Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Adria- u nas nie ma podzialu obowiązków, wynika to troche z naszej pracvy, np zimą 3 msc maz był w domu to on zajmował się praktycznie wszytskim,. ale potem był praktycznie cały czas w delegacji to cięzko jakbym czekała na jego powrót :) ale z zasady zgadzam sie ze pdoział być powinien, dobrze kochana ze cie ten ból puścił

mnie mała istotka tak ciśnie że nie wiem

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

kasiawawa maz sie smieje, ze Malenka odwdzieczyla sie za to, ze ja dzis powiedzialam, ze zaczynamy wykurzanie naszego Malenstwa z brzuszka. Troszke za duzo popracowalam i ona sie chyba zbuntowala. A ja nic zlego nie chce, ma swoje lozeczko i wozek i moze juz dosc spania w brzuszku Mamy :)
Maz sie pozniej smial, ale najpierw nietega mial mine jak jak ja nie wiedzialam co robic z bolu.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
ja spędzilam późne popoludnie rodzinnie z mężem i córą - zaliczyliśmy Dom Czekolady a teraz jeszcze doprawiam czereśniami - a co :)

rudzia wspólczuję :( Mój mąż teraz nawet piwa nie pije aby móc mnie do szpitala wieźć albo córę gdzieś odstawić.
Nie wiem jak się zachować w takiej sytuacji, ale żeby nie wracać na weekend do domu ? Smutne.

mamaola podziwiam Cię, bardzo mądrze postępujesz i zazdroszczę Ci samozaparcia - ja tak ni epotrafię a potem skamlam. Zuch babka z Ciebie

kasiawawa my nie mamy wielkiego domu i się cieszę bo bym chyba szalu dostala - fakt, że jeszcze jeden pokój np. taki komputerowo-książkowy by się przydal, ale ja dziękuję za sprzątanie tego.
Jedź jedź czereśnie - jeszcze wykraczesz poród przy tej pelni :)

kasiulka38 widzę, że zagajasz, a Ty mamusia lipcowa?

malolatka opcja plać z allegro to nowość - polega na tym, że sprzedający dostaje info z systemu że zrobilaś przelew w momencie jego wykonania a nie w momencie gdy $ są u niego na koncie.

sadza bób - mniam, ale u nas jakieś chore ceny :(

adria wspólczuję bólu - bidulko

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Adria- herbate malinową sobie pije :) a co :D , schody mam pod ręką a męza mam na noc w pracy więc z niego nie skorzystam, zresztą jest na mnie ciut zły jak mu powiedziałam do zcego mi teraz jest potrzebny :):):)
Filipka- oj ja bym chetnie 100mkqw oddała, mamy piwnice, pralnie, spizarnie, garaż - - -120mkw, parter- salon, kuchnia, jadalnia, łazienka, przedpokój, 120mkw, I pietro sypialnia, pokój synka, pokój gościnny, gabinet, 2 łazienki 120 mkw, strych- 80 mkw
rudzia- wcale bys nie chciałą urodzić bez niego :) spokojnie,

dobra to ja dzisiaj rodze :) skoro innych chetnych nie ma

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

kasiulka porównywać to chyba nie ma co ;)
Bez urazy ale chyba nie wypada na jednym forum reklamować innego.

kasiawawa my piwnicy niet i uff, strych mamy ale niezagospodarowany, tzn sluży jako magazyn. A tak mamy 150mkw + garaż. I mi tyle styka.
To milego rodzenia :)
Ja bym chciala ale normalni się boję :hahaha:

rudzia jesteś pewna, że chcialabyś rodzić sama? A Twój maż jakie ma zdanie na temat porodów rodzinnych?

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

rudzia musimy sie kiedys po porodzie i karmieniu piersia umowic na pogaduchy na forum. Ty przy martini, a ja przy piwku z soczkiem ,bo strasznie za mna chodzi.
Rozumiem Cie jesli chodzi o pobyt samej w domu, gdyby moj maz musial wyjechac, to ja chyba bym do Mamy pojechala. My mieszkamy niby przy glownej trasie, ale naokolo jest las.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorkiem,

rudzia
- współczuję sytuacji, przykro jak nie można w takich chwilach na faceta liczyc, szczególnie jak się źle czujesz, ale wierz mi - nie chciałabyś dzisiaj urodzic... Ja tak miałam gdzieś w 26 tc. Standardowo awantura o pomoc przy pracach domowych. Mąż wyszedł do pracy bez słowa, a ja spędziłam kilka (tak z 8) godzin leżąc i płacząc i głodząc się... Niezbyt to było mądre, ale miałam wszystkiego dośc i stwierdziłam, ze jak on o mnie nie dba to i ja o siebie nie zadbam... I pomyślałam sobie - może mi się coś stanie i on będzie żałował. I efekt był taki, że chwyciły mnie skurcze i jak mąż wrócił, to lecieliśmy do szpitala, gdzie spędziłam 3 dni i skąd wyszłam z zapasem leków na całą ciążę. I teoretycznie osiągnęłam cel - było mu głupio i wstyd i obiecał poprawę (samozaparcia starczyło na jakiś tydzień ;) ). I wiesz co? Wcale nie byłam z siebie dumna. Wręcz przeciwnie. Jak zobaczyłam jak się boi o mnie i synka, to poczułam wstyd. Pomyślałam, że powinnam byc mądrzejsza i bardziej odpowiedzialna. I że nie zasłużył sobie na to... Każdy popełnia błędy i nie warto reagowac w ten sposób. Dużo lepsza będzie szczera rozmowa jak już wróci i dojdzie do siebie. Trzymam kciuki, żeby sie poukładało. I mam nadzieję, że znajdziesz u niego zrozumienie.

A na pocieszenie dodam, że ja też samotnie spędzam noc. Mój ukochany bawi się ze znajomymi ze Szwecji i nie spodziewam się szybkiego powrotu... Ale oddałam mu ten weekend dobrowolnie. Jako ostatni przed porodem.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...