Sierpień 2010

[julia]

my już po porannym spacerku

Dzis mały jechał rowerkiem, a nie wózkiem
Przy pchaniu tak się zmachałam ze teraz nie mam na nic siły

po południu napewno pojedziemy wózkiem, bo lżej
tymbardziej że znowu jest 25 stopni

[matymka]

U nas też dziś cieplutko!Na 17.00 idziemy na urodzinowego grilla do sąsiadki,więc pogoda wymarzona. Moi chłopcy poszli się pomiziać(czyt.uśpić),jak się uda to dłużej posiedzimy u sąsiadki.Byłoby miło ,bo ma synka w wieku Tymka,więc nie będą się nudzic.
Karola wózek śliczny! Ja bardzo lubię czerwony kolor,więc naprawdę mnie zachwycił.A poza tym niech będzie widać z daleka ,że ważna persona jedzie
Zdjęcia też mnie ujęły,oglądałam na nk

Jak na razie rozstępów u siebie nie widzę ,a muszę przyznać ,że nie jestem systematyczna w stosowaniu kosmetyków.Wieczorem używam oliwki,a rano jak mi się przypomni(a z tym bywa cięzko)takiego balsamu z rossmana. W pierwszej ciąży używałam Fissan krem(z apteki) i nie dostałam rozstępów.Teraz nie mogę sobie na niego pozwoli,ć bo jest cholernie tłusty i z pół godziny się wchłania.Ponoć najwięcej zależy od elastyczności skóry ,a nie od kosmetyków.I gdzieś mi się "obiło o uszy" ,że na elastycznośc skóry rewelacyjnie wpływa kwas foliowy.Ja cały czas zażywam 5 mg dziennie.

Beti koniecznie wstaw fotkę! Mój m ma "hopla" na punkcie koloru włosów.Twierdzi ,że jak wrócę od fryzjera ruda -rozwód murowany
Julia ale mnie rozbawiłaś!Naprawdę! Mnie porównać do Puszka i Karoli Przecież ja ważę 82 kg ,a dziewczyny ok 60kg.Dziękuję Ci bardzo! Niestety ich figura pozostaje dla mnie w sferze marzeń. Na szczęście dziś mam zbyt dobry humor ,zeby się tym martwic.
Puszek śliczna ta bluzeczka! I Ty w niej oczywiście .A z Twojej córci niezły fotograf.
Co serwowałyście dziś na obiadek?ja poszłam na łatwiznę ,bo leń mnie dopadł okrutny i ugotowałam fasolkę.Wciągnelismy cały kilogram!

Mam pytanie do mam ,które mają już dzieci.Czy wasze dzieciaczki miały skurcze łydek? Dziś jak byliśmy na mieście Tymek 2 razy zaćzął nagle płakać ,ze go nózka boli,łapał się za łydkę.Po chwili było ok,więc wnioskuję ,że to skurcz.W aptece mam do odebrania jakiś syrop (wapno z magnezem) ponoć dobry na takie rzeczy.

miłego weekendu!

[julia]

Matymka dla osoby która wagowo zbliza sie wielkimi krokami ku 100kg to Ty jestes okruszkiem

Fajnie masz ze wychodzicie do sasiadki.
Ja niestety z malym tylko na spacer moge isc
Auto moj zabral na 2 tygodnie a tu w miescie nikogo znajomego nie mam - jedynie poza

A jesli chodzi o skurcze to mój mały chyba nie miał, przynajmniej nidgy nie pokazywał zeby go bolało.

Niestety moja waga nadal rosnie. Wniosek taki ze chyba przestane pic, choc ciągle mi sie chce

[Gość puszek]

hejka

ja dziś przeszłam kilka km, zajęcia zaczęłam o 7:30 więc chwilę po 5 pobudka. Czy jeszcze żyję??
Do szkoły poszłam na nogach (tj, godzina jazdy busem i z przystanku zmaiast tramwajem spacer)
a potem przymusowy spacer ze względu na paradę smoków- a to mi się juz nie podobało

Matymka ja dziś robię pieczeń w sosie z kaszą i ogórkiem kiszonym i pomidorówkę

a skurczy Paolka nie miała, na szczęście

krem na rozstępy uzywam z avonu
no i zmierzyłam się wczoraj- obwód pasa jak w dniu porodu z Paolką...

[matymka]

Julia nie żartuj z tym piciem.Musisz pić .I jeśc także.Nie martw się wagą.Jak już nie będziemy w dwupaku,weźmiemy się porządnie za siebie i będą z nas jeszcze zgrabne kobietki! Ja w to wierzę!Może od opuchlizny ,tej całej wody w organiźmie Twoja waga wciąż rośnie? Zapytaj swojego gin.

Puszek po takim maratonie pewnie 2 cm w pasie mniej! Ja już nie mogę takich spacerów urządzać ,bo strasznie mi brzuch twardnieje.A mały mi się tak rozpycha ,ze szok! NIe wiem czy on taki wielki ,czy taki wiercioch?? W środę się pewnie dowiem.

A moi chłopcy usnęli.I duży i mały.
Przed chwilką pomalowałam sobie paznokcie u nóżek i muszę przyznać ,że prawdopodobnie to był ostatni raz.Strasznie mi już ciężko ,brzuch przeszkadza i nie wiem jaką pozycję obrać ,żeby było w miarę wygodnie.Zmykam się szykować.Pa!

[Gość puszek]

ja też jestem spiąca, raz pogoda, dwa dzisiejsze spacery a trzy pobudka...
oj, ja tez czekam do czwartku na wizytę :)

[julia]

puszek podziwiam Cie. Ja nie dałabym rady tyle przejsc. Mi brzusio po dłuższym spacerze twardnieje tak jak Matymce

My wrócilismy z popołudniowego spacerku. Tym razem wózkiem dla mojej wygody

dzis sie strasznie nudze, tak samo jak wczoraj i pewnie tak bedzie przez najblizsze 2 tygodnie dopoki moj nie wroci :-(

[patreena]

oo widzę ,że grillowo było. Oj też bym poszła na takie spotkanie hahah.

Dziewczyny wyglądacie super!! Piękne te fotki, tylko pozazdrościć figurek. Jkby to moja teściowa skomentowała od razu- widzisz można w ciąży tyle nie przytyć. wrrrrrr

U mnie dziś dzień pomocy małżowi. Zaczął korytarz i masa rzeczy do sprzątania. Powiem wam ,że już mi bardzo cięzko tak pomagać , a wcześniej sama wszystko robiłam.

Puszek podziw wielki!! Ja troszkę pochodzę i czuję mega ucisk na szyjkę. Ciekawe czy się ona już nie skraca, muszę powiedzieć o tym nqa kolejnej wizycie. Teściowa mówi,że mi już brzuch trochę opadł i wiecie co ,ja też tak uważam. Kurcze oby mała aż za szybko się nie wykluła.

Co do wagi - ciężki temat u mnie , zwłaszcza z teściową , a widzę się z nią codziennie. Ona malo w ciąży przytyła i teraz zawsze o tym przypomina przy kazdej okazji.Wczoraj aż się z nią o to pokłóciłam.

milego wieczorku

[julia]

ale dziś pustki

[Gość puszek]

patrena moja przytyła w obydwóch ciążach po 8 kg, ja już mam 7 na plusie, ale nie obchodzi mnie to. Poza tym jestem w prawie 7 miesiącu a ona ani razu nie zapytała jak się czuję, z resztą widziałam ją wtym czasie chyba AŻ dwa razy (a dodam po raz kolejny, że mieszkamy od siebie jakieś 200m, z okna widze jej dom)

[julia]

Witam w niedzielny poranek

Cięzka noc bo mały straszny kaszel duszący ma i jeszcze ten katar mu zalega

Teraz jakas mocna kawa co postawi mnie na nogi

Miłego dnia babeczki

[karolineczka84]

cześć miłej niedzieli Życzę i uciekam .. mam teściów na obiedzie i już meża w domku przez 3 dni :))))))

Julia współczuję synkowi ..

Patreena olej teściową , jest złośliwa i tyle

buziaki

[matymka]

Witam niedzielnie!
Patrena wstrętna ta Twoja teściowa ,zamiast Cię wspierać ,to dołuje!Wcale się nią nie przejmuj! Ważne ,że z maleńką wszystko ok.
Puszek Twoja teściowa to już w ogóle jakiś ewenement!
Julia współczuję z tą nudą.Nie ma nic gorszego! Ale skoro nie masz znajomych na miejscu(ani samochodu) może zaproś kogoś do siebie?
Jak Tymek ma taki kaszel (a przy tym odruchy wymiotne)daję mu zawsze na noc Diferghan-to jest przeciwwymiotne i uspokajające.Masz coś takiego? naprawdę pomaga.

Na grillu było bardzo sympatycznie ,naśmiałam się ,najadłam,a teraz mam nerwy na swojego m.Tak pochlał z chłopakami,że śpią u sąsiadki w duzym pokoju na kanapach.Będzie foch stulecia!!!

Miłego i równie słonecznego dnia Wam życzę!

[karolineczka84]

a jeszcze widzę że nam znów suwaczki o tydzień przeskakują :)) gratki dla nas dziewczyny już coraz bliżej

[Gość puszek]

hejka

Julia ja nie mam doświadczenia w chorobach, bo Paolka na szczęście nie chorowała jako tak, tfu tfu, ale mam nadzieję, że się poprawi u Was

Matymko po pierwsze jeszcze nic nie wiesz o mojej T, jakbym Ci napisała całą naszą historię to dopiero byś zdębiała

a foch stulecia...no cóż. zdarza się

[Myszka2270]

Witam niedzielnie!

Dziewczyny zdjęcia macie super!
Niestety mi nie ma kto zrobić i dlatego nie mogę Wam zaprezentować się w całej krasie:(
Ale może pózniej namówię kogoś i zrobię sesyjkę w ogrodzie:)

Ja także wczoraj grillowałam,siedzieliśmy do dwunastej w nocy!
Ale fajnie było:)
A zwłaszcza,że przyjechała moja siostrzyczka i można było sobie pogadać troszku:)

PatreenaWspółczuję podejścia teściowej!
ja to bym zaraz dogadała!Bo ja taka troszku szczekaczka jestem!
To kobieta już tyle przeżyła i nie wie,że każda ciąża jest inna??!!Że każdy inaczej przechodzi,inaczej tyje i inaczej wygląda?
Ehhhhh.....

Co do rozstępów dziewczyny,to ja załamana jestem:(
Nie dość,że po Kubusiu mam cały dół brzucha zmasakrowany przez rozstępy,to teraz nagle zaczęły mi wyskakiwać koło pępka!
I nie pomaga nawet to,że teraz systematycznie smaruję brzuszek raz kremem a raz oliwką na rozstępy:(

Już nie mogę doczekać się wtorkowej wizyty!Pewnie USG mi nie zrobi,ale przynajmniej serducha maleńkiego posłucham
Wogóle coraz ciężej mi jest:(
Wyjście z domu na dłuższy dystans,to jedna wielka tragedia!
Też tak macie,że jak chwilkę dłużej postoicie,to strasznie w kroczu boli?

Buziaki kochane i słonecznej,spokojnej niedzieli życzę!

[Gość puszek]

pokazuje obiecaną pracę Paolki, to wizja siostrzyczki- w czasie uległa zmianie i z dzidziusia (co widać po fryzurze) zrobiła się dziewczynka :)
(a tak w ogóle to dopiero dzięki temu zdjęciu widzę jaki mój brzuch jest piłeczkowaty )

po pracy czas na udawany odpoczynek

i szaleństwo

[Gość puszek]

Myszko ja zawsze piechur byłam i nawet teraz długie dystanse póki co mi nie przeszkadzają, grunt, żeby za długo nie stac w jednym mijescu, bo mi słabo.Pod tym względem mam problem z kościołem. Albo musiałabym iść jakieś 20 min. wcześniej, żeby zająć miejsce- najlepiej koło drzwi i to też nie wiadomo czy w takim zaduchu bym dała radę,
albo nie wiem co, bo stać jak pisałam nie dam rady

[karolineczka84]

Myszko dla mnie długie wyprawy też ciężkie .. jak idę tempem ślimaka to ok. jak szybko to zaraz mi się spina brzuszek i boli , także muszę ślimaczyć się .
No i też w kroku mnie boli , ale to już dłuższy czas .. czasem kuje , czasem boli przy jakimś ruchu .. zależy ..
ale wytrzymamy , na prawdę jeszcze lato przed nami , dopiero upały jak będą to odczujemy .

szykuję obiadek .. będę mielone , ziemniaczki młode , sałata i ogórki w śmietanie i szpinak taki na ostro robiony .. a potem lody z owocami :)

[Amisia]

Puszek - śliczny brzuszek!! i jaki ładny rysunek!!

No to zdaje się, że ten tydzień to będzie tydzień wieście z placu boju!!!
Czekamy czekamy!!!

Patreena - nie martw się co mówi teściowa, bo one już takie po prostu są. Chyba są zazdrosne, że im synków ukradłyśmy!!!

Matymka- u mnie też coraz gorzej ze schylaniem...ech...ta opuchlizna głodowa!

Właśnie wrociliśmy z weekendu nad jeziorkiem. Spikłam się na raczka. Nie mialam nawet stroju i o krotkich spodenkach nie wspomnę....ale to co. Ważne, że było fajnie! :)

Buziaczki!!

[julia]

Puszek śliczny brzusio, taki okrąglutki
a Paolka jaka zadowolona na fotkach :-)
rysunek - bomba

U nas dzień jakoś minął bez nudy bo byli znajomi. Niestety do przyszłego weekendu nikt nas nie odwiedzi więc pozostają spacery juz mam ich dosyć

[Gość puszek]

jeziorko?? suuper, ja marzyłam dziś głośno o basenie
a w ogóle moim marzeniem jest:
poleżeć na hamaku, wśród palm, czuć wiaterek i bryzę morską, pić soczek a palemką, popływać w morzu- ewentualnie basenie, pospacerować boso po plaży...
powiedzmy, że tak było jak byłam na wczasach w październiku.Cudownie było...

[Gość puszek]

w związku z moim marzeniem wzięło mnie na wspomnienia, zaraz coś wstawię
nastęny wyjazd dopiero w przyszłym roku, choc namawiam mojego m, zeby we wrześńiu czy w listopadzie, bo nie pamiętam jak to wypada leciał na tydz. do Kenii

[Gość puszek]

[idea31]

helo poweekendowo, ja tylko na chwilę bo dopiero wróciliśmy z wioski... generalnie jestem spieczona, 2 dni upałów, leniuchowania, leżenia na hamaku, grillowania itp. :)... odpoczęłam.
Jutro nadrobię zaległości, idę szybko się wyprysznicować, jutro na 10 wizyta u gina i jutro nowy tydzień :) : 32 !!!! wow

dobranoc i buziaki.