Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Mąż dolecial i dojechal - wlaśnie kladzie się spać w hotelu.
A ja calą noc nie spalam, najpierw nie moglam zasnąć, potem po stękaniach o 1.30 obudzil się Antek, potem może kimnęlam ale czakalam na wieści od męża. Przyslal smsa że wylądowali o 4.18, a od 5 Antek stekal na kupę i od 6.40 nieśpimy.

Ale fajnie, bo mąż ma neta w hotelu, a co się z tym wiąże możliwość dzwonienia tak jakby ze swojego telefonu z biurka z Polski ;) Wyświetlil mi się numer: P praca :)

U nas zimnica na maksa

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

goska dobra, wieczorem postaram sie zmienić tego pierrota - ale w sumie trochę odzwierciedla moje samopoczucie ;)
Co do bycia 'zlą mamą' - chyba większość z nas to ma, mi Antek wyje co 2 minuty i dochodzi do tego że go zatykam smokiem. Mój mąż soędza z nim kupę czasu na leżeniu na brzuchu - tzn Antek to lubi, ale ktoś musi być obok a ja mam albo coś do zrobienia albo mnie ch***pka bierze.
"Przebieranki" to takie modne gry dla dziewczyn - wrzuć w wyszukiwarkę: gry dla dziewczynek ;)
A ja nie spisuję co plecie Zośka, a szkoda bo ta mamle i mamle i nie raz przywali tekstem.

Dobra, kuchnię odgruzowalam i idę na chwile malego na macie polożyć, a ja z nim bo będzie się darl i za chwilę śniadanie

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

gosia - do lezenia na pleckach chyba przekonywac nie musimy... ale wiem ze chodzilo ci o brzuszek...
moja lubi lezec na brzuszku np na moich kolanach, ale tu to raczkowac sie nie nauczy...
tak samo najchetniej przekreca sie lezac na moim brzuchu w poprzek [np po karmieniu], ale to też niewiele daje - na płaskim przekręciła sie kilka razy i robi to dużo mniej chętnie [więc nie wiem czy uznawać to za umiejetność przekręcania sie?]
filipka - fajny avatar... lubię krecika :D

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

gosia widzisz? Nie raz najprostsza metoda a skuteczna. Podziękuj ladnie mamie i ciesz się synkiem :)

Mam do Was pytanie
- Antek już 4 dzień robi dużo kup (5, potem 4, wczoraj 2 lub 3, a teraz idzie już 2). Kupy są 'piękne' ;) Tzn ladna elsatyczna plastelinka, równomierny kolor, zero śluzu czy krwi (tfu, tfu odpukać). I nie wiem czy martwić się tymi ilościami - wielkościową są takie średnie i nie wyglądają absolutnie na zatwardzenie które wyciska się po trochu.
Podejżewam jako czynnik wywolujący to gluten - fakt że zaczęlo się to po 24h i na koniec dnia chyba ta 5ta kupa poszla taka bardziej ciapowata. Już glutenu nie podaję bo chcę aby się ustabilizowalo.
Co Wy o tym myślice? Martwić się? Podawać dalej gluten?

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Filipka- a Zosie do przedszkola wozisz czy zostawiasz w domu? i jak przed powrotem do pracy? ja własnie próbuję do pediatry aszego się dostać co by zaświadczenie wziąc
Goskaos- ja gotuję oddzielnie mięso ale wszytskie wrazywa razem,. spokojnie gotyuj jak zupę dla siebie tlyko bez przypraw
Adria- ja też sie ciesze chociaż to oznacza że za chwilę wracam do pracy
Kasiula- zazdroszcze wyspania się:)
Realne- ciekawe diecko to i łapki pcha:) ja jabłko surowe daję od 3 msc :)

a trzydniówka najczęściej konczy się wysypką

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie!

Okazało się, że po chorobie męża a potem mojej - i Alicję złapało :( Niestety ta gorączka która wystapiła jeden dzień - zwiastowała chorobę - okazało się po 3 dniach - suchy kaszel i katar, lekarka stwierdziła, że to wirusowe - nie miała antybiotyku.

Jestem w kropce - we wtorek szczepienie 6 w 1 a katar ciągle się utrzymuje.
Alicja nie da sobie włożyć nic do nosa, a od kilku dni to już wcale, więc aspirator odpada, psikam jej wodą morską na spaniu, a i tak jakimś cudem się wyrwie!
Nie wiem co robić, już 10 tygodni mija od drugiej dawki szczepienia, ale będę musiała jeszcze tydzień odstawić, bo się boję ją teraz zaszczepić :zmartwiony:

Poniżej córcia:
1. wesoło mi...
2. tato, stoję!
3. fajnie na brzusiu!

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!!!!!!ech ciężkio mąż znowu na tydzień wyjechał..moja Oliwcia jedynie na rękach jest śmiechą piszczałką i skoczkiem odłożona wpada w ryk i nie pomagają żadne zabawki wygłupy nic więc kiedy nauczy się siadać pełzać, na brzuchu wyje..i co robic?
Filpcia trzymaj się ale dasz rade bo jesteś SILNA KOBITA
Slimciu Alunia słodziak uroczaaaaaaaaaa
Adria Julka będzie śpiewaczką operową
Gosia super że mąż tak w nocy świetnie radzi sobie z małą
Mamaola zazdroszcze alergologa że tak super zadziałał ja chodze i chodzę i nadal bez zmian
Kasiawawa zdrówka HAnulce

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, no ja innego wyjścia nie mam, czy obiadek dam czy go nie dam, to wyjdzie na to samo - i tak go nie zje. Córeczka mojej znajomej płakała na widok łyżeczki, więc ta przestała na jakiś czas podawać i po tej przerwie zaczęła wsuwać wszystko. Może takie cuda się częściej zdarzają.

Gosia A my wczoraj obejrzeliśmy film "Benek" (Śląsk, nam się podobał, ale nie wiem jak Ślązakom :) a przypomniała mi się "Ogród Luizy" - niezły. Niestety polskie "Północ-południe" ;) odpuściliśmy po 20 minutach, może ja go sobie kiedyś sama dokończę. U nas tak się dzieje, jak potrafimy przewidzieć prawie każde zdanie czy następną scenę :)

Nie obwiniaj się za to, że szukasz czasu na odpoczynek czy żeby porobić coś fajnego dla siebie. Myślę, że każda z nas robi to samo. Szukamy kompromisu, godzimy przecież ze sobą różne role -matki, żony i kochanki (mężów oczywiście :). Mówi się, że jak rodzi się dziecko, to umiera kobieta. Kiedy usłyszałam to stwierdzenie, pomyślałam, że jest w nim dużo prawdy i w reakcji podjęłam się szybkiej reanimacji kobiety. Bo ja to rzeczywiście gdzieś się w tym wszystkim "zgubiłam" - wyglądam fatalnie, chodzę w spodniach z okresu wczesnej ciąży (nie kupuję nowych, bo nie godzę się na obecny rozmiar), nie kupiłam sobie nic od kilku miesięcy. No dobra, nie umarło całkiem hobby, ale to nie wszystko. Od dosłownie kilku dni to się zmienia i mam nadzieję, nie przestanie. Czuję się lepiej sama ze sobą. A nasze dzieci są piękne, zdrowe i szczęśliwe; nie brakuje im NICZEGO!

Slim Alicja ma ładną, "dorosłą" twarz :)

Filipka skrajności zawsze muszą trochę niepokoić, ale myślę, że za dzień dwa te kupy się unormują. Zresztą tu często, zauważyłam, zachodzą zmiany. U nas kiedyś kupa co 3 dni była, a teraz i 2-3 na dzień.
Fajnie, że mąż szczęśliwie dotarł, a on tam pierwszy raz czy już bywał?

A Dobrusia ma jutro imieniny, więc poprosimy o podwójne życzenia i obrazki :P Obiecuję, że sama też się kiedyś wysilę i poszukam...

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09t5odljkk41ww.png

Odnośnik do komentarza

hej mamusie
zosia zasnela wiec szybko czytam co u was;)

filipko
no wlasnie mysle o spodniach i bluzce jakiejsc,bo w sumie napewno bedzie wygodniej;)musze obmyslec sprawe - noi witaj kreciku;))kurcze masakra z tym lisem;/ a strach zostawiac malego na tarasie;/a macie ogrodzenie???

adria mamy identyczna posciel;) do tego zoska tak samo piszczy (choc chyba troszke rzadzej jak Julia) noi tak samo kreci glowka;)tez mam nadzieje ze wszystko jest ok;)

kasia witaj z wczasow;)fajnie ze masz teraz czas tylko dlaHaneczki;)

gosiu dokladnie dzis rano takie same mysli przyszly mi ad zaniedm=bywania dziecka;/ mi chodzi o to ze szczerze mowiac troche juz sie zmeczylam ciaglym siedzeniem w domu z zosia, tym samym rytualem dnia;/ i czekam az ona zasnie zebym mogla"nic nie robic". kurcze zla jestem na siebie, bo ciesze sie ze ja mam ale czuje juz zmeczenie materi, a ona potrzebuje coraz wiecej uwagi;)wczoraj pol dnia myslalam jakby sie wykrecic od zabawiania zosi i zeby to maz nia sie zajmowal;/
ehhh ..dobrze ze wracam do pracy bo nie wiem jak dlugo bym wytrzymala ta monotonnie.
straszne jest to co pisze;(((

kurcze kasiula super ze sie dogadlayscie;))

slim witaj;)Alicja piekna;)a wydaje mi sie ze szczepienie powinnas przelozyc, wkoncu to nic zlego a lepiej zeby byla calkiem zdrowa;)

piszecie o lezeniu na brzuszku,wiec zoska tylko takie lezenie uznaje-na plecahc tylko spi;) a tak odrazu laduje na brzuchu i kreci sie tam i spowortem;))

a nasza nocka standardowa - zasnela o 21 pobudka o 24, 3 i 7.30. wiec szlu nie ma;/;

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

agatcha mamy ogrodzenie ale bez frontowej bramy :(

slim zdrówka dla malej, a jest piękna :) Nic się nie stanie jak szczepienie się przesunie

annaz spokoju, u nas też wycie etc - ale ja mam Zosie do pomocy :)

anoushka pierwszy raz i stąd te nerwy ;)
Zobaczymy jak z tą kupą - dziś jednak jedna poszla.
Dobra - postaram sie jakieś życzenia jutro wkleić ;)

A ja Wam pomarudzę - normalnie psychol ze mnie jest - co chwilę ściska mnie w żolądku i chce mi się plakać, glównie dlatego że mam świadomość że sama z nimi siedzę + że nie mogę z mężem pogadać teraz - uuuuu

Idę się myć bo w szlafroku latam ;)

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

ania tez ogladalam choc mnie juz nie dotyczy;((( urop mi sie konczy 23 lutego wiec albo 23 albo kilka dni pozniej wracam;/

a zoska znow nabila sobie guza;/
ona ma tendencje ze jak sie budzi,lub przebudza odrazu siada;/ a w lozeczku pod materacem ma recznik i jest lekki spadek wiec jej lekko.
wyszlam na chiwlke z domu, zoska wstala wchodze a ona ryczy az milo;/ wchodze patrze a glowa na szczebelu,reka wygieta noi na czole mega guz;/
pewnie przez sen sie podniosla ,uderzyla i wystraszyla;/ cala byla zagilana i zaplakana,a nie bylo mnie 3 minuty;)
wlasnie zalozylam dwa ochraniacze ktore mialam w domu na lozeczko i chyba zainwestuje w takie na cala szeroskosc bo sobie leb wkoncu rozwali;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...