szczęście można nam to wybaczyć

pysiaA ty nie masz się czego bać kobito!
Naszego instynktu macierzyńskiego nikt nie przebije!
ja też miałam takie obawy zanim Kubusia urodziłam,a zwłaszcza,że miałam zaledwie 18lat...ja nawet miałam lekką depresję przez to,ale na szczęście wszystko poszło super i do tej pory poznaję nawet po byle pierdółce,że mojemu synciowi coś nie tak i odrazu potrafię zaradzić!

roksiaZ tym spaniem to tragedia już!
Ja dzisiaj już po 2 miałam pobudkę i oglądałam tv
A teraz padam na pysk...
A tu jeszcze obiadek zaraz muszę robić,ale na szczęście powinien mi pójść szybko,bo robię barszczyk z fasolką a na drugie ryż z sosem i kotlecikiem:)

patreenaTy się trzymaj kochana!
Może lepiej skontaktuj się z lekarzem lub położną,bo już w tych tygodniach nie ma żartów!