Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wtorkowo

Jestem, żyję choć ledwo :Kiepsko::Oczko:. Miałam do południa w domu 4 dzieci :Szok:
Akurat dziś gdy Adaś nie poszedł do przedszkola (K bardzo wcześnie pojechał do Rzeszowa a mnie nie chciało się zbierać z domu tak wcześnie z 2 smykami) 2 sąsiadki poprosiły o przypilnowanie ich dzieci, hehe. Zawsze proponowałam koleżankom, że jakby co to przypilnuję ich dzieci ale nigdy do tej pory żadna z nas z tego nie skorzystała, a tu proszę dziś kumulacja :Szok:. Nie chciałabym mieć na codzień 4 małych dzieci. Dobrze, że 2 już zabrana to teraz mogę trochę do siebie dojść :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubali to chyba tak sie spodobalo w nowym mieszkaniu, ze zostala tam od razu::): Bez neta, wiec sie nie odzywa:Oczko:

Dopóki nie będzie netu to się tam nie przeprowadzę :D

Mieszkanie odebrane, z rzeczy, które mi się tam podobają to okna z nawietrznikami, wentylacja mechaniczna i solidne drzwi wejściowe. W bloku bardzo zwrócono uwagę na bezpieczeństwo przeciwpożarowe (pewnie przepisy swoje też zrobiły). Na każdym piętrze są drzwi odgradzające części piętra (skrzydła bloku) w razie gdyby wybuchł pożar. I żeby np. dostać się w podziemiach bloku do garażu to trzeba przejeść przez 2 grodzie (specjalne drzwi) przeciwpożarowe. A nie podobają mi się małe pokoje, jak ja się przyzwyczaję :Kiepsko:

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Lema
Dziubali to chyba tak sie spodobalo w nowym mieszkaniu, ze zostala tam od razu::): Bez neta, wiec sie nie odzywa:Oczko:

Dopóki nie będzie netu to się tam nie przeprowadzę :D

Mieszkanie odebrane, z rzeczy, które mi się tam podobają to okna z nawietrznikami, wentylacja mechaniczna i solidne drzwi wejściowe. W bloku bardzo zwrócono uwagę na bezpieczeństwo przeciwpożarowe (pewnie przepisy swoje też zrobiły). Na każdym piętrze są drzwi odgradzające części piętra (skrzydła bloku) w razie gdyby wybuchł pożar. I żeby np. dostać się w podziemiach bloku do garażu to trzeba przejeść przez 2 grodzie (specjalne drzwi) przeciwpożarowe. A nie podobają mi się małe pokoje, jak ja się przyzwyczaję :Kiepsko:
Hej Dziubalko::): Myslalam, ze zmieniacie mieszkanie na wieksze. Ale podobno do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Witam wtorkowo

Jestem, żyję choć ledwo :Kiepsko::Oczko:. Miałam do południa w domu 4 dzieci :Szok:
Akurat dziś gdy Adaś nie poszedł do przedszkola (K bardzo wcześnie pojechał do Rzeszowa a mnie nie chciało się zbierać z domu tak wcześnie z 2 smykami) 2 sąsiadki poprosiły o przypilnowanie ich dzieci, hehe. Zawsze proponowałam koleżankom, że jakby co to przypilnuję ich dzieci ale nigdy do tej pory żadna z nas z tego nie skorzystała, a tu proszę dziś kumulacja :Szok:. Nie chciałabym mieć na codzień 4 małych dzieci. Dobrze, że 2 już zabrana to teraz mogę trochę do siebie dojść :Śmiech:

Mialas dzis mini przedszkole:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

kajocha
Dziubalku czyli jak dziecko ma ubrane body na długi rękaw i sweterek/bluzę to jest przegrzewane ? Jeśli tak to większość lipcowych dzieci jest przegrzewanych :Oczko: Bo nie tylko ja ubieram dziecku sweterek pod kurtkę :Oczko: Przecież wszystkie dzieci (i dorośli też!) tak się ubierają. Ja sama ubieram koszulkę albo cieniutką bluzkę bawełnianą pod swetr. A Ty co ubierasz pod kurtke jak wychodzisz ? Sama bluzka bawełniana na długi rękaw i kurtka ? Nie spotkałam sie jeszcze z czymś takim, żeby w zimie nie chodzić w swetrze/bluzie. Bo skoro nie w zimie to kiedy ? Po co są bluzy/swetry ? No szczerze, ale nie spotkałam sie z czymś takim żeby swetra nie zakładać w zimie dziecku pod kurtke. Dziwi mnie to bardzo.

Kajoszka, ja nie pisałam jak dzieci mają być ubrane tylko jak każda z nas pisałam jak ubieram swoje dzieci. O przegrzewaniu napisałam tylko w kontekście tego, że takie dzieci częściej chorują i tyle.
Ja pod kurtką mam tylko bluzkę albo tylko sweter (zależy jak zimno jest), no i oczywiście stanik :D
W zimie czasem jest nawet kilkanaście stopni na plusie więc nie znaczy że trzeba się ubierać ciepło bo akurat jest to zima.
I nie pisałam, że Maciuś nie ma zakładanych bluz (swetrów akurat nie zakładamy bo Maciuś nie ma), tylko, że nie codziennie ma ją założoną (zależy to od tempki na zewnątrz i od wiatru).

Odnośnik do komentarza

babeczqa
Ja u siebie widze i znam wiele mam , ktore ubieraja dzieci tak- bodziak krotki rekaw / dlugi rekaw - bluzeczka na to pozniej sweterek i kortka...dalej rajstopki i spodnie.

Babeczqo, 3 warstwy i kurtka – to już jest przegrzewanie.
2 warstwy i kurtka w ciepłe dni to też przegrzewanie.
Oczywiście co mama to opinia.

babeczqa

I niewidzialam dziecka ktore mialo by kortke zalozona tylko na bluzke to by byla rowna przesada w pogode zimowa??No z czym do ludu??
To mało jeszcze widziałaś :Oczko:. Wśród np. foremek krakowskich gdzie wymieniamy się opiniami o dzieciach (i nie tylko) to powszechna praktyka. Z tego co zauważałam to mamy posiadając 2 i więcej dzieci są bardziej otwarte na takie praktyki.
A pogoda zimowa nie w każdy dzień jest taka sama! :Oczko:
Skoro Ty sama zakładasz pod kurtkę bluzkę czy sweter (czyli 1 warstwę) to dlaczego dziecko tak nie miałoby mieć (nie dot. to noworodków i małych niemowląt)? :Oczko:

Odnośnik do komentarza

babeczqa
dzisiaj na obiad mam zupe jarzynowa....jak wrocimy od laryngologa usmaze Oliwii schabowe..ona sie od jakiegos czasu miesiasta zrobila tylko miecho widzi...w zupie na talerzu wszedzie...:lol:

A Franek wlasnei odwrotnie. Wczesniej tylko inka, inka (wedlinka) a teraz zdejmuje wedline i bulke z maslem wciaga, mieso to żuje, żuje i wypluwa na koniec:yes: Placki z jablkami za to w niedziele zjadl trzy( o srednicy 10 cm):surprised: A z ciekawostek jak bylam mala to nie znosilam zupy buraczanej, i wiecie,ze Franke tez nie chce jako jedynej jesc:surprised: Nawet do buzi nie wezmie. Pewnie to przypadek, ale dosc niesamowity:Szok:

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala

A nie podobają mi się małe pokoje, jak ja się przyzwyczaję :Kiepsko:

A tu masz wieksze?

babeczqa
dzisiaj na obiad mam zupe jarzynowa....jak wrocimy od laryngologa usmaze Oliwii schabowe..ona sie od jakiegos czasu miesiasta zrobila tylko miecho widzi...w zupie na talerzu wszedzie...:lol:

Moje za jarzynowka nie przepadaja. Jak jest to musze POle karmic

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Lema

Hej Dziubalko::): Myslalam, ze zmieniacie mieszkanie na wieksze. Ale podobno do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic:Oczko:

Zmieniamy na więsksze :yes:. To nowe ma 3 pokoje i ok. 60m. (teraz mamy 2 i 56 m.). Tylko mi dziwnie, bo pokoje są mniejsze niż w tym mieszkaniu.

Nie wiem czy chcialoby mi sie zmieniac mieszkanie na wieksze o 4m:oops: Nawet jesli byly by to 3 pokoje zamiast 2

Odnośnik do komentarza

Dziubalko cześć ::): niezłe domowe przedszkole :Oczko:
D. ostatnio stwierdził, jak byliśmy w gościach i były inne dzieci, że potrzebne kolejne to się będą razem bawić :Oczko: taaaa... ale zanim odchowam do takiego wieku to się wykończę :oops:
My mieliśmy kiedyś mieszkanie 53m i 3pok. Było super ustawne, bardzo dobrze rozplanowane i świetnie nam się tam żyło :yes: przyzwyczaisz się :yes:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...