Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2008


Rekomendowane odpowiedzi

ja do soboty biore feneterol pozniej mam odtsawic.co prawda termin mam na 10 grudnia ale moja ginekolog po ostatnim usg stwierdzila ze nie do nosze do tego terminu maluszek.mam nadzieje ze przy porodzie bede miala mily i pomocny personel.tysiace pytan nie wiele odpowiedzi.zobaczymy co bedzie po odstawieniu leku

http://fajnamama.pl/suwaczki/xnu9nz9.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/840da4k.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/cf8ca9bc.gif

Pamiętamy o Tobie nasz Aniołku 6.11.2011[*]

Odnośnik do komentarza

asanna
Bąbelkowa moja Nastka też dużo je, nie dziwię się, że cały czas wisi na cycu skoro ostatnio ściągnęłam sobie 120 ml mleka a ona to na raz w minut parę wciągnęła!teraz sobie śpi królewna moja słodka, ja z kąpaniem problemów nie mam ale mała szybko traci ciepło i dostaje czkawki jak zmarznie, mimo, że od razu przykrywam ją i owijam ręczniczkiem, poza tym ma trochę skóry pod szyjką i robią jej się w tym miejscu potówki i pod paszką też zauważyłam, najgorzej przeraz mnie perspektywa kolek, staram sie jeść tak, żeby jej tego oszczędzić, tylko słodkiego mi brakuje!

zazdroszczę ;) mnie dziecko popsuli jak nic :36_1_4: załatwię ich !!! czekam tylko aż pępuszek odpadnie i się wygoi, to wykąpiemy się razem ... może to go oswoi i da poczucie bezpieczeństwa ... mój mały robaczek ...

co do potówek - nie działałabym na własną rękę ... pewna mądra osóbka podpowiedziała mi (bo też mały ma na twarzy) żeby zostawić, niczym nie smarowa, kąpać w oilatum - bo to może być po prostu oczyszczanie się org. maluszka - trwa do mies.

Odnośnik do komentarza

MAMUSIA
ja do soboty biore feneterol pozniej mam odtsawic.co prawda termin mam na 10 grudnia ale moja ginekolog po ostatnim usg stwierdzila ze nie do nosze do tego terminu maluszek.mam nadzieje ze przy porodzie bede miala mily i pomocny personel.tysiace pytan nie wiele odpowiedzi.zobaczymy co bedzie po odstawieniu leku

no jak to co będzie - urodzisz i będzie wszystko dobrze - zobaczysz :36_3_19: powodzenia i wszystkiego dobrego !!! zebys miala latwo szybko i przyjemnie ;)

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

asanna wybierz sie jak mnajszybciej do lekarza bo jak widzisz bombelkowa wie lespiej i moze mnie nie sluchaj a sama przechodzilam u dziecka potowki ropne a nie taki zwykle ktore same schodza . Sama piszesz ze sa one podobne do sywkow z ropka wiec to napewno ropne potowki .

Odnośnik do komentarza

dzień dobry babeczki moje kochane :) już jesteśmy po wizycie, ważymy 4kg :) taaaaaaaaaaacy duzi jesteśmy ;) wszystko inne w normie. Krostki na twarzy mamy przemywać roztworem nadmanganianiu potasu 3-4 razy dziennie, pupę też mamy do leczenia niestety ;/ dostaliśmy receptę na witaminki, skierowanie na bioderka i na szczepienia musimy się umówić. No i chyba mamy kolkę ... ;/ i ja na dietę bezmelczną ;/
problemy problemy ...........................................................

Odnośnik do komentarza

MAMUSIA
babelkowamama twoj synek jest slodki to duzy facet,zazdroszcze ci masz juz swojego szkraba a ja dalej turlam sie z tym brzuszyskiem i znowu mam zgage

jeszcze niedawno też tak pisałam i marudziłam, bo nie mogłam się doczekać, a w około wszystkie znajome się rozsypują ... cierpliwości :36_1_1: i powodzenia! a zgaga przejdzie jak ręką odjął ;) a teraz łykaj rennie, śpij na siedząco ;) i się nie poddawaj!!!

Odnośnik do komentarza

Mi rennie nie pomagało, ranigast od razu:)także co komu...Mamusia pamietaj, że im dłużej dziecko w brzuszku tym lepiej, także do 40 tygodnia jak Bozia da to spokojnie czekajcie, poza tym gdzie dziecku będzie lepiej???mi brzucha teraz brakuje a może tego że do tej pory miałam Nastke przy sobie, a teraz jak mam się gdzieś ruszyć bez niej to czuję jakiś brak i strasznie mi ciężko na serduchu...oczywiście fajnie jest tulić szkraba w ramionach, no i lżej na ciele bez brzucha:):)ale jak się zarzekałam, że więcej nie rodzę i już żadnej ciąży to pewnie niedługo zatęsknię za brzuszydłem:)
Bąbelkowa ile spadłaś po porodzie? ja z 63 ważę już 54 na dzień dzisiejszy:(

http://www.suwaczek.pl/cache/016c0c4b98.png

Odnośnik do komentarza

asanna
Mi rennie nie pomagało, ranigast od razu:)także co komu...Mamusia pamietaj, że im dłużej dziecko w brzuszku tym lepiej, także do 40 tygodnia jak Bozia da to spokojnie czekajcie, poza tym gdzie dziecku będzie lepiej???mi brzucha teraz brakuje a może tego że do tej pory miałam Nastke przy sobie, a teraz jak mam się gdzieś ruszyć bez niej to czuję jakiś brak i strasznie mi ciężko na serduchu...oczywiście fajnie jest tulić szkraba w ramionach, no i lżej na ciele bez brzucha:):)ale jak się zarzekałam, że więcej nie rodzę i już żadnej ciąży to pewnie niedługo zatęsknię za brzuszydłem:)

Bąbelkowa ile spadłaś po porodzie? ja z 63 ważę już 54 na dzień dzisiejszy:(

czym Ty się smutasz, kobieto ?;P toś Ty laska jesteś !!! ja narazie 10kg ... jeszcze 4 i wrócę do wagi sprzed ciąży, 8 i wymarzona masa ciała :36_19_2: hihi ciekawe ciekawe ... ale na pewno najlepsze mam cycki :D tego nie chciałabym stracić ;)

Odnośnik do komentarza

My już po wizycie położnej, spoko było-sąsiadka z bloku obok:)na potówki przemywanie spirytusem i możemy iść na spacer i to pełno-godzinny!!!sprawdziła mi krocze, jest dobrze, tylko muszę jakieś badanie moczu zrobić bo albo jeszcze wydalam leki albo coś jest nie tak, bo strasznie brzydko pachnie jak się załatwię. W pon. umówię się na wizytę z małą do lekarza a położna odwiedzi nas za tydzień i sprawdzi jak sobie radzimy z naszymi kłopotami:)No Bąbelkowa cycki są ok!moja ciocia twierdzi, że jeszcze podziękujemy naszym maluchom za to molestowanie biustu-podobno po karmieniu są jędrniejsze:)

http://www.suwaczek.pl/cache/016c0c4b98.png

Odnośnik do komentarza

Mamusia masz takie samo zmartwienie przed porodem jak ja miałam, dopiero jak zobaczyłam małą to sie uspokoiłam ale powiem Ci, że po porodzie przychodzą kolene zmartwienia, więc nie wiem co lepsze, już do końca życia będziesz się martwić o swoje dziecko...i nie martw się, mnie przez ciąże faszerowali taką chemią że szok, to że mała ma 2 nogi i 2 ręce to cud, mam nadzieję, że z upływem czasu nie wyjdzie jakies choróbsko, także uspokój się, spaceruj, idź do kosmetyczki, do kina, zrób coś dla siebie, będzie dobrze...musi!!!
Bąbelkowa a masz już wyniki badań ze szitala na mukowiscydozę, fenyloketnurię i coś tam jeszcze???

http://www.suwaczek.pl/cache/016c0c4b98.png

Odnośnik do komentarza

Wróciłam!!! Od wczoraj jesteśmy w domu z małą panną Zosią!!!!
Urodziła się w poniedziałek, waga 3kg, dł 53cm!!! Jest prześliczna, kochaniutka, taaaaka pachnąca..... Teraz sobie śpi, ale zaraz pora na cyca, więc nie będę się mocno rozpisywać :)
Generalnie powiem tak: cesarka to supersprawa, tylko pierwsze 2 dni po są koszmarne. Rana boli, ciągnie, nie ma jak wstać (ehh te pseudowygodne szpitalne łóżka...), ale na szczęście położne i pielęgniarki były naprawdę super!!! I blizna nie będzie zbyt duża (spod stroju nie będzie nawet widać) :) Cały poród, ze znieczuleniem i szyciem trwał może z 40 minut!
Ok idę zajrzeć do mojej córeczki
Potem jeszcze coś popiszę :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

marciołka
Wróciłam!!! Od wczoraj jesteśmy w domu z małą panną Zosią!!!!
Urodziła się w poniedziałek, waga 3kg, dł 53cm!!! Jest prześliczna, kochaniutka, taaaaka pachnąca..... Teraz sobie śpi, ale zaraz pora na cyca, więc nie będę się mocno rozpisywać :)
Generalnie powiem tak: cesarka to supersprawa, tylko pierwsze 2 dni po są koszmarne. Rana boli, ciągnie, nie ma jak wstać (ehh te pseudowygodne szpitalne łóżka...), ale na szczęście położne i pielęgniarki były naprawdę super!!! I blizna nie będzie zbyt duża (spod stroju nie będzie nawet widać) :) Cały poród, ze znieczuleniem i szyciem trwał może z 40 minut!
Ok idę zajrzeć do mojej córeczki
Potem jeszcze coś popiszę :)

gratuluję już masz to za sobą,śliczne imie Zosia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki!
Jak sobie radziłam? Po cesarce najgorsze są 2 pierwsze doby, pierwsza, bo leżysz plackiem, nie masz jak się ruszyć, ale faszerują cię środkami przeciwbólowymi, a druga, bo musisz wstać... A to boli... Ale da się wytrzymać, myślę, że bardziej boli po naturalnym porodzie, bo mi tylko brzuch "ciągnął", ale nie bolało np. przy siusianiu.
Karmienie - zaczęłam przystawiać małą już w pierwszej dobie, ale pokarm dostałam dopiero w czwartek, wtedy zresztą miałam największy kryzys - zmęczenie szpitalem, obolałe brodawki, tęsknota za domem... No ale to już za nami!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...