Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

czesc mamusie

oj ciezkie nasze zycie;/

filipko wspolcuje ci nastroju i tego wszystkiego co musisz ogarnac;/ ja tez podziwiam cie za wytrwalosc i trzymam kciuki zebys dala rade i aby wszystko jakos sie ulozylo. ja powiem ci ze jak teraz wdize jak to wszystko wyglada zdecydowanie jestem na nie drugiego dziecka.;/mam nadzieje ze to przejdzie.

guga adria tak to jest jak maluszki sa grzeczne a pozniej nagle cos sie zaczyna z nimi dziac;/ wiem po sobie, zosia jednej nocy slodko spi to ja uradowana i mysle ze juz tak bedzie, a tu bach nastepna noc koszmar;/jak to mowi moja mama na wszystko trzeba czasu;/

guga jesli chodzi to te bole to obawiam sie ze to moga byc kolki;/ wkoncu tak brzmi ich definicja;/mam nadzieje ze sie myle i ze szybko malutkiej przejdzie;] moze ma zle dni - tak mi mowila pielegniarka jak mala plakala w szpitalu;/

a jak moja nocka nie wiem, niby patrze na zegarek ale rano nie pamietam jak mala sie budzi;/ ale dzis bylo dosc czesto;/ a teraz usnela u babci na rekach, polozylam do lozeczka i oczy jak 5 zl wiec wielam ja na brzuszek i zasnela, bach do rozka i niby spi w lozeczku;]ja sos robie do kaszy i troszke poleniuchuje;]

adria ja w nd jadlam ciasto drozdzowe - ale kawalek wiec nie wiem czy szkodzi czy nie;]

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

gogi nie pomogę. Powodzenia

guga dzięki, ale te slowa chyba niezaslużone. Ja piszę na forum, bo mnie to odtsresowuje i mam się komu 'wygadać'. Ja Ci powiem, że pomimo problemów z dwójką dzieci nie jest 2x ciężej. Gdyby Antulek byl mniej wymagający to wogóle byloby OK.

Kurczę a ja nie mogę go nakarmić :( Padl na 2h po tych ćwiczeniach a byl już wtedy glodny i co ? Dalam mu teraz cyca a ten ledwo podpil i treraz nie wiem co dalej.
Niby znów śpi.
Ech - w poniedzialek pojadę go zważyć - szczupak jest.

Kiedy to wszystko się uspokoi :36_2_16:

A gdzie nasze mamusie??? sadza, blumchen, malolatka, saradaria, annaz, karola

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

A u mnie noc - koszmar :/ I to nie koniecznie z powodu malucha. Zawsze tak jest, że jak położę się później (bo na przykład oglądamy z mężem film) to potem reszta nocy też jest do bani :/ Nie przespałam dziś na raz więcej niż godzinę: o 23:20 do łóżka. Mały je o 24. O 1 mąż mnie budzi - nie może spać bo coś ma w oku. Okazuje się, ze wiercił coś dziś w pracy w suficie i opiłek metalu utkwił mu w oku. Poczuł to dopiero jak chciał zasnąć. Próbujemy wyciągać - nie da się i mąż jedzie do szpitala. Ja spać. O 2:30 wraca. Chwilę z nim gadam i idę spać. O 3:50 mały je. Potem o 6 i o 7. O 8 zasypiamy, ale o 9 i 10 dzwoni do mnie telefon. O 10:30 budzi się Leon i koniec spania. Czuję się zrąbana i boli mnie głowa. A zapowiada się, że dziś będzie dzień pod wezwaniem gości...

gogi - Jeśli tak bardzo zależy Ci na sn to myślę, że warto poszukać dobrej położnej. One cuda potrafią! Bo raczej nie dopuszcza się już do porodów pośladkowych. A z drugiej strony nie bój się cesarki - tyle kobiet w ten sposób rodzi! Najważniejsze, żeby nie było ryzyka powikłań - czy to dla maluszka, czy dla Ciebie. Wiele z nich czuje się lepiej po cesarce niż po sn. Życzę Ci powodzenia. Już niedługo sama będziesz tulić maluszka.

filipka
- strasznie Ci współczuję! Wyobrażam sobie jak trudno to wszystko ogarnąć! W ogóle trudno mi sobie wyobrazić że jest to w ogóle możliwe. Nie masz kogoś, kto mógłby Ci pomóc? Mama nie mogłaby do Ciebie przyjechać na jakiś czas? Chociażby, żeby domem się zająć, gotowaniem? A może mąż by wieczorami przygotowywał jedzenie dla Was na cały dzień? Zamęczysz się kochana! A może któraś z sąsiadek za niewielką opłatą by Ci pomogła? Ja tylko mogę powiedzieć jak bardzo mi Ciebie żal i przesłać pozytywną energię.
Ps. Leoś też już potrafi dość wysoko zadrzeć główkę - czy to zawsze oznacza nieprawidłowości? Jeśli oprócz tego (i prostowania nóżek - przy płaczu i robieniu kupki) nie ma innych kłopotów? Załączam zdjęcie jak podnosi główkę.

adria - ja jadłam już parę razy pizze - taką na wynos z restauracji. I nic się nie działo.
Leżaczek ma dwustopniowe oparcie, ale jak blokujesz bujanie, to oparcie dodatkowo idzie do tylu i maluch jest już w bardzo leżącej pozycji. Ja też początkowo szukałam leżaczków, gdzie oparcie można regulować płynnie, lub chociaż na kilka stopni, ale nic takiego za bardzo nie znalazłam. Albo były tylko do 8-9 kg.

slim lady - uważaj na siebie, koniecznie zrób jakieś badania. Nie wygląda to dobrze. Dbaj o siebie kochana!

guga - współczuję. Może to kolki, a może po prostu mała jest już po południu zmęczona? Wiele dzieciaczków tak ma, że im później tym większe marudzenie. Zapytaj najlepiej lekarza.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Boże jaka ja jestem zdezorientowana - nie wiem co mam z Antkiem robić, jak brać na ręce, czy ćwiczyć czy nie :(
Mam kociol w glowie.
Mialam jechać do Gdyni po Zosię, ale na obwodnicy 3 mista akórat na naszym odcinku wylal sie olej i czekam na info w radiu czy droga jest już przejezdna.

Zaraz spróbuję poćwiczyć 1 raz z Antkiem - powinnam 3-4 powtórzenia ale nie dam chyba rady. Do tego mam go podnosić i nosić w specjalny sposób - nie wolno mu dotykać karku i tylu glowy, bo wtedy się napina. I zapomnialam jak to się robi - podnieść umiem (nawet mamy to nagrane na kamerę), ale nie mogę sobie przypomnieć jak się kladzie (a tego mąż nie nagral - nacisnąl STOP).

Najchętniej bym się poryczala i wyszla.

mamaola to że Leoś prostuje nóżki o niczym nie świadczy :) Z podnoszeniem glówki to ja nie chcę się madrzyć - nie mam wiedzy, tyle co dziś mi rehabilitantka powiedziala. Antek zadziera wysoko i na karku ma wtedy takie faldy, a dziecko takie malo powinno niżej i bardziej do przodu - plasko.
Ale to musi zobaczyć specjalista! Ja jestem zakręcony laik.
Druga sprawa że dziecko pod koniec drugiego miesiąca życia powinno już rozluźniać piąstki i kciuk trzymać na zewnątrz - Antek zaciska mocno z kciukiem do środka.
Moja mama pracuje i zastrajkowala z gotowaniem :( Poza tym dziadkowie chyba nie zdają sobie sprawy z powagi sprawy i ilości pracy jaką trzeba wykonać.

Ale będę szukać chyba kogoś do pomocy domowej + spacery z Antkiem. Inaczej chyba zwariuję,

Kiedy będą te informacje o korkach - wrrr.

Cycki mi pękają a Antek je malo - zwariuję

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

mamaola wspolczuje nocki ! Dzieki za informacje.

filipka taka wlasnie pomoc jest dla Ciebie najlepszym rozwiazaniem. Bedziesz mogla chwilke odsapnac.

guga jak u nas jest cos nie tak, to zrzucam to na pogode i patrze jak ja reaguje. Tobie czasami tez nie chce sie jesc, moze Malutka tez tak ma. Wydaje mi sie, ze jesli nie palcze to jest ok. Moze w nocy nadrobi jedzenie.

agatcha prawda, ze ciezkie nasze zycie. A przypominam sobie jak bylysmy w ciazy chcialysmy juz tulic nasze bobaski :) Ale prawda jest taka, ze nie umialybysmy bez nich zyc juz teraz.

Julcia zasnela. Spala z cycusiem w buzce z godzine, teraz jej wyciagnelam, wlaczylam szum i spi. Ciekawe jak dlugo. Ja biore sie za prasowanie, bo cala sterta czeka. A wczesniej na szybko upieklam ciasto dla meza, bo on strasznie lubi slodkie. Musze jeszcze skladniki na pizze przygotowac. Jednak sprobuje ciutke zjesc :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Leoś mnie dziś zadziwia - po pierwsze od 10:30 rano nie śpi prawie wcale. Dwa razy udało mi się go uśpić na 30 minut. I wcale z tego powodu nie marudzi. A po drugie od pół godziny siedzi w leżaczku i gapi się na zabawki do niego przywieszone :)

Tak sobie czytam o tym waszym prasowaniu i przyznam się że od porodu nie wyprasowałam ani jednej rzeczy. Fakt, że dodaję tego proszku do dezynfekcji do każdego prana. Nie wyobrażam sobie jeszcze prasować...

kasia
- współczuję takiego dnia, potrafią wykończyć. Życzę za to spokojnej nocy.

filipka - posiedziałam dziś na necie i poczytałam trochę o tym napięciu i wydaje mi się jednak, że u Leo wszystko ok. No bo prostuje często nóżki, ale ma też często zgięte. Piąstki głównie zaciśnięte, ale podczas zabawy rozluźnia i kciuk trzyma na pozostałych palcach, a nie w środku piąstki. A że główkę podnosi wysoko, to może po prostu silny jest? Poza tym nie płacze przecież dużo w ciągu dnia, a czasem to wręcz wiotki jest (jak śpi to leje mi się przez ręce), rączki i nóżki to czasem mu się wręcz tak śmiesznie majtają :) Więc myślę, że skoro potrafi się rozluźniać, to chyba wszystko gra. Planuję prywatną wizytę u pediatry to jeszcze podpytam, ale stwierdziłam, że na razie uznaję, ze wszystko ok.

Dobra, zabawa się skończyła. Bawił się jakieś 40 minut :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola ja co trzeci dzień tonę w rzeczach do prasowania, napisz jakiego płynu do dezynfekcji używasz chyba sobie go sprawię, żeby pozbyć się deski i żelazka cały czas stojącego w pokoju

Kasia mam nadzieję, że druga połowa dzionka już spokojniejsza była i choć trochę mogłaś odpocząć, zawsze tyle energii w tobie jest aż do pozazdroszczenia a ten dzień szybko minie i może nocka będzie spokojniejsza i zregenerujesz siły

Adria ja obiadu czasem nie mam czasu zrobić a Ty ciasto pieczesz szok

Filipka i jak ćwiczenia z Antkiem dało radę???

Moja mała nic jeść nie chce już nawet obudziliśmy ją i będziemy się starać żeby choć trochę zjadła bo się martwię, a w necie pełno informacji o tym że butelkowe dzieci jedzą za dużo a nic nie ma o niejadkach buuu

idę walczyć z Isi apetytem

papa
spokojnej nocki mamusiom i maleństwom życzę

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

mamaola też tak uważam. Antoś wlaśnie się nie leje, nawet jak zaśnie przy cycu :( Zapytaj się o tą glówkę ale ja bym się nie nakręcala ;)
Super, że on taki grzeczny

guga ćwiczylam raz sama i raz z mężem - M A S A K R A :(
Maly placze strasznie a potem ma wzrok zbitego i wymartretowanego pieska - serce mi pęka i ciągle chce mi się wyć

Idę robić kolację

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

mamaola ciesze sie, ze synus Cie pozytywnie zaskoczyl. Oby tak czesciej. Dobry pomysl z ta prywatna wizyta u pediatry. Zawsze lekarz dokladniej dziecko obejrzy. Chyba ja tez sie tak umowie.

filipka wspolczuje Ci Kochana ! Myslami caly dzien bylam z Wami. Nawet brak mi slow.

guga ja czasem tez nic nie moge zrobic !

kasiawawa Ty zawsze masz tyle energii, dzis gorszy dzien. Jutro bedzie lepiej !!!

Julcia wieczorkiem nie chce zasnac. Bawi sie i bawi rozowa zyrafa, tzn. zerka na nia i kiwa nia. Moze za godzine, dwie lub trzy zasnie.

Dobrej nocki :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

idę spac, to był rzeczywiście cięzki dzien
przegrałam wszytskie wojny z Julkiem - no ale walcze samymi inwalidami :)

rzeczywiście druga połowa dnia lepsza,

fizycznie to ja dalej jakoś ciągne, gotuje, sprzatam, piore, prasuje - znaczy w domu robie praktycznie wszytsko z moją kochaną dwójką przez cały dzien, to psychika lekko siada a to gorsze, czuje się zmęczona, ciągle ktoś ode mnie coś chce

ale zrobiłam dzis częśc przzetworów- prosto bo to warzywa wiec głownie mroże :)

jutro jedziemy do przyajcióki mojej :)

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)

U nas nocka pod tytulem: "Mamo, jestem glodna !" I tak co 2 godz. :)
Niewyspana jestem okropnie. Ale plusem tego jest, ze gdy Julcie po kazdym jedzeniu odkladalam do lozeczka to - pieknie sama zasypiala, niemalze natychmiast. A co do wczorajszego zasypiania, to tak jak myslalam. Dwie godziny zerkania na ruszajaca sie zyrafe i dopiero sen, czyli o 23-ej.

Milego dnia Mamusie i spokojnych Maluszkow,

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

filipko zaczelas mnie martwic tym wzmozonym napieciem. Musze sobie poczytac o tym. Moj maly tez wysoko trzyma glowke, wybija sie bardzo na nozkach, nie chce spac na brzuchu. Z drugiej strony nie placze az tak duzo jak Antek i nie jest tez chyba "sztywny". Na pewno nie jest kiedy spi :) Mam jeszcze jedna watpliwosc, maly czesto steka "eeeee". Smiejemy sie co prawda ze jest po prostu mala maruda. Ale nawet jak go odkladam w nocyt do lozeczka po karmieniu to potrafi tak przez godzine stekac.
A ja zycze Ci cierpliwosci w cwiczeniach z Antkiem.

adria moj Adas tez czasem sam zasypia, ale to tylko w nocy. W dzien niestety trzeba lulac

guga, ja tez mam kupe prasowania i nawet jesli odpuszcze prasowanie malych ubranek to musze prasowac nasze. Z jednej strony mam w pralce tez suszarke i moglabym suszyc rzeczy malego, ale wtedy one wychodza jak z gardla wyciagniete. Ale bede musiala wypracowac jakis system bo u mnie tez deska non stop praktycznie w uzyciu i tak jak mowisz, co 3 dni wielka gora prasowania. Nie martw sie jedzeniem malej. Czasem dzieci po prostu jedza mniej. Mysle, ze mozna zaczac sie martwic jesli to by sie przedluzalo. Mam nadzieje, ze malej wrocil apetyt.

a ja musze sie pochwalic. Na noc maly dostal butelke ze sztucznym mlekiem i tak juz chyba zostanie. Wszyscy sie do tego przyzwyczailismy, zreszta wieczorem mam malo mleka i maly moglby sie nie najesc. Do tego karmienie wieczorne przypada mezowi, mysle, ze to fajna okazja, zeby oni tez mogli nawiazywac bliskosc. A maly i tak ssie ze wszystkiego co mu sie przstawi, wiec nie martwie sie, ze nie bedzie chcial piersi.
No w kazdym razie dzisiaj w nocy po raz pierwszy znow go karmilam i musze powiedziec ze bylo idealnie. Maly zjadl z jednego cycka troche i musialam dac troche drugiego, bo byly bardzo napelnione. W pewnym momencie wyplul sutka i wyraznie dal do zrozumienie ze sie najadl. Pozniej hyc do lozeczka i pieknie spal az do 7. Na razie niestety czesto musze podawac obie piersi, bo odciagajac laktatorem zeby podtrzymac laktacje za kazdym razem musialam odciagac obie. Ale mam nadzieje, ze to sie niedlugo wyrowna.

I stwierdzilam, ze musze sobie sprawic jakis prezent za to, ze wywalczylam to karmienie :)

Mam jeszcze do Was pytanie. Do okulisty idziemy w 3 miesiecu czy po skonczeniu 3 miesiaca?

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

natalia moja mama z bratem tak robila ze na noc dawala butle, wtedy on spal do rana i wszystcy byli zadowoloeni a do tego w dzien cyc caly czas;] i masz racje maz angazuje sie w te sprawy i na pewno zzyje sie z dzieciatkiem;]
nie wiem jak z okulista,ja ide 11 pazdz cyli w 2 mcu ale to dlatego ze zosia miala fototerapie i musielismy sie umowic.

guga, mamaola ja wczoraj prasowalam 1szy raz aletylko ciuszki malej i tak byle jak, jeszcze nie ogarnelam jak pogodzic jednoz drugim;/

adria ty pytalas o pieluch?wiec ja zamawiam huggis,narazie jestem z nich zadowolonoa wiec zamowilam na allegro bo nie wiem kiedy bede w jakims sklepie;/ a szkoda;/
nasza zosia tez wieczorem usypia b.pozno. kapie ja okolo 19,ale najpierw ja karmie - inaczej nie da sie umyc;]a pozniej ona niby kima ale wiecej sie oglada,chce sie tulic i tak do 22-23;/

filipko wiem jak musisz cierpiec przez placz Antka;/ moja zoska zaczyna kwilic i odrazu reaguje-wiem ze to zle ale w nocy nie chce zeby maz sie budzil a w dzien czasem tak marudzzi jakby z takim zalem ze ja mama zostawila i serce i peka i mieknie;/

a u nas dzis cudna noc - pobudka o 2 i 4 w nocy, pozniej od 6 jeszcze sobie kimalysmy po godzinie.
ale mamusie mam problem wczoraj zauwazylam na zosi brzuszku czerwone plamy;/troszke ma tez na szyi, dzis rano nadal sa. co to moze byc? zastanawiam sie czy to nie po barszczu czerwonym-bylo w nim troche octu;/ale jak szukam na necie to pisza o rumieniu, przegrzewaniu a nic o uczuleniu na to co zjadlam;/
pomozcie bo napewno macie wiecej doswiadczenia;]
czy mam sie tym martwic?czy czekac az zejdzie? ile dac czasu na zejscie;]
dzieki z gory

ide cos zjesc,ale sama nie wiem co mam brac do ust;/ wczoraj doszlam do wniosku ze bede karmic piersia do 2 mca zycia zosi, bo dluzej chyba nie dam rady;/a i tyle czasu mam nadzieje bedzie wartosciowe;]

a

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

natalia prezent jak najbardziej Ci sie nalezy ! Taka walka o pokarm moim zdaniem jest godna podziwu ! A o okuliscie to nie wiedzialam, ze trzeba isc, ale trzeba miec chyba skierowanie od swojego lekarza ??? Musze popytac.

agatcha Julcia miala tez takie plamki czerwone na brzuszku i ja mysle, ze to po pieczonej babce z dodatkiem kakao lub arbuzie. Kasiawawa pisala, ze jak jest uczulenie od pokarmu to najpierw wychodzi na brzuszku. Julci potem przeszlo ciut na raczki i nozki, ale bylo trzy dni i zniknelo. Takze obserwuj. Ja tez uzywam tych pieluszek i sa super moim zdaniem. W sklepie za 90 szt. place 46 zł. Ja wczoraj sprobowalam zjesc pizze z serem i kielbaska z cieleciny i nic nie bylo, wiec sie ciesze.

Zamowilam Julci lezaczek LEZACZEK BUJACZEK FISHER PRICE T4145 AVENT GRATIS! (1187802728) - Aukcje internetowe Allegro, bo teraz ma taki okres, ze najchetniej siedzi w foteliku samochodowym. Teraz tez juz godzine siedzi i sie patrzy na zwierzaczki co jej przyczepilam.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

A u nas nocka super: pobudka na jedzenie o 24:30 i 3:50. No i standardowo o 6 rano, ale już mamy z mężem wypracowany system, że małego karmię i przewijam po czym przekazuję mężowi, który go bierze do łóżka, usypia i tak śpią razem :)

No to ja muszę Leosia pochwalić, bo po wieczornych rytuałach: masaż, kąpiel i jedzenie - wkładam go do łóżeczka, całuję na dobranoc i ślicznie sam zasypia. Czasem po 20 minutach, czasem leży tak prawie godzinkę, ale nie woła, nie płacze. Kochaniutki jest. Dzięki temu - niezależnie od dnia, zawsze wiem, że od 20 mam go z głowy :)

adria - fajniutki ten leżaczek, super, ze można go tak złożyć :) Mój się niestety nie składa. Co do prywatnej wizyty - przynajmniej nie będę miała oporów żeby zadać te tysiąc ;) pytań na temat małego :) Skoro płacę ;)

Co do okulisty, to mi moja babka (chodziłam do niej podczas ciąży) powiedziała, że nie ma większego sensu przychodzić wcześniej niż po skończeniu 3 miesiąca - do tego czasu maluszek jeszcze często przejawia różne fizjologiczne nieprawidłowości (zezuje np.). Jeśli nic się nie dzieje, to po 3 mies. Ja idę prywatnie, więc skierowania nie muszę mieć.

agatcha
- Zawsze jest tak, że każdy dzień karmienia piersią więcej to lepiej, więc 2 miesiące, to zdecydowanie lepiej niż wcale :) A czemu chcesz przestać karmić?

filipka
- może z czasem będzie łatwiej z tymi ćwiczeniami? Może się Antoś oswoi?

guga - to nie płyn tylko proszek. Tu masz linka: {Bio-D} Nappy Fresh - proszek do prania pieluch | AKCESORIA PIELUSZKOWE | Pranie | Pieluszki Wielorazowe - Pieluchy Ekologiczne - Chusty - Nosidla Niby do pieluch, ale nadaje się do wszystkiego, łącznie z ubrankami.

natalia
- takie łączone karmienie - cycem i butlą - to dla wielu kobiet marzenie. Jeśli Adaś ładnie je i z butelki i z piersi, to warto z tego korzystać. Dzięki temu możesz wyjść z domu i mąż nie będzie miał problemu z karmieniem. Nie mówiąc już o tym, że po butli wieczorem mały będzie dłużej spał :) Ja też bym chciała butelke wprowadzić (z moim mlekiem nawet), ale ciągle się boję. Więc nie mam szansy wyjść z domu na dłużej niż 2h. I przez to nie mam jak pojechać i zrobić obciążenia glukozą, żeby sprawdzić jak tam z moją cukrzycą - czy sobie na pewno poszła. Bo badanie będzie trwało sporo dłużej niż 2h.

kasia
- no to psychiczne zmęczenie najgorsze... Mam nadzieję, że dziś już dużo lepiej :)

Miłego dzionka życzę. U nas już chyba jesień przyszła. Lało całą noc i teraz też. Nie widać końca :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Ja już po wizycie u endokrynologa i bylam na minutę w pracy. Antek padl po ćwiczeniach z tatą - mąż zostal dziś dluzej rano i znim ćwiczyl a ja próbowalam nie slucać Antusia placzu :(
Świadkiem ćwiczeń byli teściowie - teść o malo zawalu nie dostal.

natalia proszę nie bierz do siebie tego co ja piszę o Antku - zawsze można podpytać lekarza przy okazji wizyty ale się nie doszukiwać! :)
Antek też stęka - mówimy, że ma ciężkie życie ;)
Dla mnie jesteś wzorem do naśladowania z tym karmieniem - będzie co raz lepiej. Jesteś super dzielna.

agatcha nie wiem od czego mogą być takie plamy. Obserwuj i zobacz czy się nie zaogniają, nie rozlewają, nie rozchodzą po ciele. Ja bym w takich przypadkach pojechala do lekarza.
A dlaczego chcesz przestać karmić po 2 m-cach? Wtedy wszystko zacznie się normować: dziecka rytm dnia, zacznie krócej ssać i bardziej efektywnie, Twoja lakatcja będzie unormowana. Nie ustalaj takiej daty, zobaczysz że będzie dobrze i będzie bezsensowne kończenie od tak ;)

adria fajny leżaczek, my mamy podobny do tego co ma mamaola, ale niestety musimy ograniczać sadzanie tam Antka :(

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

mamaola super, że nocka dobra :)
Nieststey ta metoda rehabilitacji slynie z tego, że dzieci placzą - nie z bólu, ale dyskomfortu że mięsnie mają robić coś czego nie chcą :(

U nas jest zimno, wieje i popaduje - jak u mamyoli leje to u nad będzie tak po poludniu - wrrrr.
Dobrze, że mam taras: Antka ubralam cieplo, przykrylam wózek i śpi na dworze.

Idę dzwonić do lekarki

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

filipka,mamaola o karmieniu tak pisze bo zaczyna mnie meczyc ta dieta;/nie wiem co mam jesc,owszystko sie boje;/do tego mam kiepskie wyniki i boje sie ze przez to jedzenie anemia mnie dopadnie;/nie wyobrazam sobie dalej ciagnac na takiej diecie,najgorszy jest brak owocow i ciagle picie wody - juz mi bokiem wychodzi;/
macie racje nie ma co zakladac ale mysle ze bedzie coraz gorzej;/

narazie poobserwuje zosie i te jej plamy, jak bedzie ich wiecej do wieczora pomyslily o lekarzu. ale mysle ze to moze byc po omlecie z bita smietana albo danonku ktorego zjadlam wczoraj;/ w sunie to chyba barszcz odpada bo jadlam przedwczoraj a plamki wszly wczoraj na wieczor.

adria ja pieluchy zamawiam u tego rp77, koszt 37 zl plus przesylka - noi przywoza do domu;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

agatcha a za ile sztuk 37 zł ???

mamaola super, ze nocka udana i bardzo fajnie, ze Leoś sam Ci zasypia o 20-ej. Mozesz wtedy sobie cos zaplanowac. Ja mam z mezem taki system, ze wstajemy na zmiane. Raz ja raz on. A karmie oczywiscie ja :) Wiec tak czy tak ja sie budze za kazdym razem. Ciesze sie jednak, ze dzis Julcia przespala cala noc w lozeczku. Maz spi troszke niespokojnie i przedwczoraj jak sie obudzilam i patrzylam na Julcie i wtedy maz przewracajac sie na drugi bok przykryl Julke koldra az na glowe. Wiec teraz z obawy na ryzyko Julka bedzie spala w lozeczku, albo po mojej stronie lozka od brzegu. Bo ja spie bardzo czujnie :)

filipka zazdroszcze Ci tarasu, u nas tez leje i nie ma jak wyjsc na spacer. My taras zamierzamy w przyszlym roku robic, wiec bedzie latwiej.

Dzis jedziemy do Opola, chcemy kupic kafelki i wziac sie wkoncu za remont korytarza. Tyle czasu to odkladalismy, az w koncu trzeba to zrobic. Mam jednak nadzieje, ze dwa tzry dni i maz zakonczy prace. Oby oby !

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

agatcha - z dietą - o ile Zosia nie jest jakimś strasznym alergikiem - to będzie coraz łatwiej. Ja jem praktycznie wszystko - wyłączam tylko te bardzo wzdymające (kapusta, surowa cebula i suszone strączkowe) i czekoladę, bo wydaje mi się że Leoś ma po niej zaparcia. No i oczywiście wszelką mocno przetworzoną żywność. Ale tak, to jem wszystko - i smażone i pieczone i gotowane. A owocami to się opycham. Tylko jak jem takie "podejrzane" - np. śliwki, to staram się tylko kilka sztuk po każdym karmieniu, a nie tak, że siadam i wcinam całą michę na raz. Próbuj wprowadzać nowe rzeczy i obserwuj. Jedną dziennie - to wtedy nie będziesz miała wątpliwości co zaszkodziło.
I filipka ma rację - z czasem samo karmienie będzie łatwiejsze. U mnie Leoś może nie wydłużył przerw między posiłkami za bardzo, ale za to krócej je - rzadko dłużej niż 10 minut.
A co do picia, to jak nie chcesz wody, to ja Ci polecam herbatkę Rooibos - nie zawiera kofeiny, więc można bez ograniczeń (nawet malutkie dzieci mogą ją pić) a do tego smaczna i zawiera mnóstwo mikroelementów.

adria - ja nie mam szans na taras. Mam wprawdzie balkon, ale strasznie ciężko wjechać na niego wózkiem. A na pewno nie ma możliwości, żeby dziecka przy tym nie obudzić :(

filipka - ale za to słyszałam, że bardzo szybko daje efekty. Dlatego myślę, że z czasem Antoś będzie te ćwiczenia lepiej znosił.

Jest niewątpliwy plus takiej obrzydliwej pogody - Leoś śpi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...