Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!!!!!!!!u nas nic ciekawego..noce nadalm kiepskie pobudki co 3godz na jedzenie, obiadki nadal są beeee, przy karmieniu często są dwie trzy osoby odstawiamy cyrki byleby buziaka otworzyła.Nie wiem co się ze mną dzieje ciągle boli mnie głowa, jestem spiaca zmęczona i przygnębiona.Oliwka nie pełza choć pupe podnosi ale chyba ma słabe raczki bo leci całym ciężarem do przodu. taka kruchutka dziewczynka.A co do testów mamy zrobić takie, ze pobiorą jej krew i koszt-250zł.
Guguś czy Angelika nie przytyła taka okrąglutka mi się wydała?
Kasiawawa ale się uśmiałam z tego jeńca wojennego

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Hej

U nas fajna nocka, pobudka Julii o 4.45, ale jeszcze przy mnie zasnela i spala do 7.
Dzien dzis taki cudowny rodzinny, maz w koncu w domu :)))))))))))

annaz moze Ty potrzebujesz po prostu odpoczynku kochana,pomysl o tym :) Jestes zmeczona i stad bol glowy.

kasiawawa alez ten Julek ma pomysly, jeniec wojenny heheheh

mamaola to Leo woreczek rozerwal ?? hehe zdolny. U nas to sie jeszcze nie zdarzylo. Super z kupkami, moze juz bedzie dobrze.

U nas wychodzi druga trojeczka i na dole dziaselka spuchniete, chyba tez ida 3. Moze dlatego Julia marudna, choc do tej pory nie bylo problemu.

guga u nas tez male problemy ze spaniem dzis, plan - rytm dnia sie zaburzy, bo chce polozyc Julie kolo 11-ej i ja zabrac do kosciola, pospi w wozku.

blumchen a Ty zabezpieczenia w ikei kupowalas ?? Tam sa ponoc super rozwiazania.

Ok zmykam, poudzielac sie rodzinnie:)))

Milego dnia

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie
Wieczór bardzo udany, a Adaś dał rodzicom odpocząć i pospał do 8.00, a później jeszcze przez pół godziny leżał grzecznie w łóżeczku i sobie gadał. Wydelegowałam chłopaków na sapcer, a sama ogarniam mieszkanie. Oj ciężko będzie. Dziś znów gości mamy na obiedzie, więc zabieram się też za przygotowanie posiłku.
Adaś taki kochany kiedy mój mąż jest w domu. Wszystko rozkłada się wtedy na dwa i dziudziu taki kochany, że normalnie można go zjeść w całości.

Co do ryżu to ja Adasiowi już dawalam do obiadku. Wszystko bez problemu. Robiłam np. indyka z warzywami, w tym z pomidorami. Pomidorki kupiłam na rynku, nazwyały się "dziecięce" i kosztowały majątek. Pochodziły z ekologicznych upraw z zagranicy. Pychotka. Sama miałam ochotę to wciągnąć. Makarno też wkrótce wprowadzą, ale powiedzcie jaki najlepiej? Może być np. z pszenicy durum?

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Adria - zabezpieczenia kupowalam w Ikei, zobaczymy jak sie sprawdza. Szczerze mowiac nie jestem milosnikiem Ikei i nie lubie ich produktow, bo wedul mnie sa nietrwale , przekonalam sie o tym meblujac Okcie pokoj 3 lata temu , a w zeszlym roku musiam kupic nowe meble. No ale zobaczymy.
Natalia - nie mam pojecia co do makaronu, bo ja mojej nie daje ze wzgledu na to, ze wiekszymikawalkai sie po prostu krztusi. U nas zatem wszystko miksowane i papkowate.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

My juz po obiadku. Ugotowalam Julii ryz, kalafior, marchewke i piers z kurczaka. Oprocz mieska to wszystko rozgniotlam widelcem, a tylko miesko zblenderowalam. Julia swietnie sobie poradzila, no i byla zadowolona, bo z nami jadla obiadek przy stole. Jak zobaczylam jak je to juz chyba tak zostanie, ze wszystko bede rozgniatac widelcem.

Wrzucam Wam fotke pt. U NAS TEZ SIE ZACZELO :))
Julia otwiera szafki, staje przy nich i wszystko wyrzuca. Dzis nie dalo sie uratowac mleka w proszku hehe

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Śliczne życzenia dla ślicznej Oliwki :)

Adria, to masz pomocnika do porządków, no no :)

Blumchen
fajnie że znalazłaś czas na takie wypracowanie, a Realne na jeszcze dłuższe ;)

Guga
Angelika śliczna, nawet z papierem toaletowym jej do twarzy :)

A my dziś sfotografowaliśmy prezencik, którego nikomu nie damy. Zostawiłam też Dobrusię w łóżeczku i w kojec jej rozłożyłam i już się nie boję jej tak zostawiać. Nauczyła się ładnie na pupę lądować i w ogóle jakieś takie pewne ruchy ma :)

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09t5odljkk41ww.png

Odnośnik do komentarza

witam niedzielnie

wczoraj bylismy na slubie na slasku, wrocilismy o 1 w nocy ale bylo fajnie;)
zosia u mamy super, nie chceli jej wypuszczac;)

piszecie o makaronie i ryzu. ja daje zosi ryz (gotuje jej obiadki) i co niedziele je rosol, z makaronem marhcewka i mieskiem, troche miksuje blenderem i wcina ladnie;)

u nas jakos leci zosia wstaje juz przy krzesle albo mojej nodze;) no czas uwazac;)

pozdrawiam was,, u mnie kiespko z czasem i mobilizacjia zeby wlaczyc kompa w domu do tego stopnia ze program antuwirusowy od 4 dni nie aktualizowany i krzyczy;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas noc jak zwykle taka sobie, ale za to spanie do 8. Potem mąż miał poranny dyżur więc pospałam do 9.

Potem piekliśmy z Leo ciastka i przyszli goście. Leo dostał drewnianą piramidkę z kółek i bardzo mu przypadła do gustu :) Goście pojechali a Leo śpi. Jak się obudzi to jedziemy jeszcze do rodziców na obiadek. Lubię takie dni kiedy sporo się dzieje :)

agatcha - fajnie, ze wesele udane :) No i Zosia takie postępy robi!
Ale się z Zosieńki pyza zrobiła :) No i miska ze skarbami rządzi :)

Anuszka - fajowy prezencik :) Ależ Dobrusi włosków urosło. Leosiowi rosną jakoś tylko na czubku, ale nie sterczą tak, tylko przylizane ;) No i super akrobacje. Może jest drobniutka, ale jaka zwinna :)

adria - co się dziwisz, Juleczka chce się "bawić" tym co mamusia :)
No Leo wszystko traktuje swoimi nowo nabytymi ząbkami, więc taki woreczek to pikuś ;) Ostatnio bawił się śliniakiem i udało mu się wygryźć dziurkę w tej ceratce od spodu.... Oczywiście to był już koniec zabawy śliniakiem....
A kły ponoć bardziej bolesne w wyrzynaniu. A najgorsze trzonowe...

blumchen - a Marysia jak jej dajesz większe kawałki, to siedzi prosto? Czy oparta o oparcie krzesełka? Bo może jej to za szybko spływa do gardła i wtedy większe kawałki drażnią i powodują krztuszenie. A jak siedzi prosto to ma szansę operować językiem.
A z tym piciem to u Leo niestety różnie... Czasem uda mi się wcisnąć w niego kilka łyżeczek wody. Ale jak miał takie mocno luźne kupki to go częściej do piersi przystawiałam.

realne - no ja też mam problemy z samodzielnym wiązaniem na plecach, bo Leo się wierci i odgina, więc trudno dociągnąć. Ale jakoś się udaje. Myślę, ze to też kwestia nabrania wprawy.

annaz - spóźnione buziaki dla Oliwki!!!

natalia - ja dawałam Leosiowi taki pełnoziarnisty z Lubelli. Zawsze taki zdrowszy od tego z białej mąki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

ZDJECIA SWIETNE!!!!! Teraz tylko czekac az dzieciaczki zyczna chodzic!!!!!
Mamaola - ona siedzi zupelnie prosto, nie opiera se o nic. Nie wiem moze ja przewrazliwiona jestem. Dzis np . dalam jej makaron na blacik, wsaszila go oczywiscie calego do buzi i w momencie odrch wymiotny. Wiec jesli chcialaby dac jej makaron to tak czy inaczej musze go zmiksowac....
Anuszka - staram sie jak moge jakos zorganizowac swoj czas. Kojec super sprawa. Ja tez mam i jestem bardzo zadowolona :-.))
Adria - hihi juz wiecz czemu pytalas o zabezpieczenia!!!! Ja poki co szuflady mam na gumki:-)))
Agatcha - a ryz tez miksujesz??? Gdzie na slasku byliscie?? Kurcze u nas wesele zbliza sie milowymi krokami, a moja waga stoi w miejscu, przez co mam dola na calego. Nie mam pojecia co ja mam wlozyc... bo cokolwiek na siebie wloze to i tak bede wygladac jakbym byla w namiocie!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Blumchen a co robisz wtedy, jak Marysia ma ten odruch? Bo ja kiedyś reagowałam natychmiast a teraz już nie (chyba, ze widać, że sobie nie poradzi), bo to tylko tak strasznie wyglądało, a mała w końcu połknęła. Tak po prostu dziwnie reaguje. Aha, no i ja daje trochę mniejsze kawałeczki, takie jakby okruszki większe :)

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09t5odljkk41ww.png

Odnośnik do komentarza

blumchen ryz tez miksuje ale nigdy nie jest to gladka zupa, grudki ryzu zostaja.zosia jakos to zjada ale gdyby miala zeby napewno by jej to duzo pomoglo, bo widac ze chce grysc i powoli to potrafi robic ale nie ma czym;)my bylismy w Piekarach Slaskich.

mamaola
Leo wyglada super;) i bardzo "dojrzale";)a miske dzis dalam pierwszy raz, super =bo byl spokoj 30 minut ale juz sie znudzila;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

agatcha śliczne fotki i niezłe postępy Zosi:))

mamaola jakie ładne ząbki, a ta próba lotu - przesłodka:))

Blum ja tez paluchem wyciągam, kiedy już widzę, że nie da rady i ma wielki kawałek na końcu języka. kiedyś dałam mu jabłko do chrupania, taki kawałek do rączki, ale jest zbyt zachłanny i od razu odgryzł dziąsełkami ogromny kawał i próbował natychmiast połknąć...cały czerwony, oczy prawie na wierzchu,a ja prawie umarłam ze strachu... ale jak tylko lekki odruch i widzę, że łyka i że to co je jest miękkie to czekam ( oczywiście w pogotowiu;)

Odnośnik do komentarza

ja Antkowi jeszcze mięska nie dawałam, a warzywka i kaszę jaglaną to rozgniatam widelcem, jabłko na tarce trę i maluch daje radę. niestety dzis dostał paskudnej liszajowatej wysypki na pleckach, w "swoim" miejscu i zastanawiam się czy to nie efekt moich wczorajszych eksperymentów kulinarnych, czyli obiadu w tej Ekowiarni:(( było trochę sezamu, pesto, kasza gryczana, kiełbiaski bio - coś mogło mu zaszkodzić. albo buraki, które mu wczoraj po raz pierwszy podałam:(( już w kupce widziałam, że takie jakby czarne niestrawione kawałki tych buraków były:(((

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...