Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Dogoniłam Was ale odpisać nie dam rady bo moje dzieciątko nie jest wylewne w swych drzemkach a jak się obudzi to mamusie musi mieć obok

A do żalów się dołączam ale bardziej w stronę Filipki czyli problem w babci, mam kochaną mamę i we wszystkim się dogadujemy ale niestety nawet nie ma czasu zająć się wnuczką bo ciągle pracuje a jak nie pracuje to milion rzeczy ma na głowie. Wczoraj aż się poryczałam, zawsze pomagałam młodszym kuzynom w lekcjach a teraz wiedzą że mam maleństwo to bez skrupułów podtykają mi robotę, wczoraj jakieś wypracowanie do napisania no jasna cholera nie mam nic innego do roboty więc się zbuntowałam i tu mamusia z pretensjami, że jak ja mogę nie pomóc. Kur....de na zawołanie jestem, ale żeby chociaż ktoś z nich pomyślał i przyszedł do Angeliki się chwilę nią zająć to NIE a jak im się dupsko w szkole pali to całą rodzinę na mnie naślą bylebym za pomoc się wzięła czy mi pomoc potrzebna nikt nie zapyta:hmm:

Dobrze, że męża mam cudnego bo inaczej bym chyba nie dała rady funkcjonować, ja Wam powiem że od porodu nawet jeszcze nie odkurzałam bo robi to mąż i pomaga zawsze jak go o to poproszę więc ok

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

SUKCES!!!!! MOJE DZIECKO WYPILO MM Z KUBKA CALE 120 ml!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieje , ze jej juz tak zostanie!!!!!!!!!!! Strasznie sie ciesze!!!!!!! bo szczerze mowiac... mam juz dosc ciaglego uwazania na diete , juz o fajkach nie wspomne!!!!! Trzymajcie kciuki zeby wieczorem tez wypila!!!!

A teraz pytanie do mamus butelkowych (ja tez chce byb butelkowa) co ile dajecie taka flache z mlekiem i w jakiej ilosci????... bo ja zrobiloam wg. opakowania, ale nie do konca. Bo wg. opakowania to ona powinna wypic 180 ml, a ja jej zrobilam 120 ml... bo wiem , ze wiecej i tak nie wypije.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

blumchen, gratulacje!!!! Może Mańci tak zostanie.
Ja daje co jakieś 3,5 godziny. Jak probowałam co 3 to okazywalo się że za często, mm dluzej sie trawi niz mleko matki. A co do ilości to na tabelki nie patrz w ogóle, moja wg tabelki powinna zjadac pelne 180, a ledwo tydzien temu przeszłyśmy na stałe na 150ml.

A teraz wyrzygała mi cały obiadek (pod koniec karmienia), na poczatek dostała swoja jarzynową zupkę którą juz zna i wtrąbila całą, i jak probowałam jej dac 3 łyżeczki nowej zupki to zwrócila mi wszystko co zjadla...:((( I malo później popiła. Teraz poczekam aż zacznie krzyczec że chce jeśc, na siłe nic jej więcej nie wcisnę;(

Odnośnik do komentarza

blumchen brawo barwo !!!! GRATULACJE !!! Co do ilosci i czestosci to sama musisz wyczuc, moja Julia jak jadla sztuczne to co 2 godz. moje teraz tez co 2 godz. Glodomorek jeden.

goska wczoraj ogladalam fotki Twoje Martusi w szpitalu. Wybacz mi, ze do tego wracam, ale ja teraz jestem strasznie uczulona na dzieci np. wczesniaki i dzieci chore i po prostu az mi serce sciskalo jak widzialam Martusie w inkubatorze, taka bezbronna, calkowicie zalezna od Ciebie, lekarzy. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazic co przeszlyscie. Dlatego tym bardziej kibicuje Martusi we wszystkich postepach, rozwoju i z ogromna sympatia i ciekawoscia ogladam wszystkie fotki Twojego Maluszka.

kasia tak zamykajac temat to ja do meza mam takie samo podejscie. Nie czekam az on cos z robi, jak mam czas robie sama, ale i on musi sie poczuwac. I sie poczuwa.

guga oj Ty to zabiegana jestes. A co do innych to powinnas sie bardziej asertywna zrobic.

A mnie cos dzis wzielo i upralam wszystkie firanki, teraz ide je wyciagnac i suszyc, a wieczorem zawiesze nowe.
Ide konczyc obiadek, zjemy i lece na zakupy.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Co do skazy białkowej to my też mamy.

Widzę, że pojawił się temat mężów. Hehehe, dla mnie temat rzeka.
mamaola widze, że sprawa poważna. Nie słuchaj więc mojej poprzedniej rady bo to działa u nas tylko na sprzeczki. Nie na takie sytuacje. Wiesz, myślę, że Twój mąż jest podobny do mojego. Jeśli tak jest to pewnie potrzebuje czasu, żeby sobie przemyśleć i dojść do wniosku, że nieładnie się zachowuje.
Co do mojego... ja też będąc w domu nie mam zamiaru obarczać meża obowiązkami. Jednak w ciągu ostatnich dwóch miesięcy kiedy miałam pracę nie pomógł mi nic więcej niż gdybym jej nie miała. A wcześniej zarzekał się, żebym decydowała się na zlecenie, że on we wszystkim pomoże. Teraz jest okej, ale nie wiem jak to będzie jak wrócę do pracy.

anushka nie martw się nic. Wszystkie baby tak mamy, że lubimy się żalić na swoih chłopów, czasem to potrzebne. A przecież i tak kochamy:) Ja nawet nie wiem o co chodzi, bo posty już skasowane.

blumchen ale super!! To na prawdę może być szansa na przejście mm :)
A ja mam pytanie czy soczki też mogłabym spróbować podawać z kubeczka? Czy lepiej z butelki jednak przez smoczek? Mam taki:
You are viewing the following product: Pierwszy Kubek

Ostatnio pytałyście też jaką herbatkę kupiłam małemu. Dwie bobobity: jabłko z melisa i brzoskwiniowa. Żadnej nie chce :( podobnie jak wody. Dzisiaj spróbuję jeszcze może soczku jabłkowego.

guga doskonale znam Twój ból. Ja tak miałam w ciąży. Byłam szoferem całej rodziny. babci zakupy, z ojcem do lekarza, dziadkowi odebrać receptę. Nie wiem czy pamiętasz, ale często się na to żaliłam na forum. Teraz olewam. Nie mam na tow wszystko siły, Adaś jest najważniejszy.

filipka przykro mi, że tak się układa, czasem wydaje się, że cały świat się zmówił przeciwko nam. Mam nadzieję, że do lutego wszystko samo się jakoś poukłada i będzie okej. Ale Twój strach doskonale rozumiem i tak jesteś bardzo dzielna. Może część rzeczy uda się przygotować przed wyjazdem męża? Porobić weki, część pomrozić?

Mi przeszła kolejna rzecz do głowy. Czasem mam ochotę wyskoczyć gdzieś na zakupy, ale Adaś taki ciężki w foteliku, a pakowanie wózka... masakra.
Zastanawiam się już nad kupnem parasolki. Wiem, że to wcześnie, ale już by mi sie przydała, zwłaszcza, że są takie zupełnie rozkładane.
mamaola może też powinnaś o tym pomyśleć? Mieszkasz wysoko, a tak dużo łatwiej byłoby Ci się wybrać na spacer, niż znosić ciężki wózek...

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Ja tak na szybko.

Ogłaszam koniec wojny domowej :))))
Mąz wrócił z pracy i zaczął bez słowa myć okna :) No to wiedziałam już że coś przemyślane, a potem mi bardzo ładnie to wszystko w słowach powiedział. I już jesteśmy pogodzeni :)

adria - dla ciebie zdjęcia w chuście: od przodu, z boku i pół godzinie - na spiąco ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola, ale ty laska jesteś...no normalnie nie mogę sie napatrzeć... :) A Ty masz taka fajną bluzkę, ktora owijasz jeszcze dziecko jak jest w chuście??? Czy ta chusta jest 2-kolorowa i tak pasuje do Twojej bluzki??
Cieszę się że mąż wszystko przemyślał. Tak to jest że trzeba im dac trochę czasu, oni sa wolnomyslicielami niestety, i mają tę przeklętą jaskinię smoka który zieje ogniem jak się do niej zbliżasz... wrrrrr :)

adria, dziękuję za miłe słowa, ale tak naprawdę to gorzej wszystko wyglądało niż to było naprawdę. Fakt, ona była maleńka i bezbronna, ale od początku bylo z nia wszystko w porządku, i - dzięki Bogu- miałam dookoła NORMALNYCH i lekarzy i KOCHANE położne które nie pozwalały się zalamać jak patrzylam na to moje najukochańsze 1800g :))) I ona od samego początku była kochana, spokojna i calkowity okaz zdrowia. Więc to tak naprawdę dużo gorzej wyglądalo na zdjęciach niż w rzeczywistości.
To po tych slowach wrzucę Wam linka do filmiku ktory nakręciłam jaieś 7 godzin po porodzie (pierwsze spotkanie z Martusią po tym, jak mnie wypuścili z sali pooperacyjnej).
Dodam że nie wiedziałam że tam byl zakaz używania telefonów komorkowych, i cała aparatura dzięki mnie zaczęła wariować. Słychać nawet głos położnej... :)))))
Zwróćcie uwagę na czarną nóżkę - pisałam Wam że ma całą nogę siną bo ją wyciągali z brzucha. Później lekarka powiedziała - "Lepiej noga sina niż głowa, a za coś musieliśmy ciągnąć..." Zalamana chodzilam, bo byłam pewna że jej to zostanie, ale po 2 tygodniach juz prawie śladu nie było
YouTube - MOV00151

Odnośnik do komentarza

adria40
U nas dzis pierwsza proba siedzenia w krzeselku. Julci sie bardzo podobalo. Nie wiem, ale chyba bede ja juz do jedzenia sadzac w tym krzeselku, bo po pierwsze ma ono wkladke dla niemowlat, a po drugie, jak np. trzymam Julie na kolanach to wtedy siedzi ona bardziej pod katem prostym niz w tym krzeselku. A po trzecie jak ja przypielam pasami to w ogole nie nachylala sie do przodu. Jak myslicie ? Czy to za wczesnie ?

Super :D
Jak nie protestuje to jest OK :D
goskasos

hehehehe...tak sobie myśle kto jest większa zolza, realne czy adria jak wsadza męża obiad do lodowki :)))))))))))))

Chyba jednak ja :D
Anoushka
Realne jest większą zołzą, bo mąż Adrii ma przynajmniej obiad, a koło lodówki pewnie stoi mikrofala, którą większość facetów potrafi obsługiwać :)

Mój też ma... w zamrażalce :P
adria40
A i lekarz mi powiedzial taka ciekawostke bo niewiedzialam, ze dobrze, jest jak dziecko w 4 miesiacu zycia podwoi wage urodzeniowa. Czyli Julia wazyla 3950 to teraz powinna wazyc ok 8000, a wazy 7380, wiec chudzinka z niej hehehe

Mi powiedzieli że 3 mies, ale moja też nadrobiła w 2 mies i nikt nie mówił że to coś nie tak.

adria40
anoushka, goska widze, ze tu jakis ranking hehehe Tak szczerze Wam powiem, ze jesli ja kiedys powiem zle slowo na meza to sama nie wiem co. Z niego zloty czlowiek, obiad ugotuje, pomoze posprzatac, poprasuje, z Julia siedzi w weekendy jak jestem w szkole, po poludnia cale jej poswieca, usypia, kąpie, nawet rogaliki zrobi, no i na dworze typowo meskie prace. Wiec ja w takich dyskusjach nie biore udzialu, moge tylko laczyc sie z dziewczynami, ktore tu pisza i wspolczuc im i podsuwac rozwiazania, za pomoca ktorych da sie uniknac spięć.

Pozazdrościć :D
Gdzie takiego znalazłaś?
mamaola
Dzięki dziewczyny. Człowiekowi się od razu lżej na sercu robi.

Troszkę ochłonęłam. Z Leo nie jest tak źle. Babka mówiła, że to nie jest bardzo nasilona wersja skazy i sądzi, ze przy diecie i odp. kosmetykach szybko powinna się skóra poprawić i wtedy można próbować wprowadzić jogurt czy biały serek. Jajka mogę. No i musimy się na razie wstrzymać z rozszerzaniem diety, więc na razie wracamy do samego cycusiowego mleka.

realne - ja nie jestem taka bojowa. A czasem by się przydało. Ja też się zamykam w sobie, ale nic z tego nie wynika, bo mąż robi to samo. Gdzyby nie Leo to pewnie bym już dała za wygraną, bo ja do życia potrzebuję bliskości z drugim człowiekiem. Ale teraz mogę się poprzytulać do Leo.

Ja też na ogół przebojowa nie byłam... ale jakiś czas temu życie mnie troszkę nauczyło [po wypadku]... i się zmieniłam.
Ale dobrze że nie jst jakoś źle - zastanawiam się czy to na pewno skaza czy jednak jakaś nadwrażliwość, bo chyba jednak ostatnio moda na skazy i wynajdywanie innych chorób :/
kiedyś tyle nei było i jakoś dzieci żyły... nie wiem czy to tutaj był podany link do artykułu dzieci wychowanych w latach 80? Jak nie to poszukam i mogę wkleić.

adria40
A ja uwazem, ze maz moze mi pomoc. On pracuje 8 godzin zawodowo, a ja siedze w tym czasie z Julia, gotuje obiad, sprzatam, piore, itp, wiec ciagne dwa etaty. Dlatego bardzo sie ciesze jak on mi w tym pomaga.
A po drugie jak maz na przyklad pracuje w terenie, namarznie sie, czy nadzwiga to mi wtedy jest go szkoda i sama mu mowie, zeby sie polozyl, odpocza itp. ale jesli pracuje w biurze to czemu ma mi nie pomoc ???

Ja jak maz wroci z pracy to pojade do rossmana na zakupy, z Hipa dostalismy kupony rabatowe na sloiczki po 20 i 25 % wiec czemu tego nie wykorzystac. A po drugie musze w Tesco zakupy zrobic, bo sie wszystko konczy.
Gdzie wy te kupony/ankiety wypełniacie?
I tez uważam ze mąż może pomóc... tym bardziej, że mąż pracuje w biurze [co prawda lubi się stresować bo sekretarka coś tam mu powiedziała lub ktokolwiek, ale to taki typ - ja np gdzie nei pójdę mam miłych kompetentnych lekarzy, on pójdzie do lekarza jakiegokolwiek to mówi że trafił na buraka, gbura etc... hmmm dziwne troszkę]
ale to już taki malkontent mały... zaletą jest to że czasem potrafi sprowadzić na ziemię :P

goskasos
Ale ja tez nie mówię, że mój ma wszystko podtknięte pod nos. Tylko jak ja siedze w domu i zajmuje się dzieckiem, które połowę dnia prześpi, a on odśnieża 12 godzin bez przerwy (mamy parking - 2 tys m2 do odśnieżenia bo klient placi i musi wjechac) to nie rozumiem czemu miałabym nie ugotować:)) Tym bardziej że mam czas!! Ale on tez oczywiście ma pewne stale obowiązki - nie wiem kiedy ostatni raz wyrzucilam smieci. On tez robi zakupy. Ja po prostu jak siedze z dzieckiem w domu, w powyciąganym dresie, pogoda za oknem co najmniej dziwna, więc on zalatwia wszystko co jest do załatwienia poza domem.
No ja wczoraj jedynie polecialam do rossmana bo pokonczyly się sloiczki a on nie wie jakie kupować. Ale tylko na dobre mi wyszlo przewietrzenie się :)

No po rzeczy dla małej też wole latać sama lub we 3... bo jak później przez tel mam mu tłumaczyc co kupić [jeszcze najlepiej z podaniem półki gdzie to leży] to juz wolę sama z małą iść.
goskasos
blumchen, no to możemy podac sobie ręce.
Twoj cale szczęście jest szczuply, mój zaczął dochodzić do 100kg, lekarze powiedzieli ze to jest najniebezpieczniejszze, więc zaczął się odchudzać. Fajki i kawa (oczywiście w rozsądnych ilościach) nie byly u niego aż takim zagrożeniem.
Ale powiedzmy sobie szczerze, po trzecim zawale to nawet emocje podczas ogladania filmu sa zagrożeniem.... a on ryczy prawie na każdym filmie!!!!!!! uczuciowy góral :))))

mój juz przekroczył 100... ale odchudzać sie nie chce, a u mojego jescze jest ryzyko wystąpienia cukrzycy - z dziada na pradziada u nich jest cukrzyca w męskiej lini - jego ojciec też ma.
Guga12
Dogoniłam Was ale odpisać nie dam rady bo moje dzieciątko nie jest wylewne w swych drzemkach a jak się obudzi to mamusie musi mieć obok

A do żalów się dołączam ale bardziej w stronę Filipki czyli problem w babci, mam kochaną mamę i we wszystkim się dogadujemy ale niestety nawet nie ma czasu zająć się wnuczką bo ciągle pracuje a jak nie pracuje to milion rzeczy ma na głowie. Wczoraj aż się poryczałam, zawsze pomagałam młodszym kuzynom w lekcjach a teraz wiedzą że mam maleństwo to bez skrupułów podtykają mi robotę, wczoraj jakieś wypracowanie do napisania no jasna cholera nie mam nic innego do roboty więc się zbuntowałam i tu mamusia z pretensjami, że jak ja mogę nie pomóc. Kur....de na zawołanie jestem, ale żeby chociaż ktoś z nich pomyślał i przyszedł do Angeliki się chwilę nią zająć to NIE a jak im się dupsko w szkole pali to całą rodzinę na mnie naślą bylebym za pomoc się wzięła czy mi pomoc potrzebna nikt nie zapyta:hmm:

Dobrze, że męża mam cudnego bo inaczej bym chyba nie dała rady funkcjonować, ja Wam powiem że od porodu nawet jeszcze nie odkurzałam bo robi to mąż i pomaga zawsze jak go o to poproszę więc ok
Z tym kuzynostwem to rzeczywiście nie ciekawie.
Ale ludzei też nie mają taktu

mamaola
Ja tak na szybko.

Ogłaszam koniec wojny domowej :))))
Mąz wrócił z pracy i zaczął bez słowa myć okna :) No to wiedziałam już że coś przemyślane, a potem mi bardzo ładnie to wszystko w słowach powiedział. I już jesteśmy pogodzeni :)

Super wieści, super fotki :D

Blumchen

Natalia - moja butli odmawia, a z kubka pije... ja mam taki zwykly z NUK
http://4.bp.blogspot.com/_gQiCbd3ac7Y/SLgoLIz9qRI/AAAAAAAAAyo/gPhtmY5uGm0/s320/nuk.jpg

Ja sie zastanawiam nad Lovi 360st...
Mamy doidy cup ale z niego jeszcze rozlewa i musimy pić razem [tzn muszę jej trzymać, a tak by mogła już próbować :D

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

mamaola czy ktos ci kiedys powiedzial ze masz orientalna buzke;) normalne wygladacie slicznie;] a po tobie nie widac ze bylas wciazy;) ciesze sie ze z mezem juz dobrze, najwazniejsze zeby wyciagnal wnioski;) klotnie zdarzaja sie zawsze i zawsze przechodza;)

blumchen kciuki zacisniete;]

gosia piekny wzruszajcy film;)najwazniejsze ze Martusia zdrowa i taka grzeczna;)

a zoska po pol godzinnym ryku padla i spi;) w sumie jeden czort bo w nocy i tak zle sypia to niech chociaz teraz pospi.a swoja droga nie wiem co jej dolega - podejrzeam ze to dziasla(zeby) bo znow przeszlo jej po masci dopiero;/ a sutek taki wymemlany a ja za kazdym razem jak ona zaczyna jesc czuje taki ostry bol-klocie,wiec albo zeby sa tuz tuz albo ma takie twarde dziasla;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Mamaola- własnie wiec jak już będzuesz mogła jeść czekolade to jedz:):):):) chudzinko, super że chłop zrozumiał, moojemu by to dłuzej zajeło
Adria- udanych zakupów, też byłam z dwójką ale wrzyuciłam starszgeo do kulek:):):)
Blumchen- brawo z wypicia takiej ilości :):):)
Goskaos- świetny filmik ale krusyznka
Rudzia:):):):) jutrzejszy dzień będzie lepszy

jutro musze wyjsć z domu o 7 :(:(:(:(

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Mąż pojechał po tatę, bo dziś oboje z mamą mają dyżur u Leosia :) A my do kina :) Pierwsze wspólne wyjście :) Jak to dobrze, ze już się pogodziliśmy :)

Dzięki za komplementy. Nie spodziewałam się - praktycznie bez makijażu, buzia spuchnięta po płaczu... Ale dziękuję.

agatcha - babka, która robiła mi makijaż ślubny coś tam wspominała o orientalnej urodzie. Ale żadnych korzeni takich nie mam.

realne - Leo też pełza do tyłu - im bardziej chce coś dosięgnąć tym jest dalej i tym bardziej się wścieka ;)
Ja trochę podejrzewam cytrusy, bo najbardziej go wysypalo jak zjadłam mandarynki. Ale odstawię wszystko i jak zejdzie, to będę eksperymentować. Mam nadzieję, ze nie będzie to taka ekstremalnie restrykcyjna dieta.

blumchen
- trzymam kciuki.

gosia - filmik wzruszający. Taka kruszynka.
A chusta ma dwa kolory i nieszczęśliwie się złożyło, ze jeden z nich jest taki jak sweterek... Na środku chusta ma taką wszywkę brązową, która wypada akurat na pleckach.

Więcej nie zdążę, muszę kąpać miśka. dobrej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

dalam zosi mm, hipoalergiczne.wypila 50 ml ale po 17 jadla wiec glodna nie byla;) teraz jej sie ulalo,ale ma tak czesto po piciu z butli,bo za szybko pije;/ jutro zobacze jak to jest z jej skaza,bo mleko nie jest dla skazowcow, no ale zosi po kawie z mlekiemn nic sie nie dzieje wiec moze i po tym bedzie oki?
oby, bo odnosze wrazenie ze ona w nocy glodna, a tak szybko z butli poleci i moze na dluzej starczy\

ale mam stresa zeby jej tym nie zaszkodzic;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ale mialam zakupy, a niech to.
Wczoraj Wam nie pisalam, bo myslalam, ze to jednorazowo, ale dzis widze, ze nie :(((
Wczoraj przed kąpaniem wieczorem Julia strasznie zaczela plakac, nigdy tak nie plakala. SZOK !!!!!!!!!!! Az sie zanosila i nic nie pomagalo. To nie byl taki placz na marudzenie, to placz na jakis bol. Nie wiem brzuszka ??? Strasznie prezyla nozki. Uspakajala sie na chwile i znow placz.
Teraz jak konczylam robic zakupy to zadzwonil maz i mowil, ze znow to samo. Slizgawica i sniezyca jak nie wiem co, a ja jechalam ostroznie, ale szybko, zeby byc tylko z moim dzieckiem. Jak weszlam do domu to slyszalam jej ryk, az sie trzesla i zanosila, brakowalo jej powietrza, dopiero jak ja wzielam przytulilam to dopiero przeszlo. Maz mowi, ze tak co chwila niby sie uspokajala, a za chwile znowu. Jak mialam ja taka przytulona, to, ona byla tak strasznie tym zmeczona.
Co to jest ?? Czy to od jedzenia ?? Czy jakies kolki ? Czy brzuszek ??
Daje jej codziennie 30 ml marchewkowego soczku, 30 ml soczku jablkowego i z 5 lyzeczek marchewki z jablkiem.
Jutro sprobuje ja przetrzymac tylko o moim mleku i herbatce.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...