Skocz do zawartości
Forum

Mamusie z Krakowa i okolic


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Daffodil
frania
Daffodil
Frania te komary to chyba tylko u Was na wsi :hahaha:
Ja to już od dawna żadnego nie widziałam :whistle:

oj tak :yes: W Krakowie nie zauważam.

Daffo, a co to za Przyjaciółka Forum? :lol:

Zostałam tak wyróżniona... chyba za całokształt :)
Dostałam bardzo miłą wiadomość od Redakcji i taki tytuł :)

a to gratulacje wielkie! :brawo: :brawo: :brawo:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Hej :)

Dziś zebranie w szkole u Adasia. Ja idę, bo K. nie da rady. I tak musi wziąć Maćka ze sobą na mecz Adasia. Adaś został wytypowany przez trenera do meczu żaków. Ciekawe jak mu pójdzie, to jego pierwszy taki mecz międzyklubowy ::):


Ania
– z 2 takich maluchów to nie wyobrażam sobie iść samej na basen, koniecznie jeszcze 1 osoba do pomocy :yes:
Zdrówka dla Uli i Witusia! Teraz jak Ula chodzi do Klubu Malucha, to choroby mogą (ale nie muszą) się częściej pojawić, niestety.

Daffo
– jednak ja poszłam na zebranie do przedszkola. Na zebraniu nic specjalnego. Były u nas cięcia w etatach i chyba 2 panie oprócz swoich grup przechodzą też do innych. Z opłat to na ten moment 30 zł ubezpieczenia i 80 zł za box z książkami (wycinanka + 4 ćwiczenia). Dodatkowe zajęcia to taniec i angielski. Maciek na żadne nie chce chodzić, choć waha się nad angielskim ;). Rytmika jest obowiązkowa, nie płacimy za nią wprost, tylko z kasy ze składki na komitet rodzicielski.

Frania – fajnie z tym comcomzone :). Na Kurczaba ten nowy basen to też właśnie z comcomzone :)

Ja teraz żałuje że nie zaczęłam chodzić z Ulą na basen zanim się Witek pojawił, no ale teraz już po fakcie. Chyba poczekam aż Wituś podrośnie.
A co do chorób w związku z klubem... to chyba częściej już nie można - teraz byłam z nią szósty czy siódmy raz w tym roku u pediatry i zawsze to samo: katar zatoki i temperatura. Dostałam teraz dla niej też zestaw leków odpornościowych zobaczymy czy pomogą bo jak mnie Pani w aptece skasowała to mi się słabo zrobiło ;)

daffo: jako stara koniara to najbardziej tego konika w Kuby przedszkolu zazdroszczę ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczątka.

U nas dzisiaj lekkie marudzenie przy wychodzeniu do przedszkola, chyba pierwszy szał minął :whistle:
Ale jak mu M. powiedział, że pada i parasol może wziąć, to rozchmurzył się od razu :)
Wczoraj zachwycony koniem!! Opowiadał bez przerwy i do wszystkich babć chciał dzwonić. O dziwo nie bał się w ogóle i pojeździł trochę.
Oczywiście potem jak już wszystko wyopowiadał, to dołożył coś od siebie i usłyszałam, że koń go kopnął do wielkiego dołu, leżał tam całą zimę i zmarzł 'na kostkę' :hahaha:
Boossshhhh zmyśla przeraźliwie :glass:

Odnośnik do komentarza

AniaB
Dziubala
Hej :)

Dziś zebranie w szkole u Adasia. Ja idę, bo K. nie da rady. I tak musi wziąć Maćka ze sobą na mecz Adasia. Adaś został wytypowany przez trenera do meczu żaków. Ciekawe jak mu pójdzie, to jego pierwszy taki mecz międzyklubowy ::):


Ania
– z 2 takich maluchów to nie wyobrażam sobie iść samej na basen, koniecznie jeszcze 1 osoba do pomocy :yes:
Zdrówka dla Uli i Witusia! Teraz jak Ula chodzi do Klubu Malucha, to choroby mogą (ale nie muszą) się częściej pojawić, niestety.

Daffo
– jednak ja poszłam na zebranie do przedszkola. Na zebraniu nic specjalnego. Były u nas cięcia w etatach i chyba 2 panie oprócz swoich grup przechodzą też do innych. Z opłat to na ten moment 30 zł ubezpieczenia i 80 zł za box z książkami (wycinanka + 4 ćwiczenia). Dodatkowe zajęcia to taniec i angielski. Maciek na żadne nie chce chodzić, choć waha się nad angielskim ;). Rytmika jest obowiązkowa, nie płacimy za nią wprost, tylko z kasy ze składki na komitet rodzicielski.

Frania – fajnie z tym comcomzone :). Na Kurczaba ten nowy basen to też właśnie z comcomzone :)

Ja teraz żałuje że nie zaczęłam chodzić z Ulą na basen zanim się Witek pojawił, no ale teraz już po fakcie. Chyba poczekam aż Wituś podrośnie.
A co do chorób w związku z klubem... to chyba częściej już nie można - teraz byłam z nią szósty czy siódmy raz w tym roku u pediatry i zawsze to samo: katar zatoki i temperatura. Dostałam teraz dla niej też zestaw leków odpornościowych zobaczymy czy pomogą bo jak mnie Pani w aptece skasowała to mi się słabo zrobiło ;)

daffo: jako stara koniara to najbardziej tego konika w Kuby przedszkolu zazdroszczę ;)

Oby leki pomogły.
Kuba też już lekko zasmarkany :lup:

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Ale szaroburo, deszczowo i zimno :Kiepsko:, pogoda iście łóżkowa :Kiepsko::Oczko:
Adaś po meczu dumny, sam strzelił 2 bramki i w kilku asystował, jego drużyna wygrała 15:2
Po zebraniu miałam kwadratową głowę, bo raz, że się źle czułam, a dwa, że te "wymagania" pani są dość spore. Ale damy radę, tzn. Adaś musi dać radę :)

Daffodil
frania
Daffodil
Frania te komary to chyba tylko u Was na wsi :hahaha:
Ja to już od dawna żadnego nie widziałam :whistle:

oj tak :yes: W Krakowie nie zauważam.

Daffo, a co to za Przyjaciółka Forum? :lol:

Zostałam tak wyróżniona... chyba za całokształt :)
Dostałam bardzo miłą wiadomość od Redakcji i taki tytuł
:)

Gratuluję :brawo:

Odnośnik do komentarza

Frania – ja też potrafiłam wstać w nocy żeby komara ubić. Strasznie mnie wkurza ich bzyczenie :Zły:

Ania - z reguły najgorszy jest pierwszy rok od kontaktu z innymi dziećmi w szerszym gronie, tzn. chorowanie zaczyna się gdy dziecko idzie pierwszy raz do żłobka/przedszkola/klubu malucha/itp. Ale chorowanie dziecka też wpływa na odporność, bo organizm uczy się zwalczać różne wirusy czy bakterie, bo już je zna. Ważne by unikać antybiotyków, najlepiej mówić lekarzowi, że dziecko źle je znosi i lekarz szuka mocniejszych syropów, które pomagają, a nie niszczą odporność tak jak antybiotyki.

Daffo – zdrówka dla Kuby i oby na katarze się skończyło!
Nieźle pociemniał z tym koniem, ale fantazja :sofunny:

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczęta! :D
Wpadam na chwilkę, bo jak zwykle statnio nie mam czasu ale jakieś 'komputerowe 5 minut' znajduję :D Zajęć mam tyle, że szok ale większość nie do zrealizowania w ciągu dnia ze względu na Jula... Także pozostała mi praca, nauka i organizacja nocami :8_1_221:
Do ślubu zostały 2 TYGODNIE! :D :D :D Już nie mogę się doczekać i powiem Wam, że wcześniejszy stres przekuł się w opcję 'wszystko mi już jedno' :oczko: Zobaczymy, czy mi w dniu ślubu nie powróci hehe :D
Wieczór panieński też już mam za sobą! :D Moje koleżanki spisały się na medal! O niczym mi wydry nie chciały powiedzieć, tylko kazały zarezerwować wolny wieczór. Był szampan pity w limuzynie, którą jechałyśmy na Kopiec Kościuszki, wynajęty krupier i gra w Black Jacka, a na koniec tańce w klubie :D Normalnie poczułam się jakbym znów była na pierwszym roku studiów hehe :hahaha: Na szczęście świetnie się znamy z dziewczynami więc rozrywki były w moim guście, bez tortu w kształcie męskiego przyrodzenia i tańców z pijanym striptizerem... :hahaha: Aż żałuję, że takiego drugiego wieczoru nie będzie... :D

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
frania
Daffodil
Frania te komary to chyba tylko u Was na wsi :hahaha:
Ja to już od dawna żadnego nie widziałam :whistle:

oj tak :yes: W Krakowie nie zauważam.

Daffo, a co to za Przyjaciółka Forum? :lol:

Zostałam tak wyróżniona... chyba za całokształt :)
Dostałam bardzo miłą wiadomość od Redakcji i taki tytuł :)

Daffo Gratulacje tytułu! Pięknie to brzmi! :36_2_25:
A Kubuś jak zwykle powalił wszystkich :D Jak tak czytam o wyczynach Twojego 'łobuza', to się czasem zastanawiam kiedy Julo zacznie tak dokazywać! Na razie głównie mówi: Nie, Gdzie jest? i Nie ma :D Ale taki jest bystry i codziennie mnie zaskakuje jak dokładnie wypełnia moje prośby o coś! Rozróżnia wszystkie pomieszczenia, szafki w domu, rzeczy... Jak nas goście odwiedzają, to też się dziwią, że Julo wszystko rozumie i robi :D

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

królowa: fajnie że znalazłaś chwilę żeby napisać... nawet myślałam o Tobie jak idą Ci przygotowania do ślubu....

Miałam wkleić zdjęcia swojego ślubnego torta, zgrywam właśnie zdjęcia na dysk to później wrzucę i narobię Wam wszystkim smaka ;)

Ja mam chwilę spokoju bo Ula z tatą pojechała na targi budowlane i targi książki historycznej... mam nadzieję że to była dobra decyzja żeby ją puścić bo ma jeszcze trochę kataru a chciałabym ją jutro już do klubu puścić.
Ja zostałam w domu z zasmarkanym jeszcze Witkem który grzecznie sobie śpi i daje mi odetchnąć chwilę.

daffo: czy dobrze teraz pamiętam że to Ty pisałaś że byliście na Pikniku Lotniczym? szkoda że nie dogadałyśmy się wcześniej bo też byliśmy całą czwórką.
No i gratulacje za otrzymany Tytuł :)

dziubala: gratulacje dla Adasia za strzelone gole!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewuszki wtorkowo.

Matko, ale siły dzisiaj nie miałam na wstawanie... Znowu Dextera męczyliśmy wieczorem :) Nadrabiamy seriale teraz, bo widziałam na Fejsie, że nowe sezony się mają zaczynać chyba z trzech, które lubimy, a trochę zaległości nam się porobiło. Jeszcze całą serię Gossip girl mam do oglądnięcia :)

Wczoraj fajna pogoda, cieplutko, więc wybraliśmy się z Kubą na długi spacer w stronę warsztatu teścia, bo M. tam moje auto pojechał umyć. Kubuś to taki mały spacerowicz, bo tam 4 km jest ponad, a ten maszeruje i nawet nie zajęczy, że go nogi bolą. Raz tylko na ławce posiedział przez dwie minuty. Pospacerowaliśmy porządnie wieczorem, więc o 19.30 już w łóżku i po 5 minutach spał :)

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Hej :)

Ale szaroburo, deszczowo i zimno :Kiepsko:, pogoda iście łóżkowa :Kiepsko::Oczko:
Adaś po meczu dumny, sam strzelił 2 bramki i w kilku asystował, jego drużyna wygrała 15:2
Po zebraniu miałam kwadratową głowę, bo raz, że się źle czułam, a dwa, że te "wymagania" pani są dość spore. Ale damy radę, tzn. Adaś musi dać radę :)

No to piękna przewaga :yuppi:
Brawa ogromne dla wszystkich zawodników, a dla Adaśka w szczególności :)

A co do szkoły, to przekonana jestem, że da sobie radę celująco!

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Frania – ja też potrafiłam wstać w nocy żeby komara ubić. Strasznie mnie wkurza ich bzyczenie :Zły:

Daffo – zdrówka dla Kuby i oby na katarze się skończyło!
Nieźle pociemniał z tym koniem, ale fantazja :sofunny:

U nas katar praktycznie zażegnany, postraszył tylko :)

Co do komarów, to ja też przy tym bzyczeniu nie zasnę za nic. Sama skaczę po szafach albo M. budzę, żeby po męsku załatwił sprawę :hahaha:

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
Hej Dziewczęta! :D
Wpadam na chwilkę, bo jak zwykle statnio nie mam czasu ale jakieś 'komputerowe 5 minut' znajduję :D Zajęć mam tyle, że szok ale większość nie do zrealizowania w ciągu dnia ze względu na Jula... Także pozostała mi praca, nauka i organizacja nocami :8_1_221:
Do ślubu zostały 2 TYGODNIE! :D :D :D Już nie mogę się doczekać i powiem Wam, że wcześniejszy stres przekuł się w opcję 'wszystko mi już jedno' :oczko: Zobaczymy, czy mi w dniu ślubu nie powróci hehe :D
Wieczór panieński też już mam za sobą! :D Moje koleżanki spisały się na medal! O niczym mi wydry nie chciały powiedzieć, tylko kazały zarezerwować wolny wieczór. Był szampan pity w limuzynie, którą jechałyśmy na Kopiec Kościuszki, wynajęty krupier i gra w Black Jacka, a na koniec tańce w klubie :D Normalnie poczułam się jakbym znów była na pierwszym roku studiów hehe :hahaha: Na szczęście świetnie się znamy z dziewczynami więc rozrywki były w moim guście, bez tortu w kształcie męskiego przyrodzenia i tańców z pijanym striptizerem... :hahaha: Aż żałuję, że takiego drugiego wieczoru nie będzie... :D

Cudny wieczór masz za sobą, będzie co wspominać na starość :)
A powtórkę zawsze można zorganizować :)

He he też przerabiałam etap 'wszystko mi jedno', ale niestety zakończył się on dzień przed wielkim dniem :)
Ale nic się nie martw, na pewno wszystko się uda i Wy i goście będziecie się świetnie bawić :)

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
Daffodil
frania

oj tak :yes: W Krakowie nie zauważam.

Daffo, a co to za Przyjaciółka Forum? :lol:

Zostałam tak wyróżniona... chyba za całokształt :)
Dostałam bardzo miłą wiadomość od Redakcji i taki tytuł :)

Daffo Gratulacje tytułu! Pięknie to brzmi! :36_2_25:
A Kubuś jak zwykle powalił wszystkich :D Jak tak czytam o wyczynach Twojego 'łobuza', to się czasem zastanawiam kiedy Julo zacznie tak dokazywać! Na razie głównie mówi: Nie, Gdzie jest? i Nie ma :D Ale taki jest bystry i codziennie mnie zaskakuje jak dokładnie wypełnia moje prośby o coś! Rozróżnia wszystkie pomieszczenia, szafki w domu, rzeczy... Jak nas goście odwiedzają, to też się dziwią, że Julo wszystko rozumie i robi :D

Jak się rozgada, to dopiero będzie się działo :)
Pamiętam, że mój Kuba bardzo długo tak prześmiesznie gadał, że tylko pierwsze sylaby wyrazów mówił :) Chyba nawet pisałam Wam o tym z tego co pamiętam.
Tak prawidłowo zaczął mówić dość późno, ale w zasadzie od razu pełnymi zdaniami i od razu śmieszniej się w naszym życiu zrobiło :)

Odnośnik do komentarza

AniaB

daffo: czy dobrze teraz pamiętam że to Ty pisałaś że byliście na Pikniku Lotniczym? szkoda że nie dogadałyśmy się wcześniej bo też byliśmy całą czwórką.
No i gratulacje za otrzymany Tytuł :)

Tak, to ja byłam :)
Rzeczywiście szkoda, że się nie zgadałyśmy.
Ale jeszcze będzie okazja :)

Zdjęć tortu już się doczekać nie mogę :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Cześć dziewuszki wtorkowo.

Matko, ale siły dzisiaj nie miałam na wstawanie... Znowu Dextera męczyliśmy wieczorem :) Nadrabiamy seriale teraz, bo widziałam na Fejsie, że nowe sezony się mają zaczynać chyba z trzech, które lubimy, a trochę zaległości nam się porobiło. Jeszcze całą serię Gossip girl mam do oglądnięcia :)

My codziennie 'męczymy' Chirurgów :D Zostało nam 5 odcinków ostatniego sezonu... Matko, co my później wieczorami będziemy robić hehe :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Aniu Dawaj szybko zdjęcia tortu! :) Ja jestem właśnie na etapie ustalania dekoracji ale powiem wam, że mailowo to ciężko jest się z ludźmi jakoś dogadać...

Dzisiaj sprzątam. Sprzątanie pomaga. Został mi ostatni tydzień na ogarnięcie wszystkiego! Praca poszła w kąt. Nie mam do tego głowy kompletnie i w tym tygodniu chyba nic nie zrobię.
W czwartek mam generalne mierzenie suknii ślubnej i już nie mogę się doczekać aż ją zobaczę!!! :D Szok z tym ślubem... hehe :D

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...