Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Cynka- a mój synek "szedł" do 6 msc w 50 centylu, potem był 23, potem 10, potem 3 :) mnie to smuciło bo z niego okropny tadek niejadek, lekarz uznawał ze zdrowe dziecko, nigdy nie choruje

poddałam się, co pół roku robię mu morfologie, nigdy w zasadzie nie chorował, drugi rok chodzi do przedszkola i nigdy nic nie przyniósł, ma energie, siłe, ochote na zabawe, jedynie ze ejst droibniutki i z tym mieliśmy problem ale jakos się udało

a moja córeczka chociaż dzisiaj ciut lepiej to w nocy dała popalić :)

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

filipka podaje jeszcze raz przepis na placuszki:
jedno jajko, 2 lyzki otrab owsianych, 1 lyzka trab owisanych, kilka lyzek joguru (moze byc tez np serek homogenizowany)
wszystko mieszamy dokladnie. Mozna oczywiscie proporcje zwiekszyc, bedzie dla calej rodziny. Ja np otreby mam juz wymieszane w jednym pudelku: owsiane z pszennymi i jest mi latwiej wszystko przygotowywac.
Na plaskiej patelni teflonowej samrujemy odrobina oliwuy z oliwek (wczesniej umaczamy na papierowym reczniku)
najlepiej na niskiej mocy zmazyc,bo tak moga sie szybko przypalic.

ja dzisiaj duzo rzeczy mam do zrobienia. Wczoraj pojechalam na zakupy i szarpnelam sie na buty ecco. Ech, nie dosc ze strasznie drogie (generalnie ja nie kupuje butow w takich cenach) to jeszcze sa ciut za male. Bede musiala je dzisiaj oddac, a wieksze nie wchodza w rachube, bo juz za duze. No nic. A takie super, mieciusienkie i do spodni i do spodniczki jak bedzie cieplo.
Moze przymierze jakis inny model, ale to te mi sie wyjatkowo podobaly...

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie:36_27_2:
Fajne te wykresy u mnie z wagą maleństwa pomiędzy 50 a 90 centyli ale to było w 24 tygodniu teraz jadę za tydzień więc zobaczymy jak wyjdzie.
Od wczoraj maleńka tak się rozpycha, że aż w szoku jestem a nawet zdarza mi się przestraszyć jak jedna część brzucha się napina (pewnie się przeciąga) muszę się przyzwyczaić, że rośnie i to już nie są tylko takie pukania i przekręcanie ale rozpychanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie i brzusie:kawa:
od paru dni jakoś humor mi się pogorszył... doła jakiegoś chyba załapałam...
kilka dni temu okociły nam się króliki i wczoraj po południu mężuś przyniósł mi takie maleństwo do ogrzania bo uciekło z gniazda... zmarznięte strasznie i chudziutkie, aż mi się płakać chciało... nie wiem czy da radę, bo słabe jest bardzo... przystawiliśmy wczoraj małego do cyca ale nawet nie miał siły ssać... boję się dziś zajrzeć do nich bo wiem co mogę tam znaleźć...:36_1_4:

Iwona i Łukasz Skraburscy (Gońda) wczoraj 20:07
Biorę udział w Konkursie Świ

Odnośnik do komentarza

filipka, guga - wszyscy mi mówią, że mam malutki brzuszek :/ Nie wiem z czego to wynika, może z tego, że jestem wysoka? Bo synuś do malutkich nie należy (po takich rodzicach jak my trudno, żeby było inaczej - ja 177, mąż 192). A mój brzuszek wygląda na 5 miesiąc... W sumie mi to nie przeszkadza, łatwiej utrzymać równowagę :) Tylko boję się, że on wyskoczy tak nagle, a wtedy porobią mi się mega rozstępy. Wczoraj np. bardzo swędziałą mnie skóra na brzuchu i była bardzo napięta. Mam nadzieję, że nie popęka.

goskasos - wytrwałości! Już niedługo, a będziesz śmigać z córeczką w wózku. A będzie wciąż lato :) A jeśli chodzi o poród, to ja też się zastanawiałąm nad T-shirtem. Muszę popytać w szpitalu jakie mają zwyczaje, ale mogłabym od męża wziąć jakiś "na straty" i w ogóle nie zastanawiać się potem nad praniem.

agatcha - ja odczuwam czkawkę małego z jednej strony jak takie rytmiczne pukanie (z dość dużą częstotliwością, większą niż u dorosłego) lub wręcz pulsowanie. Czasem trwa parę minut, czasem kilkanaście.

iwonka - życzę poprawy humoru i mam nadzieję, że króliczek przeżył.

Miłego dnia Mamusie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

witam wszyskie mamy;]

iwona
oj hormony hormony nam sie udzielaja chyba, ja tez ostatnio jakas taka jestem bez zycia;]pogoda piekna i wogole ale ja wogole nie mam sily na nic;/ mysle ze w twoim przypadku tez tak jest, poprostu instynkt macierzynski sie wlaczyl i troszke za bardzo sie martwisz i przejmujesz;] trzymam kciuki zeby wszystko sie poprawilo i zeby malutkie rosly zdrowiutko;]

a ja znow kolejny dzien sama;/ wczoraj to nie moglam sama zasnac i do 2 siedzialam przed tv chociaz nic w nim nie bylo;/ a dzis pranie zrobilam i chyba zrobimy sobie z tesciowa jakis obiad bo wczoraj troszke sobie dalysmy na luz przez to ze meza nie ma;]

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

mamaola no to chyba moja mala tez czkawke ma;] czasami;]
powiem ci ze moj brzusio tez nie za duzy, coprawda ja niziutka jestm ale troszke mialam nadwage wiec jakos udalo mi sie nieduzo przytyc;] wiec brzuszek jest ladny okragly ale nie duzy - narazie, bo mysle ze wkoncu wystrzeli wlasnie. jesli chodzi o rozstepy to na piersiach mialam zawsze bo duze;] a na brzuchu wyszly jak zaczal rosnac ale szybko kupilam sobie krem na rozstepy i na biust specjalny i teraz jest rewelacjia;][
niedosc ze z brzucha zniknely rozstepy to piersi calkiem przestaly swiedzec chociaz na poczatlu nie mogla z tym wytrzymac;]
ale pierwszy raz w zyciu jestm systematyczna i smaruje jak kaza 2 razy dziennie;]] narazie jest naprawde super;]

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Iwona ja też mam miękkie serducho jeśli chodzi o zwierzaki i strasznie mi szkoda Tego królika, miejmy nadzieję że da radę.
Co do rozstępów ja stosuję perfecta mama od 4 miesiąca i smaruję rano i wieczorem już mi to weszło w krew, jak na razie rozstępów nie mam, tylko u góry na piersiach jakby coś miało się pojawić tylko, że mi rozmiar o 2 do góry skoczył więc pewnie kremik nie daje rady. A brzuszek od jakiś 2 dni swędzi to pewnie teraz na dobre zacznie rosnąć choć i tak jest duży.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie i brzusie :)

Wiecie co, mam ochotę kląć na cały głos. No to nasiedziałam się w domku. Wstałam dzisiaj rano i chlusnęłam krwią do kibelka. Przestraszyłam się, bo do tej pory miałam normalne strużki krwi, a dzisiaj poleciał mi wielki skrzep. Ale okazalo się że z Martusią wszystko ok, i położyli mnie znowu do szpitala.

A taką miałam ochotę zrobić sobie te placuszki.... eeeech

iwonka aż mi się łezka zakręciła z powodu kroliczka. Karm go kochana buteleczką żeby się wzmocnił. Ja kiedys mialam malutkiego kotka, i w zoologicznym kupiłam mleko jakieś specjalne dla takich maluchow. Może jak masz jakiś sklep zoologiczny w pobliżu to zapytaj czym najlepiej karmić takiego malucha. Trzymam za niego mocno kciuki, niech okaże się silny i wszystkim pokaże na co go stać.

mamaola chyba zacznę się modlić żeby tej wytrwalości jeszcze trochę otrzymać, bo naprawdę coraz mniej jej u mnie.

Odnośnik do komentarza

guga ja tez stosuje ten krem i jestem bardzo z niego zadowolona;]pozatym cena nie przeraza wiec daje rade;]

goskasos szczerze wspolczuje ci tego szpitala;/rzeczywiscie w domku sie nie nasiedzialas;/ ale najwazniejsze ze wszystko jest dobrze nwet jesli wymaga to od ciebie lezenia w szpitalu;] jeszcze troszke nam zostalo wiec trzymaj sie dzielnie!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witam się popołudniowo:

gosia - tak mi przykro! Bidulka jesteś z tym łożyskiem. A przecież leżysz! Czy lekarze coś mówią na ten temat? Czy tak będzie do końca? Czy to groźne dla dzieciaczka? Trzymam kciuki za Ciebie i maluszka. Każdy dzień jest teraz na wagę złota. Trzymajcie się 2 w 1 jak najdłużej. Bądź dzielna kochana. :big_whoo:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie!
Goska , tak mi przykro ze znow musisz w szpitalu lezec. Podziwiam Cie za spokoj, z ktorym piszesz!!! Trzymaj sie Kobietko dzielnie w tzw. dwupaku jak najdluzej!!!!

Jesli chodzi o laktatory to ja uzywalam najzwyklejszej gruchy, bylam baaardzo zadowolona. Pokarmu mialam tyle ze moglam caly zlobek obkarmic, wiec korzystalam z laktatora baaaardzo czesto. Moja corcia nie nadlazala jesc. Teraz tez zamierzam kupic taka zwykla gruche.

Filipka , skad masz te pomiary??? bo tam jest od 22 tyg. a ja ostatnie pomiary mam z 19 tygodnia i chcialam sobie zobaczyc...

Ja przez ostatnie dni chodze jakas przymulona. Nic mi sie nie chce!!! I ciagle chce mi sie spac. Za to moje malenstwo szeleje niesamowicie. Mam caly bok tak skopany ze mnie juz boli. Ale w gruncie rzeczy lepiej ze szaleje, bo jak spoojna jest to ja od zmyslow odchodze. Ale jak to mowi moj maz - kobiecie w ciazy nie dogodzisz!
Bylam dzis z corka u dentysty na kontroli - na szczescie nic sie nie psuje wiec obylo sie bez leczenia :36_1_21:

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

goskasos współczuje powrotu do szpitala, ale już tak niedługo! Trzymaj się dzielnie! a placuszków jeszcze sobie narobisz i dla swojego maleństwa też ;))))

Blumchen ja mam to samo - ostatnio taka przymulona chodzę że szok.. i z kopniakami też - jak nie kopie to się denerwuje, a jak dużo to też się denerwuje ;P hehe
a z córeczką super że zdrowe ząbki, oby tak dalej ;)

co do rozstępów to też stosuję perfecte mame, ale smaruje sie tylko raz dziennie - wieczorem, z lenistwa :P ale jak narazie nie widze zadnych rozstepów, chociaż wcześniej porobiły mi się troszkę na biodrach wrrr

http://www.suwaczki.com/tickers/akeuyx8d9p6b4yrf.png

:angel1: Nasz Aniołek 8 tc (10.10.2008)

Odnośnik do komentarza

Witajcie Drogie Mamusie!

Pozdrawiam Was z pięknych beskidzkich okolic :bye: Mojemu mężowi udało się dostać urlop i w pośpiechu wybraliśmy się do mojej babci. Pogoda była dziś wspaniała. To raczej mój ostatni wypad tutaj przed porodem, bo jednak 3,5 godziny w samochodzie jest już odczuwalne.

Mamaola - pisałaś, że jak dzidzia ma czkawkę - to czujesz takie pulsowanie? To ja też takie coś czuję, ale nie sądziłam, że to czkawka :36_19_2: Myślałam, że to może pulsowanie pępowiny.

Goska - dołączam się do dziewczyn - bardzo mi przykro, że znów jesteś w szpitalu :( Trzymaj się dzielnie!

Ja stosuję na zmianę krem na rozstępy Ziajka oraz balsam Garnier czerwony - nawilżający, jak na razie rozstępów nie ma i oby tak zostało ;)

POZDROWIONKA!

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

goskasos trzymajcie się z maleństwem jak najdłużej razem, pisz do nas jak będziesz miała okazję, jak będziesz chciała się wyżalić to też śmiało zawsze lepiej wyrzucić wszystko z siebie, bardzo mocno życzę Ci żeby maleństwo jak najdłużej posiedziało sobie w brzuszku u Ciebie i żeby się już unormowało. Trzymaj się Kochana:36_27_3:
Blumchen ja mam wizytę kontrolną u dentysty w środę i mam nadzieję, że też zęby będą zdrowe bo nie lubię zbytnio tego gabinetu.
Ech w kolejną kurtkę zaczynam się nie dopinać więc rośnie ten mój brzuch ciekawa jestem ile urośnie, zaczyna mnie swędzieć więc skóra musi szybko się rozciągać, jak będę miała wenę to zrobię fotkę i wkleję.
Biegnę poleniuchować
Miłej nocki życzę mamusiom i brzuszkom

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,

Byłam dziś z mężem w castoramie po parę rzeczy. Byliśmy ok godzinki, a ja się czuję taaaaka zmęczona. Jakbym tonę węgla przerzuciła. I brzuch mnie trochę ciągnie. Ja się już chyba nie nadaję do niczego :/

guga - ja już dawno powinnam pójść na kontrolę do dentysty, ale ciągle się nie mogę zebrać (od paru miesięcy). Jakoś mi tak nie po drodze.

slim lady - ja też początkowo nie byłam pewna co do czkawki. Za pierwszym razem to się zdarzyło jak małemu śpiewałam i nawet pomyślałam, że on sobie rączką rytm wybija :) Ale potem to się powtarzało w różnych sytuacjach, a wiedziałam, że maluszki w brzuchu czasem czkawkę mają i tak ćwiczą oddech, to się zapytałam mojej mamy. Dotknęła brzucha i potwierdziła, że to czkawka :)

A z tym przymuleniem, to słyszałam, że będzie coraz gorzej. To dodatkowy powód żeby wcześniej przygotować wyprawkę. Potem już tego wszystkiego nie ogarniemy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

a ja juz przyzwyczailam sie do swojego zwolnienia. Malo tego, czasem nawet na wszystko brakuje mi czasu. Dzisiaj np musze posprzatac mieszkanie, bo juz najwyzsza pora no i potrzebne zakupy. Moj tata np. bardzo choruje i nie moze chodzic za bardzom, wiec musze robic podwojne zakupy zawsze. Powiem Wam, ze troche mnie juz to irytuje. Ja rozumiem, ze jestem na tym zwolnieniu, ale z tymi zakupami to juz czasem wszyscy przesadzaja. Jeszcze do samochodu to pol biedy, ale pozniej przeciez musze najpierw wniesc to do domu do taty a pozniej do swojego mieszkania. Wiem, ze to moze troche egoistyczne, ale czuje ze z pewnych rzeczy powinien mnie juz ktos wyreczac. No nic... To sie pozalilam.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

natalia - i słusznie, że się żalisz, bo masz całkowitą rację! Inna rzecz zrobić zakupy, a inna dźwigać ciężkie torby! Ja zawsze prosiłam o pomoc męża, bo od początku ciąży mam absolutny zakaz dźwigania. Ale ostatnio tak się dobrze czułam, że pojechałąm sama. Mąż mi wszystko przyniósł z samochodu na górę, ale w sklepie napchałam się tego wózka, potem wszystko na górę na kasę, potem z powrotem do wózka i jeszcze z wózka do auta. I wystarczyło - następnego dnia miałąm już skurcze i był szpital. Być może to nie z tego powodu. Ale tego się nigdy nie dowiem. Koniecznie domagaj się pomocy! Któregoś razu może się to źle skończyć. Powiedz wszystkim że lekarz zabronił Ci dźwigać i niech to inaczej zorganizują. Musimy nauczyć się troszkę egoizmu. Dla dobra naszych dzieciaczków.

A wczoraj wieczorem to mnie dopadło jakieś zniechęcenie. Po kilku dniach dobrych cukrów, ni stąd ni zowąd po obiedzie miałąm 135 - po czymś, co już nieraz jadłam i dobrze mi służyło... Z tej frustracji zachciało mi się oczywiście pocieszenia w postaci słodyczy, grrrr. I oczywiście jeszcze większa frustracja. A potem jeszcze to kiepskie samopoczucie po godzinnych zakupach :( I tak jakoś trzyma mnie do dzisiaj... Ech...

Mam nadzieję, że u Was poranek jaśniejszy i radośniejszy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie,
ja tez juz dzis po zakupach, ale taka jak mamaola, zakupy robie i zostawiam w aucie. Jak maz wroci z pracy to je wtacha na gore! Dzieki Bogu poki co moge sie jeszcze sparwnie poruszac i robie zakupy sama, bo jak moj maz ma robic zakupy to tragedia jest, np. wczoraj wyslalam go po skrzydelka z kurczaka na zupe to przyniosl mi skrzydelka ale..... PANIEROWANE NA GRILLA!:36_19_1: dla niego skrzydelka to skrzydelka!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

witam piatkowo
noi pojechali moi nad morze a ja w domu zostalam;/ jednak rozsadek chyba wzial gore i postanowilam nie ryzykowac tak dalekiej podrozy, ale jak ja zaluje matko dol od rana;/
z tego wszystkiego posprzatalam juz cala chalupe i podlogi wypastowalam i mysle co dalej...

natalia uwazam tak jak dzieczyny powinnas wyraznie powiedziec ze teraz to nie ty jestes od dzwigania!!!
ja jezdze sama na zakupy chyba ze maz jest w domu, ale zawsze albo tesciowa wnosi rzeczy do domu albo poprostu biore po kilka rzeczy na raty. niestety ale musimy na siebie uwazac wystarczy ze zle staniesz a juz moze cos sie wydarzyc;/

mowicie o dentyscie.ja na poczotku ciazy dostalam zalecenie od gina zeby wszystkie wyleczyc wiec chodzilam kilka razy,niestety jeden musial byc wyrwany z czym czekalismy do 4 m-ca zeby podac znieczulenie wiec narazie mam problem z glowy;]chce jeszcze w czerwcu pojsc na kontrole ale mam nadzieje ze juz nic nie bedzie i ze dzidzia zadowoli sie tym wapnem co mam a nie zabkami mamusi;]

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

blumchen - uśmiałąm się z tych skrzydełek :) Ja jak mojego wysyłam samego na zakupy, to piszę na kartce wszystko bardzo dokładnie - co, ile w jakim opakowaniu i jakiej firmy :) Lista zakupów przypomina wtedy wypracowanie, ale ważne, że efekty są :) Zresztą mój ukochany to już się nauczył, że jak czegoś nie wie, to dzwoni do mnie ze sklepu - czasem kilka razy podczas jednych zakupów :) Ale jak mówię - liczy się efekt!

agatcha - wiem, co czujesz, naprawdę! Ja tak miałam na Boże Narodzenie - mieliśmy wszyscy spotkać się u mojej babci w Stęszewie (ostatnio sporo choruje i chciała nas jeszcze wszystkich zobaczyć), miałą być cała rodzina, ok 30 osób. W tym wszyscy moi bliscy! I kilka dni przed wigilią miałam plamienie i lekarz zabronił mi jechać gdziekolwiek. W wigilię ryczałąm jak bóbr! To były moje pierwsze święta bez najbliższej rodziny. Ale tak już teraz będzie - to nie nasze potrzeby są na pierwszym miejscu, tylko naszych dzieci. Trzymaj się i pomyśl, że nie pojechałaś, bo masz w sobie największego skarba na świecie! Jak maluszek podrośnie, to pojedziecie już jako rodzina :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

ach i znowu mnie tyle czasu nie było... Niestety u mnie ze zwolnieniem nie tak łatwo... Tu już nie chodzi o to czy szef sobie poradzi czy nie... Ja już kilka miesięcy temu poszłabym na zwolnienie ale... za kilka dni z mężem będziemy składać papiery o kredyt hipoteczny i nie moge być wtedy na zwolnieniu płatnym już z zusu... Jakieś takie przepisy są i dup... :/
W zeszły weekend byliśmy na dłuższym wyjeździe... Niby tylko 300km do przejechania ale strasznie męczące i już raczej nie powtórzę takiego wypadu... Więc do porodu wypada mi siedzieć w centrum... Ale dziś chociaż na działkę pojadę do tej zieleni... Ach... :)Mam nadzieję że uda mi się namówić męża na kaszankę z grilla - skubaniec zakazuje mi w 70% procentach produktów na które mam ochotę...
Niby dużo nie jjem ale ostatnio jak byłam u przyjaciółki to się ważyłam i mam już prawie 12kg na plusie... :cheess: Nieźle nie?? Chyba żadna z was nie dobiła do takiego pułapu jeszcze...
Moja malutka to jest straszną rozrabiaką - tak mi kręci brzuchem że i mąż się śmieje że łobuzuje... Z jednej strony coś wypycha a za chwilę z drugiej strony brzucha już coś jest i takie fale mi robi :) współczuję wszystkim dziewczynkom które trafiają do szpitala... ale nic nie dzieje się bez przyczyny - najważniejsze ze jesteście pod okiem specjalistów i nic sobie nie możecie zarzucić... a za te kilka miesięcy jak spojrzycie na swoje maleństwa dla których tak się starałyście... to będzie sama radość :)
Buziaki dla was wszystkich i mimo wszystko miłego weekendu i wypoczynku życzę...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50128.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0394639d0.png?8816
Kochamy nasz

Odnośnik do komentarza

Blumchen historia ze skrzydełkami super, ubawiłam się:36_1_21::36_1_21::36_1_21:
mamaola ja tak nie znoszę dentysty, że biegam co pół roku żeby tylko nic się tam nie robiło, jak byłam młodsza to wręcz uciekałam i dostałam nauczkę pół roku zęby leczyłam teraz już nie chcę na to pozwolić.
agatcha dobrze, że nie pojechałaś bo droga jest męcząca tym bardziej jak jest duszno a u nas dziś strasznie byłam tylko w mieście a słabo mi się zrobiło a co dopiero taka podróż
Karola ja mam 10kg na plusie a tygodniami się bardzo różnimy więc u mnie pewnie jeszcze więcej będzie na tym etapie. Jeszcze dwa tyg. temu byłam załamana tą moją wagą teraz jakoś już mnie nie rusza. Rozmawiałam z położną w szkole rodzenia i powiedziała, że czasami zdarza się taki przyrost wagi bo trawienie w ciąży jest wolniejsze, a ja na prawdę nie przejadam się więc nie pozostało mi nic innego jak zrzucić winę na to moje trawienie i zaparcia.

Byłam dziś na zakupach, kolejki ogromne wchodzę więc do sklepu i czekam, ekspedientka przestała obsługiwać i powiedziała, że najpierw ja a później reszta, starsza kobieta na to "a niby czemu??" to ekspedientka tak na nią rykneła "nie była pani w ciąży?? ja byłam i wiem jak takim kobietom jest ciężko" kolejka do drzwi i cisza każdy mnie przepuścił a ja taka zadowolona zrobiłam zakupy i muszę Wam powiedzieć, że cały dzień mam super dzięki tej kobiecie.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

guga no to wspaniala kobieta z tej ekspedientki az normalnie mi sie usmiech pojawil na twarzy;]]

a mi przyszla juz paczka ktora wygralam na allegro i powiem wam ze jestem w szoku ile ciuszkow w niej;/ przy 1/3 minela mi chec na dalsze ogladanie i wsadzilam wszystko do szafy na lepszy nastroj;] ale jestem bardzo zadowolona...tylko zeby Zosia w lipcu nie okazała sie wojtusiem bo chyba bedzie chodzil w sukienkach;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

a odnosnie wagi to narazie mam ok 8 kg na plusie;] wynik imponujacy ale czuje z dnia na dzien ze sie polepsza;))))

moja przyjaciolka ma termin na sierpien i wiecie co byla w srode na wizycie i jej ginka powiedziala ze jak przytyje do nastepnej wizyty 1kg to polozy ja do szpitala bo podobno za duzo przytyla!!
ona ma termin na polowe sierpnia i teraz ma na plusie 11 kg i wydaje mi sie ze ta jej lekarka chyba tropche p[rzesadza;/ nio nie wiem ja tam sie nie znam ale wydaje mi sie ze to nie jest chyba tak strasznie, a ta jej glupot nagadala nastraszyla i teraz biedna chodzi glodna caly czas bo boji sie cos zjesc;/
co o tym myslicie?moze ona ma racje??

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...