Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

A wiec moje drogie sprawa ma sie nastepujaco:-)
Jak tylko lekarz najechal na usg to dzidzius elegancko odwrocil sie do nas pupka,i juz potwierdzone na 100% ze to dziewczynka:-) takze przepuszczenia gina sprzed dwoch tygodni sie potwierdzily:-) pomierzyl tez wstepnie kosci udowe,serduszko,glowke i wszystko jest ok,ale jak to lekarz powiedzial dokladny przeglad bedzie na nastepnej wizycie na badaniu polowkowym tj 15.01:-) jestesmy szczesliwi,ze dzidzia jest pieknie zdrowa.

Odnośnik do komentarza

Ja zawsze obstawialam ze bede miec Zuzie, Ole albo Nadie, ale siostra mi podkradla dwa pierwsze imiona a sasiadka Nadie wiec w razie dziewczynki bedziemy myslec. Podoba mi sie Maja ale nie wiem czy pasuje do doroslej kobiety, Liliana tez mi sie podoba bo moze byc malenka Lilianka/Lilus, nastolatka Lilka no i tez watpliwosci co do doroslej kobiety. Poza tym wysyp teraz lilek ;)
Podoba mi sie tez Nadzieja, ale nie przejdzie..

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Silver ja się zastanawiałam, ale godziny takie, że nie było szans, żeby mój mąż się zwolnił z pracy i ze mną pojechał. I zapytałam lekarza wprost czy warto powiedział "jak chcesz wymęczyć chłopa to warto, ale że bardziej poleca opłacenie położnej która będzie wszystko nadzorować i wszystko mówić i w ogóle" no chyba, że się zdecyduje na cc to wtedy w ogóle bez sensu.

Ja dziś zapytałam szanownego jak damy maluszkowi na imię to skwitował "Dziubuś..." czyli że zdecydowanie dużo za wcześnie. (On wszystko za pięć dwunasta najchętniej by robił stąd ta reakcja)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Karola Ja właśnie nie potrafię zrobić praktycznie nic przy takim noworodku, jeżeli chodzi o poród to dla mnie najmniejsze zmartwienie bo będę miała ze sobą swojego lekarza, bardziej chcę się poduczyć jak właśnie kapać malucha itd, jakoś w tamtym roku brat mnie poprosił żebym jego synkowi zmieniła pieluszkę i co? ciotka założyła pieluche tył na przód :) więc jakby nie patrzył trzeba się podszkolić :)

Odnośnik do komentarza

no to faktycznie jak nie miałaś do czynienia z takimi maluszkami za dużo to warto. Ja tam nieraz psioczyłam na siostrę, że mnie wrobiła w opiekę nad całą trójką, ale jakie to ćwiczenie dla cierpliwości ;) no i jak dzieciaki jeszcze były małe to zawsze coś podpatrzyłam i poćwiczyłam więc to chyba będzie tylko kwestia przypomnienia.. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Ja to nawet jeszcze nie myślałam o położnej (jej wyborze) itd. Szkoła rodzenia? Wydaje mi się, że podczas porodu...niewiele się pamięta z takiej szkoły - czyli jak oddychać itd. :) To jest za duże przeżycie, ból, by stosować się do instrukcji, które omawiane były w szkole rodzenia. Ale może się mylę... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza

Silver ja chodzę do szkoły rodzenia i jak na pierwszą ciąże to mogę polecić :)
Fajna sprawa jak dla mnie .
Ja niby też się opiekowałam młodszym bratem ale to było tak dawno i wiadomo inne podejście :)
A teraz swoje to się przeżywa trochę dlatego też warto się podszkolić :)
Karola u nas miała być Zuzanna już się w sumie przyzwyczaiłam ,ale tyle Zuz do okoła , dlatego zastanawiamy się nad Zosią :)
Mamy jeszcze trochę czasu na zastanowienie :P

Zuzanna jest już z nami :)

Odnośnik do komentarza

Mi Zosia tez sie podoba i pewnie bym to rozawazala,ale moja mama tak ma na imie a nie chce jakiegos gadania ze dalam imie po mamie a nie po tesciowej itd;-) Ja tez wlasnie ostatnio spotykam duzo dzieci o imieniu Hania,i tez sami nie wiemy,bo nie chcialabym zeby moja Hania byla jedna z dziesieciu Hanek w przedszkolu,a pozniej w szkole.

Odnośnik do komentarza

Też myślałam o Zuzi, gdyby była dziewczynka :) No ale właśnie... dużo tych Zuź :) Jeszcze nie zastanawialiśmy się tak konkretnie nad imieniem ale może... (to moje zdanie, K średnio się podoba) Amelia, Emilia, Anastazja... No zobaczymy. Z chłopakiem będzie większy problem. K chciałby dać Igor, Borys...ale to też coraz bardziej popularne imiona....

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza

a mnie spotkała tragedia :(
u mamy na osiedlu jest taki b*c, który nienawidzi psów, zawsze jak przechodził obok podwórka to szedł i kopał siatkę w ogrodzeniu, żeby tylko psy dodatkowo drażnić. I akurat ostatnio jak przyjechałam do mamy to go przyłapałam na gorącym uczynku, opieprzyłam, powiedziałam co o nim myślę- najchętniej to bym go w dupę kopnęła, ale że starszy chłop, dziadek to się opanowałam.

Czasem się zdarzało, że ktoś coś (jakieś jedzenie) na podwórko i jak psy to zjadły to potem chorowały (wymioty albo biegunka) a dzisiaj, mama jak do mnie dzwoniła i mówiła, że Eduś (mój pies) znowu się czymś struł, bo wymiotował, ale wieczorem mu się pogorszyło i tata pojechał z nim do weterynarza.... okazało się, że ktoś dorzucił coś żrącego do jedzenia i mój biedaczek miał bardzo poparzony cały przełyk i żołądek... weterynarz powiedział, że lepiej uśpić bo zaoszczędzimy mu tylko bólu a przy leczeniu bardzo by cierpiał :(:(:( to będą strasznie smutne święta.....

a ja przypuszczam, że psy (bo mieliśmy dwa) zawsze podtruwał właśnie ten chłop...
i jak spotkam tego palanta to mu nakopię do dupy!!! :[

a najgorsze w tym wszystkim jest to, że w czwartek wracając od rodziców nie pożegnałam się z Edusiem standardową porcją czułości tylko tak szybko poklepałam go po łebku :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Karola bardzo mi przykro,moj pies tez w tym roku byl uspiony bo samochod go potracil i weterynarz powiedzial mamie,ze szkoda psa meczyc,obie plakalysmy jak nie wiem:-( ale co za stary glupi ch** z tego chlopa,z tego co piszesz to na bank on,jakim trzeba byc potworem zeby cos takiego zrobic,ale bym mu dala czadu!!!! Ale z drugiej strony niech moze Twoi rodzice to zalatwia bo Ty w ciazy a mysle ze takim burakiem to awantura bylaby na potege. Co on chcial od tego biednego psa:-/ debili nie brakuje. Kiedys mialam podobna sytuacje ze sasiad draznil psa moich rodzicow doprowadzal go do piany i ktoregos pieknego dnia trafil na dzien kiedy rodzice nie zamkneli bramy i piesek spotkal swojego dreczyciela:-D tak sie z nim rozprawil,ze koles wyladowal w szpitalu z pogryziona noga,a my udawalismy ze jaki to okropny pies a w duchu mielismy ubaw z tego idioty.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...