Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość xxxxxxxxxxxx

dziewczyny, załóżcie nowy wątek dla siebie, bo zlewane są posty dot. tematu - giną wśród Waszych niezwiązanych już z tematem. Bardzo się ciesze, ze już nie dotyczą Was te problemy. Niemniej osoby, które poszukują tu wspracia są zlewane. A to juz mało ok. Pozdrawiam Was serdecznie Wasze dzieci - niech zdrowo rosną ale zróbcie miejsce dla zasadniczej sprawy.

Odnośnik do komentarza

Xxxxxx odezwalam sie po miesiacu czasu do znajomej z tego forum, na ktorym wczesnej przez bardzo dlugi czas tylko my pisalysmy. Jak sie mialam do niej odezwac??? Na nowym forum, tzn.temacie? A to, ze wtracimy jakies słowo od siebie, o dzieciach to chyba nic zlego. Zawsze tez mozemy napisać jak np.bylo w naszym przypadku, co robilysmy itd.
Trzymam mocno kciuki za kazda przyszla mame, ktora stara sie o malenstwo.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza

Hej. To napiszcie cos w temacie. Dajcie nam pozytywna historie. Co i raz ktos dolacza, jestem najlepszym przykładem, i dla nas sprawa ktora macie szczęśliwie za sobą, dzieje sie teraz. Opowiedzcie jak to z wami bylo. Ja juz chyba fiksuje. Znów bylam u gina. Ale chyba mam okres. Chyba bo jest inaczej...Ile sie staralyscie? Bralyscie cos? Jakos specjalnie sie odzywialyscie?

Odnośnik do komentarza

Selena " co i rusz ktos dolacza" bylysmy tu same przez jakies 5 miesiecy. Teraz zaczelyscie dolaczac- w ramach scislosci.

My z mezem dosc dlugo staralismy. Jakies 8 miesiecy na zasadzie uda sie to fajnie jak nie to nic zlego sie nie dzieje. Potem kolejne 12 miesiecy z testami owulacyjnymi, monitoringiem, obserwacja cykli i mierzeniem temp.
Po 12 miesiacach tych intensywnych staran sie udalo-ale nie nacieszylismy sie dlugo. W 9tc ( w dzien matki btw....) dowiedzielismy sie, ze serduszko przestalo bic. I to jeszcze od takiego wstretnego, okropnego i gburowatego lekarza " no jak serce bilo i przestalo to chyba sprawa jasna?!" (Przytaczam dokladnie) lekarz z poradni patologii ciazy. Poszlam jeszcze prywatnie do swojego lekarza niestety potwierdzil (ludzilam sie ze jak ta poradnia na nfz to slaby sprzet a jak prywatnie to zdecydowanie lepszy). 29 maja poszlam do szpitala na indukcje czopkami ale nie podzialaly. Po 8 godzinach dipiero zaczelam plamic wiec wzieli mnie na lyzeczkowanie. Lekarka z luxmedu kazala mi czekac przynajmniej 3-6 miesiecy. Lekarz ktory skierowal mnie do szpitala (ten do ktorego chodzilam prywatnie) na kontroli powiedzial ze wszystko sie juz ladnie zagoilo i nawet byla owulacja ale powiedzial zeby chociaz poczekac do pierwszego @. Po 3 cyklu poszlan do niego bo nie chcialam znowu tracic roku. Dostalam zastrzyk z pregnylu 5000j i sie udalo w 4 cyklu. Moje szczescie ma juz 4 miesiace.

Po lyzeczkowaniu okres dostalam po 31dniach. Potem cykle nie byly regularne jak dawniej bo byly po 29, 26 i 25dniach. Przed zabiegiem @ jak w zegarku co 28dni.
sttate sie przezywa, ale z czasem jest jakos lepiej. Najgorsza jest planowana data porodu aniolka. Ja pomimo tego, ze bylam w ciazy to i tak przezywalam ( a termin dosc osobliwy bo 31 grudnia/1 stycznia)

Moja historia to nic. Silver z nas przezyla chyba najgorsza sytuacje. Urodzila martwe dzieciatko w 18tc (wady genetyczne), potem puste jajo plodowe a teraz na swiecie razem z mezem maja Olenke- ktora de facto tez ma 4 miesiace.

Trzymajcie sie dzielnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

Hej.
No Silver duzo przeszla, twarda babka z niej. Ale tez co miala zrobic...jakos sie pozbierać.
Jesli chodzi o mnie, w pierwsza ciaze zaszlam dosyc szybko. Chodzilam do ginka co dwa tyg, na kontrole bedac w ciazy. Podczas jednej wizyty wszystko ok, na kolejnej dowiaduje się, ze plod jest martwy :( zadnego wytlumaczenia nie dostalam-tak sie zdarza uslyszalam. Bylo to w 10tc, kiedy serduszko przestało bic nie wiem dokladnie. Ale plod zaczal sie juz kurczyc, widocznie tak chodzilam jakis czas z martwym juz dzidziusiem.
Mialam zabieg lyzeczkowania,okres bardzo sie rozregulowal-mialam go nawet co 40 pare dni. Dla mnie to wiecznosc. Tu chcialam sie znowu starac, tu odczekac choc te 3 m-ce, tu takie dlugie cykle... Pelna obaw i strachu czekalam na kolejna miesiaczke, i ciagle myslalam czy tym razem sie uda. Udalo, po 3 miesiecznej przerwie-celowej. Dzis Emilia ma ponad 3 m-ce. Noo niedlugo juz 4. Mial byc porod naturalny, byla cesarka, jakies ryzyko itd.
Nie stosowalam zadnej diety, specjalnych badań nie robilam. Skoro raz sie udało zajsc w ciążę, bezplodna nie jestem-tak sie pocieszalam.
Selena, nie martw sie wiekiem, i wadami genet. Nie mysl o tym, nie ściągaj zlych mysli :) bedzie dobrze,zobaczysz. Uda sie w koncu. Musi.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza
Gość xxxxxxxxxxxx

Dzieki za wypowiedz. Mam nadzieje, ze nie rozdrapałyśmy ran...
U mnie podobnnie czyli standrad. Poronienie 11tydz. Ciaża martwa od 7 tyg choc dzien przed plamieniem byłam u lekarza i potwierdzil, ze wszystko ok. Do szpitala poszlam na zasadzie lepiej sprawdzić i juz zostałam... potem tez cuda sie dzialy. Maz wreczcie postraszyl, ze zabiera mnie do innego szpitala. Itd itd
Mam 31 lat to byla moja pierwsza ciaza mocno wyczekiwana przez rodzine u nad odkladana, bo studia, praca, dom - tez standard.
Robilam badania genetyczne na NFZ kariotyp. Wyszlo ok wszystko (choc te badania nie daja nigdy pewnosci, ze dziecko urodzi sie zdrowe- nie mamy predyspozycji ale roznie moze sie wydarzyć w trakcie ciazy). 1 cykl staran za mną - może malo sie przylożylismy ale nic z niego nie wyszlo. Niby ok ale wtedy udalo sie za 1 razem i juz lekka panika czy aby wszystko ok. W tym cyklu postaramy sie bardziej ale bez tych całych pomiarów temp obserwacji itd. Daje na luz, bo ostatnie ponad pol roku i myslenie o stracie potem czekanie na zielone swiatlo - idzie zwariowac. Moja kruszyna miala urdzodzic sie w urodziny mojej mamy.....

pozdrawiam Was wszystkie

Odnośnik do komentarza

Hej :) pisalam do was zaraz po poronieniu czyli pod koniec lipca... wizyte u gin mialam 2 tyg po zabiegu. Powiedziala ze wszystko ladnie sie goi i po 1@ mozemy sie starac. No i dzis powinnam dostac drugi okres ale zrobilam test i okazuje sie ze sa 2 kreseczki :) tak sie ciesze ale tez boje... termin u gin mam dopiero na 29.09... niepokoi mnie tylko bol w podbrzuszu i kucie w jajnikach raz w jednym a raz w drugim... czy moze to zagrazac mojemu malenstwu ??:(
Dodam ze na wizycie poporonieniu gin powiedziala ze jak zobacze 2 kreseczki na tescie to zebym brala progesteron - tak profilaktycznie (zostalo mi prawie calo op 90 tabletek :P )ttakze dzis wieczorem pierwsza dawka ...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,ja was przepraszam, że teraz wcale się nie.odczuwam,ale same rozumiecie, mało czasu na cokolwiek, zwłaszcza teraz kiedy Zuza już domaga się uwagi.
U nas wszystko w porzadku,niedawno mieliśmy chrzciny, teraz szykujemy się do przeprowadzki i tak oooo...sporo na głowie. Dziewczyny ja za często tu nie zaglądam teraz ale zawsze możemy popisać priv jakby co to zapraszam: )
Zajrzę tu jak będę miała chwilę czasu dla siebie: )

Zuzanna jest już z nami :)

Odnośnik do komentarza

Ja poronilam22 lipca a zabieg mialam 23 lipca. Pierwsza @ przyszla 20 sierpnia. Sama sie zdziwilam ze tak szybko. Testow nie uzywalam myslalam ze co bedzie to bedzie chociaze nadzieje mialam ogromna ze sie uda :) w tym cyklu zauwazylam sluz plodny (nigdy nie prowadzilam obserwacji wiec tylko moge myslec ze to bylo to :P) a moja miesiaczka zaczela sie dziwnie. Pierwszego dnia delikatne plamienie na drugi dzien wiecej i na trzeci zalalo mnie jak nigdy... czarty dzien bylo juz lepiej :) i lacznie trwal on 6 dni czyli u mnie jest to w normie. Wiesz... ja mieszkam w niemczech i zalezy mi na polskim lekarzu... w poprzedniej ciazy jak bylam musialam daleko jezdzic to maz z pracy wolne bral a teraz znalazlam blizej gdzie sama moge pojechac chocby autobusem :) mam nadzieje ze wytrzymam do terminu... w pierwszej ciazy w okolicach @ tez mnie bolal brzuch tyle ze wtedy jeszcze nie wiedzialam... a ty selena kiedy masz zielone swiatelko :) napewno tez sie uda ja nie sadzilam ze to tak szybko bo o pierwsza ciaze staralismy sie 8 mies a teraz tak szybko :) mam nadzieje ze tym razem sie uda... poki co biore kwas foliowy i progesteron :)

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny Pisze bo moze pociesze i dam odrobine nadziei. Od trzech lat staralismy sie o dziecko ale bez spiny poprostu sex bez zabezpieczen i niech sie dzieje wola niebia Niestety dziala sie powoli i zaczelismy sie martwic Az tu nagle w marcu tego roku dwie kreski Nie cieszylismy sie dlugo Zdazylam zrobic jedynie badanie z krwi, a w Wielka Niedziele zaczęłam krwawic Poronienie nie bylo kompletne wiec odrazu zabieg lyzeczkowania i histeroskopia na ktorej wyszlo ze mam łukowata macice co jednak nie powinno spowodowac poronienia To co zostalo z zarodka zbadano laboratoryjnie i nie znaloziono żadnych nieprawidlowosci Tak wiec wszystko mialo sie udac ale nie wyszlo Na pierwsza @ czekalam 6 tyg na druga i trzecia 5 A teraz dobra wiadomosc po trzeciej sugerowalam sie raczej obiawami fizycznymi czyli bol piersi, skoki temeratury i bol podbrzusza Naszczescie zamiast wziasc nurofen extra zrobilam test I tak, jest nowy bombelek Niestety nie wszystko idzie gladko W ciagu ostatnich 4 tyg mialam trzy krwawienia To jest wlasnie moje pocieszenie dla was Pierwsze krwawienie bylo tak obfite ze zalalam sie lzami po kolana Bylam pewna ze to koniec, krwi bylo wiecej niz przy poprzednim poronieniu wiec szok kiedy zobaczylam malucha na usg i bicie jego serca nie do opisania Odrazu dostalam zwolnienie na 3 tyg. Drugie krwawienie bylo mniejsze i mniej niepokojace, lekarka uprzedzala ze moze sie to zdarzyc i zeby nie panikowac tylko umowic sie na wizyte Dalej nie byli pewni skad ta krew ale dzidzius rosl wiec jedyne co moglam zrobic to jeszcze bardziej nic nie robic No i ostanie krwawienie bylo trzy dni temu Ale to bylo okropne Nie tyle krwawienie co wydalanie z siebie skrzepow Bylo ich sporo i byly duze cala sie trzeslam kiedy to zobaczylam Odrazu z mezem pojechalismy do szpitala, tam usg i ulga Maly ciagle jest i serce bije Wkolo niego duzo krwi wiec polozyli mnie w szpitalu na obserwacje Krew zeszla, mnie nic nie bolalo wiec moglam wrocic do domu. Dalej nie wiedza co powoduje ze pojawia sie krew, maly jest wytrwaly ale pomaga mu progesteron ktory biore trzy razy dziennie Lekarze twierdza ze to wyglada jakby cos w srodku nie moglo sie zagoic Ja mam swoja teorie Podejrzewam ze to przez silne skurcze miesni w pachwinach i po bokach macicy a moze to jakies wiazadla Tak czy siak pojawiaja sie kiedy mam wymioty, a te mecza mnie kilka razy dziennie i jesli nie zdarze przygiac sie do pozycji kucznej to bol potrafi byc powalajacy Ale to tylko moja teoria 1 pazdziernika mam kolejne usg i oby do tego czasu nic juz sie nie dzialo No tak rozpisalam sie troche ale moze to komus pomoze i nie bedzie panikowal jak zobaczy krew bo to wcale ni znaczy ze juz po ptakach Zeby byla jasnosc krew nie byla brazowa ani nie bylo to plamienie Bylo tego wiecej niz przy obfitym okresie i plynniejsza konsystencja

Odnośnik do komentarza

Karola dziekuje bardzo mam nadzieje ze tym razem bedzie wszystko dobrze :) niestety nie czytalam forum id poczatku... czy ktoras z was tez zaszla tak szybko w ciaze ? Jak orzebiegala ciaza i jak maluszki ?
Agabalbina podziwiam cie bo ja to bym chyba zwariowala :) najwazniejsze ze dzidzius trzyma sie dobrze i jest silny :) ktory to tydzien ? :)

Odnośnik do komentarza

Selena ja ci powiem ze tego sluzu moalam.bardzo malutko i zauwazylam go dwa razy (w dwa rozne dni) na papierze toaletowym po wizycie w lazience za potrzeba :) zawsze mialam problem ze sluzem i nigdy go tak nie mialam takze mysle ze nie masz co sie martwic jezeli jest pisane a raz juz sie udalo to znaczy ze uda sie i kolejny raz i mam nadzieje ze w tym cyklu ci sie uda a jak nie w tym to w kolejnym :) trzymam kciuki uda sie w koncu kazda z nas zasluguje na szczescie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...