Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

Dada- tulam Cie i badz dzielna, tutaj znajdziej wpsarcie wiec jak tylko bedziesz miala ochote - pisz

Anusia- strasznie sie ciesze ze tyle pozytywnej energii w Tobie tak trzymaj kochana a na pewno wszystko bedzie dobrze i ciesze sie ze postawilas na swoim w szpitalu :36_2_25: z tego co widze to Szkocja faktycznie ma gorsza sluzbe zdrowia niz Anglia, ciagniecia po to niestety czesc procesu gojenia ale jak bedzie sie utrzymywalo to postaw ich znow do pionu!!!!!
piekny cytat :36_3_15:

Mirabell- kochana to w srode Twoja wizyta i wierze ze tam zadnej endometriozy nie ma i bedzie zielone swiatelko :big_whoo:

i dla Wszystkich Was zarazliwe fluidki:

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki:*

Dada Bardzo mi przykroooo :(

Anusia To super ,ze masz dobry humor:) Ale wiem ta niepewnosc to dobijajace .......... Tak ja mieszkam w Edinburghu . A Ty dokladnie gdzie??? Do kliniki jezdzisz do Ediego czy tam u siebie?

Wieczorkiem do Was zagladne ,bo wybieram sie z moim Bąbelkiem na Playgrupe o ile pogoda nas nie przepedzi .....

http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
:Aniołek:19.06.10

Odnośnik do komentarza

Dada bardzo współczuję,zaglądaj do nas.

Emienogie no to godzina zero tuż,tuż.Trzymam kciuki.

Aniusia Cieszę się,że masz power.

Mirabell też będzie dobrze,więc nie ma co gdybac za wiele.A endometriozę to w jakim badaniu się wykrywa?Tylko laparo czy też tylko po objawach?Kurcze czy ja już o to nie pytałam?Widac jeszcze sklerozę muszę wyleczyc.

Oleńko ale Ty tylko ten acard łykasz,tak?A clexane to dopiero w ciąży w zastrzykach,tak?

Krestik No to trzymam kciuki za wszelkie wizyty u lekarzy.Podziwiam Cię za siłę.

No a nasza Martek to się chyba jeszcze obija na mini urlopiku.

U mnie chyba wszystko dobrze ale czekam na pn,usg.Przedwczoraj strasznie coś mnie bolało,chyba szyjka macicy,nie mogłam wytrzymac z bólu.
Właśnie lunęło za oknem.Umówiłam się dziś z kumpelą,zjemy coś na mieście,pogadamy.Na weekend w sumie nie mam konkretnych planów.Wolałabym nawet żeby szybko minął.

Dobrze dziewczyny,cały czas trzymam za Was i za siebie w sumie też kciuki.Trzeba wierzyc nawet w cuda.
Przesyłam,naprawdę cały czas nieśmiało i z cykorem:
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
No i buziaki dla wszystkich,też pominiętych.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Aniusia992
Cieszę się Anusia że w Tobie tyle energii przybyło :-) To dobrze :-)bo przeciez martwiąc się niczego nie zmienimy :-(
Wykorzystaj to regeneruj siły na następne staranka:-)
No i czekamy z niecierpliwością na wyniki Twoje bthcg i moczu!
Kochana u mnie przy tak wczesnej ciąży biochemicznej było tylko krwawienie, zwykłe krwawienie jak przy @. Nie było żadnych innych skrzepów.
Więc to możliwe.
A u Ciebie teraz jest duże krwawienie?Takie jak przy@ czy większe?
Aśka36
Asiula cały czas trzymam kciukasy za usg Twoje w poniedziałek:-)Napewno fasolinka już urosła:-)
A z tą endometriozą to nie jest łatwo.
Najlepsza diagnostyka to laparoskopia.
Oprócz niej można zrobić badania takie jak sprawdzenie poziomu CA125 lub jakieś inne na poziomie immunologicznym. I one mogą sugerować chorobę ale nawet jak wyjdą w normie nie potwierdza to faktu że endo nie ma:-(
Obawiam się że nie ominie mnie laparoskopia lub leczenie na okres kilku miesięcy.
A argumenty ze moja endo wróciła są mocne niestety.
Już poczekam jeszcze te kilka miesięcy ale nich ktoś w końcu mniwe wyleczy z tego dziadostwa żebym mogła normalnie zajść w ciążę:-(
Eminogie
Trzymam kciukasy :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

No i po dłuższej nieobecności wracam....Cały czas czytałam , ale w stanie pisać nie byłam .Jakiś okres miałam straszny , teraz nabrałam nowych sił .Jak napisała jedna dziewczyna na forum : Ważne jest to że zachodzimy w ciążę -teraz musimy jedynie znależć przyczyny czemu tak się dzieje.Mi nie chcieli tutaj nic zrobić ...stwierdzili że po 3 poronieniu będą badać, ale ja biorę w swoje ręce to .Za 2 tyg lecę do PL na mały urlop, wypocząć i sprawdzić czy nie ma u mnie cukrzycy, albo tarczycy i idę do gina żeby tam popatrzył troszkę.Wiary mi trzeba !

Krestik jesteś wielka ! Dzięki Tobie zaczynam się zbierać do kupy

Ąsia GRATULUJĘ! W końcu i Ty masz pod serduchem swoją fasoleczkę

Aga brzusio śliczny !! wstaw na FB zdjęcie w całej okazałości ;))

Angela gratuluję połowy , jeszcze połóweczka i zamieszczasz nam szybko zdjęcie maleństwa

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

emianogie Trzymam kciuki az rece bola moze to wlasnie juz ten czas ;)

Aska 36 Mysle wciaz o tobie i jestem pelna nadziei razem z toba.

mamma Mieszkam konkretnie w takim miasteczku Broxburn i do kliniki chodze wlasnie tu a do szpitala do Livingston.

mirabell Ja krwawie od soboty na jasno czerwono zadnych innych barw ani tkanek nie widac.
Od soboty do wtorku krwawilam lekko jak przy skapej @ a teraz jeszcze mniej przeraza mnie tylko ten kolor zywo czerwony.

Kobietki ale mnie palce bola wlasnie skonczylam robic kluchy ziemiaczane ze szpyrkami i cebulka a teraz zrobie na szybko kapustke kiszona. Starlam 2,5 kg ziemiakow, bo moj maz uwielbia jesc a szczegolnie typowo Polskie potrawy. Moje pociechy tez uwielbiaja kluchy.
Pisalam wam ze mam coreczke i synka bo przez to wszystko juz nie wiem?

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kbvodzsuw.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/24645.png


http://tmp1.glitery.pl/text/241/70/1-to-tak-bardzo-boli-4467.gif

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane:)
Ja dzisiaj u teściowej jestem,trzeba Ją wspierać:(

Oopsy Daisy fajnie,że wróciłaś:)Masz rację,bierz sprawy w swoje ręce,to przynajmniej będziesz wiedziała,że zrobiłaś wszystko co w swojej mocy,żeby następna ciąża była pomyślna:)Czego Tobie ,sobie i nam wszystkim życzę:)

Asiu na razie łykam Acard i foli,a w ciązy clexan i jakiś jeszcze lek,ale nie pamiętam nazwy:lup:

Dada bardzo mi przykro:(Trzymaj się:36_3_15:

Kochane zyczę Wam miłego i ciepłego weekendu::):

Odnośnik do komentarza

jestem już w domu... zabieg miałam wczoraj wieczorem... poronienie trzeba było wywołać, bo nie miałam żadnych plamień ani nic... najgorzej przeżyłam czas przed zabiegiem. w każdym razie do ostatniej chwili miałam nadzieję, że stanie się cud, że przy ostatnim usg okaże się, że wszystko jest dobrze, że to jakaś pomyłka była fatalna... a jednak...
jakoś się trzymam, zgrywam twardziela, rzadko się rozklejam... najgorsze są natrętne myśli, obrazy ze szpitala, te najgorsze momenty, które mi się przypominają niewiadomo kiedy...
chyba wbrew pozorom mój mąż też bardzo to przeżył, choć początkowo nie widziałam, żeby jakoś szczególnie rozpaczał... jednak teraz chyba zdał se sprawę, że też coś stracił...
kolejane starania wskazane za pół roku... ale na ten moment mam nawet jakąś awersję do męża, do zblizeń, w ogóle nie niedobrze mi sie robi jak myślę o zbliżeniu intymnym, ale to chyba normalne w takiej sytuacji(?)
mam tez taką jedną myśl, która mnie dręczy... nie wiem, czy któraś z Was też tak miała... strasznie dręczy mnie myśl, co się stało z płodem, u mnie miał on 24 mm, zadręczam się tym, czy przypadkiem nie spłyną mi przy siusianiu do sedesu, czy to co widziałam w basenie, a siostra nazwała "trofoblastem", czy przy łyżeczkowaniu...(?) staram się odsuwać od siebie te myśli, ale one są silniejsze i same pchają mi się do głowy i mam straszne poczucie winy, że mogło być tak, że przy siusianiu właśnie to co mi wypłynęło to było to, choć przyglądałam sie temu "trofoblastowi" i właśnie przypominało to trochę płód...
przepraszam, że opisuję Wam tak szczegółowo, ale właśnie to najbardziej nie daje mi spokoju...

dobranoc...

http://s7.suwaczek.com/20070317040123.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jvpwp6gpz.png

:angel_l: 03.09.2010 r.

Odnośnik do komentarza

Aska36 Daj jakos znac prosze jutro jak po USG trzymam mocno kciuki.

dada Tak bardzo mi przykro.
Ta nadzieja ze jednak sie pomylili i ze to jakis koszmar i zaraz sie obudze i bedzie wszystko w porzadku jest najgorsza, Ja urodzilam w 15 tygodniu chcieli mi nawet dac potrzymac mojego synka ale ja nie chcialam teraz wiem dlaczego ale wtedy nie wiedzialam. Bo wlasnie tak jak mowisz nie wierzylam ze to sie dzieje ze trace mojego skarba i ze nie bedzie go juz pod moim serduszkiem.
Moj maz tez bardzo to wszystko przezyl ale byl ze mna do konca byl przy porodzie i wspieral mnie caly czas, bardzo go to bolalo ale dal rade bo wiedzial ze go w tej chwili bardzo potrzebuje.
Ja urodzilam moje dzieciatko i lozysko tez nie bylam nawet lyzeczkowana bo wyszlo w calosci ale chcielismy wiedziec dlaczego tak sie stalo ze naszemu malenstwu przestalo bic serduszko i zgodzilismy sie na sekcje. Mieszkamy w Szkocji a za wynikami czekalismy 4 miesiace!!!!!!!!!!!!! Bo im sie wyniki zagubily.
To byl straszny czas dla nas przez te 4 miesiace nawet nie moglam odkurzac jak nikogo w domu nie bylo bo slyszalam jak moj synek placze., jakis koszmar.
Nie mysl o tym co sie stalo bo to strasznie pogarsza samopoczucie, i dlugo nie bedziesz mogla do siebie dojsc. Wiem ze te mysli wracaja co chwile i drecza strasznie nie ma na to lekarstwa.
Co sie stalo to sie nie odstanie a zyc musimy dalej, ja przez caly czas od porodu czulam sie fatalnie miliony mysli placz lament i pytanie dlaczego?
Ale po jakims czasie zauwazylam ze moj maz boi sie bardzo o oje samopoczucie i o to ze ja wkoncu zwariuje jak bede kladla sobie codziennie cos nowego do glowy, powiedzial mi nawet po tych 4 miesiacach jak juz odczytali nam te wyniki sekcji:
Kochanie poczulem sie dzis tak znajac juz te wyniki i wiedzac ze poprostu nasz synek mial slabe serduszko i dlatego stalo sie tak jak sie stalo, jakbym sie dopiero dzis z nim pozegnal ale wiem i czuje ze on do nas wroci jak bedze na to gotowy i chce zebys ty byla silna dla niego i dla mnie i poczula tak jak ja ze niedlugo on do nas wroci, i dodal wtedy JUZ JA SIE O TO POSTARAM.
Wiem ze mu bardzo ciezko ale moim zachowaniem nie wspieralam go ani troche i wkoncu zrozumialam ze jego boli to tak samo jak mnie tylko facet nie okazuje tego w taki sposob jak my kobietki.
Glowa do gory kochana wiem ze to straszne przezycie i boli bardzo mocno ale masz synka ktory potrzebuje radosnej mamy ktora ma lek na cale zlo, postaraj sie zaleczyc w sobie ta rane zeby synek nie musial tez tego przezywac.
Odezwij sie jak sie czujesz co cie dreczy i jak mozna ci pomoc, choc wiem ze sama musisz sobie to wszystko przemyslec i nie dac sie zwariowac.
Zycie jest piekne a twoje malenstwo nie bylo jeszcze gotowe przyjsc na swiat, ale bedzie zobaczysz ze jeszcze je przytulisz i powiesz wreszcie jestes tak dlugo na ciebie czekalam.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kbvodzsuw.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/24645.png


http://tmp1.glitery.pl/text/241/70/1-to-tak-bardzo-boli-4467.gif

Odnośnik do komentarza

Witam:)

Asia czekam na wiesci:*

Martek mam nadzieje ,ze Szymus bedzie coraz lepiej znosil przedszkole:)

Dada Anusia wiecie co w tym moim nieszczesciu ciesze sie ,ze to stalo sie tak wczesnie i nie cierpialam tak jak Wy . Strasznie mi przykro i to co opisujecie to poprostu lzy same cisna sie do oczu..................

  • dla wszystkich naszych aniolkow.........

  • Mirabell a jak u Ciebie samopoczucie???

    Reszta dziewczynek jak po weekendziku??????????

    Ja przeziebiona na maxa jakies dreszcze mnie przechodza od 2 dni i raz cieplo raz zimno bryyyyyy Mam nadzieje ,ze domowymi sposobami sie wylecze ,bo nie chce dodatkowo tabletkami faszerowac organizmu.
    Dziewczynki ktore braly CLO - mam takie pytanko czy to mozliwe ,zeby owulacja wystapila jeszcze w czasie przyjmowania tabletek czyli w 4-9 dniu cyklu??? tak sie zastanawiam ,bo tepka mi skoczyla w 8 dc i jeszcze przez 2 dni bralam CLO tylko nie wiem czy to od owolki czy czasem nie przeziebienie mi to spowodowalo dlatego zaznaczylam tepke jako zaklucona .

    Miłego dnia:*

    http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
    http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
    :Aniołek:19.06.10

    Odnośnik do komentarza

    ...jakoś się trzymam, choć mam chwile strasznej rozpaczy...
    mąż bardzo mnie wspiera... jest czuły i wysłuchuje tego co mam do powiedzenia, do wypłakania... jestem miło zaskoczona jego postawą, bardzo mnie wspiera... mam nadzieję, że to, co nas właśnie dotknęło, ta strata zbliży nas bardziej do siebie... i będę dziękować Aniołkowi, że tak bardzo nas zbliżył mimo, że się nie narodził... może taka była jego misja...
    teraz codziennie walczę z czarnymi myślami... z myślami, które same cisną się go głowy "co moglam zrobić???" i wiem, że czasu nie cofne, stało się, nie mam wyboru -> muszę jakoś z tym żyć i nie zwariowac... postanowiłam się nie zadręczać, choć to trudne, bo zadręczaniem się i tak przecież nic już nie zmienię... widocznie tak miało być...
    teraz pozostaje mi tylko doczekać się wyniku badania histopatologicznego i kontroli lekarskiej, i mam nadzieję, że fizycznie wszystko będzie w porządku... mam nadzieję, że przebrniemy przez to wszystko i za jakiś czas uda nam się mieć jeszcze dziecko...

    dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, a szczególnie aniusia992 bo napisałaś mi naprawdę ważne rzeczy i to bardzo mi pomogło...

    http://s7.suwaczek.com/20070317040123.png
    http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jvpwp6gpz.png

    :angel_l: 03.09.2010 r.

    Odnośnik do komentarza

    Witam z rana ;))

    Dziewczyny wczoraj miałam straszny dzień w pracy .Na samym jej początku niefortunnie upadłam i potłukłam sobie nogę, pojechałam do szpitala , wysiedziałam się , zrobili mi rentgen i mam trochę kość przesuniętą ;/:noooo: Powiedzieli że min tydzień muszę w domu leżeć , nie nadwyeężać tej nogi . Wczoraj jeszcze tak nie bolało, ale teraz jak wstałam do toalety to normalnie stanąć ba tą nogę nie mogę i jest bardziej napuchnięta , strasznie boli.Zaraz muszę zadzwonić do GP bo zwolnienie do pracy.

    A wiecie co z Asią , jak po usg , mimo bólu nogi dzielnie zaciskałam kciukasy ;))

    miłego dnia dziewczyny ;)

    http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

    Odnośnik do komentarza

    Jak tam Wasze samopoczucia ?
    Niepokoi mnie Wasze milczenie...

    Aniusia992 odezwij się.

    Martek73 piękne kwiatuszki, to pod Twoim domkiem? Ja marzę chciaż o działeczce i chyba będę musiała coś wykombinować, żeby mieć swój skrwek ziemi na kwiaty... Póki co zajmuję się swoimi kwiatkami doniczkowymi, chyba zafunduje sobie przesadzanie, musze tylko kupić jakieś nowe ładne doniczki. Kiedyś wszystkie kwiaty zdychały, gdy były zdane na moja opiekę, a teraz niektóre tak mi się rozrosły pięknie, ze się nie spodziewałam...
    Wczoraj dużo czasu spędzilam w biurze zarządu wspólnoty mieszkaniowej. Od jakiegoś czasu angażuje sie po trochu w takie prace społeczne ;]

    ...i tak nic nie zagłuszy wewnętrznego cierpienia... chociaż przebywanie z ludźmi, którzy nie wiedzą o mim cierpieniu pomaga mi się nie rozklejać...

    Serdecznie Was pozdrawiam... piszcie co u Was ???
    Życzę wszystkim miłego dnia i idę zrobić sobie jakieś śniadanko... potem może kawę... a potem chyba wybiorę się do koleżanki posiedzieć w towarzystwie, bo to też bardzo mi pomaga...

    Czekam na wieści od Was... zajrzę jeszcze dzisiaj...

    Forum też mi pomaga, zaglądam tu po kilka-kilkanaście razy dziennie...

    http://s7.suwaczek.com/20070317040123.png
    http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jvpwp6gpz.png

    :angel_l: 03.09.2010 r.

    Odnośnik do komentarza

    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...