Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

My juz po imprezce, mielismy jechac, ale niestety sie nie udalo. Zbieglo sie na to kilka rzeczy, przede wszystkim Julci zdrówko. Do 12 zrobila 4 kupki, wodniste. Potem spala prawie 2 godziny i byl spokoj, potem zrobila kolejna okolo 18 i kolejna okolo 19, ale juz bardziej zbite. No i wolelismy nie ryzykowac, zeby w razie "w" miec lekarza pod reką. Poobserwujemy ją jutro i jesli bedzie ok to pojedziemy na noc. Dalam jej smecte i probiotyk i mysle, ze bedzie ok :)
Poza tym goscie poszli ok 22-ej, wiec zanim bym posprzatala i spakowala jedzenie to byloby zbyt pozno, zeby jechac, bo by Julcia obudzila sie nad ranem w aucie i mogloby byc ciezko :(
Wiec pojedziemy jutro.

Imprezka nam sie bardzo bardzo udala, Julia byla kochaniutka i mimo niedomagania ze zdrowkiem w ogole nie dala poznac po sobie, ze cos jej jest. Z kazdym sie bawila, szla na rece, usmiechala sie. Normalnie bylam nią oczarowana :))
Ale niestety nie dala rady wytrzymac do ostatniego goscia i zasnela ok 20.30, oczka same jej sie zamykaly.
Na wrozbie wybrala pierwsze co trzepaczke - wiec bedzie dobra gospodynia, potem kase, potem rozaniec, a na koncu komórke (szerokie kontakty z ludzmi) no i niestety nie ruszyla ksiazki :((
W sumie powiem Wam, ze bylo duzo naszych znajomych, mniej rodziny, troszke dzieciakow i atmosfera byla cudna. Jestem bardzo zadowolona. Nawet nie sądzilam, ze bedzie tak fajnie. Nie obylo sie bez moich lez, bo caly dzien sobie wspominalam jak to bylo rok temu. Jak czekalam na to moje Malenstwo :))

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

witam wieczorowo

goscie jeszcze siedza na dworze a ja przyszlam sie porelaksowac cisza i spokojem;)zosia spi i ja zaraz sie klade;) maz zabral ja wieczorem do babci wiec moglam popracowac;)

asku super ze impreza udana;) i janie ze leon z mama tez byl, ach jak milo miec takie kolezanki ktore wziely sie z internetu;)))

gugus fajnie udal sie wypad;) zosia w gosciach tez aniolek i siedzi grzecznie przy stole, az wszyscy nie wierza ze ona moze byc ciagle w ruchu, a wdomu naprawde tak jest;)

mamaola dziekuje;) szczerze to zakrecila mi sie lezka po tym co napisalas;) kurcze tak dobrze was miec i wrocic do was z problemami i radosciami;)

a mam do was pytanie.chodzi mi o jedzenie naszych dzieci.otoz zosia od dawna uczona jest ze je sama, zwlaszcza kanapeczki. obiadki i kaszki tez je swoja lyzeczka, przy tym ja karmie ja druga.ale w czym rzecz - otoz zosia bardzzoooo brudzi jak je w ten sposob. zwlaszcza jak nasyci pierwszy glod - wszystko mazie, je raczkami noi martwie sie czy jej to "brudaskowo" nie zostanie?
zawsze uwazalam ze powinna jak najszybciej uczyc sie samodzielnosci ale czy ja jej tym nie szkodze?czy przez to nie nauczy sie nieszanowac jedzenia i jesc jak przyslowiowa swinka??
jak jedza wasze dzieciaczki??
teraz klade sie do lozka i odpoczywam;)

dobrej nocy wszystkim;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

adria wlasnie bralam telefon i mialam do was pisac;))) ale widze ze z Julenka juz lepiej co mnie cieszy;) gratuluje imprezki i zgadzam sie ze zostaliscie;) choc i tak wiem ze juz bedzie dobrze - moze Julka czula stresa przed tak waznym dniem?

asku siwetne zdiecia;)a na tym wsrod dzieci ciezko poznac ze sa dwie mamusie;))

no juz uciekam;|)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

To i ja jeszcze wklejam zdjęcia. Czesciowe, bo zdjecia pstrykal kolega męża i ma nam dopiero przeslac, takie z tortem i pare pozowanych.

aśku czytam, ze u Was imprezka tez udana, zdjecia cudne, widac, ze sie dobrze bawiliscie. Dziekuje Ci za smski :) az sie cieplej na serduchu robi, jak sie wiem, ze ktos o nim mysli :))) Nie moge doczekac sie jak sie zobaczymy.

agatcha dzieki za chęci i zainteresowanie, na razie jest lepiej, ale odpukac nie chce zapeszyc.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

adria - 100 lat dla Julki

agatcha - moja tez tak je... rozmazuje lyzeczka etc... ale u nas jedzenei na 2 lyzki nie wychodzi... albo ja ja karmie albo ona sama je... bo jak juz zlapie za lyzeczke i wcina to jedzenie na 2 lyzki przypomina bitwe na szable :D [mala od razu blokuje moja lyzeczke swoja... wiec dalam jej spokoj i jak dostaje lyzeczke to pozwalam jej robic z jedzieniem to na co ma ochote az miseczka bedzie pusta - a niestety znaczna czesc jedzenia na podlodze lub/i blacie od krzeselka do karmienia :D
tez polowe zjada rekami - zupki lub/i to co plywa w zupkach [warzywa, miesko]... miesko pomemle i wypluwa [taki maly wegetarianin mi rosnie... ale ja tez za miesem nie przepadam to sie jej nie dziwie :D - ale wegetarianinem nie jestem ;)]
mysle ze jeszcze ma czas na nauke jedzenia i dobrych manier i mowiac szczerze miedzy bajki wlozylam teorie ze roczne dziecko 'powinno' jesc juz samodzielnie lyzeczka i powoli powinno wprowadzac sie widelec...
jak chce to najesc sie potrafi... lyzeczka coraz sprawniej tzn jak chce to trafi do buzi z zawartoscia... rekami, chwyt szczypcowy tez ma opanowany :D
i.. karmienie mamy przy okazji :)

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

O Adria nie pojechaliscie ... pewnie lepiej sie upewnić że Z julcią ok .ja tez miałm strach bo ptych miałwczoraj z rana srakusie ,potem puscił jeszcze troche ale potem nic. nie wiadomo co to było ale wazne że nic poważnego:) Julcia miała gorzej ale jak piszesz jest lepiej .Fajne że jesteś zadowolana z urodzinek i,że Julcia taka grzeczna i chciała do innych ptych nie chciał tylko do mnie .Był zszokowany tyle ludzi ,on nie przyzwyczajony do takich imprez :/. dawaj zdjęcia:) jak masz czas i siły:)ja sierota nie mam z świeczka bo nie było w sklepie ,a jak zapaliłam sztucznego ognia ;)to zanim zrobiłam zdjecie to zgasło :/ szkoda ze to tak szybko mineło :(

    Agatcha
oj udana ale tak szybko mineła szkoda .A Ola :) pewnie ze miło zwłaszcza że ciiiii :) jest taka fajowa i Leoś :) co do jedzenia ja sie nie znam :) ale chyba nie musisz sie martwic ze bedzie brudaskiem a jeśli nawet to dzieci takie są i minie to .Chociaż ale nie bierz tego do serca siostry jadł sam brudził ,teraz ma 5 lat i jak jadł jajecznice to była dokoła talerza :) ale to tak jest z dziećmi:)wyrastają ztego:)

Odnośnik do komentarza

aśku wrzucilam fotki strone wczesniej :)) Na razie mam niewiele, bo na reszte czekam :( U nas tort byl pyszny Kubusiowo Prosiaczkowy ;) no i tez byla petarda. Super wygladasz :) Teraz widac niesamowite podobienstwo Ptysia do Ciebie. Czyli Ptys tez mial problem z kupka w dzien urodzin, hehe, ale te nasze dzieci podobne.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adriaale u Ciebie to impreza elegancka :) pieknie stół zastawiony i napisy :)u mnie to zbytnio nie ma warunków i mało miejsca. A Julcia to na 4 zdjeciu jak pomalowana takie rumieńce :) śliczna :))) dawaj jeszcze zdjecia :) mówisz spotkanie no zobaczymy:) musze sie tylko z Ola umówic kiedy ona tez jedzie byśmy wszystkie razem sie spotkały .nie wiem jeszcze jak to bedzie i wogóle to gdzie sie spotykamy w jakiej miejscowości?? i czy bedzie nocleg i czy meza wezmę :) bo jak nie bedzie miejsc jak pisała Ola to bez męza sie z ptychem w samochodzie prześpie :) no zobaczymy ważne byśmy sie spotkały i spokojnie posiedziały razem na spokojnie nie tak jak dzis zwariowany dzień!!!!:)

Odnośnik do komentarza

aśku w samochodzie bedziesz spac ?? Z Ptysiem ?? Jesli nie znajdziesz miejsca na nocleg to zapraszamy do przyczepy campingowej ;)))) Razem bedzie weselej i ze spaniem sie pomiescimy. My chcemy byc w Dźwirzynie, ale zobaczymy jeszcze czy tam bedzie gdzie stanac, ale na pewno beda to okolice :) Bedziemy w kontakcie. Oby byla pogoda :)) Zdjecia reszte wrzuce po powrocie. U nas impreza elegancka, a maz nie chcial krawata zalozyc ech, ale chociaz spodnie na kancik zalozyl i koszule. U Ciebie tez byl wystroj co Ty narzekasz. No i widac usmiechy a to najwazniejsze.
Dobra lece spac, bo padam, choc nie wiem po czym hehe mama mi duzo pomogla, a siostra i dzieciaki posprzataly. Buzka papa

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

ok ja też spadam bo juz głowie mi się kręci:) Twoje zdjecia to takie ładne wyszły :) moje zabardzo zmniejszone. ok to na dalsze zdjecia to po przyjeżdzie pooglądamy:) myślę myśle :) no podobnę ale czemu w takiej sprawie hi hi to może jakiś stres przedroczkowy;) dobrze ze juz lepiej ja to juz mam w zwyczaju mieć laremid :/nie wiadomo skąd to sie bierze :/, tak w samochodzie zaden problem ale dzięki :) mi siostra pomogła z jedzeniem ale posprzatac nie było mi zle. Ok to do zobaczenia nad morzem zdzwonimy się :) bezpiecznej podróży uważajcie na siebie:)

Odnośnik do komentarza

Witam się niedzielnie!!!!!!!!!!nocka hmmm jak zawzse pobudki, dziś znowu same mąż zapracowany i choć niedziela nie może tego odłożyć tylko mi smutno bo ani ja męza ani dziecko taty....
Dziś zapowiada się baaaardzo upalnie a Olinka tradycyjnie już na dworku, kurcze u nas roczek będzie przesunięty pewnie na początek sierpnia.
Aśku zdjęcia super Ptyś uśmiechniety pięknie
Adria widac ze imprezka udana
Jak ja Wam zazdroszcze spotkania ale może kiedyś dotrę chociaz do Wawy
Ok lecę wziąc prysznic póki mała na dworku

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Witam :)

U nas nocka w miare dobra, Julcia obudzila sie o 1.30 i spala z nami w lozku do 6.30 :)
Przez noc z kupkami spokoj, ale dzis rano dosc duza ze śluzem, ale zbita o 7 i teraz rzadsza o 9, ale malutka. Na sniadanko zrobilam jej chlebek z maselkiem. Zadzwonilam do lekarza i powiedzieli mi, zebym sie nie martwila, bo to nie jest powazny stan. Juz sama nie wiem co myslec, czy jechac nad morze czy nie :( Julcia zachowuje sie normalnie, jeszcze poobserwuje ją w dzien.

No i wklejam jeszcze dzisiejsza fotke z prezentami :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny :)

U nas nocka nawet w miarę. Natomiast w związku z tym, że mamy problemy z drzemką po południu spróbowałam dziś przetrzymać Leo do 12 i dopieor go położyłam. Zobaczymy ile pośpi i czy da radę przestawić się na jedną drzemkę w ciągu dnia. Mieliśmy mały kryzys koło 11, ale udało się dotrwać do tej 12.

adria - słusznie zrobiliście, wyjedziecie dziś na spokojnie, a Juleczka odsapnie troszkę po wczorajszych wydarzeniach i emocjach. Ale nie martw się. Jakby to było coś poważnego, to już by się rozkręciło. Możesz jej cos z ryżem dziś dać (kaszkę ryżową, albo biały ryż) - działają lekko zapierająco i lekkostrawne przy okazji. Będzie dobrze. I smectę też dalej możesz dawać - 2 razy dziennie. Życzę spokojnej podróży i wspaniałego wypoczynku. No i do zobaczenia.

aśku
- co do wyjazdu to ja też nic jeszcze nie wiem. Mąż nie wie, czy nie będzie pracował w niedzielę rano (ma wyjazdy pracowników), więc nie wiem, czy nie pojedziemy sami z Leo. Chciałam zabrac przyjaciółkę, ale nie ma kasy. Myślę sobie, ze poczekam aż 3nik dojedzie nad morze, to może znajdzie dla nas jakiś nocleg, a jak nie to wezmę w sobotę rzeczy jak na nocleg i spróbuję coś znaleźć, a jak się nie uda, to wrócę wieczorem do domu.

agatcha - cieszę się, ze zrobiło CI się miło :) Tak się zżyłyśmy wszystkie, ze mi smutno, jak któraś znika zupełnie i nie można śledzić jak rośnie maluszek i jak się czuje mama. Dlatego bardzo się cieszę, ze się z nami dzielisz tym co sie u Ciebie dzieje. Zobacz - filipka, małolatka.... zniknęły zupełnie.
A co do jedzenia, to się nie martw. Myślę, że żeby uniknąc brudzenia, to musiałabys zacząć ją uczyć jeść w wieku pewnie z 5-6 lat ;) Moim zdaniem dobrze robisz, że pozwalasz jej jeść samodzielnie. To rozwija w wielu kierunkach - daje pewność siebie, dużo frajdy, poczucie kontroli, rozwija tzw. motorykę małą. I trudno oczekiwać od dziecka, ze nie nabrudzi. Jak Zosia najedzona, to zaczyna się bawić jedzeniem, ale nie traktuj tego jako brak szacunku do żywności, dziecko nie ma o tym jeszcze pojęcia. Raczej powiedziałabym, ze to eksperymenty z zakresu fizyki ;) Jedzenie ma tak zróżnicowaną fakturę, spoistość i tak różnie zachowuje się pod palcami i po wylądowaniu na podłodze, że dla dziecka jest fascynujące. Przejdzie jej to, pewnie nawet szybciej niż dziecku, które dopieor później ma możliwość samodzielnego kontaktu z jedzeniem. Dzieci wychowane na BLW, mimo, ze od początku bawią się jedzeniem, w porównaniu z rówieśnikami szybciej uczą się "czystego" jedzenia. Ale to jeszcze nie ten czas. Nie martw się :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witam i ja się:)

    Mamaola
ok to zobaczymy jak z mężem nie pojedziesz to czekamy na 3 nik byśmy we 4 sie spotkały :) a jak chcesz to pojedziemy moim autem ja stary kierowca więc nie musisz sie bać i faktycznie pomyślimy o noclegu jak nie znajdzie sie to ja i tak planowałam w aucie spać ,a Nasza kochana Adria pisała ,ze miejsce ma w kamperze. wiec zobaczymy :) u nas nocka tez fajna ptych spał jak zabity do 1 a potem do 8 to była noc:)
    Adria
to jedziecie wieczorem:) pogoda sie robi :) Julcia bedzie mieć przygodę:)

Odnośnik do komentarza

hej kochane

się tylko melduję już z domu, na weselu było super, mimo marudzenia w drodze do i podczas ślubu. dzis droga powrotna tez ciężka, aż boję sie myśleć o drodze nad morze. tylko przeleciałam to co pisałyśie, potem mam nadzijeę znajdę jeszcze chwilę.

aśku, mamaola jestem pewna, że znajdę Wam nocleg, a jak nie - to jedna pójdzie do przyczepy, druga do nas i będzie Ok, tylko współczuję tej, która u nas, bo Antek potrafi dać w nocy popalić;))

idę się pakować!!

Odnośnik do komentarza

u nas dzis byl odpust, zosia wystrojona byla zachwycona dziecmi w kosciele;)sama zdziwilam sie jak duzo ich bylo;)
pozniej oczywiscie naciagnela tate i chrzesna na prezenty na straganach;)))

mamaola ja wiedzialam ze ty mi to tak madrze i pieknie napiszesz ze odrazu wroci moja pewnosc w to co robie;))) mam nadzieje ze Leon przestosuje sie na jedna drzemke i gryzysy mina;)

3nik jedzcie ostroznie;) a Antos w nocy jak byscie jechali nie bedzie spal?? myslze ze pogoda bedzie fajna-ja nie wierze w pogode;) oj i znow napisze - jak ja wam zazdroszcze;)

asku
ty szalona kobieto) moze nie bedziecie musieli spac w aucie;)

pozniej napisze jeszcze;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

U nas juz postanowione: JEDZIEMY :))) Julcia ma spokoj z kupkami od prawie 4,5 godz. Wiec mysle, ze kryzys zazegnany, ale dmucham na zimne, dietka, smecta i ryz i chlebek z maselkiem :)

Jestesmy juz zapakowani, wiec ok 19 wyjazd.

Dzieki Wam za porady :)

aśku mąż sie ucieszyl jak Ci powiedzialam, zebys nocowala u nas w przyczepie, bo wtedy on bedzie mogl siedziec w aucie i robic te swoje lacznosci krotkofalarskie :))) Wiec propozycja dla Ciebie, bedzie taniej i weselej.

mamaola co ja bym bez Ciebie zrobila :) Jakbys nie znalazla miejsca, to moze faktycznie bys przenocowala u 3nik, a jak nie to zapraszam do przyczepy, bedzie ciasno, ale fajnie, dzieciaki sie wybawią :)))

agatcha fajny masz glosik, dzieki za pomoc, zadzwonilam do Ciebie, bo masz doswiadczenie.

3nik ja mam nadzieje, ze moze w tygodniu sie jakos jeszcze spotkamy, my w ktorys dzien bedziemy jechac do Pogorzelicy, wiec moze sie spikniemy. Szczesliwej drogi i niech Antos i Jula beda grzeczni.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

    Agatcha
oj tam wiesz jak fajnie sie śpi w samochodzie:) ja mam nadzieje ze bedę:) tylko żeby pogoda była. To Zosia zwana i na prezenty naciąga:)
    Adria
póki pamiętam zdjęcie super Julcia ma pokój sliczny i tyle dużych prezentów i obrazek z pieskiem obowiązkowo:)dobrze że ptych dostał małe prezenty bo nie mamy pokoju dla ptycha i ciasno.
    Mamaola
a my dzis tez jedna drzema o 11 do aż 13 szok ale razem spaliśmy ,tez bedę przechodzic na jedno spanie zobaczymy czy nam sie uda:)
    Realnie
i ja miałam wczoraj problem ze spaniem z godzine lezałam i nic ale męczyłam się:)a Tobie jak zasypianie poszło:)

ok miłej niedzieli ja spadam:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...