Samotne mamusie i ciężarne

[agusia20112]

jestem myślami i całym sercem z Tobą

wszystkiego dobrego

[avalka]

Ty Agusia jak zawsze w pogotowiu:) dziękuje.
Przyda się pewnie...

[Kinqa]

i jak tam avalka sie czujesz??

[barbaraaaaa]

hej mamusie.co tam u was ?jakiś czas nie zaglądałam tu,jakos tak wyszło.

[Kinqa]

barbaraaaaa

hej mamusie.co tam u was ?jakiś czas nie zaglądałam tu,jakos tak wyszło.

u mnie ok. poza tym, ze zaprzyjaznilam sie z chlopakiem ,ktory dzisiaj w nocy wraca do swojego kraju

[barbaraaaaa]

to szkoda że wcześniej sie nie zapoznaliscie no i że niestety juz wraca.

[Kinqa]

barbaraaaaa

to szkoda że wcześniej sie nie zapoznaliscie no i że niestety juz wraca.

nom , szczerze to mieszkamy razem w jednym domu... znamy sie juz z rok, ale 1 miesiac temu zaczelismy tak z soba gadac i sie przyjaznic ehh...

a co u Ciebie?

[barbaraaaaa]

tak to juz bywa czasem ma sie przyjaciela pod nosem a nawet o tym sie nie wie,ale może mimo wyjazdu jakoś ta znajomośc utrzymacie.U mnie nic ciekawego sie nie dzieje,stara rutyna,dziecko,nauka i siedzenie w domu.Małeństwo mi jescze spi więc w nocy raczej szybko spać sie nie połozymy.

[barbaraaaaa]

Dziewczyny co tam u was? Jakoś od paru dni nikt tu nie zagląda.

[Sophie_21]

Witajcie samodzielne mamy, mozna dolaczyc?
Cos tu u was tak spokojnie?

Mam do was pytanie jak sobie same radzicie? W sensie czy pracujecie, kto wtedy zajmuje sie dzieckiem, mieszkacie same czy z kims? Ot proza zycia codziennego:-)

Bo ja pracuje, w tym czasie z malym siedzi niania, mieszkam z siostra, wynajmujac u niej 1 pokoj i tak sie zastanawiam kiedy bedzie mnie stac na to zeby mieszkac samej.. Od ojca dziecka dostaje normalnie pieniadze na dziecko, ale podobno jesli nie mam zasadzonych alimentow to w momencie starania sie o jakiekolwiek zasilki biora pod uwage rowniez jego dochody i nic mi sie nie nalezy:-(
Macie jakies rady w tym temacie?

[agusia20112]

Sophie_21

Witajcie samodzielne mamy, mozna dolaczyc?
Cos tu u was tak spokojnie?

Mam do was pytanie jak sobie same radzicie? W sensie czy pracujecie, kto wtedy zajmuje sie dzieckiem, mieszkacie same czy z kims? Ot proza zycia codziennego:-)

Bo ja pracuje, w tym czasie z malym siedzi niania, mieszkam z siostra, wynajmujac u niej 1 pokoj i tak sie zastanawiam kiedy bedzie mnie stac na to zeby mieszkac samej.. Od ojca dziecka dostaje normalnie pieniadze na dziecko, ale podobno jesli nie mam zasadzonych alimentow to w momencie starania sie o jakiekolwiek zasilki biora pod uwage rowniez jego dochody i nic mi sie nie nalezy:-(
Macie jakies rady w tym temacie?

Witaj..............dokładnie tak jak piszesz...biorą was za konkubinat
ale ja jedno dziecko zasiłek rodzinny to tylko ok 60 zł

musisz ojca dziecka podać oficjalnie o alimenty

zależy co ci sie opłaca.....jeśli ojciec sam pokrywa wydatki na małego to nie jest źle....ale jeśli są to nieregularne wplaty to lepiej załozyć sprawę

[Sophie_21]

agusia to tylko 60zl dla samotnej matki jest?? i zadnych wiecej opcji? dla takiej sumy to nie ma co sobie glowy zawracac..
Poki co daje ile trzeba na malego.

[agusia20112]

Sophie_21

agusia to tylko 60zl dla samotnej matki jest?? i zadnych wiecej opcji? dla takiej sumy to nie ma co sobie glowy zawracac..
Poki co daje ile trzeba na malego.

samotna matka dostaje 170 ale jak ojciec nieznany lub sad oddalił wniosek o alimenty

Dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka

Dodatki do zasiłku rodzinnego przysługują osobom uprawnionym do zasiłku rodzinnego na to dziecko.

KTO MOŻE OTRZYMAĆ DODATEK?

Dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka przysługuje samotnie wychowującym dziecko matce lub ojcu, opiekunowi faktycznemu lub opiekunowi prawnemu dziecka, jeżeli nie zostało zasądzone świadczenie alimentacyjne na rzecz dziecka od drugiego z rodziców dziecka, ponieważ:

a) drugi z rodziców dziecka nie żyje
b) ojciec dziecka jest nieznany
c) powództwo o ustalenie świadczeń alimentacyjnych od drugiego z rodziców zostało oddalone

WYSOKOŚĆ DODATKU

Wysokość dodatku to 170 zł miesięcznie na dziecko nie więcej jednak niż 340 zł na wszystkie dzieci, a na dziecko niepełnosprawne (które posiada orzeczenie o niepełnosprawności lub o znacznym stopniu niepełnosprawności) 250 zł miesięcznie, nie więcej jednak niż 500 zł na wszystkie dzieci.

Wymagane dokumenty:

• kopia skróconego aktu zgonu drugiego z rodziców dziecka lub
• aktualny odpis zupełny aktu urodzenia dziecka, w przypadku gdy ojciec dziecka jest nieznany lub
• odpisu wyroku oddalającego powództwo o ustalenie świadczenia alimentacyjnego od drugiego z rodziców.

[Sophie_21]

na te 170zl sie nie lapie, zreszta to tez nie jest powalajaca suma. Nie rozumiem jak samotna mama moze sobie poradzic jak nie chce byc nikomu ciezarem, byc samodzielna. Po sobie sadze, bo mnie na siedzenie w domu nie stac, bo i jak z alimentow na dziecko mielibysmy oboje wyzyc? albo z tych smiesznych zasilkow i dodatkow? Znowoz jak pracuje, ktos musi z dzieckiem siedziec, nie za darmo i tym sposobem sporo musze placic na nianie ale zarabiajac juz nie lapie sie na jakiekolwiek dodatki bo mam dochod wyzszy na osobe niz 500 cos czy ile tam wymagaja. Takie bledne kolo. Czy kazda samodzielna mama jest skazana na to? Jak wy w tym temacie sobie radzicie?

[barbaraaaaa]

Witam.Popieram Cie,niby ta pomoc jest,że te zasiłki itd są ale nie dość że tego niewiele daja to i wymagania żeby je otrzymac są spore.Ja jestem po rozwodzie,nie pracuje ,studiuje zaocznie,mieszkam z moimi rodzicami i niby alimenty na dziecko mam zasądzone ale on ich poprostu nie płaci,skierowałam juz sprawe do komornika ale musze czekać aż do sierpnia i jak do tej pory nic z niego komornik nie sciągnie to wyda mi zaświadczenie i MOPS b.edzie mi te alimenty wypłacał,a do tej pory co,za co niby mam go utrzymać,mam ten zasiłek rodzinny ale to raptem 68 zl miesiecznie,do tej pory miałam jeszcze stypendium z uczelni ale wakacje sie zaczeły więc juz go nie mam,także nie ciekawie jest ale jakos trzeba sobie radzić.

[agusia20112]

tak,niestetu u nas prawo nie przewiduje realnych kar dla alimenciarzy

a jak bezrobotni to dalej do kopania rowów,do robót interwencyjnych

szkoda,ze nikogo nie obchodzi ls dzieci na które te alimenty są zasądzone...........bo to przecież dla nich ta kasa

[Sophie_21]

Z tymi alimentami to masakra. Ludzie nie placa i sa bezkarni..
Ale tez chodzi mi o to ze samotna matka jest skazana na czyjes utrzymanie, zycie z rodzicami lub zycie w ubostwie bo nie sa przewidziane zadne srodki na zapewnienie standardow zycia..

[agusia20112]

masz racje..samotnej matce cieżko bo moze liczyc tylko na siebie......ale ogólnie nie ma pomocy dla rodzin z dzieckiem,polityka prorodzinna to puste hasło reklamowe...uwierz znam rodziny,gdzie tez jest tragedia.......mimo,ze nie patologia..ale nie ma pracy i mimo iż facet szuka i łapi każdą fuchę też nie ma co do gara włożyć..i też nie ma pomocy ..........bo u nas to tylko alkoholikom sie nalezą pomoce socjalne........nie wa żne że na chlanie
to jest smutne......i aż żałuję że w takim kraju przyszło mi mieszkać
nie wszyscy biedni to banda nierobów i dzieciorobów..........zresztą dziecko to dar a nie przywilej tylko dla bogatych
sama nie mam problemów finansowych,stać mnie aby siedzieć w domu,dzieci wszystko maja ale nie mogę sie pogodzić z tym jak jest
pomagam jak umiem.....wszystko po dzieciach oddaje potrzebującym

ale uważam ,ze czas zmienić politykę!!!!!!

to nasze dzieci są przyszłością tego kraju......i powinny mieć zapewniony dobry byt i start w życiu

a u nas szczepionki nawet dla wybranych

łatwo puścić reklamę"zaszczep mnie mamo"
a jak mama nie ma?????to co gorsza??? moja znajoma płakała przy mnie jak to oglądała

pytała skąd ma wsiąść.....nerke sprzedać?? i pewnie by sprzedała gdyby to było legalne

gdzie równość.....te szczepionki powinny być refundowane.......lepiej szczepić niż leczyć

[kamka88]

Agusia zgadzam się w 100%!! Samotnym matkom niewiele państwo pomaga. Wogóle jeśli chodzi o dzieci to PL jest chyba na ostatnim miejscu...Wiele znajomych mam czeka na rodzinne,które starcza na... paczkę pampersów ! A co z resztą?! 68zł(do niedawna 48) na miesiąc to jest po prostu śmieszne!! Nie ma się co dziwic że Polacy uciekają z kraju...
U nas też lekko nie jest,pracuje tylko mąż,a ja oprócz rodzinnego nie mam nic...Nasze dzieci mają wszystko czego im trzeba,ale odłożyc nic nie możemy(musiałoby się to odbic kosztem dziecka,więc nawet nie próbuję...),a nie mamy swojego domu/mieszkania więc musimy się cisnąc w jednym pokoju...A kredyt? No mąż był się dowiadywac i owszem dostanie kredyt jak będzie miał umowę na 2000zł to wtedy nam dadzą mieszkanko w O...x ,ale takie 33-34m, hahaha uśmiałam się jak M mi o tym powiedział!! Takie to kredyty z dopłatami rządu
Porażka!!

[barbaraaaaa]

Oj jest cięzko jest i ja cos juz o tym wiem,ta pomoc to jest taka znikoma że az żal sie o to starac ale z drugiej strony lepsze to niz nic.

[Mietka28]

Ja wlasnie zostalam samotna mama z 2 dzieci i w 9 mies ciazy jest ciezko iz ojciec malenstw wywalil mnie z domu. Nie jest latwo ale dzieci dodaja sil wiec smieje sie ile moge lecz przerasta mnie mysl ze wroce do domu ze szpitala i nikt nie bedzie na nas czekal.Ale wiecie co mysle ze kiedys ci co nas krzywdzili obudza sie ale wtedy bedzie juz za pozno. Ich strata to oni nie doswiadcza cudu narodzin,pierwszego usmiechu,pierwszego slowa,kroku itd My mamy wsparcie sa to nasze pociechy. terzymajcie sie . Damy rade:)

[agusia20112]

Mietka28

Ja wlasnie zostalam samotna mama z 2 dzieci i w 9 mies ciazy jest ciezko iz ojciec malenstw wywalil mnie z domu. Nie jest latwo ale dzieci dodaja sil wiec smieje sie ile moge lecz przerasta mnie mysl ze wroce do domu ze szpitala i nikt nie bedzie na nas czekal.Ale wiecie co mysle ze kiedys ci co nas krzywdzili obudza sie ale wtedy bedzie juz za pozno. Ich strata to oni nie doswiadcza cudu narodzin,pierwszego usmiechu,pierwszego slowa,kroku itd My mamy wsparcie sa to nasze pociechy. terzymajcie sie . Damy rade:)

bardzo ładnie napisałam
oby wszystko dobrze Ci sie ułożyło
i dzieci były zdrowe to najważniejsze
co do ojca dzieci to szkoda gadać,brak określenia
Trzymaj sie

[barbaraaaaa]

witam mamusie.Tak to juz jest niby każdy facet chce mieć rodzine ,dziecko itd ale jak juz to ma to mu to nie pasuje bo chce żyć jak wcześniej.Ja nie wiem jak własnym dzieckiem mozna sie nie zajmować,jak go nie kochać,takich ludzi nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem.

[Amelka85]

Czesc dziewczyny. widze ze juz dawno nikt ty nie zagladal, ale napisze i tak... jestem zalamana zwiazek jest dziecko w drodze slub zaplanowany a moj narzeczony najprawdopodobniej mnie zdradza...i teraz pytanie byc z nim zaciskac zeby zeby dzidzius mial pelna rodzine czy zostawic i sama sie z tym borykac? jak Wy sobie radzicie??? ja sobie tgo nie wyobrazam kocham go ale jestem caly czas nerwowa jakies smsmy z laskami czaty gg konta na roznych portalach spotkania...on oczywiscie zaprzecza no bo jak by inaczej...nie wiem co mam robic z tego wszytskiego mam mysli ze chcialabym aby tej ciazy nie bylo...a wczesniej tak bardzo chcialam dziecka...chyba umre

[agusia20112]

Amelka85

Czesc dziewczyny. widze ze juz dawno nikt ty nie zagladal, ale napisze i tak... jestem zalamana zwiazek jest dziecko w drodze slub zaplanowany a moj narzeczony najprawdopodobniej mnie zdradza...i teraz pytanie byc z nim zaciskac zeby zeby dzidzius mial pelna rodzine czy zostawic i sama sie z tym borykac? jak Wy sobie radzicie??? ja sobie tgo nie wyobrazam kocham go ale jestem caly czas nerwowa jakies smsmy z laskami czaty gg konta na roznych portalach spotkania...on oczywiscie zaprzecza no bo jak by inaczej...nie wiem co mam robic z tego wszytskiego mam mysli ze chcialabym aby tej ciazy nie bylo...a wczesniej tak bardzo chcialam dziecka...chyba umre

witaj
sytuacja trudna ,ale decyzje musisz podjąć sama.Jeśli faktycznie cie zdradza to raczej i tak taki związek nie ma sensu bo sie rozpadnie.
Rozumiem Twoje rozgoryczenie ale ciązy nie masz co żałować,dziecio niczemu nie winne
Moze masz rodzinę na którą możesz liczyć,jakąś koleżankę??
A nerwy teraz na pewno są nie wskazane....szkodzą i Tobie i maleństwu
Moze skup sie na sobie,na ciąży ...troche olej narzeczonego,moze jak zobaczy że cie traci opamięta się.
Trudno radzić komuś,musisz sama podjać jakąś decyzje