Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Dziubala
asia78
Ja dzisiaj rozmawialam z mama o trj nocnej histerii Funia. I mi powiedziala, ze jak sie wybudzil i darl to trzeba bylo nie czekac tylko zaraz dac czopacha i bylyby spokoj. A ja go tak wymeczylam i dalam mu gdzies po godzinie:oops:

My w nocy nie dajemy od razu, najpierw zaczynamy od wyciaszania przez głaskanie, czasem przytulenie. Z reguły jest spokój. A jak to nie pomaga to w ruch idzie Nurofen w syropie.

Wiesz to tez zalezy od intensywnosci krzyku. wczoraj nie bylo sily, zeby go wyciszyc i teraz widze ze trzeba bylo dac wczesniej. Po 1 wiedziala ze zabkuje a po drugie nie miauczal tak cicho tylko plakal strasznie:cry:Wiec najpierw jesc, pic, pielucha i dalej nic. Lulalismy go na rekach, podsypial i zaraz sie wybudzal a o wlozeniu do lozeczka nie bylo mowy

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubala
asia78
Ja dzisiaj rozmawialam z mama o trj nocnej histerii Funia. I mi powiedziala, ze jak sie wybudzil i darl to trzeba bylo nie czekac tylko zaraz dac czopacha i bylyby spokoj. A ja go tak wymeczylam i dalam mu gdzies po godzinie:oops:

My w nocy nie dajemy od razu, najpierw zaczynamy od wyciaszania przez głaskanie, czasem przytulenie. Z reguły jest spokój. A jak to nie pomaga to w ruch idzie Nurofen w syropie.

Ja zabieram Franka do lozka, jesli zasypia spokojnie po niedlugim czasie to ok, jesli mocno sie wierci to wkladam czopka.

W skrajnych nockach gdzie nie działa czopek, Nurofen, głaskanie czy przytulanie to Maciuś też ląduje w naszym łóżku.

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubala
asia78
Ja dzisiaj rozmawialam z mama o trj nocnej histerii Funia. I mi powiedziala, ze jak sie wybudzil i darl to trzeba bylo nie czekac tylko zaraz dac czopacha i bylyby spokoj. A ja go tak wymeczylam i dalam mu gdzies po godzinie:oops:

My w nocy nie dajemy od razu, najpierw zaczynamy od wyciaszania przez głaskanie, czasem przytulenie. Z reguły jest spokój. A jak to nie pomaga to w ruch idzie Nurofen w syropie.

Ja zabieram Franka do lozka, jesli zasypia spokojnie po niedlugim czasie to ok, jesli mocno sie wierci to wkladam czopka.

Ja Pole tez bralam i zasypiala a Stefu snie umie z nami spac:( wierci sie bardzo

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Lema
Dziubala

My w nocy nie dajemy od razu, najpierw zaczynamy od wyciaszania przez głaskanie, czasem przytulenie. Z reguły jest spokój. A jak to nie pomaga to w ruch idzie Nurofen w syropie.

Ja zabieram Franka do lozka, jesli zasypia spokojnie po niedlugim czasie to ok, jesli mocno sie wierci to wkladam czopka.

W skrajnych nockach gdzie nie działa czopek, Nurofen, głaskanie czy przytulanie to Maciuś też ląduje w naszym łóżku.

U nas czopek to wlasnie Nurofen.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

asia78
Lema
Dziubala

My w nocy nie dajemy od razu, najpierw zaczynamy od wyciaszania przez głaskanie, czasem przytulenie. Z reguły jest spokój. A jak to nie pomaga to w ruch idzie Nurofen w syropie.

Ja zabieram Franka do lozka, jesli zasypia spokojnie po niedlugim czasie to ok, jesli mocno sie wierci to wkladam czopka.

Ja Pole tez bralam i zasypiala a Stefu snie umie z nami spac:( wierci sie bardzo

Właśnie przez to wiercenie, staram się jak najrzadziej brać do łóżka Maciusia. K częściej by go brał ale wręcz mu zabraniam, bo ani Maciuś lepiej nie śpi ani my.
Tyle, że nie musimy wiesieć wtedy nad łóżeczkiem. No i w tych najgorszych nockach chcę żeby Maciuś czuł, że jest blisko nas i że natychmiast zareagujemy.

Odnośnik do komentarza

asia78
Dziubala
asia78
Ja dzisiaj rozmawialam z mama o trj nocnej histerii Funia. I mi powiedziala, ze jak sie wybudzil i darl to trzeba bylo nie czekac tylko zaraz dac czopacha i bylyby spokoj. A ja go tak wymeczylam i dalam mu gdzies po godzinie:oops:

My w nocy nie dajemy od razu, najpierw zaczynamy od wyciaszania przez głaskanie, czasem przytulenie. Z reguły jest spokój. A jak to nie pomaga to w ruch idzie Nurofen w syropie.

Wiesz to tez zalezy od intensywnosci krzyku. wczoraj nie bylo sily, zeby go wyciszyc i teraz widze ze trzeba bylo dac wczesniej. Po 1 wiedziala ze zabkuje a po drugie nie miauczal tak cicho tylko plakal strasznie:cry:Wiec najpierw jesc, pic, pielucha i dalej nic. Lulalismy go na rekach, podsypial i zaraz sie wybudzal a o wlozeniu do lozeczka nie bylo mowy

A, wiadomo, że wszystko zależy od intensywności krzyku/płaczu.
U nas jedzenie nie wchodzi nawet w rachubę, mogłabym picia spróbować, bo z miesiąc już w nocy nie pił, ale u nas wiadomo, że rozbija się o cierpienie związane z ząbkowaniem, na które pomaga właśnie dotyk (głaskanie, przytulanie) albo środek przeciwbólowy. No i jeszcze smarowanie dziąsełek żelem.

Odnośnik do komentarza

asia78
U nas nie ma reszty wszzystko jest niezrozumiale:oops:

u nas podobnie, za wyjątkiem mama

Dziubala
A jak wyglada menu Mikołajka (z ilościami) w ciągu doby? W kwestii mleka - jeśli zalecili lekarz zalecił takie mleko to ja bym je podała.
Biedny Mikołajek na szczepieniu, dla Ciebie pewnie też był stres. Oby nie było żadnych ubocznych efektów tego szczepienia. Buziak dla Mikołajka :Całus:

Ja od wczorajszego wieczoru tez podaję to z kartonu, pytałam tylko o Waszą opinię, bo w PL zalecane proszkowe do 3 rż.

6.00-6.30mleko z kleikiem
11.30-12.00-zupka
15.00-15.30-drugie danie
17.00-podwieczorek/jogurt, mus owocowy
19.00-19.30- mleko z kleikiem
No i w nocy koło 23.00 znów mleko

Z tym, ze zupki to jak dla dorosłego i jak nie dostał kaszy koło 23.00 to marudził koło 2.00 i tak dać musiałam, bo do rana nie wytrzymał

asia78
Lema i Dziubalka wszyetkiego najlepszego dla chlopakow:Całus:

i od nas również, wszystkiego naj!

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

Ale żeście nastukały :Szok:

Dziubala

Haus (House?) jest o 21.45. Ja wcześniej jeszcze oglądam na "1" ten serial o Londyńczykach.

Ja oglądam Trzeciego Oficera na dwójce :Oczko: A czasem nie ogladam bo śpie hahahahahahaha

Dziubala
Lema
Dziubala

W skrajnych nockach gdzie nie działa czopek, Nurofen, głaskanie czy przytulanie to Maciuś też ląduje w naszym łóżku.

U nas czopek to wlasnie Nurofen.

U nas czopki to Efferalgan 150mg, a w nocy Nurofen 5ml.

Ja podaje Efferalgan 125 mg :Oczko: w naprawde juz trudnych przypadkach.

Dziubala
asia78
Dziubala

A, wiadomo, że wszystko zależy od intensywności krzyku/płaczu.
U nas jedzenie nie wchodzi nawet w rachubę, mogłabym picia spróbować, bo z miesiąc już w nocy nie pił, ale u nas wiadomo, że rozbija się o cierpienie związane z ząbkowaniem, na które pomaga właśnie dotyk (głaskanie, przytulanie) albo środek przeciwbólowy. No i jeszcze smarowanie dziąsełek żelem.

U Juli smarowanie dziąsełek nie wchodzi w grę :Oczko: Grozi to odgryzieniem palców :Oczko:

RenataOslo

asia78
Lema i Dziubalka wszyetkiego najlepszego dla chlopakow:Całus:

i od nas również, wszystkiego naj!

i od nas :party::party:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
Isa, a jaki czas minął od podania szczepionki a wysypki u Alusi?

2 tyg. W środę wieczorem leciutko na brzuchu, troszkę plecki, następnego dnia cały brzuch, plecy oraz buzia po południu, a w piątek doszły do tego nogi i ręce. Wyglądała jak biedronka :Szok: W niedzielę nie było śladu, ale jak na 3-dniówkę to i tak długo miała. Wysypka była poprzedzona gorączką przez 3 dni.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...