Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

U nas niestety kiepsko - zaraziłam się od dzieci, a dzieci po chwilowej poprawie dostały kaszlu :( Lena w nocy miała taki atak, że myślałam, ze trzeba będzie do szpitala jechać. Nie przestawała kaszleć. Nawet lek p-kaszlowy nie zadziałał. W końcu zwymiotowała, jeszcze trochę pokaszlała i udało mi się ją wyciszyć. Jeszcze miała dwa razy w nocy atak ale już nie taki. A w dzień? Praktycznie nie kaszle... Nie wiem co to było. Stosuję wszystkie znane mi sposoby i zobaczę jak będzie w nocy. Jak się powtórzy to jutro przed weekendem jeszcze do lekarza pójdziemy. Ale dzieci nie mają gorączki a i humorki nie najgorsze. Apetyty też są więc nie jest źle.

aśku - biedny Mateuszek... Przykro mi że Leo go zaraził :(
Autek nie znalazłam, może kiedyś do nas wrócą. Nie przejmuj się.

adria - pięknie walczycie! Dziewczyny silne :)
Stołeczek mi się bardzo podoba :)
A mirunę znam, na święta robie ją jako rybę po grecku, bo jest taka fajna zwarta.
Z prezentem dla Laurki to Ci się nie dziwię. Choć pamiętam że dziwiłaś się jak mówiłam to samo ;) Ja się już głowię nad świętami, bo też już nie mam żadnego pomysłu.
Ojej, niedobrze z tymi oczkami. A robiłaś jej też wymaz z nosa i buzi? Bo taka infekcja często jest rozprzestrzeniona i potem nawraca. Trzeba by może jakoś tak globalnie poleczyć?
Jula taka pojętna! Zaskoczyłaś mnie z tym czytaniem. Ale ona faktycznie czyta? Czy z pamieci mówi?

Kochane, na fb zamieściłam zdjęcia zrobione przez mojego brata i jego żonę, biorą udział w konkursie. Bardzo proszę o pomoc, brakuje im dosłownie kilku glosów do 2 miejsca. Trzeba kliknąć na zdjęcie i tam dać "lajka". Będę bardzo wdzięczna.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

ptych nareszcie śpi.
Był dziś mozna powiedziec niegrzeczny ,coś mu odbiło nie słuchał mnie .Pluł ,krzyczał ,udawał ze płacze jak dzidzia mała:)jakiś dziwny był,chyba chce na siebie uwagę wiekszą zrwócić.
Mamaola***
ach tak myślałm ,że żle i u was:( myśłisz ze leo złapał jakiegoś wirusa paskudnego w przedszkolu:/ ja to myślałam że moze ta pogoda żle wpłyneła ,ten wiatr . Ja bym tez była chora ,ale mi się chyba udało tak się natarłam olejkiem i psikałm gardło sprajem ze jest ok ,ale jeszcze moze mnie rozłozyć :/ .Nie martw się Ptych nie miał szans ,bo był juz i tak osłabiony alergią więc jak nie Leoś to i tak w przedszkolu by cos złapał .Niestety tego nigdy nie przewidzimy ,teraz nie unikniemy chorób ,bo przedzszkole swoje zrobi .Najgorsze ,ze to takie paskudne te wirusy są :(Ptych jest juz duży ,mi bardziej szkoda Lenki bo mała jest i jej najbardziej żle .No i ty dostajesz podwujnie :( ja o tyle mam żłe że prace mam i kiepsko z wolnym ,bo personelu brakuje :/ a co do kaszlu ptych też chwile temu dostał ataku aż mu sie ulało a w dzień kaszlał tylko z 2 razy .
Zdrowiejcie kochani !spokojnej nocy!!!

Odnośnik do komentarza

Hej .
Ptych śpi ja znowu smuce sobie . Ciesze sie ,ze juz koniec tygodnia że mogę z ptychem pobyć i odpocząć po ,niefajnym tygodniu. Widzę, ze jakiś stęskniony za mną się zrobił az miło ,ale i upierdliwe :)
Dzis zrobiłam mu niespodziankę i zawiesiłam bujawkę ,takie hamako- fotelik .ale radośc i może się w niej kręcić jest tak nisko że sam siada.
Mamaola***
jak Lenka kaszel mniejszy mam nadzieje,a Leo ?Ptych na noc znowu kaszel brzydki miał.A męża w domku masz ,zeby ci pomagał?
Adria***
jak Dziewczynki nie dają sie chorobie ? ja tez walczę jest ok ale czuje ,ze wirusa mam w sobie słaba jestem ,dziwnie mi w nosie,ale kataru nie mam .Zaraz ide znowu porcje ojejku łyknąć:/

Odnośnik do komentarza

Hej

Padl mi moj komputer, zalamalam sie troche, bo mialam tam wszystko od urodzenia sie Julci i Laury, zdjecia, filmiki, co prawda na dysku E, ale wiele rzeczy mialam na C.. Umowilam sie z informatykiem, ze w poniedzialek mu zawioze. Jak mi wszystko odzyska to bede mu chyba wdzieczna za to do konca zycia.

Z nowosci to Laura STOI :) Juz coraz dluzej, dzis nawet na stojaco zaczela tanczyc.

Julka w przedszkolu zawarla nowa znajomosc, ku mojej radosci od kilku dni ponoc bawi sie z Roza i Franiem. Ponoc we trojke sa nierozlaczni. Pani Lila mowila mi, ze Jula jest najwieksza gadula w grupie, ponoc buzia jej sie nie zamyka, a co najgorsze opowiada wszystko co dzieje sie w domu. Nawet pani powiedziala, ze ja na Krzyska krzyczalam o balagan :(

Dziewczyny co do czytania, to Jula sama przeczytala LOKOMOTYWA, nie mogla tego zapamietac, bo ja jej akuratnie ta ksiazke czytalam pierwszy raz.

aśku czyli Ty dzis w domku u siebie, fajnie tak, masz czas dla Ptysia w weekend :) Steskniony za mamusia to i sie przylepka zrobila. Slodkie. U nas juz chyba wszystko rozpedzone, dziewczynki zdrowe, az boje sie wychodzic na dwor jak taka plucha, zeby cos nie zlapaly, ale w przedszkolu duzo chorych dzieci jest, az sie boje zimy. Fajnie z bujawka, Ptysiu ma zajecie.

mamaola a jak tam u Was ? Jak Lenka ? A Leos idzie w poniedzialek do przedszkola zdrowy ?Pisalam Ci na fc, ale nie wiem czy wiadomosc nie doszla ? Nie mam tego linka co mozna glosowac. W ogole go nie widzialam. A co do wymazu to nie pomyslalam, ze mozna ogolny zrobic, jedyne co sie dowiedzialam, ze jest jakis lek homeopatyczny, ktory calkowicie zabija gronkowca.

Dziewczyny, a mam jeszcze pytanie, bo w piatek w przedszkolu zapisywali dzieci do logopedy, a Julci nie zapisali, a ona nie mowi jeszcze 'cz" 'sz', mowi np. cekolada, skoda, serokość.
Nie wiem czy na mowienie sz i cz ma jeszcze czas ?

Milego weekendu.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

U nas powoli coraz lepiej. Lenka już nei kaszle, tylko resztki kataru ma, Leoś jeszcze pokasłuje, ale głównie rano i w nocy. I cieszę się niezmiernie, bo już jestem zmęczona. Dziś nawet wyszliśmy już na dwór. Mam nadzieję, zę Leoś pójdzie w poniedziałek do przedszkola. Już i tak ma długą przerwę. Daję mu pyłek na odporność. Mam nadzieję, ze nic nie złapie nowego.

adria - nie dostałam Twojej wiadomości. A co do linka to musiałabyś wejść na moją stronę może? I tam na pewno znajdziesz. Głosowanie tylko do jutra. A jeśli nei znajdziesz, to się nie przejmuj.
Co do logopedy to nei wiem jak to wygląda z rozwojem mowy - kiedy co powinno być. Leoś nie mówi jeszcze r (mówi l) i ż (mówi takie w). Sz i cz niby mówi ale nie do końca wyraźnie, czasem bardziej to ś ić wychodzi.
A co do gronkowca, to nei ma chyba badania ogólnego, nic o tym nie wiem. Mi chodziło o to by zrobić ew. wymaz z innych blisko położonych części ciałą, które często są zainfekowane - jak nosek czy gardło. Bo jeśli gronkowiec tam jest, to może powodować nawroty.
W takim razie gratulacje dla Juleczki. Zdumiewa mnie ta Twoja córcia... Naprawdę niezwykle szybko się rozwija, pod tyloma względami!
No i gratki dla Laurci za stanie! Z trzymaniem czy bez? Jeszcze dogoni Lenkę ;)

asku - no męża mam niby w domu, ale z pomocą to krucho, trzy ostatnie wieczory byłam sama z dziećmi :/ No i poranki to już standard u nas, ze jestem z dziećmi sama. Mąż śpi :( Eh, pokłóciliśmy szię z resztą dziś.
A jak u Was ze zdrówkiem?

Dziewczyny, zamieszczam Wam jeszcze filmiki z Lenką:

Kroczki:


Lenka je kisiel:

Dobrej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Hej
Ale drętwa sobota siedzimy sami,miałem piwko sobie wypić ,ale ptych cos ma podwyższoną tem. nie wiadomo czy gorączki nie bedzie miał .Coś mu gorzej i kaszel brzydko cały dzień .Nie wiem czy jutro nie pójde do lekarza znowu :/ Jutro jadę do mamy pycha zawież i zostaniemy może do srody albo dłuzej ,bo nie wiem kiedy ptycha do przedszkola puszcze.
Adria***
To Juleczka potrafi czytać ,ale numer taka mała :)dobrze jej w przedszkolu ,i gaduła jest :) wkopała cię z tym bałaganem;) dobrze ,ze u was choroba sie nie rozwinęła .Strach jest ale nie na pogodę tylko na te wirusy w przedszkolu ,najgorsze ze rodzice dają świadomie chore dzieci ..ja to sie zastanawiam czy ptych mi bedzie czesto chorował jak tak to bede musiała z pracy zrezygnować .Byłam 2dni na wolnym i juz problem bo zaspępsto jest ale kiepskie i oddziałowa niezadowolona .
Mamaola***
oj to dobrze ,ze u was juz taka poprawa .Niesty ptych gorzej cos dziś ,od wieczora rośnie mu tem, nie wiem czy gorączką sie nie skączy . Ciekawe czy to nie jakies pneumokoki co ,ptych nie szczepiony a Lenka i Leos tak szybko wyzdrowieli . Oj to z mężem kłótnia przykro mi jestes zmeczona .a jego nie ma i jeszcze to och faceci :/ mój to dziś pokłocił się z mamą bo go wnerwiła.

----ok kłade ptycha i oby goraczki nie miał wysokiej .

Odnośnik do komentarza

Hej Witam Was :)))
Aśku -Zdrówka dla Mateuszka I tak to jest z tymi choróbskami ale twoja mama to nie może na ten czas przyjechać do ciebie żeby chorego Ptycha nie wozić gdy chory ?
Adria - Gratuluje Julce czytania Jaka ona jest mądra :) i rozgadana opowiada co się w domu mówi :)))
A ja też miałam taki przypadek że mi wszystko z komputera wyczyścił facet jak naprawiał Mam nadzieję że w twoim przypadku da sie odzyskać Szkoda by było bardzo
Mamaola -- Dobrze że u was już lepiej A co do kłótni my już mamy za sobą ciche dnie i teraz jest dobrze na jak długo zobaczymy
A co do komputerów wasze dzieciaki dobierają się do komputerów Ostatnio koleżace dzieci ZŁAMAŁY laptopa wyobrażacie sobie !!! Kuba mi czasem zamyka i czasem "pisze"maile do tatusia

Byliśmy na weekend u rodziny męża Ja to jestem zachwycona bo się oderwalam od tego wszystkiego W nocy malutka tylko raz się obudziła na szczęście Dużo tam hałasu więc nie narobiła a i zwiedziliśmy Park Jurajski w Bałtowie Kuba był zachwycony :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej

aśku jak u Was ? Ptysiu zdrowszy ?

mamaola a u Was juz po chorobie ? Piekne filmiki z Lenka. Swietnie sobie radzi lyzeczka. Tak slodko wcina. A i kroczki pierwsza klasa, nawet obrot zrobila. Odwazna. U nas Laurcia stoi sama bez trzymanki. Nawet juz sie bawi w tej pozycji, jednak wydaje mi sie, ze jeszcze do chodzenia dluga droga. Ortopeda nam zabronil jej prowadzac, z uwagi na bioderka, wiec zostawilismy ją w jej indywidualnej nauce :)

bettyy wlasnie Ty u rodzinki bylas, a ja sie zastanawialam czemu Cie nie ma. Fajnie, ze sie oderwalas. Co do komputera to dzis sądny dzien, maz zawiozl go do informatyka. A moja Jula na komputerze to rzadko, prawie wcale, ewentualnie obejrzy na you tube Jedynkowe przedszkole. Natomiast Laurcia na kompie szaleje hehe wciska wszystko, zamyka, zrzuca. Musze po prostu przed nią chowac. Cos nie moge fotek obejrzec.

U nas slonce swiecie w sprawach przedszkolnych :) Jula dzis po weekendzie myslalam, ze bedzie marudzic, ze nie chce isc, a ona pozegnala sie ze mna w szatni i biegiem poleciala na sale, bo dzieci bawily sie w: baloniku nasz malutki... Kiedy maz odbieral ją z przedszkola to opowiadala mu wszystko z wielkim usmiechem na twarzy.
No, ale niestety miala pierwszy powazny wypadek w przedszkolu. Lezala na dywanie, a jeden chlopczyk przez przypadek dosc mocno kopnął ją w oczko. Biedna bardzo plakala i ponoc tulila sie do pani i dostala kompresik. Ma slad pod oczkiem :( Ale jak ją przestalo bolec to powiedziala do pani: dobrze, ze nie musialam jechac do szpitala :) Powiedziala tez, ze w domu musi wpisac ten przypadek do ksiegi straszliwych "ał ał".

Ja dzis dzien w rozjazdach. Robilam zakupy na roczek Laury, dekoracje, prezenty, ubranko. Bylam tez u lekarza dostalam skierowanie na masaze na kregoslup i fizykoterapie, ale niestety nie moge zrealizowac, bo w szpitalu juz nie ma zapisow hehe nasza polska sluzba zdrowia.
Maz teraz pojechal z Julia na angielski, a ja czekam na mamę, bo przyjedzie do Laury i smigam na zebranie do przedszkola.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej .
My dalej u mamy i juz zmęczona nie mieszkaniem u siebie.Jeden pozytek z tego ,ze dobry obiadek zjadłam :)
Bettyy***
mam był 2 dni u mnie a od poniedziałku my mieszkamy u niej ,tak więc nie ptych siedzi w domku .Fajnie w tej paszczy sobie dziedzi :)a ty co nie zmieściłas się;)
Adria***
oj ale wypadek Juleczka miała :( biedna wystraszyła sie i ma limo? niestey te wypadki są:( oj komp ci padł i miałas wszystko w nim :/ ja to mam az 2 dyski zewnętrzne na wszelki wypadek,więc mam po 3 razy nagrane.Oby ci się udało odzyskać!
Mamaola***
jak u was zdrowi już ?

---ptych prawie zdrowy ale kaszel jest i to straszny brzydki .

--spadam ptych za mną chodzi dzis taki szczesliwy bo w domku juz byłam o 14 .cieszył się i mówił ale niespodzianka:)

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas dziś dziwnie. Jestem po nieprzespanej nocy - Lenka nie mogła w nocy spać. Coś ją bolało - pokazywała na skroń i nie jestem pewna, czy to główka, czy może ucho? Dałam jej nurofen ale nie pomogło. Męczyłyśmy sie całą noc, spała albo lulana, albo na mnie. Ja spałam neiwiele. Nad ranem była bardzo ciepła, choć termometr nie pokazał gorączki. W dzień marudna, choć nie pokazywała że ją gdzieś boli. Nie wiem co o tym myśleć. Może zęby? Albo pogoda? Myślałąm, ze dzisiejsza noc będzie spokoja już, bo wieczór był normalny i zasnęła też spokojnie, ale już się raz obudziłą - 20 min. po zaśnieciu... I też jakaś ciepła :/

Leoś jeszcze w przedszkolu nie był. W zwiazku z kiepską nocą mieliśmy dziś późny poranek i nie było sensu iść. Ma iść jutro ale bardzo to przeżywa. Mówi, że nei chce iść, że już "nigdy nie będziem idł" do przedszkola...

Ale są też miłe sprawy. Myślę, ze mogę już oficjalnie powiedzieć, że Lenka chodzi :) Wczoraj i dziś chodziłą bardzo dużo i zaczyna preferować ten sposób przemieszczania ponad raczkowanie (no chyba że się jej bardzo spieszy ;) ).

aśku - a kiedy wracacie do siebie? Moje miśki już nie kaszlą. Leoś tylko nad ranem jeszcze, ale to taki łądny odrywający kaszel.

adria - jeszcze raz najlepsze życzenia dla Laurki! Kiedy to poleciało? Ja sama nei mogę uwierzyć, ze nasze księżniczki mają już po rok...
To dobrze, że jej nie prowadzacie. Ja też miałam taki zamiar i bardzo długo się tego trzymałam. Niestety różne okoliczności na wakacjach zmusiły mnie do odstępstw od reguły i te 3 tyg. mniej więcej ją prowadzałam. Ale myślę, ze na tym etapie to chyba jej już zaszkodzić nie mogłam?
Cudownie ze Jula już tak polubiła przedszkole :) Zazdroszczę... No i przykry ten wypadek. Dobrze, ze Julci nei zraził!

betty - fajnie, że spędziliście taki dobry czas. Zdjęcia śliczne - masz bardzo odważne dzieci!

Dobrej nocy. Ja się dziś wcześniej położę, bo mam niedobory snu a i nie wiem co mnie czeka...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane :)

Ola masz racje to tak zlecialo, Laura ma juz roczek. Nie moge uwierzyc jak ten czas minal. Dzis mialam taka sentymentalna podroz do szpitala...oczywiscie myslami. Laurcia dzis byla wyjatkowo radosna, jakby wiedziala, ze to JEJ dzien. W sobote robie imprezke, dekoracje juz pokupione, menu ustalone, jeszcze tylko wykonanie, a jest co robic, bo bedzie ok 20 osob. LiMonia juz dzis mi potwierdzila przyjazd, wiec ciesze sie tym bardziej :)

Ja dzis zabralam Julcie do lekarza, oczywiscie zaczelo sie palenie w piecu, sucho w domu i kaszel. Taki jakis znikad. Dobrze, ze dzis pojechalam, bo okazalo sie, ze Jula byla na najlepszej drodze do zapalenia tchawicy jak co roku. A tak skonczylo sie syropem na kaszel. No i spokoj poki co. Spi od 18 i nie kaszle.
Wiecie ? Ją tak to przedszkole wykancza, ze spala po przedszkolu 2,5 godz. i poszla o 18 znow spac.
Dzis jak ją odbieralam to sie troszke na nią zdenerwowalam. Spieszylam sie do lekarza, a ona ma na wszystko czas, musiala z dziecmi dokonczyc obiadek, isc umyc raczki, pozegnac sie z panią, itp... I najlepsze, ze wszystko ze stoickim spokojem, kiedy ja sie gotowalam.
Dzis rozmawialam z panią i sie dowiedzialam, ze to moje grzeczne dziecko zaczyna brykac w przedszkolu. Stworzyla z kilkoma dzieciaczkami silną ekipe i zaczyna sie szalenstwo. No i pani mi juz kilka razy mowila, ze Jula husta sie na krzesle, Wszystko co jej sie powie to slucha, a tego nie. Juz pare razy sie wywrocila i nadal to robi, nie ma mocnych na nią.

Dzis Laurcia dostala od nas w prezencie m.in. mazaki zmywalne. Pisala nimi pol dnia i chwala Bogu, ze byly zmywalne, bo buzie miala kolorową.

mamaola wiec oficjalnie na Twoje rece skladam GRATULACJE dla Lenusi za chodzenie :))))))) Zdolna dziewczynka, teraz swiat bedzie ogladac z innej perspektywy. A wiesz, ze u nas tez byla bezsenna noc ? Jula kaszlala okropnie, taki suchy drazniacy kaszel, a Laurcia juz drugi raz dostala jakiejs chyba kolki. Okropnie plakala, wyprawiala akrobacje przy piersi, piszczala i nie mozna jej bylo uspokoic. Dzis zastosowalam jej dietke, chlebek z maselkiem i rosolek i ziemniaczki z jajeczkiem. Zobacze jak dzis bedzie. Stawiam na kolke, bo pomogl jej cieply termofor na brzuszek. Ale po czym ? Nie mam pojecia. Mam wyrzuty sumienia tylko do siebie, ze ja jej daje takie nasze nieprzyprawione, albo delikatnie przyprawione jedzenie. Ale przeciez gotowalam tylko dla niej i ile ugotowalam to tyle wyrzucalam, a teraz bynajmniej je. Fajnie, ze u Was juz lepiej z chorobami. Trzymam kciuki za Leosia jutro ! Mysle, ze u Was moze byc tak jak u nas, systematyczne chodzenie zdziala cuda :) Oby tylko zdrowie dopisalo. U nas w przedszkolu na 25 osob, wczoraj bylo 9 i z tego 70 % z katarem i kaszlem. Pani mowi, ze tony chusteczek idą.
A mialam pytac, Ty jak sie czujesz ? Juz tez zdrowa ?
Dziekuje za zyczenia w imieniu Laurci !!!

aśku dobrze pamietam jeszcze tydzien i Twoj maz wraca ? Oj obiadki mamusi sa najlepsze :) Tez bym tak chciala. Jak tam zdrowko Wasze ? Ciebie w koncu ominela choroba ?

U nas juz powoli wpadamy w rutyne, rano mleko, kaszka, odwiezienie Julci, potem Laurka idzie spac, ja robie obiad, sprzatam, potem zabawy z Laurka, przywiezienie Julci, obiad, spanie, zabawy, mycie, spanie. Wiem, ze taka systematycznosc jest dobra dla dzieci, ale mi sie nudzi :( Choc musze sie Wam przyznac, ze mam coraz wiecej czasu na przyjemnosci, film, decoupage, internet, jakos sie wszystko wyklarowalo. No i jakos wiecej sie bawie z dziecmi. Jula z przedszkola zawsze cos nowego do robienia przyniesie, opowiada o przedszkolu, Laurka wszystko papuguje od niej. Robi to co ona, wiec sie juz tak fajnie uklada. To cieszy.

Dobrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adria Wszystkiego najlepszego dla Laurki :))) Moc uścisków dla malutkiej Impreza duża się szykuje :) A szkoda Julci że taki wypadek miała ale silna z niej kobietka
Aśku to w dwóch domach mieszkasz :) Dla Ptycha to odmiana od codzienności :) A ja się ważyłam u ciotki to pokazała waga prawie 51 kg (50,8) to jakby mnie tak poskładał to i może bym się zmieściła w tej paszczy :))) Twój mąż przyjedzie a mój pojedzie Szef wzywa i w poniedziałek wyjeżdża
Mamaola gratulujemy Lence Super że już chodzi Ja dzisiaj też mało co przespałam bo tak się mała często budziła ,pewnie ząbki Życzę teraz przespanych nocy po tych przebojach i oby malej już lepiej było

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziwuszki i maluszki:)
matko wróciłam do domu wczoraj .
Juz miałm dość chociaz było miło ,bo ciocie- 2ie były to sobie posiadziałyśmy i popiłyśmy nalewki :)mama marudna i chora :/
Teraz sobie z ptychem w łóżku lezymy :) ja nadrabiam sprawy na internecie a ptych oglada bajke o robociku waale.
Ptych kaszle ja mam wirusa cały czas ale dalej walcze i choroba nie rozwija sie :)
Adria***
KOchana wszystkiego naj naj naj dla cudownej córóni Laurci !!!:) szko ze to juz rok:) j
Zaczeliście palić:/ u mnie tez zimnawo 17 stopni wczoraj .a piecu coś się dymi musze kominarza zawołać.
Laurka miał kolke :/ moze za dużo zjadła ? bo kolka moze byc od nadmiaru jedzienie znaczy namieszane zbyt różne potrawy .Ja tak miałm za dziecka jak namieszałm to kolka była staszna.Julcia tak szaleje w przedszkolu a tak sie bałaś i jest super :)
To dzis imprezke macie ale macie fajnie i Monia bedzie:)szkoda że tak daleko mieszkam bym się wprosiła:)
wspaniałej urodzinowej zabawy dla Laurki i dla was tez:) he he ładny prezent dlaiście dobrze ,ze zmywalny:)
Mamaola***
oj nocka nieprzespana:( Lenka zle się czuła :( ale widze ,że zdrowi juz jestescie .My nie ja walcze by choroba się nie rozwinęła ,bo przeciez mam jeszcze złapała od ptycha i wirus latał . A ptych kaszle od wczoraj jakby lepiej odrywa mu sie tez ale brzydko kaszle :/ daje mu flawamed i syrop z cebuli miodu i cytryny . Myśłałam by do siostry jechac ale siedzimy w domu :/ a Gratulacje za chodzenie to było do przewidzenia juz miał dość proszenia mamy ;) i postanowiła sie usamodzielnić:) dobrze bo juz cie paluszki nie beda bolały i Lenka szcześliwa :)
Bettyy***
o to wazysz mało ,a niska nie jesteś chyba co . To jak mąz ci przewozi nutele to bezkarnie mozesz sobie jeść,nie to co ja wiecznie sobie odmawiam:/ a tali jak nie było to i nie bedzie. Ach mąza nie ma miesiąć a ja nic nie schudłąm:/widac za mało tesknię.
Annaz ***
czemu się nie odzywasz wszysko ok jak sie czujecie?
Agatcha***
do przedzszkola to Zosia juz poszła czy w ten poniedziałk idzie ? a ja ty sie czujesz jak twoje badania porobione?
Limonia ***
a ty co praca i juz cię wcieło miłej zabaway :)

---nie wiem ptych cos ciepławy sie robi nie wiem czy tem mu nie podskoczy
---maz wraca chyba za tydzień .Straszył mnie ze chyba nie wróci juz do niemiec był zły i nie odzywaliśmy się do siebie by przeczekaz tą złość . Wiedziałm ze coś się stało i dałam mu czas .Jeszcze mnie wnerwił bo kolega do niego dzwonił a ten nie odbierał tel bo się obraził ze dopiero po miesiącu odpisał na smsa . I byłam tez na niego zła mąz na mamę i tak wszyscy złi :)
dzis mąz zadzwonił juz mu lepiej i powiedział ,że wróci chyba . Miał spiecie z majstrem o drabinę ,bo mój chciał rusztowanie a ten nie drabinę mu dał . Do tego najechało się nowych ludzi co sie obijają i mimo ze jest ich więcej to robota sie nie posuwa ,a mąż zły, bo zasuwa a oni sie lenią i jeszcze prtola robotę a moj ma poprawiac za te samą kasę więc bunt był.Majster przemyśłam ze starci dobrych 3-ch pracowników i miły sie zrobił to moze mąz zostanie.Oby bo szkoda by było .
---miłej soboty :)

Odnośnik do komentarza

Aśku - I tak to jest z tą robotą Jeden pracuje a reszta się obija Ale dobrze że mąż wraca A mojemu się przesunął wyjazd nie w poniedziałek a w środę Mąż wróci będziecie tak stęsknieni sobą to spalicie dużo kalorii nie ma co się martwić :))))) A mój to sam chciałby żebym przytyła bo do kości się przytula ... Zdrówka jeszcze życzę Coś długo was trzyma :/
Adria- udanej imprezy życzymy :)
Mamaola- i jak tam u was ?
A jeszcze pokaze wam co Kuba nakombinował Wyciągnął swój fotelik stary dla siostrzyczki i woził ją na swoim rowerku :)))Ale obydwoje mieli radości :)
Udanego weekendu !

monthly_2013_09/lipiec-2010_3939.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

hej
ja tak na chwilke sie zameldowac tylko;)
u nas oki, zosia troche smarka mi od 3 dni ale to tylko katar;) codziennie rano budze sie w obawie ze zejdzie na oskrzela ale narazie cisza;)daje jej leki na wzmocnienie mam nadzieje ze nic sie nie rozwinie.
odnosnie przedszkola nic nie wiem, mialo byc otwarte w poniedzialek ale nie dzwonili ze szkoly wiec pewnie jeszcze czakaja na pozwolenia, nic czekamy na telefon;) tylko zosia sie niecierpliwi;)

moje wyniki bardzo dobre, plecy mi nie dokuczaja. jestem na dietce, takiej lekkiej bez przesady, ale zaczelam sie zdrowiej odzywiac;) niestety nie moge do tego rodzinki przekonac wiec mam troszke inne obiady czasem;) do tego zazyczylam sobie na urodziny parowar wiec bede sobie gotowac;) ale na wadze jest roznica (choc ja tego nie widze), bo jednak kg mniej;) i bez ruchu, bo na zumbe nie mam czasu zwyczajnie, zostaje chodzenie w pracy i rower czasem.

ale za to mam jakiegos wrzoda/odciska na stopie i nie moge chodzic normalnie, wiec za tydzien ide do dermatologa-prawdopodobnie czeka mnie wypalanie;/

budowa stoi w miejscu, bo czekamy na pozwolenie,fundamenty sa wylane ale hyba ruszymy dopiero na wiosne bo na zime nie chemy sie za to brac;/

to tyle co u nas, ja cos nie mam czasu ostatnio. zosia nie spi caly dzien, kladzie sie o 22 i wstaje o 9;/ bede musiala ja tego oduzyc, ale to jak sie zacznie przedszkole.

pozdrowionka dla Wszystkihc

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

hej
Agatcha***
To Zosia jeszcze nie poszła do przedszkola i nie czeka niecierpliwie.Dobrze ,że wyniki ok ale z nogą niefajnie :( moze inaczej się da to wyleczyć.
Szkoda z budową że czekacie ale juz na wiosnę wczesna jak ciepło będzie to zaczniecie:)
Bettyy***
dzięki ,a coć trzyam bo wirus przeszedł na mamę a potem krążył .Dzis ptych kichał sama nie wiem czy znowu nie zaraził sie od mamy :/ a ty dużo jesz? mój mąz znowu by chciał żebym schudła bo ja mam za dużo fadek:) nie dogodzisz :) to męża masz jeszcze chwilkę a daleko jeżdzi moj 650 km więc daleko :/W pracy jest różnie trzeba patrzeć na siebie ,a nie na innych. Ja jestem ciekawa jak ptych się zachowa nic nie mówi na temat taty .Dziwne tak bardzo związani a tu taki luz .A u was rozstania dalej smutne są, jak maluchy to znoszą?
To maluchy sobie razem na rowerku śmigają fajnie ,że tak razem sie dogadują:)fajnie razem wyglądają:)
Mamaola***
mam nadzieje że lenka ok i śmiga wesoła
3nik***
Ciebie też wcieło jak szkoła ? mąz w domu ?
---ach ma ochote na złą zupkę :) ugotowałm dziś brokułowo kalafiorową ,a mi się chce zwykłej chińskiej z torebki .
o i właśnie zjadłam :) tak się w tym rozmarzyłam ,że zapomniałam że pisałam do was:)

---

Odnośnik do komentarza

Witajcie moje kochane.Czytam WAs regularnie ale jakoś czasu brak by pisać.Mała nie śpi od 6.30 do 19-20, a ja padam razem z nią, nadal jest bardzo absorbująca ciagle chce bym jej towarzyszyła w zabawach.Pisałam że u nas sa dziwne zasady przyjęć so przedszkola- i mała załapała się ale od stycznia.Nie wiem czy pójdzie bowiem mamy testy w styczniu więc ważne by była zdrowa.Pozatym bardzo się obawiam o ta alergie, ciagle coś jest nie tak mam wrażenie ze uczula ja dużo rzeczy-z jedzenia, np.wczoraj jadła zupe pomidorową z takim apetytem , zjadła jej bardzoooo dużooo ale w zupie była łyzka smietany-nawet niepełna i potem jaki efekt-dostała takiej wysypki jakby poparzyła ją pokrzywa.Darła się w niebogłosy a ja nie umiałam jej pomóc nic nie działało, maści itp..dopiero pomógł zwykły puder w płynie taki jak np.smaruje się przy ospie.Jestem załamana bo ona wszystko chce jeść i dałabym jej chetnie ale potem serce mi pęka jak cierpi..I tu obawa jak bedą dbali o to w przedszkolu, poradzą sobie..mam wątpliwosći-moze w mieście dbają o takie sprawy ale na wsi?

Mamaola jak Leoś w przedszkolu?jak czytam o nim to jakbym widziała moje dziecko, podejście do innych dzieci itd..u nas to samo.Jak Lenka?

Aśku kochana moja uwielbiam Twoje posty:) kiedy mąż wraca?wyjedzie jeszcze?

Adria gratuluje Twoja Juleczka tak świetnie zaklimatyzowała się w przedszkolu brawo.Masz takie mądre dzieci i wogóle wszystko u was naj...zazdroszcze

Agatcha oj nieciekawie z nogą..jak Zosia nadal katarzy??

i koniec pisania..dziecie znudzone potrzebuje mamy

http://suwaczki.maluchy.pl/li-64352.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane

Ogarnelam sie i dom po urodzinkach Laurci to wreszcie mam czas. Z imprezki jestem bardzo zadowolona. Wszystko bylo tak jak zaplanowalam :) Laura szczesliwa, tak sie na imprezce rozbrykala, ze nie spala od 13 do 22, nie bylo szansy, zeby ją uspic. Goscie dopisali, to znaczy Ci, ktorzy sa odpowiedzialni, a o reszcie sie nie wypowiadam ech :( Nawet nie raczyli zadzwonic, ze nie beda :(
Ale Ci co byli byli dla nas najwazniejsci, no i najwazniejsze, ze byla Monia z Rodzinką :))) Przyznaje, ze nie moglam sie doczekac, zeby sie z nimi zobaczyc. Oczywiscie rozmowom nie bylo konca, a Maja z Julcia nie mogly sie nabawic. Jula nam sie rozbrykala przez to przedszkole, ze czasami byla nie do opanowania, jedyny plus, ze stanowcza mamusia ! dala sobie jednak rade hehe Ale to byla walka z wiatrakami, wiadomo troje dzieciaczkow zawsze ma ciekawe pomysly, a najbardziej niedozwolona zabawa (jak skakanie na narozniku) jest najlepsza !!!!!!!
Ale chwilami machalam reka, kiedys sie musza wyszalec.

Laurcia wczoraj najlepiej czula sie u mamusi na rekach, albo jak byla u kogos innego, ale mamusi nie bylo w zasiegu wzroku, za duzo ludzi ją chyba troszke przytloczylo, ale dala rade moja kochana :)))) A na koniec nawet mimo zmeczenia dzielnie towarzyszyla przy rysowaniu Julci i Majeczce.

A mialam Wam pisac, ze z Maji to niezly wodzirej :) Przy torcie zaczela Sto lat spiewac, wiec wszyscy do Niej dolaczyli, a jak skonczylismy spiewac to Maja krzyknela: a kto ?? Smialismy sie i podziwialismy jej odwage :) Takze, polecam wodzireja :)

Dzis juz spokojnie posprzatalismy i wreszcie odpoczywamy, bo przyznaje, ze ostatnie kilka dni dalo mi niezle w kosc, a jeszcze dostalam pierwsza po porodzie @, wiec kiepski prezent na roczek :( ale i tak tyle czasu bez...21 m-cy :)

Jula dzis po poludniu ciagle mowila, ze chce juz do przedszkola i zeby sie ten weekend skonczyl, bo ona teskni za FRANIEM i Różą. Tak, tak Franio króluje w opowieściach. Wklejam jeszcze zdjecia :)

monthly_2013_09/lipiec-2010_3972.jpg

monthly_2013_09/lipiec-2010_3973.jpg

monthly_2013_09/lipiec-2010_3974.jpg

monthly_2013_09/lipiec-2010_3975.jpg

monthly_2013_09/lipiec-2010_3976.jpg

monthly_2013_09/lipiec-2010_3977.jpg

monthly_2013_09/lipiec-2010_3978.jpg

monthly_2013_09/lipiec-2010_3979.jpg

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas troszke zmian. Leoś w piątek rano jak zwykle mówił "nie chcę iść do przedszkola" ale jak już go odebrałam o 12 to po godzinie w domu zaczął mówić, ze chce wracać do przedszkola. Mówiłam mu, ze dopiero w poniedziałek, zę teraz weekend itd. to jeszcze bardziej się uparł żeby iść. No i go zaprowadziłam :) Siedział od 15 do 17. Nawet obiadu w domu nei chciał zjeść mówiąc, ze zje w przedszkolu...
Dziś rano poganiał tatę, że on już chce iść a na pytanie czy chce zostać dłużej powiedział, ze tak... Tak więc dziś pierwszy raz zalicza w przedszkolu drzemkę. Odbiorę go jak Lenka się obudzi. I trzymam kciuki, zeby być zadowolony. Tak czy siak - ogromna zmiana!

Lenka za to szaleje. Z chodzeniem nie ma na razie większych postępów - sporo się chwieje i jeszcze dużo chodzi za rączki, ale za to dziś tylko na chwilkę ja spuściłam z oczu na placu zabaw, zeby wytrzeć ślizgawkę, a ona w tym czasie weszła do połowy drabinki! Czort mały!

adria - super, ze urodzinki takie udane :) Zdjęcia śliczne :) Biedna Laurka nie mogła się do swojego prezentu dobrać... A dziewczynki tak zgodnie bawiły się jedną książeczką :)
Jula taka stęskniona za przedszkolem :) A na jak długo ją puszczasz w tym tygodniu?
Koniec tego dobrego, co? Ja też dostałam @ jakoś w okolicach roczku (chyba miesiąc po).

annaz - a próbujesz małą włączać w to co Ty chcesz robić? Wiesz, zebyś nie tylko bawiła się z nią, ale i ona z Tobą? A robiłaś sobei jakieś badania? Może masz anemię i stąd to zmęczenie? Mi Leo wstaje o 7 i kładzie się ok 20:30. Ale dla mnie to luksus, bo kiedyś zasypiał o 22 :)
Biedna Oliwka z tym uczuleniem...

agatcha - i jak zdrówko Zosi? Mam nadzieję, ze pozostało przy katarze. Biedna - nie może się przedszkola doczekać...
Co do zdrowiego odżywiania - jeśli będziesz wprowadzać zmiany powolutku i małymi krokami to i rodzinkę przekonasz :)

bettyy - fajnie, ze Kuba tak się siostrzyczką opiekuje :) Pomysłowa zabawa :)

aśku - jak zdrówko u Mateuszka? Mam nadzieję, że i Wy już zdrowi. Choć moje maluchy jeszcze pokasłują...

Miłego popołudnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Adria- super że impreza udana :) Nie mogło być inaczej Tort śliczny ,dzieci zadowolone Jak grzecznie się bawiły a skakanie no cóż ,bez tego też by zabawy nie było ...Ja pierwszy @ dostałam po 8 mies to tylko się cieszyć że ty tak długo nie miałaś
Oglądam zdjęcia i Kuba mówi że też chce takie opakowanie z Myszką Minnie -jaki spostrzegawczy :)
Mamaola- super jak poprawa Aż świetnie słyszeć że Leo chce tak wracać do przedszkola Lenka szaleje ,to jak zaczeła chodzić to będziesz musiała za nią biegać :)
Aśku Mój to ma 1800 km o ile dobrze pamiętam Jadą zazwyczaj 18 godz Do Paryża ale czasem też w Belgii robią postój u teściowej kolegi W nocy Kuba wstaje i upewnia się czy tatuś jest obok ! Więc pewnie będzię ciężko :/
Agatcha dobrze że wyniki dobre A trudno z takiego jedzonka zmienić na dietę Mi by było trudno bo czasem lubię sobie zjeść na tłusto czy na słodko Ale jak kg ubywają u ciebie to gratuluję Oby Zosia szybko się doczekała przedszkola
Annaz och jak ciężko dziecku czegoś odmówić to macie nie lada problem Widząc jeszcze tyle pokus...W przedszkolu na pewno na to zwrócą uwagę

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Ale pogoda do bani, leje od rana. Jak pojechalam z Julia na angielski musialam zaopatrzyc dziewczyny w cieplejsze kurtki i buty, taka zimnica.

mamaola fajnie czytac, ze Leos zadowolony z przedszkola, oby mu juz zostalo. U nas tez nadal zachwyt, Jula mowi, ze to najlepsze przedszkole w jej zyciu hehe
Ja juz drugi tydzien daje Jule na 5 godzin, od 8 do 13, o 12.30 zje drugie danie, polezy troszke, odpocznie, poslucha bajki i ją zabieram. Jeszcze musze rozwiazac sprawe dojazdow, poki co ja woze, ale jak bedzie to zobacze. Choc przyznaje, ze duzo Maluszkow zostaje wlasnie na 5 godzin, nie wiecej.
Lenka szaleje, ona niczego sie nie boi hehe musisz miec oczy dookola glowy :)

A ja zaczelam Laurci puszczac bajki po angielsku, bylam straszna przeciwniczka telewizora, ale mysle, ze dziennie 15 min. bajki po angielsku jej nie zaszkodzi, a sie oslucha, dodatkowo puszczam jej raz dziennie plyte z pierwszego roku Julci angielskiego. No i zaczela nam niezle przy niej tanczyc :) Musze to nagrac.

Ok lece usypiac, bo juz po 18. A Julcia jak pozniej idzie spac to rano musze ją budzic. Nawet nie jest potem marudna, ale dzis powiedziala: dzis mnie obudzilas to wstane, ale juz wiecej tego nie rob :)

Papa

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Znow jestem zla. Ostatnio choroba obeszla sie z nami lagodnie, kataru prawie nie bylo, tylko kaszel, ale to z suchego powietrza, tak sie cieszylam.
A dzis Jula zaczela kichac, wscieklam sie na bezsilnosc. W przedszkolu 90 % dzieci jest chorych, panie prosily zeby przynosic chusteczki, bo one juz nie wyrabiaja. Mam nadzieje, ze Jula sie jednak wybroni.

A nie pisalam Wam, Laura w dzien przed roczkiem dostala mi goraczki, pojechalam z nia do lekarza i okazalo sie, ze rozwija sie zapalenie uszka. Dostalam kropelki i recepte na antybiotyk, ale miala najpierw sama walczyc. W niedziele bylam juz o krok od podania antybiotyku, ale sie wstrzymalam, dzis bylam na kontroli i wszystko ok, no i kolejny dzien bez goraczki, wiec uff...

Jednak tak sie boje, zeby Julcia nic nie przyniosla do domu.

mamaola jak tam Leos ? Nadal zachwycony przedszkolem ?

aśku co tam u Was ? Nie piszesz :(

A mialam Wam pisac, Laurcia dzis caly dzien probowala chodzic, tzn. trzymala sie jedna raczka za moje spodnie i szla, ale tak dziwnie, jedna nozke dawala do przodu, a druga dostawiala. Tak samo robila przy meblach, ale trzymala sie jedna raczka.
Fajnie to wyglada, probuje, ale jeszcze bardzo sie chwieje, choc przy zabawkach stoi sobie coraz dluzej i czesciej bez podparcia.

Dobrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

I moj Kuba chory ,chociaż od rana już się normalnie bawi i co dziwne nic o tatusia nie pyta a rano o 6 wyjechał ,biedactwo chyba sił mu na to wszystko brakowało
Adria - dzielna Laura na szczęście zawalczyła i sie obyło bez antybiotyku i gratulujemy postępów w chodzeniu :)
Mąż wyjeżdzał o 5:30 i sam sobie kanapki na podróż zrobił -nie obudził mnie a że kolega po niego jeszcze nie przyjeżdzał to jeszcze pojechał do sklepu po pączusie dla nas na śniadanko :))) ale 3 tygodie miną szybko ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...